-
Gość odsłony: 2064
Wirus - trojan downloader - 444.471 - grrr...
No wiec dzieciaki nam zapuscily trojana na 'pracowym' kompie J.
Jego wina, bo pozwolil im z niego korzystac.
Fakt, ze od paru dni probujemy czyscic komputer z wiruchow i kupa nam z tego wychodzi.
Weszlam na fora dyskusyjne dot. wirusow i wiekszosc twierdzi, ze nie pomaga nada i trzeba komputer sformatowac. Nie bardzo mozemy to zrobic, no bo to jednak nie nasz laptop. Czy ktos z was walczyl z tym wirusem i udalo wam sie go usunac? Bylabym wdzieczna za wszelkie rady..
Dodam, ze nie da sie go usunac klikajac 'delete', poniewaz wirus jest systemem. Nie reaguje tez task manager..
szlag by to..
to ja dopowiem, że najlepszym wyjściem jeśli chodzi o wirusy jest kombinacja http://www.instalki.pl/programy/download/antyspyware/get.php?file=combofix oraz http://downloads2.kaspersky-labs.com/devbuilds/AVPTool/ i najlepiej zaraz po sobie w trybie awaryjnym. Jeśli tryb awaryjny nie działa powinna pomóc http://download.bleepingcomputer.com/sUBs/SafeBootKeyRepair.exe :)
Odpowiedz
Od kilku dni maz sie meczyl z jakimis badziewiastymi wirusami. Zaden antywirus nie dawal im rady i juz przymierzalismy sie od formatowania ale udalo sie w sposob nastepujacy.
Sciagnij sobie z netu obraz plyty Knoppix (jakby co moge sluzyc, tyle, ze to prawie 600 mega ma wiec troche sie bedzie sciagac), wystartuj kompa z tej plyty, wybierz opcje 1, no i dalej tak jak tam pisze. Sam se sciaga bazy danych wirusow i usuwa wszystko. Oczywiscie trzeba byc do netu podlaczonym.
Nam wszystkie oporne wirusy poszly precz.
Jak sciagniesz ten plik. Trzeba to nagrac jako obraz plyty.
ups doczytalam ze nie mozecie sie polaczyc z netem. Nie mozecie
Dzieki dziewczyny za rady. Niestety poddajemy sie. Nie mozemy polaczyc sie z internetem. Nie mozemy wejsc w tryb awaryjny, kaze nam sie skontaktowac z administratorem..
Bedziemy musieli zgrac co mozna na plytki i dac laptopa adminom. :(
Pozostaje nam kompter domowy, ktory jest wolny, ale nalezy sie cieszyc, ze dziala.. ;)
Wroce do watku, jak nam wyczyszcza komp. z wirusow..
Blutka napisał(a):Spróbuj darmowym avastem przeskanować.
polecam
przy uruchamianiu windy f8 wciasnac ;)
no i ofc wybrac z podanych mozliwosci tryb awaryjny (bedzie wieksza rozdzielczosc i inne kolory - ale tym sie nie przejmujcie - po normalnych uruchomieniu wszystko wroci do normy)
Wydaje nam sie (!) ze udalo nam sie usunac 444.471, bo juz go w search'u nie znajdujemy.. tylko czemu wciaz mamy inne wirusy? Niby je usuwamy, a one wciaz tam sa lub powracaja.. caly czas probuja sie polaczyc z internetem.
Objawy 444.. wciaz sa - tzn. background wciaz jest niebieski, z informacja o tym ze komputer zostal zainfekowany i nalezy sciagnac oprogramowanie antywirusowe.. (komunikat oczywiscie falszywy). Background'u nie da sie zmienic.
Jak dokladnie wchodzi sie w tryb awaryjny?
Probowalismy 'system restore' (nie wiem jak to jest po polsku), ale nie mamy autoryzacji..
czytałam ostatnio, że symantec jest strasznie dziurawy, może przeskanujecie kompa online, albo zassacie darmowy program z sieci?
OdpowiedzMamy Symantec'a. Instalowany odgornie. On niby wyniuchal jakies wirusy, ale niekoniecznie 444.471. I chodzi straaasznie wolno (tez przez wirusa). J woli nie instalowac niczego innego, no bo to nie jego komputer. Ja bym chetnie i Nortona i Kasperskiego i Avasta sprobowala.. ale tez na forach pisali, ze zadne z programow antywirusowych nie wykrywaly 444.471. On chyba jest za swiezy..
OdpowiedzPodobne tematy