• mycha526 odsłony: 2884

    Nikt nie wie, co jej jest a Saba gaśnie w oczach:(((((

    Nikt nie wie, co jej jest a Saba gaśnie w oczach:(((((
    ok 3 tyg temu zaczełą gorzej jeść. potem juz nic nie jadłą tylko piła:( nawet miesa nie ruszała. wymiotowała żółcią. kilka wizyt u lekarza, badania krwi ( podejrzewalismy podtruwanie przez sasiada), ale wyniki krwi wyszły super.
    kroplowki, antybiotyki nic nie pomagaja:( Saba nic nie je, czasami troche pije wody a dzis u niej byłam to z kojca nawet nie chciała wyjsc:( i wymiotuje chyba woda z domieszka krwi bo wymiociny takie wodno- ciemne:(

    Sabunia gaśnie w oczach:( dzis wyjezdzałam od rodzicow, gdzie Saba mieszka i ....pozegnałam sie z nia:( kucałam przy niej, głaskałam po głowie i starałam sie zapamietac jej obraz:(

    nie chce,zeby umierałą... nie chce...

    a moze ktos z Was miał takie problemy ze zwierzakiem?

    Odpowiedzi (27)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-03-24, 12:34:01
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
al-ka 2010-03-24 o godz. 12:34
0

Zgłoś koniecznie na policji i dopilnuj,zeby był protokół.A co będzie jeśli zatrute pożywienie wezmie do buzi dziecko?Upieraj się przy protokole,jeśli nie- skieruj skargę do komendanta z powiadomieniem jednostki nadrzędnej(kom.wojewódzki lub stołeczny).A od zbierania dowodów to w tym kraju jest policja i prokuratura a nie obywatel!Poucz tego tumana,bo chyba nie wie gdzie i po co jest.
Przykro mi z powodu Sabuni.To była chyba warfaryna-znosi krzepliwość.Swoją drogą wczesna interwencja ocaliłaby ja.

Odpowiedz
dziubutek 2010-03-16 o godz. 09:20
0

Twoi sąsiedzi to POTWORY!
Przykro mi...

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 12:46
0

Mycha, strasznie mi przykro. Trudno sie czyta o tym, jak okrutni potrafia byc ludzie. :(
Moi rodzice tez maja wilczka, i jakis czas temu sasiad grozil, ze go otruje, bo szczeka. Rodzice mieszkaja w domku jednorodzinnym, dookola wszedzie psy. Trudno psu zakazac.. Teraz rodzice pilnuja psa, a mama codziennie chodzi i sprawdza przy plocie, czy jakiegos miesa nie ma..

Przylacze sie do dziewczyn, nie darowalabym sasiadowi. Niech wie, ze musi sie pilnowac. Nastepnym razem, jak przyjda do Was ich kurczaki -sprzedaj. Mecz go policja, jesli jakiekolwiek wykroczenie popelni (bedzie glosniej sie zachowywal, itp.). Do niektorych ludzi trzeba trafiac grozba, a nie prosba.. niestety. :(

Odpowiedz
mycha526 2010-03-15 o godz. 10:16
0

Jo76 weterynarz robiłą badanie krwi,kilka godzin przed smiercia ostatni raz pobierał jej krew

Odpowiedz
Jo76 2010-03-15 o godz. 06:16
0

mycha526 napisał(a):sekcja nie jest potrzebna. weterynarz na pismie napisał, ze celowe otrucie ogromna ilościa trucizny. ponoc Saba zjadła bardzo duzo:(
a policjant? nie mam dowodow, ze to oni:(

Mycha - a ten weterynarz skad wiedzial o trutce jesli nie robil sekcji?

Odpowiedz
Reklama
ediee 2010-03-14 o godz. 14:11
0

mycha526 współczuje!

W zeszłym roku "sąsiadka" otruła 2 nasze koty i 5 drugiej sąsiadki.
To były takie nasze dachowce, a raczej podschodowce, ale bardzo udomowione.

Chodziły jakieś osowiałe, a później znajdowaliśmy je z sąsiadką co kilka dni w różnych miejscach

Durna Morderczyni, bez żadnych wyrzutów przyzała się później komuś i przez tego kogoś i jeszcze 5 osób się dowiedzieliśmy, ale oczywiście...nie nie poświadczył. Taka sobie ot masowa ku..a eksterminacja zza płota

Nie cierpię baby!!!

Odpowiedz
Vilemo 2010-03-14 o godz. 13:24
0

LadyA napisał(a)::( :goodman:

Nie odpuszczajcie tym mordercom.
dokladnie..

dla Twoje suni i koteczka [']

mam nadzieje ze los im odplaci z nawiazka i beda zdychac w wielkich meczarniach

Odpowiedz
LadyA 2010-03-14 o godz. 12:08
0

:( :goodman:

Nie odpuszczajcie tym mordercom.

Odpowiedz
mycha526 2010-03-14 o godz. 10:21
0

sekcja nie jest potrzebna. weterynarz na pismie napisał, ze celowe otrucie ogromna ilościa trucizny. ponoc Saba zjadła bardzo duzo:(
a policjant? nie mam dowodow, ze to oni:(
tato poszedł do sasiadow- stary uciekł a reszta sie wyparła. tato powiedział, ze wiemy ze to oni, ze na papierze dowod na otrucie
2 lata temu kot nasz tez siemeczył przez jakis czas, tez nie jadł, chudł.... teraz wszuystko łaczy sie w jedna całosc.....

zobaczcie, kogo nam zabrali:(((
http://img384.imageshack.us/my.php?image=obraz095le2.jpg

Odpowiedz
xandra 2010-03-14 o godz. 05:26
0

koniecznie sekcja zwłok, niestety

Odpowiedz
Reklama
zojka25 2010-03-14 o godz. 04:07
0

bardzo mi przykro. To okropne, co zrobili sąsiedzi.

