Domowe sposoby na oparzenie

Na oparzenia rewelacyjne są maści ze składnikiem Sulfadiazinum argentum tj. np. Dermazin albo Argosulfan. Niestety obie na receptę. Przetestowane 2 miesiące temu przez moją mamę, która wylała na siebie gorący tłuszcz.

Dziś już nie boli:)Wczoraj przeszło mi przy drugiej próbie zasnięciaWczoraj przeszło mi przy drugiej próbie zasnięcia. Jeszcze raz dziękuję za rady. Panthenolu już nie używam, ponieważ wiem z moich wcześniejszych doświadczeń wiem, że mi nie pomaga a wręcz przeciwnie (zawsze próbowałam przeczekać nalinoly ból i pieczenie ale nigdy nie przeszło).

Ja tylko psikam Panthenolem. Usmierza bol natychmiast i leczy oparzenia. Kiedys notorycznie dotykalam rozgrzanych swiatel punktowych (za cholore nie wiem jak one sie nazywaja fachowo). Tylko Panthenol pomagal na bol. Wiec nie zmieniam.. ;)

Ja sobie rok temu wylalam goraca herbate na klatke piersiowa i brzuch (wrzatek!). Siedzialam pol wieczoru pod zimnym prysnicem i potem posmarowalam Panthenolem, nie mam ani sladu.


sorki...masc Penaten a nie Panthenol.

Ja zazwyczaj po paru godzinach smaruję tribiotykiem i tylko on mi pomaga

Pare miesiecy temu oparzylam sobie 3 palce o 18.00 Do polnocy siedzialam z reka w wodzie bo dopiero wtedy przestala bolec.

Wszystkie masci byly do :butthead: Jedynie Panthenol by moze cos poradzil ale go nie mialam.

Dzieki za uspokojenie:) zastosuje sie do rady.

Dalej chłodź zimną wodą od czasu do czasu. Nic więcej nie rób, samo się zagoi.