Jak zaufać lekarzowi?

Zawód lekarza jest bardzo odpowiedzialny i uważam,że każdy kandydat powinien się dobrze zastanowić czy ma zamiar cale życie się dokształcac sumiennie i pomagać ludziom na maksymalne swoje możliwości i każdego pacjenta traktować indywidualnie.Dlatego ja stwierdziłąm,że nigdy w życiu nie chciałabym brać na siebie takiej odpowiedzialności, bo się do tego nie nadaję.WQolę wąski wycinek, wąską specjalizację,a dobrze i sumiennie to wykonywać.Niestety w Polsce lekarze, jak każdy człowiek walcza o przetrwanie i trafić na "ludzkiego" lekarza jest coraz trudniej.
Osobiście znam dwóch ,ktorzy robia co mogą by ludziom pomagać jak najlepiej, zajęło mi znalezienie ich ...kilka, kilkanaście lat.Jeżeli coś przekracza ich ożliwości uczciwie mówią "nie wiem-musi pani skonsultowac się z kolega ,który na tym zagadnieniu zna się lepiej ode mnie" a nie udają ,że pozjadali wszystkie rozumy i lecza" w ciemno"
Obserwujcie, ja mam zasadę ,że jak mi w lekarzu nie pasuje coś, nie wzbudza mojego zaufania i nie jest zaaangażowany w moje problemy zdrowone to więcej do niego nie idę.Ma być rzeczowy, konkretny, taktowny i...szczery.

to najważniejsze po to tu jesteśmy i po to rozmawiamy by sobie pomagać

o kurczę, przeczytałam wasze posty i w sumie dały mi wiele do myślenia..

ja się cieszę że zmieniłam gina bo może teraz z taką samą diagnozą od dwóch dobrych poleconych lekarzy coś z tego wyjdzie

GOCHA odpowiedż w Gadce

mi_ i co w koncu mialas z ta szyja

przez zla diagnoze lekarza zmarla moja babcia
w wyniku tego ordynator wylecial z roboty

marta1985 napisał(a):
a 2 byl nie lepszy mowi pani sie polozy i wyprostuje kolano wiec sie polozylam i wyprostowalam tak jak moglam a on no niech pani wyprostuje wiec mowie ze wiecej nie moge, to on to niech panie wstanie i diagnoza wiezadla naciagniete nawet nie spojarzal

ooo to rewelka haha, może to był wróżbita jakiś jasnowidz hahahaha,
ja mam tyle złych doswiadczen ze szok,
jedną jedyną lekarkę mam ktora zawsze trafi z diagnoza ale to lekarz ogólny, a reszta tych "specjalistów"....

Jarzynowa no dlatego jak mam isc do lekarza to jestem jeszcze bardziej chora
i zawsze ide do conajmniej 2 zeby potwierdzic

a 2 byl nie lepszy mowi pani sie polozy i wyprostuje kolano wiec sie polozylam i wyprostowalam tak jak moglam :) a on no niech pani wyprostuje wiec mowie ze wiecej nie moge, to on to niech panie wstanie i diagnoza wiezadla naciagniete :D nawet nie spojarzal

marta1985 mi_ niedouczone konowały ze znieczulicą, takie mam zadnie na ntemat wiekszosci lekarzy, jak słysze te ich lamenty i strajki o podwyżki to mam ochote im ryknąc : a wypier...!!!!!!

Jarzynowa no ja do jednego przyszlam z usg gdzie bylo napisane
bierne ilosici plynu , wiec sie go pytam a co z ta woda w kolanie
a on ze nie ma zadnej wody :o smarowac fastu i miesiac 2 wroci do normy :D
a tak mi szarpal kolanem ze az sie poryczalam z bolu

a ja tak miałam z bólem karku, nachodziłam sie do kilku lekarzy i wszyscy twierdzili na podst Rtg, że nic złego sie nie dzieje i ten ból to raczej nerwowy taki
przepisywali mi tabletki przeciwbólowe i uspokajajace

na dobrego lekarza trafiłam po roku męczarni , masakra

marta1985 z kolanem to ja tak samo hahahaha :D :D :D jeszcze jeden chciał kroić, inny powiedzał że sobie wymyślam a trzeci zabronił ćwiczyć rewelka, w koncu czwarty sensowny był badania zrobił i mi wytłumaczył wszystko, ale ile kasy i czasu poszło....

to tak jak ja trafialam na ortopedow
jeden ze nic mi nie jest
2 ze uszczkodzone wiezadla
a 3 ze uszkodzona lekotka

mi_

a to już zupełnie inna sprawa że konowałów nie brakuje...

kropas napisał(a)::lol: nie macie takiego problemu? ja nie za bardzo potrafię zaufać...
ja też nie potrafię zaufać, już nie..
moja Mama dwa lata chodziła z bólami i ŻADEN lekarz nie potrafił Jej zdiagnozować , powtarzali, że nic Jej nie jest i bóle maja podłoże psychiczne!! w końcu, gdy postawili diagnozę , to było już ZA PÓŻNO!!

ja też się nacięłam, dlatego jak słyszę jakąś poważną diagnozę - to zawsze ale to zawsze ide do jeszcze dwoch innych lekarzy, nie mowiac im o tej diagnozie i czekam co powiedza
półora roku temu pani ginekolog-endokrynolog (bardzo znana i droga, podobno z najlepszych) stwierdziła ze mam cała macice, jajniki, wszystko do wycięcia, natychmiast..... dwoch innych lekarzy powiedziało ze jestem w 100% zdrowa, tylko zachodzic w ciąze i dzieci rodzic, poszłam do jeszcze jednego, też nie potwierdził tego wyroku.... więc... warto sprawdzić

kropas napisał(a):przecież, jasne ja nie mówię ,że mam nie iść zupełnie do lekarza, raczej tak jak pisze jarzynowa sprawdzić trzeba...nigdy wam się nie przytrafiła zła diagnoza lekarza???
jestem najlepszym przykladem na to ze lekarze myla sie nawet w Centrum Zdrowia Dziecka. Zdiagnozowali mnie jakies 20 lat temu i co nie mam tej choroby, ktora mi przypisali bo przypisali mi ja na oko bez szczegolowego badania

kropas dokładnie. Lekarz to też człowiek. I według mnie to dobry lekarz to nie ten, który się nie myli (bo takich ludzi po prostu nie ma), ale ten, który nie wiedząc czegoś, potrafi zapytać kogoś innego, skonsultować się, poszperać w podręcznikach.

pamietaj nie ma ludzi którzy sie nie mylą..

przecież, jasne ja nie mówię ,że mam nie iść zupełnie do lekarza, raczej tak jak pisze jarzynowa sprawdzić trzeba...nigdy wam się nie przytrafiła zła diagnoza lekarza???

kropas to idz do 2-3 lekarzy tej samej specjalizacji zeby sie upewnic czy diagnoza i leki są na pewno trafne, w przypadku poważnych problemów zdrowotynych warto sie upewnic

dk;ladnie.. To nie chodź do lekarza, ufaj swojej mądrości zobaczymy co z tego wyniknie :) Alenie prorokuje raczej nic dobrego.. :]

lol nie macie takiego problemu? ja nie za bardzo potrafię zaufać...