Karol bez pamięci kochał swoją żonę, a ta zostawiła go dla innego. Uciekła bez zapowiedzi i zostawiła go z 5-letnim synkiem.
Zostawiła go dla innego
Karol bardzo kochał Marzenę. Byli 5 lat poślubię i wychowywali razem 5-letniego synka, Michasia. Wszystko wydawało się układać idealnie, jednak pewnego dnia cały świat mężczyzny runął. Karol wrócił z pracy i znalazł krótki liścik od żony, w którym pisała, że już go nie kocha.
W życiu nie spodziewałem się tego po mojej żonie. Byliśmy udanym małżeństwem i żyło nam się dobrze. Dlatego teraz nie mogę się pozbierać.
- opowiada nam 32-latek.
Tego dnia nic nie zapowiadało tragedii. Kiedy wróciłem z pracy zobaczyłem, że nikogo nie ma w domu a rzeczy mojej żony zniknęły. Na łóżku znalazłem napisany w pośpiechu list, gdzie Marzena pisała że ma mnie już dosyć i zakochała się w innym. Dodała, że ma nadzieję, że zajmę się naszym synem
- mówi załamany mężczyzna.
Co powiedzieć dziecku?
Karol szybko odebrał syna z przedszkola i zaczął dzwonić do żony, jednak telefon był wyłączony. Dni mijały, a kobieta nie odzywała się. Jej rodzice również nie mieli pojęcia co się stało.
Najgorsze było to, że Michaś ciągle dopytywał gdzie jest mama. Musiałem mu tłumaczyć, że wyjechała w delegację i niedługo wróci. Nie mam pojęcia co mam mu powiedzieć. Jestem zdruzgotany.
- dodaje Karol.
Kilka tygodni po ucieczce żony Karol dostał pocztą papiery rozwodowe, a na Facebooku pojawiło się zdjęcie Marzeny z nowym kochankiem. Karol zablokował żonę i powiedział synowi, że mama wyjechała na dłużej. Postanowił się też skupić na pracy, bo do spłacenia ma teraz wspólny kredyt, który wzięli razem z Marzeną na mieszkanie.
Słyszeliście już podobne historie? Chcecie coś powiedzieć Karolowi?