-
karola78 odsłony: 7712
Biedronka
Natchnięta wątkiem Lidl'owski zakładam ten dla fanek Biedronki (jeśli oprócz mnie jeszcze jakieś są)
Co lubimy, a na czym sie przejechałyśmy.
Zaczynam.
Lubię:
- Porto :lizak:
- parówki (taka duża paczka, opakowanie niebiesko- czerowne),
- krem orzechowo-czekoladowy, ala nutella,
- ręczniki papierowe XL,
- serki dla dzieci waniliowe lub truskawkowe (to raczej lubi młoda)
- mleko nestle miodowe i waniliowe tańcze o jakieś 4zł w porównaniu z innymi sklepami,
- wędliny (chyba sielska dolina),
- ser liliput,
- krem do rąk delissa jedwab,
- cola (ale koniecznie z lodówki)
Nie lubię:
- pierogi z kapustą i grzybami, za kwaśne
Seri waniliowe dla dzieci tutti , ser mascarpone , mleko , serki te ala almette, twarogi są w porządku . Przyprawy culineo . kawa cafe dor. U uwielbiałam Ciastka Paryskie zwłaszcza o smaku maliny i morelowym !!! . Ale .... coś w tej mojej Warszawce , smak tych ciastek jakby .... uległ zmianie ? galaretka jest za słodka , biszkopt cienki . Miałam mega ochote je sobie przekąsić do kawy a tu klops . Bo odlozylam z powrotem do pudełka . Też tak któraś miała jedząc te ciastka Paryskie ostatnio ?
Odpowiedz
Coraz częściej jestem "skazana" na Biedronkę - to będzie niedługo mój jedyny market w okolicy :O Dobrze wiedzieć, co warto kupić... Kilka produktów już przetestowałam i polecam z czystym sumieniem:
- salami krojone, naturalne i pieprzowe
- kawa mrożona w pudełeczku (co tam, że sztuczności ;) )
- przepyszne rodzynki w czekoladzie
- jogurt Tola naturalny - świetny do sosów i sam w sobie smaczny (nie za kwaśny), a gęsty tak, że łyżeczka w nim stoi, mniam
- jogurty pitne Ambrea (produkcja Bakomy), zwłaszcza kawowy pyszny
- bardzo smaczne masło ("łąkowe")
My również jesteśmy stałymi bywalcami biedronki,a najczęściej kupujemy:
-parówki!!
-kiełbasa pakowana śląska pyyycha
-jogurty (produkowane prze bakomę)
-podusiaki
-mleko uht
i inne rzeczy ale to co wymieniłam praktycznie zawsze kupujemy jak już nie ma w lodówce a jedziemy do biedronki
kurupira napisał(a):a ja najbardziej lubie Biedronkowe chipsy (pewnie te ich chipsy nawek koło ziemnika nie leżały, ale uwielbiam je) zawsze jak jestem w Chełmie to zachodze do biedronki po nie, ale tylko solone! ;)
chipsy bieddronkowe wymiatają :lizak: :)
- chusteczki higieniczne
- orzeczki w czekoladzie- ala m&m
-ciasteczka ze zbóż- ale wydłubuję rodzynki ;)
- takie jakby czipsy-wafle- maca (nie wiem jak to określic)- paprykowe i śmietankowo cebulowe
- rampersy i bodziaki dla dziecka- robią za pidżamki
- ciepłe pączki- i choc mają posmak sztuczności- to jednak z dziewczynami z pracy, nie możemy się na przerwie śniadaniowej im oprzec :)
u nas zakupy w Biedronce nie mogą odbyć się bez:
- salami i polędwicy, obie wędliny krojone, które są produkowane przez Sokołów
- sera żółtego edamskiego
- Agenta do wc,
- przecieru TOMATINO, ale skończyła się produkcja małych słoiczków, które mi akurat odpowiadały wielkoscią
poza tym kupujemy tam Kruszynki
papier toaletowy, wkładki higieniczne i inne art. często zaglądam na stronę Biedronki w poszukiwaniu fajnych promocji np. art domowych...
moja mama kupuje kurczaka z rożna pakowanego próżniowo
bardzo smaczne danie za pół darmo
Ja zapomniałam jeszcze dodać, że uwielbiam biedronkowe krówki :lizak: :lizak: :lizak:
Odpowiedz
Martuś napisał(a):dobra jest też Cola (smakuje dokładnie jak oryginalna Hoop).