Odpowiedz
patunieczka 2010-03-14 o godz. 03:44
0

Na dowody to chyba nie ma co liczyć... Ale zgłosić warto, ślad w papierach
Jeżeli wchodzi to w grę, to pójść z awanti do sąsiadów i powiedzieć im że WIESZ. Co głupsze, jeżeli to kołki, to mogą się przyznać (wiem, że to nie historia szpiegowska, ale można spróbowac nagrać wtedy dowód jakiś tam jest)
i z czystej zemsty zycie uprzykrzyć jak tylko można, pole działalności szerokie.
Chyba nie potrafiłabym darować i zapomnieć.

Odpowiedz
ola78 2010-03-14 o godz. 03:23
0

co za skurw...
scyzoryk w kieszeni się otwiera
strasznie jestem ciekawa co można takim sąsiadom zrobić? ale jak im to udowodnić teraz?

Odpowiedz
darksmile 2010-03-14 o godz. 03:17
0

Niektórzy to jednak mają kisiel zamiast mózgu...... Nie darowałabym takiej straty

I współczuję :usciski:

Odpowiedz
Gość 2010-03-14 o godz. 02:14
0

Co za potwory.Nie daruj im tego!!!!

Bardzo Ci współczuję :(

Odpowiedz
Vilemo 2010-03-13 o godz. 15:13
0

skur................!!!

Mycha bardzo Ci wspolczuje :usciski:

co Ci doradzil policjant? czy masz jakies dowody?
mam nadzieje ze nie ujdzie mu to plazem ..

Odpowiedz
Gość 2010-03-13 o godz. 15:09
0

wspolczuje :goodman:

Odpowiedz
Gość 2010-03-13 o godz. 15:06
0

Mycha współczuje, wiem co to znaczy potrzeć na cierpiące zwierze i nie potrafić mu pomóc :(

A sąsiada :axe:

Odpowiedz
mycha526 2010-03-13 o godz. 14:49
0

ze stratą Saby jakoś łatwiej byłoby mi sie pogodzic, gdybym wiedziała, ze ona po prostu byłą na cos chora i odeszła. ale Sabunia była młoda, silna, zdrowa i przez tych jełopów umierała w strasznych cierpieniach tyle czasu:((( tego nie moge darowac, tego jej cierpienia

gdybysmy wczesniej wiedzieli co jej jest, moze moznaby jej jeszcze jakos pomoc,albo chociaz skrócic cierpienie..wczoraj byłam u rodzicow, Saba wyszła ze mna do ogrodu, połozyła sie na trawie i dawała sie głaskac, patrzyła na mnie tyi biednymi oczami... a sasiad szedł i czesc mi powiedzial.... matko, gdybym wiedziała....:((((

Odpowiedz
HoneyGirl 2010-03-13 o godz. 11:39
0

ludzie to bestie..
przytulam mocno

Odpowiedz
mycha526 2010-03-13 o godz. 10:51
0

xandra napisał(a):no to masz podstawy jak najbardziej, ale czy była tam jakas dziura ze one przechodziły?
pies długo bywał sam na podwórku?

wspołczuje straty :(
dziura miedzy sztachetami w płocie. pies nigdy nie chodził sam, zawsze był z kims.
pewnie pod płotem rzucili mieso z trutka a Saba zjadła:( dzis zadzwonie do znajomego policjanta, co moge zrobic

Odpowiedz
xandra 2010-03-13 o godz. 10:44
0

no to masz podstawy jak najbardziej, ale czy była tam jakas dziura ze one przechodziły?
pies długo bywał sam na podwórku?

wspołczuje straty :(

Odpowiedz
mycha526 2010-03-13 o godz. 10:20
0

Sabunia umarła dziś przed południem:( jeszcze rano brat zawiozł ja na kolejne badania.nie doczekała ich wyniku.... umarłą w swoim domku:(

przyczyna? prosta- zamordowali ją nasi sąsiedzi bo.... poszarpała im kilka kurczaków, które wlazły na nasze podworko. nie ich, tylko nasze!!!

podawali jej trutke na szczury. Saba meczyła sie 3 tygodnie

nie ppodaruje im tego!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
xandra 2010-03-12 o godz. 13:42
0

skad jestes??
zapytaj szybko na dogomanii o dobrego weta
kciuki!

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 13:11
0

A prześwietlenia?? Trzeba ja koniecznie prześwietlić, może ma gdzies guza, ktorego można wyciąć. Badanie krwi to tylko podstawowe badanie, dziwie sie ze lekarz nie kazal zrobić wszystkich mozliwych badan

Odpowiedz
Kocurowa 2010-03-12 o godz. 12:29
0

ja jeśli jeden lekarz nie wie co jest, zmieniam lekarza, choć najlepiej mieć zaufanego. U mnie jest tak, że jeżeli coś takiego dzieje się ze zwierzakiem, to zostawiają go w klinice na obserwacji i tam wykonują wszystkie badania, jedno wiem, nie czekałabym bezczynnie......

Odpowiedz
HoneyGirl 2010-03-12 o godz. 12:26
0

a nie złapała jakiegoś kleszcza??
sprawdźcie koniecznie
mój kiler też miał kiedyś podobne objawy , okazało się że ma bakterię boleriozy w organiźmie - powodem był kleszcz którego nie zauważyliśmy
i trzymam kciuki żeby było lepiej.... :goodman:

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie