Internauci martwią się o córkę Rzeźniczaków. Teraz otwarcie o tym powiedzieli i polecili im udać się do specjalisty. Mają rację? Jakub Rzeźniczak nie pozostawił tego bez odpowiedzi.
Córka Rzeźniczaków zaciska piąstki
Jakub Rzeźniczak i jego żona Paulina Rzeźniczak są aktywni w social mediach i regularnie publikują nowe posty. Chętnie pokazują zdjęcia i nagrania ze swoją małą córeczką. Tak naprawdę mała dziewczynka dorasta i rozwija się na oczach internautów. To oczywiste, że ze względu na swoją otwartość, para jest narażona na wiele krytycznych komentarzy, a fani znajdą nawet najmniejszy błąd w opiece nad dzieckiem.
Przypomnijmy, że maleństwo urodziło się w lutym i już zaczęło zarabiać, ponieważ Paulina aktywnie działa jako infuencerka i chętnie poleca internautom różnorodne produkty dla dzieci. Tym razem na najnowszych nagraniu opublikowanym w jej social mediach niemowlak ma mocno zaciśnięte piąstki. To wywołała dyskusję w komentarzach.
A co na to internauci? Piszą: "Nie martwią was zaciśnięte piąstki?"
Tym razem fani zwrócili uwagę na to, że mała Antonia może mieć wzmożone napięcie mięśniowe ze względu na mocne zaciskanie piąstek. W komentarzach czytamy:
Nie martwią was zaciśnięte piąstki?
Szybko do fizjo, bo dziecko ma wciąż przykurczone rączki do siebie i zaciśnięte piąstki.
Jakub Rzeźniczak odpowiedział na ten komentarz:
Nawet wczoraj byliśmy. Też chyba nie ma co popadać ze skrajności w skrajność.
Kolejno uaktywniła się jego żona, która napisała:
Matko. Antosia jest pod stałą opieką osteopaty i fizjo, więc jest w dobrych rękach i nie ma żadnych przykurczów, czy co tam Pani napisała. Pięknie się rozwija i z łatwością już łapie i utrzymuje przedmioty, rączki też ma otwarte. Życiowa rada - proszę nie wyciągać tak szybko wniosków po zobaczeniu 2-sekundowego filmiku. Podobnie jest w życiu, lepiej się nie wypowiadać, jak się nie zna całej sytuacji od początku do końca.
A w naszej galerii znajdziesz więcej rodzinnych zdjęć Rzeźniczaków. Zapraszamy!