• Gość odsłony: 2873

    Francja/Szwecja/Holandia

    Od razu zaznaczam, że problem jest czysto teoretyczny/hipotetyczny

    gdybyście miały możliwość pracy w tych trzech państwach, to w którym najbardziej chciałybyście pracować?

    i jeszcze jedno, czy któraś z was zna francuski (pewnie tak), szwedzki, holenderski? trudno nauczyć się tych języków?

    Odpowiedzi (36)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-28, 04:31:10
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-08-28 o godz. 04:31
0

Lillan napisał(a):satti napisał(a):Lillan napisał(a):
satti napisał(a): daleko do Polski i podróż przez to bardzo droga
My na pewno o tej samej Szwecji myślimy...? 8) Cena podróży tanimi liniami taka sama jak dokądkolwiek w Europie.
prom z Gdańska to jakiś czas temu było ok 2000 tys pln za osobę.
Nie pamiętam, żeby kiedykowlwiek prom był tak drogi, a przez wiele lat pływałam co roku na wakacje. Teraz rejs Gdańsk-Nynashamn kosztuje mniej niż 300zł, więc jakby na to nie patrzeć, nie jest to specjalnie wygórowana cena, zwł dla kogoś, kto pracuje i zarabia w Szwecji ;) (ale i tak polecam samolot, bo prom to strata czasu).
Gdańsk - Sztokholm
fakt, Szwecja to ogromny kraj, cena zależy do którego jego krańca się udajesz

Odpowiedz
Gość 2010-08-28 o godz. 04:18
0

dobbi napisał(a):o i mnie dodatkowo wydaja sie zabawni kiedy mowiac po angielsku mowia z akcentem holenderski
Jak oni cudnie seplenią :love:

Jak sobie wspomnę poważnie wygłoszoną przez zęby sentencję "You know, international studies show, that women think that Dutch guys are not handsome, but sexy" przez pewnego dwumetrowego Flandra...

Odpowiedz
Gość 2010-08-28 o godz. 04:05
0

agnesea napisał(a):ponieważ pensja byłaby i tak mniej więcej na takim samym poziomie w kazdym krarju to jednak szala zwyciestwa przechyla się n a korzyść Holandii ;) chociaż wcześniej Holendrzy kojarzyli mi się jako małoprzystępni ludzie
ja znam kilku albo kilkunastu Holendrow, nie sa to ludzie, ktorzy wpadaja Ci w ramiona i witaja sie "na misia", dla mnie to super i wcale mi to nie przeszkadza, sa bardzo otwarci i nie ma dla nich tematow tabu, sa to bardzo pomocni ludzie, akurat ci ktorych znam sa z cyklu "twoj problem=moj problem", no i mnie dodatkowo wydaja sie zabawni kiedy mowiac po angielsku mowia z akcentem holenderskim ;), ale to w ogole nie przeszkadza.

Odpowiedz
Gość 2010-08-28 o godz. 03:12
0

super, dziękuję za wszystkie praktyczne informacje :)

ja osobiście najbardziej obstawiałam Szwecję, ze względu na piękno krajobrazu ;) (skandynawia wogóle jest piękna), ale nie do końca uwzględniłam to, ze tam jest drogie życie

ponieważ pensja byłaby i tak mniej więcej na takim samym poziomie w kazdym krarju to jednak szala zwyciestwa przechyla się n a korzyść Holandii ;) chociaż wcześniej Holendrzy kojarzyli mi się jako małoprzystępni ludzie

co do Francji, to i tak od poczatku była na szarym końcu, głównie ze względu na barierę językową (jak nie znasz francuskiego to jest kiepściutko)

bardzo chętnie poczytam dalsze opinie :)

Odpowiedz
agie 2010-08-28 o godz. 00:11
0

ja tez stawiam na Holandie. Mieszkam tu cztery lata. Maz Holender. Mieszka sie super.My raczej wsiowi, nie miastowi i na naszej prowincji czujemy sie jak ryby w wodzie. Mnie sie podoba to, ze wszystko ma swoje miejsce, jest zorganizowane, nikt nie kombinuje jak by tu obejsc to czy tamto. Ludzie jak ludzie wszedzie sa swinie i super przyjaciele, wiec Holandia nie stanowi wyjatku. Holendrzy sa otwarci i o wszystkim sie da z nimi pogadac.
jezyk do przyswojenia bez wiekszych problemow. nIgdy nie pozbede sie pewnie obcego akcentu ale nie mam problemu z dogadaniem sie. No i w 10 godzin jestem w Polsce.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-08-27 o godz. 21:57
0

