Krzysztof Cugowski ujawnił swoją emeryturę. "Będę śpiewać aż do śmierci"

Głodowa emerytura Krzysztofa Cugowskiego

Krzysztof Cugowski to znany muzyk, który od 50 lat podbija swoimi piosenkami polską scenę muzyczną. Okazuje się jednak, że artysta nie może liczyć na godziwą emeryturę. Gdy kilka lat temu osiągnął odpowiedni wiek, jego świadczenie wynosiło tylko 570 zł, a później 882 zł. Najtrudniej było w czasie pandemii koronawirusa, gdy wszystkie koncerty były odwołane. Cugowski narzekał wówczas, że jego oszczędności kurczą się w zastraszającym tempie.

Po kilku podwyżkach minimalnej emerytury zdaniem "Super Expressu" teraz wypłata dla muzyka jest znacznie wyższa.

Krzysztof Cugowski mówi o emeryturze rzędu 1500 zł. Po waloryzacji mogła ona wzrosnąć do 1722 złotych, czyli mamy tu zysk rzędu 222 złote miesięcznie

AKPA

Dlaczego Krzysztof Cugowski ma tak niskie świadczenie?

Okazuje się, że głodowe świadczenie emeryta nie jest dziełem przypadku, ale wynika ze specyfiki jego zawodu. Bardzo często muzycy decydują się nie odprowadzać składek ZUS, lub odprowadzać składki peryferyjne. W przypadku lidera "Budki Suflera" wynosiło to tylko 14 groszy rocznie.

W rozmowie z Pomponikiem muzyk wyjaśnił jednak, że nie ma zamiaru narzekać, tylko planuje koncertować tak długo, jak tylko się da.

Nie mam pretensji do losu, że po sukcesie, który odniosłem, teraz nie powinienem się zastanawiać, czy ja będę miał z czego żyć, gdybym przestał grać, czy nie. Zarobiłem troszkę pieniędzy, ale nawet nie porównuję się do ludzi zamożnych, bogatych. Owszem, rok, dwa przeżyję bez grania, jakoś to będzie, ale co dalej?

Zdjęcia Krzysztofa Cugowskiego z jego synami i żoną znajdziesz w naszej galerii.