Agnieszka Dygant to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Sławę zyskała przede wszystkim, dzięki grze w serialu "Niania". Okazuje się, że swego czasu ostro dawała sobie w kość! To nie mogło skończyć się dobrze.
Agnieszka Dygant u szczytu sławy
Agnieszka Dygant grała m.in. w "Na dobre i na złe", ale to rola w "Fali zbrodni", a później doskonale odegrana Frania Maj w serialu "Niania", dały jej tak szeroką rozpoznawalność. Od tamtej pory cieszy się dużą popularnością, jednak okazuje się, że było to okupione ogromem pracy.
W rozmowie z Żurnalistą, Dygant opowiedziała o okresie rosnącej popularności. To wtedy praca była tak intensywna, że podupadła na zdrowiu. W tygodniu nie miała ani jednego wolnego dnia!
To nie mogło skończyć się dobrze
W rozmowie z Żurnalistą Dygant powiedziała:
Na początku grałam w dwóch serialach w "Fali zbrodni" i "Na dobre i na złe". To się dało połączyć, bo przez cały tydzień byłam w "Fali", bo wyjeżdżaliśmy na zgrupowania, kręciliśmy kilka miesięcy i wracaliśmy. Więc ja wyjeżdżałam do Warszawy nagrać "Na dobre i na złe". Ekipa "Fali zbrodni" miała wolne i sobie odpoczywała. Ja jechałam do Warszawy i robiłam inne zdjęcia. (...)To jest trochę wykańczające, więc się nie obyło bez incydentów, że trzeba było podać glukozę i tak dalej, bo byłam taka wyczerpana
Kiedy dostała rolę w "Niani", musiała odejść z "Fali zbrodni" aż na rok. Dygant podkreśliła jednak, że to właśnie ta ciężka praca zbudowała jej pozycję w polskim show-biznesie.
A w naszej galerii znajdziecie najnowsze zdjęcia aktorki.
Przeczytaj także
Brak pomysłu na jesienny outfit? Zainspiruj się modną stylizacją Agnieszki Dygant!
Agnieszka Dygant wspomina serial „Niania”. Aktorka zmieniła się nie do poznania? Minęło 17 lat!
Agnieszka Dygant na ściankach kiedyś i dziś! Jak zmienił się styl aktorki? „Genialna aktorka, a do tego ikona mody!” – piszą fani