Mój przyjaciel jest Holendrem.
W Holandii nawet dzieci kilkuletnie świetnie porozumiewają sie w języku angielskim.
Mój angielski to kalectwo, prawie nic nie mówię chociaż więcej rozumiem.
Siostrzenica mojego przyjaciela była strasznie zła, że nie może ze mną porozmawiać ;)
Tam angielski jest prawie jak język ojczysty.
Holendrzy maja swoje dialekty (coś jak u nas) czasem ciężko im sie dogadać między sobą więc nawijają do siebie po angielsku. :D - jeżyk uniwersalny.

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 21:37
0

satti napisał(a):Lillan napisał(a):
satti napisał(a): daleko do Polski i podróż przez to bardzo droga
My na pewno o tej samej Szwecji myślimy...? 8) Cena podróży tanimi liniami taka sama jak dokądkolwiek w Europie.
prom z Gdańska to jakiś czas temu było ok 2000 tys pln za osobę.
Nie pamiętam, żeby kiedykowlwiek prom był tak drogi, a przez wiele lat pływałam co roku na wakacje. Teraz rejs Gdańsk-Nynashamn kosztuje mniej niż 300zł, więc jakby na to nie patrzeć, nie jest to specjalnie wygórowana cena, zwł dla kogoś, kto pracuje i zarabia w Szwecji ;) (ale i tak polecam samolot, bo prom to strata czasu).

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 21:24
0

Ja co prawda tylko z kontaktów z ludźmi mogę się wypowiedzieć.
Ale najlepiej mi się przebywa w towarzystwie Holendrów, potem Szwedów, no i na końcu Francuzów.
Też bym wybrała Holandię :) Język zakręcony, ale spokojnie da się nauczyć :)
szczególnie, jeśli już się zna inne języki.
Potem chyba jednak Francję, bo bardziej mi ten klimat pasuje, na końcu Szwecję.

Aha - poznałam jedna Holenderkę, która nie znała angielskiego.
Wszyscy sie temu dziwili.

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 21:07
0

Wypowiem się o Holandii bo ponad rok tam mieszkałam ( Amsterdam)
Klimat wcale nie taki zły, jesień i zima po prostu deszczowe i tyle. Piękne miasta, móstwo rzeczy do robienia w wolnym czasie i do zwiedzania. Holendrzy otwarci i przyjacielscy, ale bardzo, bardzo ciężko poczuć sie między nimi "u siebie". Więc, jesli komuś zależy na poczuciu bycia "swoją" to odradzam, choć z tego co sami Holendrzy mówią nie kazdy region jest aż tak zamknięty.
Język, moim zdaniem bardzo łatwy do nauczenia się. Trudna co prawda wymowa, ale nikt nie będzie od Ciebie wymagał tego gardłowego "h" ( w niderlandzkim "g" wymawiamy" z głebi gardła, to dla nas, polaków jest bardzo trudne ) ale sama gramatyka i podstawy języka są moim zdaniem dość łatwe do przyswojenia, ja juz po ok 3 miesiacach spokojnie sie posługiwałam niderlandzkim w sklepach itp.
Jesli mogłabym wybierac to wybrałabym duże miasto, tam ludzie są bardziej otwarci, choć angielski znają absolutnie wszyscy ( przez rok nie spotkałam nikogo kto by angielskiego nie znał )

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 20:35
0

Lillan napisał(a):
satti napisał(a): daleko do Polski i podróż przez to bardzo droga
My na pewno o tej samej Szwecji myślimy...? 8) Cena podróży tanimi liniami taka sama jak dokądkolwiek w Europie.
prom z Gdańska to jakiś czas temu było ok 2000 tys pln za osobę
prom z Niemiec to ok 1000 pln na osobę - choć mogło się zmienić bo ja podróżowałam ok 2 lat temu
(plus dojazd własny do promu i z promu)

samolot - tanie linie lotnicze brzmią dobrze ale jak człowiek pracuje to może latać jedynie w weekendy (bilety sa droższe) i jeśli nagle wypada mu coś załatwić w Polsce, to niestety nie ma czasu na rezerwacje z większym wyprzedzeniem i jakoś tak jest że za lot się płaci od 1000 pn do 2000 pln

