„Moja córka zmienia facetów jak rękawiczki. Byłam w szoku, gdy poznałam powód”

canva.com

„Moja córka zmienia facetów jak rękawiczki. Byłam w szoku, gdy poznałam powód i nawet nie wiem, skąd u niej takie, a nie inne podejście do tych spraw. Bardzo się starałam, aby wychować ją wartościową kobietę, która sama potrafi o siebie zadbać, ale najwidoczniej magia dzisiejszych czasów, których nie rozumiem, zrobiła swoje”.

*Publikujemy list naszej czytelniczki

Zmartwiona matka: „Niepokoi mnie to, co wyprawia moja córka”

Marta zbliża się do trzydziestki i choć ja nigdy żadnej presji co do zakładania rodziny na niej nie wywierałam, to w duchu liczyłam, że uda jej się to zrealizować przed tymi okrągłymi urodzinami. Prawda jest taka, że prędzej czy później każda matka marzy o zostaniu babcią i chyba nie ma w tym nic złego. Niestety bardzo niepokoi mnie to, co wyprawia moja córka i w ogóle nie jestem z tego zadowolona.

Kilkuletni związek miała tylko w czasach liceum, ale to zakończyło się, gdy oboje poszli na studia do innych miast. Później przez jakiś czas była sama, a teraz skacze z kwiatka na kwiatek i co kilka tygodni przysyła mi zdjęcia z innym mężczyzną. Ja rozumiem, że młodość rządzi się swoimi prawami i warto się wyszaleć, ale według mnie są na to inne sposoby.

Niektóre córki moich koleżanek miały w swoim życiu nie więcej niż 2-3 chłopaków i wiele z nich już powychodziło za mąż, a ja paląc się ze wstydu, muszę kłamać, że dla mojej to inne sprawy są obecnie ważniejsze i w sumie po części tak właśnie jest. Ostatnio właśnie się dowiedziałam, co jest dla Marty najważniejsze przy wyborze odpowiedniego kandydata.

canva.com

Córka kieruje się grubością portfela potencjalnego kandydata

Postanowiłam bardziej przycisnąć ten temat i gdy Marta pojawiła się w domu na święta, to szczerze powiedziałam jej o tym, co mnie martwi oraz zażądałam wyjaśnień takiego, a nie innego postępowania z mężczyznami. Oczywiście bez kłótni się nie obeszło i swoje musiałam się nasłuchać, jak to wścibską i złą matką nie jestem, a ostatecznie moja córka zmartwiła mnie jeszcze bardziej.

Poznałam prawdę i byłam w szoku, bo nie tak ją wychowałam i sama takimi wartościami w życiu się nie kierowałam. Okazuje się, że ona patrzy przede wszystkim na to, ile facet ma pieniędzy i czy jest skąpcem. Podobno wszyscy, z którymi dotychczas się spotykała nie dość, że słabo zarabiali, to jeszcze na wszystkim chcieli oszczędzać.

Czuję się zażenowana, pisząc o tym wszystkim, bo to nie jest normalne. Moim celem było to, aby moja córka patrzyła przede wszystkim na siebie i swoją zaradnością dbała o swoje bezpieczeństwo, a nie liczyła na to, że rycerz na białym koniku zrobi to za nią. Z takim podejściem zostanie starą panną.

Zmartwiona matka

Jak porozumiewać się w związku? Poznaj 5 języków miłości. Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Zobacz galerię 9 zdjęć

Popularne

Najnowsze