-
joannao odsłony: 37746
Czy spotkałyście się z drgawkami u dziecka?
Wczoraj wieczorem Julka zaczęła dygotać. Potem miała przerwę - była zupełnie normalna, marudna, ale nie płaczące. A potem znowu drżenie całego ciała. I tak kilka razy. Przeraziła się okropnie. Nasz nianiazadzwoniła do położnej i dowiedziała się, że dzieci tak mogą reagować na ból, że narazie nie ma powodów do zmartwień. Dopiero jak taka sytuacja powtórzy się jeszcze z dwa/trzy razy - trzeba wzywać pogotowie, bo to może być coś neurologicznego.Dzisiaj ją obserwuję i jest wszystko ok. Wczoraj pomyslałam sobie, że to dreszcze, zmierzyłam jej temp. ale nie miała.Czy spotkałyście się z czymś podobnym? Uspokoicie mnie trochę? :)
Joannao ma byc zmęczone bo
a) wtedy lepiej ujawniają się nieprawidłowe fale w zapisie
b) dziecko powinno w czasie badania zasnąc, żeby można było wykazać czy zapis we śnie jest prawidłowy (gdy czuwa jest dużo innych "zagłuszających" fal)
Możesz najprawdopodobnie leżeć z dzieckiem
Wczoraj byłyśmy u lekarza w poradni ogólnego rozwoju (czy jakoś tam..) na wizycie kontrolnej w sprawie zwiększonego napięcia mięśniowego nózżek. Gdy opowiedziałam lekarce o drgawkach, to
1. powiedziała, że to raczej nie ma nic wspólnego z reakcją na ból i że trzeba sprawdzić inne ewentualności,
2. zapisała nas na usg mózgu - byłyśmy i podobno wszystko jest ok
3. powiedziała, żebysmy chociaż prywatnie zrobiły EEG i potem przyszły do przyjmującego w ich poradni neurologa (dostałam od niej skierowanie do neurologa).
Bardzo się ciesze, że reakcja tej lekarki była inna niż tego leniwego i beznadziejnego neurologa u którego byliśmy. Kobieta powiedziała, że rozumie i wierzy mi, że skoro mówię, że wyglądało to przerażająco to tak było, bo to ja jestem matką, spędzam z dzieckiem najwięcej czasu i dobrze wiem, kiedy z dzieckiem dzieje się coś niedobrego.
Teraz umówię tylko wizytę na EEG i będę może spokojniejsza.
jak to jest z tym EEG ? (lekarka mówiła, że dziecko musi byc bardzo zmęczone).
Joanna m,oj Paweł czasem też ma takie drgawki, tzn trzęsie sie przez chwilę i tak trocchę główką przy tym kręci. Byłam u pediatry , pytał czy to się nasila. Wg mnie nie, ale mam obserwować. Ja podejrzewam, że to jest spowodowane tym, że strasznie swędzą go dziąsła. Zaciska wtedy z całej siły szczękę i trzęsie się. Pytałam też przy okazji wizyty w szpitalu pania neurolog. Powiedziała, że to najprawdopodobniej od zębów. Móże Julce też ząbki wychodzą? Tak tylko piszę, że byś zwróciła też na to uwagę.
Trzymam kciuki, żeby to nie było nic powaznego! Pozdrawiamy :)
- tak na początek - zakwaszaj mocz profilaktycznie - 3-5 krolpi cebionu dziennie.
A dobry (czytaj prywanty neurolog) to chyba najlepsze wyjście. Mojej małej raz zdarzyły się drgawki ale to po tym jak bardzo płakała.
Trudno powiedzieć czego objawem mogą być takie drgawki - nawet nie chcę tu rzucac pomysłó, żeby Cię nie straszyć nazwami, po drugie nie jestem lekarzem.
To równie dobrze może być taki etap rozwoju układu nerwowego a każde dzieic jest inne więc trudno o porównania.
Trzymam kciuki za znalezienie mądrego lekarza i dobrą a przede wszystkim "zdrową" diagnozę :)
Byliśmy na wizycie. Pewnie gdyby nie nasze domysły, to pani nie wpadłaby na to sama. W każdym razie powiedziała, że jest zapalenie śluzówki warg sromowych. Mamy robić nasiadówki w nadmanganianie i smarować oksykortem. I oczywiście pobrać mocz, by wykluczyć zapalenie pęcherza.
Mimo wszystko nadal nie jestem spokojna ... zobaczymy czy się drgawki powtórzą... Dzięki za słowa otuchy i trzymanie kciuków.
joannao, trzymam kciuki!
Myślę o Was i czekam na wieści :usciski:
Nie bede wywoływała wilka z lasu, ale jak napisalas że przy drgawkach patrzy w jeden punkt to ja zażadałabym EEG lub rezonans. Pracuję w rehabilitacji z dziećmi i znam podobne przypadki. Oby trop lekarza jest dobry. Trzyma kciuki.
Odpowiedz
Nie nic innego się nie dzieje, tylko tak się zapatrzy w jeden punkt i się trzęsie. Od 12.30 drgawki się nie powtórzyły.
