-
Netula odsłony: 5967
Jakie kafelki wybrać do przedpokoju?
Mam w przedpokoju kafelki na scianach. Maja ponad 20 lat...Przedpokuj ejst bez okien i ciemny..kafelki sa ciemne.. Podpowiedcie co szlo by z nimi zrobic???poza kuciem???O takie kafelkihttp://imageshack.ushttp://g.imageshack.us/g.php?h=510&i=p7100018he4.jpg
hmm w sumie jak sie pomieszczenie troche pomniejszy to niewiele strace bo wbrew temu co sidac na zdj jest spore...tylko dookolo pelno drzwi i sciany nie sa wykorzystane.. Musze jeszcze poszukac na necie i pogluwkowac.....K
Kaski nie ma bo wczoraj odkupilismy znaczna czesc domku i musimy na nowo zbierac
i zapadla decyzja ze tapetujemy.. efekt obiecuje pokazac na fotkach...
K2 napisał(a):Netula, jak dasz tapete na kafle, to bedziesz miala 'kwadratowa' tapete. mozna pomalowac (ladnie malowanych kafli jeszcze neiw idzialam), ponaklejac tez mozna, ale bedziesz miala z tym fure zabawy. ja bym poczekala, az bede pieniachy i wtedy skula. jesli nie mozesz czekac, to walnij na to plyty gipsowe czy mdf i dopiero na to dawaj tapete, albo boazerie dac.
K2 ale czy przyklejenia płyt nie zmniejszy netuli pomieszczenia?
Netula, jak dasz tapete na kafle, to bedziesz miala 'kwadratowa' tapete. mozna pomalowac (ladnie malowanych kafli jeszcze neiw idzialam), ponaklejac tez mozna, ale bedziesz miala z tym fure zabawy. ja bym poczekala, az bede pieniachy i wtedy skula. jesli nie mozesz czekac, to walnij na to plyty gipsowe czy mdf i dopiero na to dawaj tapete, albo boazerie dac.
Odpowiedz
ja tez jestem za kuciem :(
jak nie macie $ to odczekajcie troche.. kazde inne tymczasowe rozwiazenie tylko pochlonie niepotrzebna kase :(
Tapeta na kafle? Stanowczo mówię NIE!
Nie będzie to wyglądać korzystnie - kładałam tapety osobiście i wiem, że równa i gładka ściana jest bardzo ważna. Kafle mają fugi, dające nierówności i na łączeniach pasów tapeta może rozchodzić się.
Osobiscie też skułabym je jak najszybciej ale jak widzę uparta jesteś 8), więc z dwojga złego lepiej pomaluj ale na jakiś zdecydowany lub całkiem jasny kolor wg zasady: w oczy rzuca się kolor a nie faktura.
Tu jest na innym forum temat malowaniu po kafelkach:
http://zlosnik.pl/showflat.php?Cat=&Number=841760&Main=840229
A czemu kucie odpada? Przy dobrych wiatrach - kilka dni i macie nowy design. :)
Skuc !!! I to czym predzej !
Urody naprawde nie dodaja temu wnetrzu, a jesli sie ich pozbedziecie bedzie jasniej, przestronniej ...no i w ogole ;) .
Nie wiem czemu ludzie boja sie tak tego skuwania. Jesli wpadniecie na pomysl oklejania, malowania tego lub jakiejkolwiek innej metody maskowania tego "szkaradztwa" stracicie wiecej czasu i energii .
A mysle, ze wymagac to bedzie nie mniej pracy i finansow niz samo skucie.
Jesli juz sie upierasz, farby do kafli ma Benjaminn Moore, Tikkurila i pewnie jeszcze ktos inny ma tez.
Naklejanie na tych kaflach czegokolwiek nie podziala na korzysc tego wnetrza ;)
Skuc, wygladzic sciany, pomalowac na jasny neutralny kolor.
O, to moja rada .
Powodzenia, netula .
Koniecznie poza kuciem? :P Ja bym skuła.
Kiedyś ktoś pokazywał CHYBA, że można coś nakleić na kafelki, albo je pomalować, ale nie wiem, czy to będzie dobrze wyglądać.
Podobne tematy