Zofia Zborowska-Wrona przez ostatnie dni przebywała na Teneryfie, gdzie wypoczywała wraz z córką, swoją przyjaciółką i jej córeczką. Pomimo tego, że zdjęcia na Instagramie ma piękne, to niestety nie jest zadowolona z pobytu. Wszystko przez to, że komunikacja pracowników między recepcją, a pozostałą częścią hotelu była bardzo niedopracowana, ludzi wszędzie było mnóstwo i nie dostała fotelika dla córki. Za jedzenie dla niej też musiała zapłacić...
Zofia Zborowska rozczarowana wakacjami
Aktorka Zofia Zborowska postanowiła się zrelaksować przed porodem i poleciała wraz z przyjaciółką i ich córkami na zagraniczne wakacje. Panie wybrały wczasy w hiszpańskim hotelu na Teneryfie. Pomimo pięknych zdjęć, aktorka nie była zadowolona z wakacji i nie poleca hotelu.
Nie zdradza jego nazwy, ale wyjawiła, co było nie tak. Aktorka miała nie płacić za wyżywienie dla Nadziei, bo dzieci do lat 3 miały je mieć za darmo. Jednak później okazało się, że musiała dopłacić 200 euro za jedzenie, bo ta zasada dotyczy dzieci do lat 2.
To jednak nie wszystko...
Zofia Zborowska o hotelu na wakacje
Jedna z fanek pod zdjęciem zapytała, czy poleca ten hotel, bo często wypoczywa w okolicy. Aktorka napisała z wykrzyknikami, że nie i zdradza, dlaczego:
Jedzenie jest dobre tzn śniadania ale poza tym organizacja serio masakra. Nie wiem czy chodzi o high season i wzięli ludzi z łapanki ale wymiana informacji między pracownikami jest na poziomie mega słabym:/ a hotel raczej z tych droższych. Plus pytanie czy lubisz molochy i tabun ludzi.
Poza tym aktorka prosiła kilkukrotnie o fotelik samochodowy dla dziecka, by bezpiecznie przetransportować Nadzię na lotnisko, ale pomimo próśb, otrzymała samochód bez fotelika. W konsekwencji musiała przewieźć dziecko bez niego przez 45 minut.
W galerii znajdziesz więcej materiałów. Warto!