Druga edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zakończyła się już rok temu, jednak jego bohaterzy wciąż muszą mierzyć się ze skutkami ubocznymi swojego udziału w show. Wśród nich jest Ania Wróbel, która niedawno skarżyła się internautom, że sąd nie udzielił jej oraz jej mężowi, Grzegorzowi rozwodu. Ania argumentowała, że jej mąż jest idiotą i nie umiał odpowiednio zachować się w sądzie tzn. mówił za dużo i rozmawiał z sędzia jakby był na spotkaniu z kolegami. Najwyraźniej duma Grzegorza została nadszarpnięta, bo teraz postanowił odpowiedzieć swojej żonie na jej zarzuty. Konkretniej zrobił to w "Super Expressie".

Drugi sezon "Ślubu od pierwszego wejrzenia" był hitem w TVN-ie w 2017 roku! W programie 3 pary nie znające się wcześniej wzięły prawdziwy ślub. Choć niektórym widzom wciąż trudno w to uwierzyć, pary wzięły ślub zgodnie z literą prawa. Choć program kręcono ok. marca 2017 roku, a ostatni odcinek pokazano w listopadzie, to kwestie prawne ciągną się za uczestnikami do dzisiaj!

Ania Wróbel wzięła udział w drugim sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia", w którym eksperci dobrali jej za męża Grzegorza. Małżeństwo zakończyło się fiaskiem, Grzegorz zdradził Anię jeszcze w trakcie trwania eksperymentu (!) i Ania i Grzegorz jako jedyna para podjęli decyzję o rozwodzie w ostatnim odcinku show. To wszystko nie zraziło Ani i teraz wystawiła na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy swoją suknię ślubną!

Mimo, że 2. edycja programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" dobiegła końca, dalsze losy uczestników wciąż budzą wielkie emocje.