-
haluta odsłony: 1502
Język migowy
Nie mam pewności czy w dobrym miejscu umieszczam ten post, jeśli nie to przepraszam.
Czy znacie język migowy? Jeśli tak to czy trudno jest się go nauczyć?
ediee napisał(a):Poza tym kurs dla tłumaczy ma właśnie na celu aby nei tylko dobrze migać, ale przede wszystkim rozumieć miganie innych.
fajnie to ujęłaś! bo kursy migowego uczą jak migać, nie zawsze jak rozumieć miganie
ediee napisał(a):też zdarzyło mi się podczytać rozmowę pjca z synem w przychodni:oops:
też się muszę przyznać do kilku takich sytuacji jednak one utwierdzały mnie w przekonaniu, że do swobodnego odczytywania jeszcze mi daleko lol
ignarancja napisał(a):ediee, a tak na codzień to masz z kim pomigać? Bo mnie najbardziej zdemobilizowało to, że na codzień musiłabym migać do lustra ;)
Początkowo miałam, bo i bywałam w Ośrodku, miałam też podjąć tam pracę, ale ułożyło się inaczej.
Poza tym kurs dla tłumaczy ma właśnie na celu aby nei tylko dobrze migać, ale przede wszystkim rozumieć miganie innych.
ignarancja napisał(a):
I jeszcze jedno pytanie ediee - jak Ci idzie odczytywanie tego co migają niesłyszący? Bo dla mnie to niezmiennie była abstrakcja. Póki co jestem przekonana, ze niesłyszący jak nie będą chcieli, aby ich zrozumiano to będą migać tak, że nie masz szans ;)
kiesy byłam wdrożona do ciągłego migania, dawałam radę...chodzi mi tu przede wszystkim takie miganie podczas wizyt s Ośrodku, ale też zdarzyło mi się podczytać rozmowę pjca z synem w przychodni:oops:
nie mogłam sie powstrzymać
ignarancja napisał(a):] Póki co jestem przekonana, ze niesłyszący jak nie będą chcieli, aby ich zrozumiano to będą migać tak, że nie masz szans ;)
hihi
dokłądnie tak jak mówisz 8)
Poza tym posiadają mnóstwo skórtów, udziwień, które są również w polszczyźnie.
Dlatego, żeby świetnie poznać migowy, trzeba być z tymi ludzmi na codzień.
Może keidyś tak mi się życie poukłada i się nauczę perfect ;)
ediee, a tak na codzień to masz z kim pomigać? Bo mnie najbardziej zdemobilizowało to, że na codzień musiłabym migać do lustra ;)
I jeszcze jedno pytanie ediee - jak Ci idzie odczytywanie tego co migają niesłyszący? Bo dla mnie to niezmiennie była abstrakcja. Póki co jestem przekonana, ze niesłyszący jak nie będą chcieli, aby ich zrozumiano to będą migać tak, że nie masz szans ;)
ignarancja napisał(a):
Uważam osobiście, że do poznania języka migowego mi daleko - musiałabym spędzać duuużo czasu z osobami niesłyszącymi i posługującymi się nim.
oczywiście tez tak uważam 8)
dla mnie "świetne porozumiewanie się" oznaczało wtedy, że udało mi się opanować zagadnienia kursowe bez większych trudności i ukończyłam kurs z wyróżneniem. Mieliśmy nawet zajecia w Ośrodku dla dzieci z wadami słuchu i wymowy, bo takowy w moim mieście istnieje.
Moje "intensywne kursy" trwały ponad rok, co weekend i 2 razy w tygodniu.
Mój wykładowca przebąkiwał coś o trzecim stopniu, ale dwie osoby z naszego kursu zaprosił na ten dla tłumaczy. Tylko pojawił się problem, bo zainteresowanych nie było zbyt wielu i tak właśnie od ponad roku czekam na ten kurs.
Muszę się wziąc ca systematyczne miganie, bo jak nie to źle będzie ;)
haluta napisał(a):A możecie mi coś napisać na temat stopni i kursu na tłumacza. Nie wiem czy nic się nie zmieniło, ale jak ja robiłam kurs to stopnie były trzy. Poniewaz robiłam je w ramach studiów, a nie w PZG jak to zwykle bywa, to nie miałam typowych egzaminów. Wiem, że na koniec 3 st. jest najważniejszy egzamin.
Odnośnie kursów na tumacza to pewnie ediee coś napisze, bo ja niestety zakończyłam moja przygodę z miganiem jakieś 2 lata temu. Kto wie, może kiedyś do tego wróce?
Znam jezyk migany, mam zrobione 3 stopnie.
Uważam osobiście, że do poznania języka migowego mi daleko - musiałabym spędzać duuużo czasu z osobami niesłyszącymi i posługującymi się nim.
Według mnie poznanie języka miganego nie jest trudne, wymaga samozaparcia i systematyczności, jak zresztą każdy jezyk. Dużo trudniej jest nauczyć się nim swobodnie porozumiewać, a jeszcze trudniej zrozumieć osoby posługujące się naturalnym jezykiem migowym.
Mam nadzieję, że cię nie zniechęciłam :) uczenie się migania daje dużo frajdy :)
Moja siostra zna Uczy sie od trzech lat. Moim zdaniem swietnie miga, ale ona ciagle uwaza, ze do pefekcji jej jeszcze daleko...
Co do tematu to jak dla mnie on sie na: Mam probelem... bardziej nadaje, chyba ze wize sie to z jakims Twoim problemem osobistym...
Podobne tematy