Bo to jest produkcja Hoop dla Biedronki ;)
wiem ;)
dobra jest też Cola (smakuje dokładnie jak oryginalna Hoop).
Bo to jest produkcja Hoop dla Biedronki ;)
też mnie to denerwuje :/ Ale cóż, staram sie pamietac zeby miec przy sobie pieniadze jak tam ide...
Odpowiedz
elek napisał(a):taaa tak mnie zachęciłyście że wybrałam się na zakupy do Biedronki... jakie było moje wielkie zdziwienie jak usłyszałam, że nie można zapłacić kartą :O (oczywiście gotówki nie posiadałam) i ze wstydem opuściłam sklep zostawiajając moje zakupy...
czyli niedokładnie przeczytałaś ten watek bo juz gdzies o tym bylo ze to minus sklepu
Nie zazdroszczę sytuacji
Wiecie za co jeszcze lubię Biedronkę ? za fantastyczne spoty reklamowe ;)
2 miksy z większością reklam :)
http://pl.youtube.com/watch?v=Q5GsEtpIp4g&NR=1
http://pl.youtube.com/watch?v=1zIyk3I0WOw
Ja zawsze jak jestem w Biedronce to kupuję też pieczarki. Nie są drogie a zawsze są świeże.
Odpowiedz
uwielbiam biedronkowe sery - jeden jest taki okrągły, obsypany przyprawami (pieprz lub papryka lub zioła lub ananas) i taki biały w plastrach z ziołami lub papryka. Po prostu pyszne :)
Dobre i baaaardzo tanie sa konswry rybne
Chleb fajnie pakuja w papierowa torbe i jest chrupiacy
mrozonki zima sa super-wieeeeeeelkie i dobre - na zupe strasznie lubie ich uzywac
ostatnio zaryzykowalismy i kupilismy plyn do mycia powierzchni - CLER zapach Lagoon, taki w duzej butli i bardzo jestemy zadowoleni. Slicznie pachnie po myciu. Moze i inne srodki salepsze ale do zmycia kafelków ten nam wystarcza :)
Uwielbiam pierniki w akiej wieeeeelkiej paczce. Marcopolo czy cos takiego
kupuje tez tam fete no i konserwy-groszek, kukurydze czy fasole
Mleko - nie czuje roznicy a ma takie lepsiejsze zamkniecie, jest tanie
Arkadia81 napisał(a):ja kupuję tylko Ciasteczka zbożowe z rodzynkami. Paczka 500 gr. za 3,99. REWELACJA
też je kupuje są przepyszne :)
W biedronce kupuję podkolanówki, tampony (nie pamiętam nazwy, ale dużo tańsze od O.B., a równie dobre).
Kiedyś kupiłam super bluzę polarową za 30 zł. Po kilkudziesięciu praniach polar ciągle wygląda jak nowy.
I raz kupiłam prześcieradło frotte z gumką. Kosztowało chyba niecałe 20 zł i było super. Bardzo żałuję, że nie kupiłam ich więcej, bo teraz za identyczne w Realu płacę 39-45 zł :O
Mi smakują batoniki Goodly takie małe podróbki Marsa,
dobra jest też Cola (smakuje dokładnie jak oryginalna Hoop).
Zawsze kupuje tam chusteczki w kartonie i w paczuszkach,
mleczko Garniera do demakijażu i oliwka J&J są zwykle w stałej cenie jakoś poniżej 10 zł.
Oczywiście gąbeczki do zmywania, ściereczki z microfibry (dla mnie genialne), serwetki czy inne drobne rzeczy typu świeczka czy zapałki, zawsze jestem pewna, że taniej nie znajdę, a jakość mi pasuje.
Czasem kupuje rajstopy, czy podkolanówki, cena bardzo zachęcająca.