Poczytałam trochę książki i poszłam tropem tego siusiania i skłaniam się ku hipotezie lekarza-może mała ma zapalenie pęcherza. Pupkę ma trochę zaczerwienioną. Jest okropniemarudna, zmęczona, ale nie może zasnąć. Przemyłam jej pupkę rumiankiem i zostawiłam bez pieluchy - uspokoiła się po 2-3 minutach, a potem zasnęła. Obudziła się po 30 minutach z płaczem. Wzięłam ją na ręce - tylko z pieluchą tetrową. Marudziła, popłakiwała. w pewnym momencie przycichła - spradziłam pieluchę - mokra. Może ją boli przy siusianiu.... Znalazłam już nuemr do prywatnego pediatry. Mam zadzwonić o 19 i będę mogła do niej podjechać. Zobaczymy, może to dobry trop...
może to i dobry trop ale według mnie to jakiś konował.
przy drgawkach o ile mi wiadomo wykonuje się szereg badań, rozpoczynając od rezonansu magnetycznego
a czy jakieś inne anomalie zauważyłaś podczas tych drgawek? nie ślini się, nie ma szczękościsku??
Wiesz co, faktycznie. Matyldę tak trzepie jak siusia. Sprawdź, może to dobry trop?
Odpowiedz
Dziewczyny jestem zmasakrowana :( Dzis rano znowu się powtórzyły. Zadzwoniłam więc do lekarza rodzinnego, dostałam skierowanie do neurologa, pojechałam i co?
i dupa....
Gość poglądał Julkę, podotykał i powiedział, że nie ma podstaw do niepokoju! Że może mieć drżenia np. przy oddawaniu moczu. i że mamy nakrecić jej drgawki na kamerę i przywieść mu film. Oczywiście u Lekarza Julka nie miała zadnych drgawek. Ledwo wyszliśmy z przychodni, znowu miała, ale zanim dobieglismy do lekarza, to jej ustąpiło. Trochę poczekaliśmy w przychodni, licząć ze się powtórzą ale nic :(
Teraz nie wiem co mam robić, bo nie wierzę, że klikuminutowe drgania główki i rączek pojawiły się bez powodu i znikną bez powodu.
Szczepienie było jakieś 3 tygodnie temu....
Mam też zaobserwować czy podczas tych drgawek reaguje na dzwięki czy też nie ....
Boję się...
Czy przypadkiem ostatnio (nawet do kilku tygodni wstecz) nie szczepiłaś przypadkiem córeczki. Mogą być to reakcje na szczepionkę. Do lekarza zgłosiłabym się od razu.
OdpowiedzJak dziecko było po drgawkach osłabione, senne, polegiwąło to natychmiast do neurologa. Nie czekaj na kolejne. Choćby dla spokoju warto iść
Odpowiedz
u Tosi tez miały miejsce ale jak była zupełnie mala. Był to efekt porodu, tak mowili.
ale radzę jak najszybciej do lekarza, mogę polecic dobrą neurolog, jak bedziesz potrzebowała.
do lekarza i to natychmiast
skoro nie miała podstaw do bólu (nie uderzyła się, nie płakała nagle) to skąd niby drgawki??
Drgawki bez gorączki? Koniecznie do lekarza, i to jak najszybciej, wcale Cię nie uspokoję. Chyba że to nie drgawki były
Drgawki "duże": zaburzenia swiadomosci, wyraźne skurcze i drgania konczyn i tułowia, oczy półprzymkniete, brak reakcji na głos i dotyk, na koniec rozluźnienie, sen. "Małe"; lekkie zaburzenia świadomości, niepokój, "dziwne" zachowanie np. nieadekwatny smiech czy łzy, ziewanie, oczopląs, drzenia kończyn.
A co niby małą TAK bardzo boli? Nie uderzyła się, nie spadła? Nie miała szczepienia? Nie jest chora (nie musi miec gorączki!)?
Lepiej się skonsultowac z LEKARZEM
Reakcja na ból?
Ale mała nie płakała?
Dziwne to trochę
Joannao, chyba Cię nie uspokoję, niepokoić też nie będę, bo żaden ze mnie ekspert ;) ale pojechałabym na Twoim miejscu do lekarza.
Kiedy Filip całymi dniami nie spał, lękał się byle hałasu, poszłam z nim do lekarza. Lekarka powiedziała, że mam się zjawić u niej dopiero wtedy, kiedy
zauważę jakieś drgawki ciała.
Podobne tematy
- Czy spotkałyście się z podawaniem środka Ketotifen dziecku, żeby przybrało na wadze? 7
- Czy spotkałyście się z okresem w ciąży? 5
- Czy spotkałyście się z incydentem odsyłania rodzących do innego szpitala? 16
- Czy spotkałyście się z obdarowywaniem Was produktami w formie gratisu? 60
- Koktajl brązujący do picia- spotkałyście się? 18
- Zakażenie dróg moczowych u małych dzieci- spotkałyście się? Jak leczyć? 2