Kiedy 16 sierpnia prezenterka opublikowała swoje zdjęcie, zdradzając, że spodziewa się dziecka, już wtedy okazało się, że dziennikarka przebyła długą i trudną drogę, aby kolejny raz zostać mamą. Teraz postanowiła kontynuować poprzedni wpis, wyjawiając co czuła podczas starań o ciążę i później o jej utrzymanie. Okazało się, że miniony czas był dla Agnieszki wyjątkowo trudny.
Agnieszka Hyży o staraniach o dziecko
Prezenterka rozpoczęła swój wpis od przytoczenia postu Aleksandry Żebrowskiej, w którym celebrytka przyznała, że straciła ciążę, pytając która ciąża, a który poród. Agnieszka Hyży wyznała, że ta aktywność Żebrowskiej wywołała w niej złość, brak nadziei i gorycz, ponieważ czuła, jakby wpis został napisany o niej:
Pamiętam bardzo dobrze post z lipca 2020 zatytułowany „Która ciąża, który poród” u @olazebrowska .Czytałam go kilka razy. Wtedy to pytanie wywoływało we mnie złość, rozżalenie, niespełnienie, gorycz i brak nadziei. Bo pytanie dotyczyło mnie. Wielokrotnie.
Dziennikarka tajemniczo wyznała, że o dziecko starała się kilka lat, a upadków było znacznie więcej niż wzlotów. Jednak teraz mówi o tym ze spokojem, mimo że zarówno dla niej, jak i dla jej męża Grzegorza Hyżego był to bardzo trudny czas:
Dziś ( wreszcie, po tylu latach!) odpowiadając na nie,podając konkretne liczby, choć widzę to zdziwienie w oczach notującego („Jak to możliwe?Naprawdę?”),robię to ze spokojem, ale wciąż nosząc w sobie te wszystkie trudne emocje. Nie tylko moje. Nasze. Bo to zawsze historia Mamy i Taty.
W dalszej części wpisu prezenterka napisała, że nie znosiła pytań o powiększenie rodziny, ani nic co było z macierzyństwem związane. Z tego powodu unikała tego tematu, jak tylko mogła:
Unikałam kobiet w ciąży, unikałam radosnych historii o macierzyństwie, nie znosiłam tych cholernych pytań o nasze plany powiększania rodziny.
Agnieszka Hyży zaprasza wszystkie doświadczone kobiety na platformę wsparcia
Kończąc swój wpis, dziennikarka nawiązała do sytuacji sprzed kilku tygodni, kiedy wiele kobiet opisało jej podobne doświadczenia i dramaty. Prezenterka wyznała, że pomimo że ona przez cały ten czas miała wsparcie wśród najbliższych, to nie każda kobieta może na nie liczyć. Z tego powodu zachęca do odwiedzenia strony poranione.pl, gdzie otrzymają fachową pomoc i wsparcie od kobiet, które przeszły przez to samo:
Zapraszam was na @poranione_pl pl . To nie jest mój projekt, ale wasz. Poranionej „społeczności”, która potrzebuje mentalnego wsparcia, chwili na pogaduszki ale i fachowej porady.Ja tylko otwieram drzwi i mocno wierzę, że uda się zbudować „coś”, co dla wielu będzie pewnego rodzaju zarówno antidotum jak i cennym źródłem wiedzy i wymiany informacji!
Na końcu wpisu prezenterka przyznała, że ostatnie tygodnie jej ciąży będą intensywne ze względu na swoje obowiązki i kopanie dziecka w brzuchu.
Przeczytaj także
Jesteś w ciąży? Sprawdź, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić!
Władysław będzie miał kolejne Tygrysiątko! Wygadała się... słynna projektantka
Urodziła gigantyczne dziecko, mimo że nie wiedziała o ciąży! Jak to możliwe?