No i oczywiście rzeczy z koszy, art. biurowe, nożyczki do wycinania "ozdobnego" metalowe, bloki techniczne A4 kupowałam po 59 gr, w tamtym sezonie szkolnych wyprzedaży, obłowiłam się, mam zapas aż do dziś :ia:
Jakieś motylki, kółka do pływania dla dziecka po 0,99 zł...
Kiedyś kupiłam zestaw naczyń z melaminy z Kubusiem Puchatkiem za 12,99, taki sam w Smyku kosztował 30 zł.
Ostatnio obraziłam się na ręczniki papierowe, bo jakoś "schudły"... :/ Przerzuciłam się na Reginę XXL, może i droższa, ale w sumie na dużo dłużej starcza.
Ja kupuję ogromne ilości soków (pomarańczowy/jabłkowy/wieloowocowy) Riviva, mrożonki chińskie "Mroźna Kraina" (produkt Biedronki), szynkę szwarcdwaldzką - pyyyycha! (Abraham), sery plasterkowane (np. gouda, też produkowane dla Biedronki), ręczniki papierowe Milla (bardzo tanie, a aż 4 rolki), tuńczyka w puszce (tańsze niż gdzie indziej, a do tego bardzo smaczne).
Jedynym produktem, z którego na razie nie jestem zadowolona są wkładki higieniczne "Femina Secret", czy jakoś tak - któraś już pisała - niby mają dość szeroką część klejącą, ale ona w ogóle się niczego nie trzyma. :(
My z mężem jeździmy specjalnie do Biedronki po zapasy brzoskwiniowej Ice Tea sprzedawanej w kartonach po 2l.
Ichniejsza cola (produkcja Hoop tylko trzeba przeczytać małym druczkiem) też jest całkiem całkiem.
Aaaa no i jeszcze sos tzatziki pycha :)
Ja tez czesto kupuje w Biedronce i w zasadzie moge podpisac sie pod tym co juz polecilyscie ;) od siebie dodam jeszcze kakao, herbate, ciastka Paryskie, sniezke, galaretki, cukier wan., proszek do pieczenia, tarte buraczki, musztarde chrzanowa, puszki-groszek, fasola, kukurydza, male soki 0.33, krem do ciala czekoladowy.
Odpowiedz
jak u większości z Was Biedronka to najbliższy market dlatego też często robię tam zakupy, najbardziej lubię:
- chipsy i soki
- jogurty do picia
- owoce w puszkach
- ze słodyczy to takie ruloniki wafelkowe w czekoladzie
- mrożone ryby m.in filety z łososia się ostatnio pojawiły :lizak:
- mielone mięso
- oczywiście ciasto francuskie :)
- owoce i warzywa, jak jest świeża dostawa oczywiście
- no i papier toaletowy i ręczniki papierowe
i to chyba tyle
Też robię czasem zakupy w Biedronce, bo jest szybciej niż w innych marketach. Kupuję:
- pasztet babci :ia:
- sery żółte,
- pierniczki (mniam)
- Cola Oryginał (prawie jak oryginalna Coca-Cola tylko że za połowę ceny)
- ten wspomniany WC Agent jest fantastyczny do usuwania plam z białych ubrań (szczególnie z marchewki) - polecam,
- papier toaletowy Melodia super pachnie ;)
- kupiłam ostatnio spód do pizzy Henglein za 2,30 (był ekstra i w dodatku duży na całą blachę)
- mleko (jedno z tańszych)
Z chęcią spróbuję tych bułeczek do pieca, które tu zachwalacie lol
Biedronka to mój jedyny market na osiedlu, więc często korzystam.
Kupuję i lubię:
-soki riva
- ice tea
- olej kujawski
- ser żółty
- delme
- jogurty
- śmietane
- mleko
- dżemy wiśniowy pycha jest
- kajzerki do podpiekania w piekarniku
- kawę fuego rozpuszczalną
- papier toaletowy
-płyn tymek do mycia naczyń- 1l kosztuje 2 zł a moim zdaniem porównywalny z Ludwikiem- nie wiem, czy jest w każdej Biedronce (robi go Rokita z Brzegu, więc pewnie stąd jest we wrocławskich Biedronkach)
- spray do mycia okien, wc agent- coś typu domestos, fist- spray do mycia kuchenki, płyny do płukania, itp.- ogólnie chemia jest znacznie tańsza niż w supermarketach, a ja różnicy nie widzę
- czasem pieluchy Dada, ale ich cena nie jest powalająco niska,
- pierogi
Zraziłam się do wysławianych tu parówek, po 3 dniowym odchorowaniu ich zjedzenia, i pasztetu- za sam zapach- śmierdział tak, że natychmiast wylądował w kuble.
