• Alix odsłony: 3100

    POMOCY!!!!! Pilne!!

    Właśnie prasuję garnitur mojego meza. Generalnie nie wyglada zle, tylko rekawy jakies takie dziwne. I... Zaraz coś wyleci przez okno Ja, moje ukochane żelazko albo marynarka

    Probowalam parą po prawej stronie, przez szmatkę po pawej stronie, mocniej przez szmatke po lewej stronie i NIC!!!

    Błagam pomóżcie!!
    Coś jeszcze moge z tym potworem zrobić? Niedlugo wychodzimy a ja jestem w lesie...

    Odpowiedzi (19)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-04-14, 09:59:05
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-04-14 o godz. 09:59
0

Garnitur mnie przerasta - ale teściowa mnie uczyła że prasuje się tylko przez mokra szmatkę, bo będzie się świeciło
W koszulach jestem bardzo dobra - wole prasować niż robić śniadanie

Odpowiedz
Aguus 2010-04-14 o godz. 04:35
0

O kurde,jak cudownie,ze moj maz (tak jak moj tata) lubi prasowanie.
W zyciu bym sie nie wziela za prasowanie koszul,garnitura itp.

Odpowiedz
Alix 2010-04-14 o godz. 01:29
0

markdottir napisał(a):Skrzacik napisał(a):W życiu nie prasowałam garnituru :o
Oddaję do pralni.
a to swoją drogą. takoż wszystkie ciuchy, których prasowanie mnie przerasta...
teraz jestem na etapie szukania magla w okolicy, bo obrusy lniane, które dostałam od babci mnie osłabiły, a mąż odmawia współpracy... 8)
No moje żelazko, które nastawione na maxa dopiero nadaje sie jakkolwiek do prasowania T-shirtow tez by w zyciu nie wzielo lnu... przy każdym prasowaniu mam ochote nim rzucic dalekoooo... najlepiej we mgle nad gleboka rzeka...

Nie mialam jeszcze wielu przepraw z garniturami, bo moj maz nie chodzi w nich na codzien (dziekuje mu za to po wczorajszym ;) ) i uznalam, ze skoro jest czysty i ok, tylkko rekawy wymagaja delikatnego odgniecenia to po co do pralni...

Odpowiedz
Gość 2010-04-13 o godz. 02:09
0

Skrzacik napisał(a):W życiu nie prasowałam garnituru :o
Oddaję do pralni.
a to swoją drogą. takoż wszystkie ciuchy, których prasowanie mnie przerasta...
teraz jestem na etapie szukania magla w okolicy, bo obrusy lniane, które dostałam od babci mnie osłabiły, a mąż odmawia współpracy... 8)

Odpowiedz
Gość 2010-04-13 o godz. 01:46
0

W życiu nie prasowałam garnituru :o
Oddaję do pralni.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-04-13 o godz. 01:41
0

markdottir napisał(a):Jo76 napisał(a):
Ja poszlam na latwizne i powiedzialam, ze kazdy prasuje swoje ubrania ;) Mam z glowy
ja też. choć pracuje usilnie nad wersją: mąż prasuje wszystko;)
hoć swoje koszule tylko w jego ręce składam
nie cierpie prasowania
O to mam tak samo. Mąż prasuje wszystko swoje, a często wszystko co Maksa i moje też (nad tym ostatnim muszę nieco pracować jednakowoż) ;)

Odpowiedz
Gość 2010-04-13 o godz. 01:34
0

Jo76 napisał(a):
Ja poszlam na latwizne i powiedzialam, ze kazdy prasuje swoje ubrania ;) Mam z glowy
ja też. choć pracuje usilnie nad wersją: mąż prasuje wszystko;)
hoć swoje koszule tylko w jego ręce składam
nie cierpie prasowania

Odpowiedz
Gość 2010-04-13 o godz. 01:05
0

Alix napisał(a):Po tej marynarce prasowanie koszuli wydaje mi sie TAKIE BANALNE lol
Uczyłam sie prasować na koszulach mojego taty i powiem Wam szczerze - uwielbiam prasować koszule lol

Odpowiedz
Jo76 2010-04-13 o godz. 00:45
0

Kasia_G napisał(a):Alix napisał(a):Po tej marynarce prasowanie koszuli wydaje mi sie TAKIE BANALNE lol
Ja mezowi z gory powiedzialam, ze za garnitur to sie nawet brac nie bede.. dostalam bym za pewne cholery.. ;)

Natomiast bylam ambitna i prasuje mu koszule. Wcale nie takie banalne.. :(
Kanty sa moja zmora... i prasowanie mankietow z tymi wszystkimi zakladkami..
Ja poszlam na latwizne i powiedzialam, ze kazdy prasuje swoje ubrania ;) Mam z glowy

Odpowiedz
Gość 2010-04-13 o godz. 00:44
0

Alix napisał(a):Po tej marynarce prasowanie koszuli wydaje mi sie TAKIE BANALNE lol
Ja mezowi z gory powiedzialam, ze za garnitur to sie nawet brac nie bede.. dostalam bym za pewne cholery.. ;)

Natomiast bylam ambitna i prasuje mu koszule. Wcale nie takie banalne.. :(
Kanty sa moja zmora... i prasowanie mankietow z tymi wszystkimi zakladkami..

Odpowiedz
Reklama
Alix 2010-04-13 o godz. 00:37
0

Po tej marynarce prasowanie koszuli wydaje mi sie TAKIE BANALNE lol

Odpowiedz
Alix 2010-04-13 o godz. 00:35
0

Potrzebuje go na dzis... Ale nastepnym razem wykorzystam ;)
Coś tam jeszcze widać, ale już jest ok :) Dzieki Dziewczyny :D

Odpowiedz
Gość 2010-04-13 o godz. 00:27
0

A na kiedy go potrzebujesz?
Jesli na jutro, to wlasciwie wystarczyloby pewnie powiesic go w naparowanej lazience.. (sposob tych, co czesto podrozuja, i nie zawsze prasowanie jest w ramach uslug hotelu ;))
Jesli sie w ten sposob nie wygladzi, to latwiej Ci bedzie jeszcze raz go wyprasowac, tym razem na wierzchniej stronie, i faktycznie najlepiej przez szmatke..

(ja marze o tym zelazku parowym, czy jakkolwiek to sie nazywa.. )

Odpowiedz
Gość 2010-04-13 o godz. 00:25
0

Alix napisał(a):Caska napisał(a):Hmm ... przez wilgotną szmatkę?
A nie bedzie mokry?
Spryskaj ją spryskiwaczem, żeby była lekko wilgotna.

Odpowiedz
Alix 2010-04-13 o godz. 00:03
0

magdage napisał(a):prasowac garnitur??? :o
Tak. Moja Mama zawsze Tacie prasowala jak sie gnotl, ale ten akurat jest pancerny i wszystkie Mamine tricki biora w leb

Odpowiedz
Gość 2010-04-13 o godz. 00:02
0

Spróbuj może lekko zwilżyć i sprawdzić na fragmencie czy to w ogóle pomaga.

Odpowiedz
magdage 2010-04-13 o godz. 00:00
0

prasowac garnitur??? :o

Odpowiedz
Alix 2010-04-12 o godz. 23:59
0

Caska napisał(a):Hmm ... przez wilgotną szmatkę?
A nie bedzie mokry?

Odpowiedz
Gość 2010-04-12 o godz. 23:58
0

Hmm ... przez wilgotną szmatkę?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie