Paulina Rzeźniczak pochwaliła się rodzinnymi świętami, a przy okazji - "niespodzianką dla Sarci z okazji pierwszego wspólnego roku". Internauci nie pozostawili tego widoku bez dosadnego komentarza. Jakub Rzeźniczak pospieszył z wyjaśnieniami.
Jak Rzeźniczakowie spędzają Wielkanoc
Paulina Rzeźniczak i Jakub Rzeźniczak podzielili się z fanami fotorelacją z tego, jak spędzili Wielką Sobotę. Niedawno nastąpiły u nich wielkie zmiany, gdyż na pokładzie pojawiła się ich mała córeczka. 31-letnia Paulina Rzeźniczak urodziła w lutym. Pokazała zdjęcia noworodka.
Małżonkowie postawili na spędzenie czasu rodzinnie - z 2-miesięczną Antoniną wybrali się do kościoła na poświęcenie pokarmów w koszyczku. Następnie, korzystając z pięknej pogody w Międzyrzeczu, wybrali się wiosenny spacer, którego zwieńczeniem były pysznie wyglądające lody gałkowe.
Pierwsza wyprawa Antosi ze święconką do Kościoła. Później spacerek, lody a na koniec niespodzianka dla Sarci z okazji pierwszego wspólnego roku.
- napisali tego dnia na Instagramie.
Paulina Rzeźniczak pochwaliła się donutem dla psa
To jednak nie był koniec atrakcji na ten dzień. Paulina Rzeźniczak, prócz tego, że jest bardzo rodzinną osobą, ma także wielkie serce dla zwierząt. 365 dni temu para adoptowała suczkę Sarę. To już ich trzeci czworonożny towarzysz - psinka dołączyła do suczek Moli i Luny.
ZOBACZ: Paulina Rzeźniczak pokazała córkę, mamę i babcię. "4 generacje" - podpisała cudowny filmik
Aby uczcić roczek spędzony razem, Rzeźniczakowie postanowili podarować suczce "tort" w postaci różowego donuta z kolorową posypką i wbitą świeczką. Internauci nie mogli się powstrzymać od komentarza:
Mina Sarci na tego donuta wygrywa! Jej mina mówi, że spodziewała się czegoś innego, a dostała to. Niczym dziewczynki w święta z myślą, że dostaną barbie, a tu najtańsza lalka z bazarku, lub chłopcy zamiast zestawu hot wheels dostają zwykłe samochodziki plastikowe.
Padły także słowa krytyki, że takiego menu nie przystoi serwować psu:
Dla psa donut z Biedronki? Chyba już lepszym pomysłem byłaby zabawka, chyba że jakimś cudem to łudząco podobny do donuta z biedry produkt spożywczy dla psów.
Jakub Rzeźniczak pospieszył z odpowiedzią na ten zarzut:
Nadal nas zaskakujecie. Donut nie z Biedronki tylko z Netto. Chodzi o symbolikę - wbić świeczkę i zaśpiewać sto lat. A donuta zapewne nikt nie zje, za dużo chemii.
- wyjaśnił.
Przeczytaj także
Paulina Rzeźniczak pokazała zdjęcie córeczki i się zaczęło. Internauci debatują, do kogo jest podobna
25-letnia mama doczekała się 22 dzieci! W planach powiększenie rodziny do 80 pociech
Paulina Rzeźniczak rodziła w prywatnej klinice i grzmi na publiczne szpitale. Ma rację?