ankha napisał(a):Poza tym teraz w promocji są 3 pojemniki curver w cenie 4,99-świetne do przechowywania żywności!
była już kiedyś ta promocja i pojemniki sobie chwalę :)
non stop sa w użyciu. Ja kupuję też pistacje i nerkowce, serkiw dużym opakowaniu, bułeckzi małe słodkie pakowane po 10 sztuk.
kometa napisał(a):Mozna tez spotkac fajne kosmetyki do ciala robione przez Tolpa Corporation.
Oj tak! Zakupiłam niedawno genialny żel pod prysznic Spa Wellnes o aromacie cynamonu, 200ml za całe... 2,99! Ale skóra po nim pachnie! Cudeńko!
Poza tym teraz w promocji są 3 pojemniki curver w cenie 4,99-świetne do przechowywania żywności!
Ja również mam Biedronkę koło siebie więc czasem robię tam zakupy.
Uważam, że można tam znaleźć bardzo fajne produkty za niewielką cenę (oczywiście nie wszystkie produkty).
Moje biedronkowe hity:
- parówki w tym dużym opakowaniu
- żółty ser gouda pakowany w plasterkach w niebieskim opakowaniu
- deser śmietankowy z pianką :lizak:
- słodycze (żelki, ptasie mleczko)
- serek topiony z szynką
Z artykułów nie-żywnościowuch kupuję:
- papierowe ręczniki XL
- cytrynowe mleczko do szorowania TIN
- worki na śmieci
- nawilżane chusteczki do czyszczenia
- chusteczki higieniczne
- różnego rodzaju gąbki, szmatki i ściereczki
ja często w biedronce nie kupuję, jednak gdy już dotrę :) to najczęściej mi się zdarza kupić bułki kajzerki do wypiekania, pizzę pakowaną po 2 z pieczarkami :), i multiwitaminę w szklanych butelkach (odkąd jestem znów na chwilę w Polsce poszły już 3 kartony )
Odpowiedz
Lubię:
-dżem truskawkowy,
-jogurty,
-mleko w kartonie "świeże",
-wodę Oazę
-papier toaletowy biały i ręczniki papierowe,
-tampony,
Mój mąż uwielbia chipsy paprykowe i pierniki w czekoladzie.
Mozna tez spotkac fajne kosmetyki do ciala robione przez Tolpa Corporation.
Odpowiedz
Rodzina D. sie tam zaopatruje, wiec niektóre produkty znam bardzo dobrze ;)
Moje hity:
->lody na patyku w czekoladzie. Nie pamiętam nazwy, ale to jest cos stylizowanego na magnum i atlanty, a kosztuje niecałe 1,50.pycha :]
->krakersy
->czekolada truskawkowa
->'prażonki'
Kit:
-woda Polaris:/ czyli arctic :/ smakuje tak, jakby ktoś wrzucił cegłę do środka:/ (ma duza zawartosc wapnia). Z doswiadczenia wiem, ze nie kazdy to wyczuwa i niektóre osoby nie wiedzą, o co mi chodzi, ale znam dziewczyne, która ma identyczne zdanie, jak ja ;)
gonick napisał(a):W kazdym razie burgery z grilla są pyszne i spokojnie nadają się do domowej roboty hamburgerów
Może i pyszne są ale odkąd strułam się nimi tak, że 3 dni ledwo na oczy widziałam-NIE KUPUJE ;/ ..nie chcę nikogo zrażać, tylko uwrażliwić ;)
Ja niedaleko domu mam nowo postawioną, pachnącą Biedronkę z miłą obsługą i dość czest orobietam zakupy.
