Avril Lavigne na gali Grammy zaprezentowała się z zupełnie innej strony. Do tej pory kojarzyliśmy ją z kolorowymi i rockowymi stylizacjami, a na czerwonym dywanie pokazała się w nieco subtelniejszej wersji, ale nie zabrakło także pazura! Czy przekonuje Was taka odsłona Avril?
Grammy: Avril Lavigne w czarnej sukni
Z pewnością jej fani nie myśleli, że Avril Lavigne zaprezentuje się na czerwonym dywanie w tak odważnej i... kobiecej kreacji. Na pewno zaskoczeniem było to, że zdecydowała się na sukienkę, która miała niezliczone ilości tiulu. Z przodu kreacja była bardzo krótka i odsłaniała zgrabne nogi artystki, a z tyłu była długa i opadała na ziemię. Nie da się przejść obojętnie także obok głębokiego dekoltu i napisu, który widniał w pasie sukienki.
Avril zdecydowała się także na bardzo wysokie buty na koturnie, które wyglądały trochę jak obuwie z klubu nocnego. To właśnie ten element najbardziej kojarzył się z dawnym stylem piosenkarki. A co z makijażem i fryzurą?
Avril Lavigne w ogóle się nie zmienia!
Patrząc na najnowsze zdjęcia Avril Lavigne, aż ciężko uwierzyć, że za kilka miesięcy skończy 38 lat. Naszym zdaniem w ogóle się nie zmienia i wygląda tak samo jak 20 lat temu, gdy zaczynała karierę.
W czasie rozdania nagród Grammy postawiła tak jak zawsze, na mocny makijaż oka i delikatnie podkreślone usta. Jeśli chodzi o fryzurę, znów pojawiły się kolorowe pasemka na długich blond włosach gwiazdy.
W galerii poniżej sprawdzisz, jak Avril się prezentował. Hit czy kit?
Przeczytaj także
Odmieniona Ewa Minge w sprężystym trykocie - pomyliła szykowną galę z wyjściem na siłkę?
Grzeczna Ida Nowakowska czy grze(sz)na Karolina Woźniak - która wypadła lepiej w kusym topie?
Małgorzata Rozenek okuta w pancerną zbroję! "Styl Ich Troje", "jak Doda" - komentują internauci