"Mam już swoje lata i nie patrzę, co wypada... 65-latka też może założyć bikini. Innym nic do tego"

"Mam już swoje lata i nie patrzę, co wypada... 65-latka też może założyć bikini. Innym nic do tego"

"Mam już swoje lata i nie patrzę, co wypada... 65-latka też może założyć bikini. Innym nic do tego"

Canva

"Wybaczcie mi, plażowi esteci, ale już dawno przestałam się przejmować, co wypada, a co nie wypada tzw. kobiecie w moim wieku. W młodości zbyt długo zwracałam na to uwagę, przejmując się opiniami innych i wyimaginowanymi wzorcami kobiecego piękna, które niewiele miały wspólnego z rzeczywistością, a których nigdy nie spełniałam. Teraz jestem zadowolona z tego, jak wygląda moje ciało. Mimo 65 lat trzymam się świetnie i nie widzę przeszkód, by na pierwszy urlop na emeryturze... zabrać ze sobą kolorowe bikini! Marzę o tym, by wystawić skórę do słońca. Skoro młodsi ode mnie o 20-30 lat statusiali panowie w ciąży spożywczej mogą paradować po plaży w samych gaciach, to nikogo nie powinna oburzyć opalająca się babcia w majtkach i staniku".

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Kiedyś przejmowałam się, że moje ciało nie jest idealne

W końcu nastąpił ten moment i przeszłam na długo oczekiwaną emeryturę. Teraz to hulaj dusza! Trzeba w końcu zacząć korzystać z życia. Wymyśliliśmy razem z mężem, że w tym roku wybierzemy się na wakacje do Krynicy, a jak wystarczy nam oszczędności, to może we wrześniu jakiś Egipt? Nigdy nie byłam za granicą... ALe na początku nasze polskie morze...

Nie pamiętam już, kiedy ostatni raz miałam na sobie kostium kąpielowy. Jakoś przez ostatnie lata brakowało na to czasu, a zarazem odwagi... Zwłaszcza po ciąży, która naprawdę dała mojej sylwetce w kość. Długo nie mogłam się pogodzić z tym, że moje ciało się zmieniło. Młode kobiety zdecydowanie za bardzo przejmują się jakimiś wymyślonymi wzorcami piękna, które widzą w mediach i kolorowych pisemkach.

Para starszych ludzi trzyma się za ręce na plaży Canva

Dziś mam 65 lat i zamierzam opalać brzuch w kolorowym bikini. A co!

Kiedyś też taka byłam. Jednak teraz mam już 65 lat i prawdę mówiąc, mam to w nosie, co mi w tym wieku wypada, a co nie. Wybaczcie mi, plażowi esteci, że wasze poczucie piękna ucierpi...

Moje ciało nie jest już pierwszej młodości, ale trzyma się naprawdę dobrze. Kilka nadmiarowych zupełnie przestało mi przeszkadzać, nawet powiedziałabym, że dzięki nim mam mniej zmarszczek! A pogoń za idealną figurą już dawno nie stanowi priorytetu w moim życiu.

Kto mi zabroni zatańczyć w słońcu albo opalać się w modnym, kolorowym bikini? Kocham kolory. Plaża jest dla wszystkich, a nikt nie jest idealny. Dwuczęściowy kostium nie ma wieku, a jak kogoś mierzi mój 65-letni brzuch z fałdkami, to niech nie patrzy.

Marzy o tym, by wystawić skórę do słońca. Skoro statusiali panowie około 40 nie mają żadnych oporów, żeby paradować po plaży w krótkich gaciach i z puszką w ręku mimo ciąży spożywczej, to czym ja mam się przejmować?

Naprawdę, nie stosujmy podwójnych standardów... Nie narzucajmy tzw. paniom w moim wieku stereotypów, że czegoś im nie wypada. Wszystko wypada! Innym nic do tego, w jakim kostiumie będę leżeć na plaży, zajadać gorącą kukurydzę i rozkoszować się morską bryzą.

Już się nie mogę doczekać tego urlopu, kiedy założę w końcu moje kolorowe bikini! A innym nic do tego.

Halinka

Salma Hayek jak wino! 56-latka zachwyca urodą i figurą!
Źródło: instagram.com/salmahayek
Reklama
Reklama