IMHO Sztokholm (jako stolica) jest daleko i podróż jest tam droga (ale to wynika z samych kilometrów); jedyny plus - chyba latają tam samoloty nieco lepszej jakości ;)

I zapomniałabym - drogi alkohol dostępny jedynie w państwowej sieci.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-08-27 o godz. 10:07
0

1. Holandia - ale nie będę obiektywna, mieszkałam tam 6 m-cy i wpadłam jak śliwka w kompot :love:;] Piękny kraj, fantastyczni ludzie, Haga jest moją miłością ;] Mój L mieszkał tam kilka dłuuuugich lat i kocha ten kraj jak swój drugi dom. Poleca. Jedynie język jest bardzo ciężki i to ich "Ch" którego mimo wielu prób wymówić nie mogę... Bardzo międzynarodowe towarzystwo, łatwo nawiązać kontakty. Łatwiej o prace z uwagi na angielski - w wielu formach podstawa komunikacji.

2. Szwecja - jeździłam tam za młodu - dalekiego młodu - na truskawki i ogórki z rodzicami. Mam bardzo miłe wspomnienia - piękny kraj, widoki :love: Bardzo sympatyczni i otwarci ludzie choć moża trafić na wyjątki - ale to wszędzie. Język - moja mama nauczyła się go całkiem szybko, ja bardzo lubię go słuchać.

3. Francja - uwielbiam Francję ale jako kraj na szlaku turystycznym a nie docelowo, no chyba, że na tzw. "spokojną starość" w domku z widokiem na Lazurowe Wybrzeże ;]

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 09:38
0

Lillan napisał(a):satti napisał(a): daleko do Polski i podróż przez to bardzo droga
My na pewno o tej samej Szwecji myślimy...? 8) Cena podróży tanimi liniami taka sama jak dokądkolwiek w Europie.
no i nie tak daleko, do Sztokholmu leci sie 80 minut.
poza tym jak zarabia sie po szwedzku, to ten kraj az taki drogi nie jest - to opinia znajomych Szwedow

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 09:29
0

satti napisał(a):Szwecja
- mroźne zimy (choć na ulicy są np. podgrzewane chodniki)
A to taki trochę mit 8) Bo zależy gdzie: na północy na pewno, ale na południu i na wybrzeżu (np. Sztokholm) zimy są o wiele łagodniejsze niż w Polsce. Z podgrzewanym chodnikiem się nie spotkałam, ale wielokrotnie natknęłam się na podgrzewane ławeczki w poczekalni w metrze :love:

satti napisał(a): daleko do Polski i podróż przez to bardzo droga
My na pewno o tej samej Szwecji myślimy...? 8) Cena podróży tanimi liniami taka sama jak dokądkolwiek w Europie.

Odpowiedz
baskent 2010-08-27 o godz. 09:00
0

Francja chyba otwiera rynek pracy dla Polaków od 1 lipca.

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 08:43
0

1 Holandia
- piękny kraj (szczególnie wiosną - te pola tulipanów :love: )
- prawie wszyscy znają angielski
- podobna mentalność (wyrosła z kultury katolickiej)
- w miarę blisko do Polski
- Polacy maja możliwość legalnej pracy

2. Szwecja
- ładny kraj ale jeśli się trafi na północ to okrutnie bezludny
- powszechny angielski
- drogi jak cholera (benzyna to już chyba tam będzie po 7 pln za litr)
- mroźne zimy (choć na ulicy są np. podgrzewane chodniki)
- niesamowity socjal (obiegowo - najlepsza kariera: zostać tam samotną matką)
- daleko do Polski i podróż przez to bardzo droga
- nie wiem jak jest z prawem pracy dla Polaków
- mimo wszystko odmienna mentalność
- sadystyczne ograniczenia prędkości na autostradzie

3. Francja
- trzeba znać francuski
- wciąż jeszcze zamknięty rynek pracy
- poza Paryżem znalezienie pracy to wyzwanie (jak się juz to pozwolenie ma)
- megalomania (trzeba polubić)
- podobna mentalność
- piękny kraj z niesamowicie bogata kultura i rewelacyjnymi zabytkami

Wybrałabym Holandię. W centrum Europy, turystycznie wszędzie blisko, do Polski - jak się człowiek stęskni to nawet wpadnie na weekend.