Z moich hitów:
-ciasto francuskie ofkors ;)
-kukurydza, groszek, fasola, pomidory w puszcze
-koncentrat pomidorowy w dużym słoiku (ma słodki smak, taki jak lubię)
-malek ow plastikowej butelce
-słodycze (szczególnie orzechy w czekoladzie lub w kolorowym lukrze)
-oliwki czarne w słoiku
-majonez Winiary (o wiele tańszy)
-mieszanki warzywne mrożone
-frytki
-wina (o wiele tańsze niż w innych sklepach)
-bułeczki które można sobie upiec w piekarniku.
Nadto uwielbiam cytrynowe chusteczki nawilżone do mycia np. blatów itp. Nie wyobrażam sobie, że mogę ich w domu nie mieć.
Wędliny z biedronki nie bardzo mi smakują.
I też ubolewam, że kartą płącić nei można :-(
Z hitów:
- rodzynkiw czekloadzie,
- serki waniliowe małe i w opakowaniach po 0,5 kg,
- napoje i soki,
- czekolada ;)
- owoce,
- ogólnie artykuły higieniczne typu papier toaletowy, chusteczki nawilżane i pieluszki huggies. Ale oprócz wkładek higienicznych które są za sztywne i warstwa kleju niby jest a jej nie ma tak naprawde.
Z kitów to cukier który jest totalnie niesłodki, w/w wkładki i to chyba na tyle.
gonick napisał(a):
ja też miałam je na myśli ;) Reszta to już moja inwencja. W kazdym razie burgery z grilla są pyszne i spokojnie nadają się do domowej roboty hamburgerów
no to źle zrozumiałam :) Dla mnie też są pyszne, ale jak pisałam - ostatnio zraziło mnie to, co zazgrzytało między zębami (nie moimi)
ja często robię zakupy, jakoś specjalnie ulubionych produktów nie mam, bo kupuję to co mi potrzeba do domu
podobają mi sie akcje jakie ma co tydzień biedronka bo można fajne rzeczy za małe pieniądze kupić
jedyny minus to brak możliwości płacenia kartą, kilka razy zapomnieliśmy o tym i mieliśmy małego zonka, bo Adr. musiał lecieć do bankomatu, który na szczęście był blisko :D
anonimka85 napisał(a):słodka malinka napisał(a):Jak chcesz, to Ci mogę powiedzieć, co to było :>
dzięki, wystarczy, że się domyślam. :P
gonick napisał(a):z braku alternatyw kupiliśmy w drodze na działkę - w bułce, z pełnym osprzętem hamburgerowym typu pomidory, cebula - bosskie :lizak:
ja miałam na myśli same burgery, znaczy bez bułek i całej reszty.
ja też miałam je na myśli ;) Reszta to już moja inwencja. W kazdym razie burgery z grilla są pyszne i spokojnie nadają się do domowej roboty hamburgerów
A ja tylko powiem tak.Pracowalam 2 lata w Biedronce.Nie narzekalam.Urlopy,dni wolne,nadgodziny wszystko oki.Jestem na macierzynskim,wrocilabym chetnie tam do pracy,ale ludzie sie pozmieniali,atmosfera do :butthead: . Juz przed ciaza nie bylo ciekawie.
A co do produktow.Duzo ludzi sie nie przyznaje ze tam kupuje,bo zrobione dla Biedronki.Zwroccie uwage kto niektore produkty robi.Biedronka nie ma wlasnej produkcji.Duzo produktow robia znani producenci.Ale jak oni to robia,to nie wnikam ;) .
Sama wczesniej nie kupowalam,bo zrazilo mnie traktowanie ludzi i opinia ze produkty to syf.Sama sie przekonalam ze nie.Oczywiscie nie wszystko jest dobre,ale wiele rzeczy mi smakuje.
Miedzy innymi wlasnie ciasto francuskie,jogurty Fruvity,serki,parowki Jedynki,owoce(zwlaszcza pomarancza na Swieta),slodycze i wiele innych.Nie smakuja mi ketchupy,musztarda,chrzan,zupki chinskie,niektore soki.
Oleta napisał(a):karola78 napisał(a):Lotos napisał(a): Ale to możliwe, żeby parówki w takim samym opakowaniu były różnych producentów. :hm:
Chyba możliwe - na opakowaniu pewnie jest napisane, że wyprodukowano dla biedronki, a producent jest gdzieś ukryty małym druczkiem.
