Nie każda matka dobrze wspomina poród, choć w mediach na ogół się o tym nie mówi. Justyna z Pabianic już niedługo po raz trzeci zostanie mamą i na samą myśl o tym, co ją czeka, robi jej się niedobrze. Źle wspomina poród, traktowanie jej w szpitalu i tego, jak czuła się w domu z maleńkim dzieckiem.
Wiem, że teraz będzie tak samo źle" - mówi młoda matka
Justyna ma już dwie córeczki: 7-letnią Basię i 4-letnią Zosię. Teraz jest w trzeciej ciąży z mężczyzną, który odszedł od niej, gdy dowiedział się, że ma zostać tatą. Z ojcem dziewczynek Justyna rozwiodła się. Jest samotną mamą, która już za kilka miesięcy urodzi po raz trzeci. Bardzo się tego boi.
To już nie chodzi o to, że będę sama, choć na pewno to też będzie miało związek z moim samopoczuciem, ale chodzi o to, że ja nienawidzę porodu. Nie mogę znieść tego bólu, personelu, który traktuje każdą matkę jak pracownika fizycznego. Zero zrozumienia i empatii. Do tego dochodzi ciało, które już na pewno nie będzie wyglądać tak jak kiedyś. Nie wspomnę o połogu, który dwa razy był dla mnie bardzo ciężki
"Czemu nie ma większego zrozumienia dla matek?" - pyta 30-latka
Justyna uważa, że poród jest tak osobistym przeżyciem, że powinno się bardziej dbać o intymność w czasie samego porodu.
Rodziłam w sali, gdzie były inne matki, w międzyczasie ktoś wychodził, wchodził, pojawiali się studenci. No ludzie... Gdzie jakaś prywatność? Poród to nie jest wizyta u stomatologa!
Zgadzacie się z Justyną? Czy porody powinny wyglądać bardziej kameralnie?
Przeczytaj także
"Moja żona nie chciała mnie spakować i nie pojechaliśmy na majówkę. Cóż, to chyba pora na rozwód"
"Siostra ma do mnie żal, bo nie pogratulowałam jej ciąży. W jej przypadku nie ma czego"
"Sąsiedzi pozwalają na wszystko swoim dzieciom. Te maluchy już rządzą całym osiedlem"