Odpowiedz
tc-op 2010-08-27 o godz. 06:06
0

Nabla napisał(a):Holandia I mieszkać nie-w-mieście tam się nie da, bo miasto jest wszędzie.
Chyba wszedzie wies... gdzie sie nie ruszysz to stoi krowa - na polu albo jedzie na rowerze ;)
Ale z tych 3 panstw wybralabym wlasnie Holandie (ale nie przez sentyment do krow ;) ) Jezyk podobny do niemieckiego wiec da sie nauczyc.
Na ostatnim miejscu Francja.

Odpowiedz
labi 2010-08-27 o godz. 04:03
0

Farancja na bank trzeba sie uczyc francuskiego!!! Kelner w dobrym hotelu 4* rozumiał co do niego mówię p oangielsku o co pytam ale odpowiadal mi po francusku :o
Holandia nie bylam ale holendrzy byli u mnie (mam nadziej ze niedługo bedzie rewizyta :D ) super ludzie i jak dla mnie bardzo przyjacielscy otwarci serdeczni i wiele imprez zaliczylismy w Warszawie... Jezyk holenderski jak dla mnie połamać sobie jezyk można ale oni swietnie mówią po angielsku i zależnie od regionu po niemiecku lub francusku
Szwecja nie mam zdania dla mnie za zimno!!!
Wygrywa jak dla mnie Holandia....

Odpowiedz
Biba 2010-08-27 o godz. 03:35
0

Ja stawiam na Holandie.Uczylam sie szwedzkiego i pisownia,slownictwo (jak zna sie np.niemiecki lub angielski) nie jest ciezkie,gorzej ze sluchu brzmi szwedzki,mam wrazenie,ze jakby ktos puszczal kasete od tylu..Holenderski latwiejszy ;)

Odpowiedz
madziula 22 2010-08-27 o godz. 02:27
0

Moja szwagierka jest w Holandii, w Wageningen.
Nie wyobraża sobie już powrotu na stałe do Polski 8)
Z tego co opowiada, to Holendrzy są bardzo mili i pomocni.Mówią po angielsku.
Mówi też, że to dobre miejsce do życia :)
Byliśmy tam u niej na parę dni- jest po prostu przepięknie!!!!

Do Szwecji mam sentyment ( w ogóle do Skandynawii), ale o życiu tam, jako takim, nic nie wiem.
Francja...nie wiem także. Nigdy nie byłam tam dłużej.

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 02:08
0

Na 100% wybrałabym Szwecję - piękny kraj, czysty, dobrze zorganizowany, ludzie spokojni (może oprócz młodzieży ;)), uprzejmi, tolerancyjni, dyskretni (każdy jest zajęty swoimi sprawami i nie wścibia nosa w cudze). Z mojego doświadczenia - dość trudno nawiązuje się bliższe przyjaźnie, ale mnie to akurat nie przeszkadza. Język nie jest bardzo skomplikowany, zwł. jeśli zna się niemiecki/angielski - gramatyka podobna (ale prostsza niż w niem.), nawet niektóre słowa; gorzej z wymową i intonacją - to już wg mnie wyższa szkoła jazdy. Ale każdy zna angielski, więc na początku nie byłoby problemu z dogadaniem się.
Na drugim miejscu postawiłabym Holandię. Wprawdzie nigdy tam nie byłam, ale mam pozytywne skojarzenia.
Francja na szarym końcu... Piękny, interesujący kraj, idealny na wyjazdy wakacyjne, ale raczej nie wyobrażam sobie, że mogłabym tam mieszkać.

Odpowiedz
Nattka 2010-08-27 o godz. 01:43
0

Kirka napisał(a):
Fakt - holendrzy mowia po angielsku, ale nie chca z obcokrajowcem rozmawiac po holendersku. Nie zapraszaja do domu, nie nawiazuja przyjazni, nie zapraszaja do barow. Sa bardzo grzeczni i uprzejmi, ale na zasadzie 5 gwiazdkowego hotelu, a nie serdecznosci ludzkiej.
Mam zupelnie odmienne doswiadczenia. Kilka lat temu studiowalam w Amsterdamie, ale czas studiow jest specyficzny, trudno mi go odniesc do prawdziwego zycia.