Ja to napisałam? ^^D
warzywa na patelnię tamtejsze, z napisem "Wyprodukowano dla Biedronka" ;) do tego rodzynki w czekoladzie i soki marchewkowe (ciekawe czy to koło marchewki w ogole leżało ale smakuje mi;) )
Odpowiedz
Ja fanką biedronki nie jestem.
Byłam kilka razy po wode mineralna żywiec, która jest tansza o 50 gr na butelce- kupuję hurtowo 2-3 zgrzewki.
a u nas to od lat biedronka była najbliższym sklepem-takim osiedlowym,więc mama i sąsadki przetestowały wszelkie możliwe produkty....
a my z siostrą robiłyśmy tam zakupy ..że tak powiem ...studenckie...
do tej pory kupujemy :
-chipsy i chrupki, i orzeszki (zwłaszcza pikantne? paprykowe?) oraz soki i podróbę red bulla na wszelakie imprezy
-pierogi mrożone
-jogurty,bo mają pektyne zamiast żelatyny w skladzie,a siostra wegetarianka
-rodzynki w mlecznej czekoladzie
-owoce (wyglądają ok i warto wypatrywac tych w promocji,bo bywaja polowę tańsze)
-tampony
i pewnie wiele innych
Ja mam Biedronkę niemal przed domem, tak więc czasem tam wpadam
- po orzeszki solone i pistacje,
- karkówkę i schab, pakowane po 5 plastrów,
- chleb (jeszcze jak jadłam, mieli taki dobry, ziarnisty)
- ręczniki papierowe XL
- orzechy w mlecznej czekoladzie :lizak:
Kiedyś udało mi się tam kupić chusteczki do higieny intymnej Cleanika po 1,99/opakowanie, gdzie w Naturze kupowałam je po 4,99 zł.
Niestety nie jestem fanką soków, bo raz po otwarciu wypadł mi z niego grzyb - no i od tego czasu coraz rzadziej chodzę do Biedronki...
karola78 napisał(a):Lotos napisał(a): Ale to możliwe, żeby parówki w takim samym opakowaniu były różnych producentów. :hm:
Chyba możliwe - na opakowaniu pewnie jest napisane, że wyprodukowano dla biedronki, a producent jest gdzieś ukryty małym druczkiem.
Fanka nie jestem, ale jak juz trafię do Biedronki (obok roboty mi wystawili piekną, nowiutką i nieśmierdzącą nic a nic), to kupuję:
- parówki Jedynki z serem - bo są o 1,5 zł tańsze niż wszędzie
- tampony higieniczne Safe (bo lubię sposób ich rozbierania z folii)
- owoce - bo zazwyczaj całkiem przyzwoicie wyglądają
- głupoty typu: minichoinka, żelowe nakleiki na szybę, namiot dla dzieciaków :) , bo są tanie i wpadają w oko.
Jogurtów, pastelli i serków biedronkowych nie lubię - nia smakują mi.
Soki są całkiem, całkiem - a Cola Zero niewiele się różni od oryginału (raz się dałam zmylić podobnej etykiecie)
słodka malinka napisał(a):Jak chcesz, to Ci mogę powiedzieć, co to było :>
dzięki, wystarczy, że się domyślam. :P
gonick napisał(a):z braku alternatyw kupiliśmy w drodze na działkę - w bułce, z pełnym osprzętem hamburgerowym typu pomidory, cebula - bosskie :lizak:
ja miałam na myśli same burgery, znaczy bez bułek i całej reszty.
słodka malinka napisał(a):anonimka85 napisał(a):a ja po studencku - hamburgery. Ale ostatnio mój chłopak kupił i coś mu zgrzytnęło w czasie jedzenia, więc chyba więcej kupować nie będę (zresztą, to niezdrowe :P )
Jak chcesz, to Ci mogę powiedzieć, co to było :>
z braku alternatyw kupiliśmy w drodze na działkę - w bułce, z pełnym osprzętem hamburgerowym typu pomidory, cebula - bosskie :lizak:
Lotos napisał(a):I te parówki, o których wspominała Karola. Mąż kupił ostatnio, wchrzaniliśmy całą paczkę w dwa dni. A mała to ona nie jest
A właśnie z tymi parówkami jest coś dziwnego. Zawsze je kupuję, jak byliśmy w Ustce też je kupiliśmy - nienadawały się do zjedzenia. Znajomi powiedzieli, że inny producent. Ale to możliwe, żeby parówki w takim samym opakowaniu były różnych producentów. :hm:
Soki Riva też lubię, nawet niewiedziałam, że one są niesłodzone.
