• Gość odsłony: 1416

    I tak w kółko...:)

    Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarke:
    - Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
    Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
    - Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
    Facio dzwoni do kochanki:
    - Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
    Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego
    ucznia:
    - Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
    Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
    - Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
    Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
    - Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
    Sekretarka dzwoni do męża:
    - Kryspin, szef odwołał wyjazd.
    Facet do kochanki:
    - Waleria, chujnia. Stara zostaje w chacie.
    Kochanka-nauczycielka do ucznia:
    - Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
    Uczeń do dziadka:
    - Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie.
    Dziadek-prezes do sekretarki:
    - Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....

    ;)

    Odpowiedzi (7)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-11-07, 10:11:15
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
LadyA 2010-11-07 o godz. 10:11
0

Świetne

Odpowiedz
Gość 2010-11-07 o godz. 09:43
0

zabawne :D

Odpowiedz
Sylvana 2010-11-07 o godz. 06:14
0

:D genialne

Odpowiedz
Ofelia 2010-11-07 o godz. 03:02
0

:DD :D Dobre ;)

Odpowiedz
Gość 2010-11-07 o godz. 02:52
0

:D

Odpowiedz
Reklama
wirtualna24 2010-11-07 o godz. 02:47
0

lol :DD

Odpowiedz
kem 2010-11-07 o godz. 02:36
0

lol

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie