Dagmara Kaźmierska to niekwestionowana królowa show TTV! Za sprawą swojej charyzmy, poczucia humoru i szczerości, porwała serca telewidzów. Ostatnio królowa postanowiła zdradzić, jaka była w dzieciństwie! A okazuje się, że było z niej niezłe ziółko - już od najmłodszych lat! Ostatecznie jednak gwiazda swoje dzieciństwo uznała za udane!
"Królowe życia" - Dagmara Kaźmierska - odejście z programu i przeprowadzka do Egiptu
Dagmara Kaźmierska to prawdziwa liderka w programie "Królowe życia" - jej oryginalną osobowość pokochała cała Polska. Daga dała się poznać jako bezkompromisowa i szczera osoba, o gołębim sercu. Większość z nas nie wyobraża sobie programu właśnie bez niej. Niestety coraz częściej mówi się o odejściu królowej z programu - a to za sprawą przeprowadzki do ukochanego kraju gwiazdy - Egiptu! O planach królowej dowiedzieliśmy się z obszernego wywiadu, udzielonego w "Dzień Dobry TVN" . Gwiazda jednak uspokoiła, że prędko nie wyjedzie - "musi jeszcze trochę poorać w tym kraju"! Przy okazji wywiadu wspomniała także siebie sprzed lat! Jaka była?
"Królowe życia" - Dagmara Kaźmierska - wspomnienia z dzieciństwa
Po 10 sezonach "Królowych życia" Dagmara dała się dobrze poznać swoim fanom - tym razem jednak zdradziła także, jak wyglądało jej dzieciństwo:
Byłam niepokorna, nieposłuszna, pyskowałam. Ale nauczyciele mnie lubili. Na wagary chodziliśmy do parku. Ustawki były w szkole - dziewczyny się biły między sobą, a później najlepsze koleżanki.
Królowa z sentymentem wspomina także swoją szkołę:
Miałam tu szczęśliwe dzieciństwo. Chciałam, żeby Conanek też chodził do tej szkoły. Miałam tu bardzo fajnie. Wszystkie moje wspomnienia są stąd wspaniałe. Dzień nauczyciela, Pochód pierwszomajowy, jak się przebieraliśmy... Nie mogę wymienić jednego wspomnienia, tu każdy dzień był fajny!
Jak widać - królowa potrafiła cieszyć się z życia już od najmłodszych lat!
Przeczytaj także
Oburzony Rafał Collins skomentował porównanie Kaźmierskiej do Komendy
Dagmara Kaźmierska wydała oświadczenie. W końcu wyjawiła prawdę o przeszłości
Zeznania kolejnej "podopiecznej" Dagmary Kaźmierskiej. Nawet dla ciężarnych nie miała litości