anonimka85 napisał(a):a ja po studencku - hamburgery. Ale ostatnio mój chłopak kupił i coś mu zgrzytnęło w czasie jedzenia, więc chyba więcej kupować nie będę (zresztą, to niezdrowe :P )
Jak chcesz, to Ci mogę powiedzieć, co to było :>
ciasto francuskie, mleko, ser żółty paczkowany krojony gouda w takim żółto-czerwonym opakowaniu i jeszcze sporo innych rzeczy ;)
Nie lubię biedronkowych napojów za 1 zł/1,5 l i woda mineralna też mi nie bardzo podchodzi
Mrozonki warzywne i rybne (paluszki robione przez Froste np.), ciasto francuskie, mleko swieze 3,2% w plastiko-kartoniku, mieso mielone indycze (akurat u nas jest bardzo smaczne, lepsze niz renomowanego sklepu miesnego ;) )
Nie wiedzialam, ze w Biedronce tez sa soki bez cukru, zerkne w najblizszej przyszlosci :)
z jeszcze niewymienianych:
-> frytki proste
-> mrożonki wielowarzywne
-> serek twarogowy w półkilogramowych kubełkach - naturalny i smakowy
-> soki w kartonach riviva pomarańczowy, jabłkowy i wieloowocowy - niesłodzone
-> woda Polaris (czyli Arctic minus reklama)
-> słodycze rozmaite
-> lasagna mrożona
a ja po studencku - hamburgery. Ale ostatnio mój chłopak kupił i coś mu zgrzytnęło w czasie jedzenia, więc chyba więcej kupować nie będę (zresztą, to niezdrowe :P)
Odpowiedz
Jakoś nie ufam Biedronce, nie wiem czemu.
Jakoś tak zawsze śmierdzi w tym sklepie, a raz niefortunnie kupiłam tam zgrzewkę wody niegazowanej, która miała posmak kranówy :/
Jeśli chodzi o ciasto francuskie, to jest ono też w Lidlu, fajnie spakowane tak że się nie skleja. Kosztuje coś około 4 zł jeśli dobrze pamiętam.
Że Lidla nie mam w pobliżu a Biedronkę - jak najbardziej też wtrącę swoje 3 grosze. :)
Oleta napisał(a):ciasto francuskie - surowe, ale nie mrożone!
O tak! To również mój 'biedronkowy' numer jeden.
I te parówki, o których wspominała Karola. Mąż kupił ostatnio, wchrzaniliśmy całą paczkę w dwa dni. A mała to ona nie jest.
Dorzucę jeszcze jogurty w takich dużych kubeczkach (nie pamiętam nazwy) - poziomkowy. :lizak:
Co do "biedronki" - najpierw się zraziłam, ale od jakiegoś czasu coraz więcej osób zachęcało mnie do "drugiego podejścia" ;) No i słusznie!
Na szybko wyliczam "hity" z biedrony ;)
- orzeszki solone,
- pistacje,
- suszona żurawina
i - moim zdaniem - hit absolutny!
- ciasto francuskie - surowe, ale nie mrożone! Rewelacja! tak łatwo z pomocą tego wynalazku wyczarować wykwintne dania :)
I dodaję jeszcze hit wg.mojej koleżanki (sama nie wypróbowałam) krem pod oczy za około 3zł. Koleżanka mieszka na stałe w Anglii i za każdym razem gdy odwiedza Polskę zaopatruje się w zapas tego kremu. Jest alergiczką i mówi, że to jeden z nielicznych (a na pewno najtańszy ;) ) krem, który zamiast powodować wysypkę, łagodzi jej delikatną skórę.
Podobne tematy