Natomiast regularnie, co dwa miesiace, bywam w Utrechcie i rownie regularnie chodze na kolacje ze wspolpracownikami (takze bylymi, z ktorymi jestem w kontakcie), bywam w ich domach.
Czy sa moimi przyjaciolmi? Nie, sa dobrymi znajomymi.

Cenie u Holendrow szczerosc i otwartosc, dla nich nie ma tematow tabu, co ja akurat cenie.
Popieram Nable w kwestii komunikacji - podroze pociagami to przyjemnosc.

Wybralabym Holandie :)

Odpowiedz
Jo76 2010-08-27 o godz. 01:36
0

dobbi napisał(a):dodam jeszcze, ze Szwecja pod wzgledem widokowym jest przeeeeeepiekna!!
Otoz to.
I tez jest blisko do Polski - tylko przez morze ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 01:30
0

dodam jeszcze, ze Szwecja pod wzgledem widokowym jest przeeeeeepiekna!!

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 01:27
0

Szwecja i Holandia po rowno, dla mnie wazni sa ludzie a Holendrzy i Szwedzi sa bardzo otwarci i zyczliwi, no i wszedzie bez problemu mozna spikac.

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 01:27
0

Hehe, dlatego Ty mieszasz we Francji a ja szukam domu do kupienia w Utrechcie ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 01:22
0

Nabla napisał(a):3.Holandia - zimno, wieje, szara pogoda, holendrzy tez do najcieplejszych narodow nie nalza. Nie chcialabym tam mieszkac (no chyba ze w duzym miescie, tam to juz inaczej).
Oj, kłóciłabym się i to ostro.

Pogoda zazwyczaj jest w porządku a w każdym bądź razie pod kontrolą. Holendrzy są fantastycznie uroczy. I mieszkać nie-w-mieście tam się nie da, bo miasto jest wszędzie. Świetna komunikacja publiczna, piękna architektura, fantastyczne jedzenie - mimo, że nie narodowe, to podają to, co najlepsze we wszystkich kuchniach świata. Wszyscy, WSZYSCY, mówią po angielsku.

Francja - no chyba za karę. Gorsze to już tylko Włochy ;)
Ja tez ;) Moj maz i kilkoro jego przyjaciol mieszkali tam 2 lata.
W zyciu nie chca tam wrocic.
Glowne wsponienie: wieeeje! ;)
Fakt - holendrzy mowia po angielsku, ale nie chca z obcokrajowcem rozmawiac po holendersku. Nie zapraszaja do domu, nie nawiazuja przyjazni, nie zapraszaja do barow. Sa bardzo grzeczni i uprzejmi, ale na zasadzie 5 gwiazdkowego hotelu, a nie serdecznosci ludzkiej.

Ja nie mieszkalam w Paryzu przez ostatnie 2 lata, teraz jak wrocilam widze diametralna roznice. Paryzanie sie zmienili i to na lepsze!
No i: architektura przepiekna, restauracji mnostwo, nie tylko francuskich no i w wiekszosci sa swietne! Muzea sa wszedzie, szkol jezykowych duzo.

Komunikacja bardzo rozbudowana, tramwaj, metro, autobus i velib ;)
Polaczenie z Polska dobre: sa tanie linie lotnicze a i air france (najbardziej nei lubiana przeze mnie linia lotnicza na swiecie ;) ) ma niezle znizki.
Ale pisze o Paryzu a nie o cale Francji

polecam portal bebemania.com- gdzie sa dziewczyny z calego swiata. Moze tam zadasz pytanie Agnesa ;) to Ci dziewczyny mieszkajace w konkretnych krajach lepiej odpowiedza

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 01:22
0

W Szwecji bardzo dużo ludzi mówi po angielsku, więc nauka szwedzkiego nie bylaby do końca potrzebna. Przekonal się o tym mój kumpel, który ze znajomymi pojechal do pracy na wakacje i po angielsku rozmawial z 80 letnią babcią (malowali jej mieszkanie).

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 01:18
0

Nabla napisał(a):3.Holandia - zimno, wieje, szara pogoda, holendrzy tez do najcieplejszych narodow nie nalza. Nie chcialabym tam mieszkac (no chyba ze w duzym miescie, tam to juz inaczej).
Oj, kłóciłabym się i to ostro.

