Katarzyna Żak o swoim małżeństwie: "Wiele razy już pakowałam walizki, żeby wyprowadzić się z domu"

AKPA/Instagram.com/katarzynazak.official/

Katarzyna i Cezary Żak są małżeństwem od 37 lat. Przez ten czas para wspólnie doczekała się dwóch córek Aleksandry i Zuzanny. Ostatnio w wywiadzie przyznała, że pomimo długoletniego stażu związku, nie wie, jaka jest na to recepta i przyznała, że praca na planie z mężem nie należy do najłatwiejszych. Okazało się też, że dzień ich ślubu nie poszedł po myśli pary młodej...

Katarzyna Żak o swoim mężu i pracy

Aktorka w wywiadzie dla serwisu Plejada.pl przyznała, że choć praca z jej mężem jest dla niej zawsze zaszczytem, to woli współpracować z innymi aktorami. Wszystko przez to, że łatwiej jest wypowiedzieć swoje uwagi do kogoś obcego niż do męża:

Po prostu czasem trudniej jest zwrócić uwagę na coś komuś bliskiemu niż obcej osobie. Kolegę aktora bez problemu mogę poprosić o to, żebyśmy coś inaczej zrobili w danej scenie, a gdy to samo mam załatwić z mężem – pojawia się milion problemów po drodze, a do tego niepotrzebne emocje

Jednak para grała już w kilku produkcjach m.in. w "Miodowych latach" czy "Ranczo". Mimo że stanowią zgraną parę, to ale czasem pojawiają się zgrzyty:

Zdarza nam się ze sobą nie zgadzać, w wielu kwestiach mamy różne poglądy. Kiedyś ja byłam tą, która spuszczała nos na kwitnę i się obrażała. Dziś jestem już mądrzejsza i wiem, że to nic nie daje. Żadna strona na tym nie zyskuje. Obie tracą. Dlatego dyskutujemy, rozmawiamy i szukamy kompromisu.

Jednak nie ukrywa, że jakiś czas temu miała trudne momenty w małżeństwie:

Wiele razy już pakowałam walizki, żeby wyprowadzić się z domu,

Jednak według gwiazdy to dobrze, bo to oznacza, że iskrzy w małżeństwie i małżonkowie nie są sobie obojętni. Z kolei zapytana o receptę na długi szczęśliwy związek, odpowiedziała:

Nie mam pojęcia. Związek to bardzo indywidualna sprawa. Trudno o uniwersalne recepty w tym temacie.

Instagram.com/katarzynazak.official/

Katarzyna Żak o ślubie

Okazuje się, że nawet ślub aktorów nie odbył się bez komplikacji. Z racji, że ministrant dłubał w nosie podczas przysięgi Cezarego Żaka i jego ukochanej, ksiądz zwrócił mu o to uwagę. Usłyszała to Katarzyna Żak i... wybuchnęła śmiechem, przez co połowę uroczystości się śmiała:

Połowę swojego ślubu kościelnego prześmiałam. Pomiędzy nami a księdzem stał ministrant, który podawał nam mikrofon. W momencie, gdy miałam powtórzyć, że biorę sobie Cezarego za męża, ksiądz powiedział po cichu do ministranta: "Nie dłub w nosie". Cezary tego nie słyszał, bo stał po drugiej stronie. A ja wybuchnęłam śmiechem. Nie byłam w stanie się powstrzymać.

Okazuje się, że para nie miała łatwo na początku małżeństwa, gdyż nie mieli mieszkania. Spali więc w pokoju...w teatrze:

Pamiętam, że staliśmy z Cezarym na ślubnym kobiercu, patrzyliśmy się na siebie i cieszyliśmy się z tego, że wyruszamy w jakąś podróż w nieznane. Nie mieliśmy wtedy nawet mieszkania, spaliśmy w gościnnym pokoju w teatrze. Ale to było nieważne. Mieliśmy siebie i chęć bycia razem.

Co o tym sądzicie?

Zdjęcia Cezarego i Katarzyny Żaków znajdziecie w galerii.

Katarzyna i Cezary Żakowie są razem od 37 lat. Zobacz ich zdjęcia!
Źródło: AKPA
Zobacz galerię 8 zdjęć

Popularne

Najnowsze