Rewolucja w życiu i muzyce Michała Wiśniewskiego

Rewolucja w życiu i muzyce Michała Wiśniewskiego

Lider grupy Ich Troje, Michał Wiśniewski, powraca z całkowicie zaskakującym, autorskim materiałem. Nowy album wokalisty ma być ponownym otwarciem w jego karierze. Tytuł płyty – „La Revolucion” – jest nawiązaniem do zmian, jakie zaszły w życiu osobistym artysty. 

Reklama

Obecnie, wydaje się, że po kryzysie w życiu artysty nie ma już śladu. Wiśniewski zdołał uporać się z większością problemów finansowych i osobistych, mimo że jak sam przyznawał, sięgnął dna. Postanowił także dokonać ważnych dla siebie zmian.

Piosenkarz dokonał rewolucyjnej metamorfozy, co widać w jego wyglądzie oraz słychać na jego najnowszej płycie.

Za produkcję krążka Wiśniewskiego odpowiedzialny jest Jarosław „Jasiu” Kidawa, wcześniej współpracujący m.in. z Feel oraz LemON. Wiśniewski nie ukrywa, że płyta wyjątkowo mu się podoba.

– 15 nowych, bardzo fajnych kawałków. Rzadko mówię tak o swoich kompozycjach, ale te takie są. Na płycie usłyszeć można kilka gatunków muzycznych od romantycznych ballad po piosenki zahaczające o punk i muzykę taneczną. Można powiedzieć, że ta płyta jest tak dobra właśnie dzięki rewolucji – dodaje Wiśniewski.

Piosenkarz nie chciał stworzyć jednostajnej płyty. Dlatego też na krążku pojawiły się odniesienia do kilku gatunków muzycznych. Wiśniewskiemu nie przeszkadza w żaden sposób przeskakiwanie pomiędzy kilkoma stylistykami.

– Dla mnie płyta byłaby nudna, gdyby była taka sama od A do Z. Marek Niedźwiecki użył kiedyś takiego określenia jak „sfabularyzowanym pop”, który ma powiązania z musicalem. Myślę, że w tym się czuję najlepiej i nie ma dla mnie różnicy, czy jest w tym więcej swingu czy punku – piosenkarz zdradza agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Jak Wam się podoba Michał w nowym wydaniu?

Reklama
Reklama