Pogoda zazwyczaj jest w porządku a w każdym bądź razie pod kontrolą. Holendrzy są fantastycznie uroczy. I mieszkać nie-w-mieście tam się nie da, bo miasto jest wszędzie. Świetna komunikacja publiczna, piękna architektura, fantastyczne jedzenie - mimo, że nie narodowe, to podają to, co najlepsze we wszystkich kuchniach świata. Wszyscy, WSZYSCY, mówią po angielsku.
nooo, zgadzam sie z Nabla. I Holendrzy na dodatek lubia Polakow.
Do Holandii moglabym sie wyprowadzic chocby jutro lol

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 01:11
0

ja bym wybrała Holandię, bo blisko do Polski i jakoś najmniej obcym krajem mi się wydaje :P

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 00:58
0

agna33 napisał(a):Kirka napisał(a):
1. Francja - jedzenie swietne!, pogoda fajna ;) ludzie sympatyczni (oczywiscie wyjatkiem moze byc Paryz - ale ja widze roznice na plus, tu nawet policjanci po angielsku gadaja ;) )
Z tym gadaniem kogokolwiek po angielsku w Paryzu to mialas wiecej szczescia niz ja. Ja sie z nikim nie moglam dogadac po angielsku. Trzeba tam mowic po francusku i to dobrze, bo jak nie to cie jeszcze zjada, ze im jezyk kaleczysz. Przynajmniej ja i moj malz mamy takie doswiadczenia...
ja też mam takie wrażenie - bez francuskiego ani rusz (no ale to tylko z urlopowych pobytów;))

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 00:55
0

3.Holandia - zimno, wieje, szara pogoda, holendrzy tez do najcieplejszych narodow nie nalza. Nie chcialabym tam mieszkac (no chyba ze w duzym miescie, tam to juz inaczej).
Oj, kłóciłabym się i to ostro.

Pogoda zazwyczaj jest w porządku a w każdym bądź razie pod kontrolą. Holendrzy są fantastycznie uroczy. I mieszkać nie-w-mieście tam się nie da, bo miasto jest wszędzie. Świetna komunikacja publiczna, piękna architektura, fantastyczne jedzenie - mimo, że nie narodowe, to podają to, co najlepsze we wszystkich kuchniach świata. Wszyscy, WSZYSCY, mówią po angielsku.

Francja - no chyba za karę. Gorsze to już tylko Włochy ;)

Odpowiedz
agna33 2010-08-27 o godz. 00:55
0

Kirka napisał(a):
1. Francja - jedzenie swietne!, pogoda fajna ;) ludzie sympatyczni (oczywiscie wyjatkiem moze byc Paryz - ale ja widze roznice na plus, tu nawet policjanci po angielsku gadaja ;) )
Z tym gadaniem kogokolwiek po angielsku w Paryzu to mialas wiecej szczescia niz ja. Ja sie z nikim nie moglam dogadac po angielsku. Trzeba tam mowic po francusku i to dobrze, bo jak nie to cie jeszcze zjada, ze im jezyk kaleczysz. Przynajmniej ja i moj malz mamy takie doswiadczenia...

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 00:54
0

no właśnie, na co należy zwracać uwagę przy dokonywaniu wyboru? a co jest dla was całkiem obojętne?

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 00:44
0

3.Holandia - zimno, wieje, szara pogoda, holendrzy tez do najcieplejszych narodow nie nalza. Nie chcialabym tam mieszkac (no chyba ze w duzym miescie, tam to juz inaczej).

2. Szwecja - droga i wiecej nie wiem, wiec idzie na 2

1. Francja - jedzenie swietne!, pogoda fajna ;) ludzie sympatyczni (oczywiscie wyjatkiem moze byc Paryz - ale ja widze roznice na plus, tu nawet policjanci po angielsku gadaja ;) )

Trudnosc jezykowa jak dla mnie podobna, ale kazdego jezyka mozna sie nauczyc ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-27 o godz. 00:44
0

Holandia, i to nie hipotetycznie.

Odpowiedz
Jo76 2010-08-27 o godz. 00:39
0

Nie znam zadnego - mysle jednak, ze nie jest ciezko sie ich nauczyc.
Ja bym obstawiala Szwecje - jakis sentyment mam.
Na koncu Francja.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie