Wolontariat

Idea jest świetna :) Baaardzo mi się podoba.

Rola koordynatora raczej nie dla mnie. Jestem jak dziecko we mgle, wiec wolałaby, zacząc od noszenia krzeseł i zamiatania. :)

A własnie od nastepnego semestru program wchodzi do Warszawy i koordynatora szukają ;) Bo centrum dowodzenia jest w Krakowie-tu sie urodziło Stowarzyszenie.
Rola koordynatora polega na rekrutacji studentów-tutorów, nawiązaniu współpracy ze szkołami, szkoły typują uczniów według ścisłych kryteriów (jakaś dysfunkcja w rodzinie). Studenci są gruntownie przeszkoleni, jak to działa, dostają podręcznik, przydziela im sie jednego konkretego ucznia. Spotkania odbywają sie zawsze w szkole, przez caluśki rok szkolny.Po pretekstem pomocy w nauce. A naprawde chodzi o dowartościowanie tego dzieciaka - pokazanie, że wszystko może w życiu osiagnąc, nawet jak cały świat doodoła mu wmawia, że jest dno i zero i najgorszy w klasie.
Dodtakowo kilka razy w roku spotykamy sie wszyscy razem na imprezkach integracyjnych...
uh - rozpisałam sie a to dopiero początek :) mogłabym tak długo... jak sie podoba to zapraszam na stronkę: http://www.wiosna.org.pl/main/pl/article/21.htm
Zreszta WIOSNA ma sporo programow i akcji i są one dośc fajnie pomyślane, z głową - nie na żywioł, na hurra (najbardziej znana medialnie jest wspomniana przez zieleniacka Świąteczna Paczka). No i co ważniejsze działają jak kij a nie marchewka :)

Kurczę Kajko - fajna sprawa!
Pisz więcej :)

zieleniack napisał(a):Kajko->wiosne poznałam w zimie, zakochałam sie w Światecznej Paczce i organizowałam pomoc dla jednej z rodzin wsrod rodziny i znajomych:))) Fantastyczna sprawa:) Ta akcja tez sie zajmowalas?
Paczką akurat nie :)Bo za dużo mam roboty z programem, który koordynuje: Podzielmy się wiedzą w ramach Akademii Przyszłości - pomoc w nauce i poczuciu własnej wartości dzieciakom w systemie 1:1:1 (jedne uczeń, jeden tutor, 1 raz w tygodniu) mozliwie długoterminowo.
Właśnie wczoraj mieliśmy wspólną imprezkę: gimnazjaliści i studenci. Dzieciaki ograły w nogę "moich" studentów 7:1 ;)

Kajko->wiosne poznałam w zimie, zakochałam sie w Światecznej Paczce i organizowałam pomoc dla jednej z rodzin wsrod rodziny i znajomych:))) Fantastyczna sprawa:) Ta akcja tez sie zajmowalas?

tak duzo dostałam od życia, że mam wewnętrzny przymus dzielić się tym z innymi. a że z kasą bywa różnie, to jedyne co mogę dac to siebie, swój czas.
zawsze coś robiłam. pare lat temu załozyliśmy ze znajomymi stowarzyszenie, które prowadzi świetlice srodowiskową na jednym blokowisku, i tam wiele lat pomgałam. co roku na wsi robimy tygodniową impreze dla napowietrzną, tez dla dzieciarni. aktualnie koordynuje program stowarzyszenia WIOSNA http://www.wiosna.org.pl u mnie w regionie. zawsze na tapecie są zaniedbywane dzieci.
jest tak duzo mozliwości! czasem żaluje, że nie mam więcej czasu-tyle mam pomysłów. jak już zacznie się coś robic to potem juz samo przychodzi...;)

Liliana napisał(a):Ja skontaktowałam się z cpk, mam zobaczyć jak działa i w czym mogłabym pomoc.
Będę czekała na wrażenia :)

Ja skontaktowałam się z cpk, mam zobaczyć jak działa i w czym mogłabym pomoc.Tylko, że nie wiem jak to teraz bedzie bo niedługo zaczynam prace i moge poświęcić na wolontariat tylko popołudnia (nie więcej niż dwa).Zobacze co mi teraz odpowiedzą mam nadzieje,że te pare godzin, ktore moge na to przeznaczyć-też będą potrzebne. :)

Ja jestem wolontariuszką Fundacji Mam Marzenie. :) http://www.mammarzenie.org

a słyszałyście kiedyś o organizacjach które pomagają wyszkolić psa do dogoterapii??
mam kochanego labika i tak sobie pomyślałam, że może by dać go wymęczyć dzieciom albo osobom niepełnosprawnym (mam tu na myśli ludzi a może nawet bardziej dzieci z chorobami np. zespół Downa czy niedorozwój umysłowy, porażenie mózgowe).
pewno wiecie że laby mają nieziemskie pokłady energii więc może się z kimś tą energią uda podzielić :) z korzyścią dla wszystkich :)

WOSP wspominam bardzo miło, z wyjatkiem jednego incydentu... lazilysmy z kolezanka caly dzien, w tym pol dnia w deszczu i mi juz kregoslup napieprzal, ale bylam szczesliwa, ze sie udalo duzo kaski zebrac ... i wracalam juz do domu, a tu nagle fajerwerki... i momentalnie entuzjazm opadł, miałam wrazenie, ze moja puszka poszła z dymem, a cala praca na marne... po co te fajerwerki, przeciez o ile wiecej by bylo pieniazkow na te sprzety medyczne... taki niesmak po tym czulam..:(

Znalazlo by cie chyba wiecej dziewczyn, ktore braly udzial w WOSP ;)

Krótkoterminowo - brałam udział w akcjach zorganizowanych przez kogos (np. WOŚP) lub przez siebie sama (dwukrotnie w liceum na rzecz domu dziecka). :)

Ogłoszenia o wolontariacie są też na stronie ngo:
http://ogloszenia.ngo.pl/organizacja_szuka_wolontariusza

Anca_ napisał(a):A ja zwsze chciałam być wolontariuszem w domu małego dziecka. Czy mam szansę?
spróbuj tutaj
http://www.fundacja.przyjaciolka.pl/index.php?page=start

Ja kiedyś w Biurze Porad Obywatelskich, ale tu trzeba mieć wiedzę prawniczą.

A ja zwsze chciałam być wolontariuszem w domu małego dziecka. Czy mam szansę?

Brzmi fajnie :lizak:

Ja mam zamiar skontaktować się z Centrum Praw Kobiet. :) Teraz mam dużo czasu ze względu na to, że nie pracuje.Pozatym od dawna chciałam zastać wolontariuszką , ale nic nie robiłam w tym kierunku. Wydaje mi się,że to jest dobry moment żeby to zmienić , tym bardziej , że moja praca magisterska jest związana z dyskryminacją i przemocą wobec kobiet.

Ja też zawsze chciałam, długo długo nic w tym kieruku nie robiłam, aż wolontariat sam do mnie przyszedł lol w pracy. Jak na razie organizowałam kilka imprez dla dzieci. Niesamowita radocha i satysfakcja :D

podzwonic po organizacjach charytatywnych, zawsze potrzebuja ludzi. ja w swoim robie za sekretarke, marketingowca, sprzataczke, kierowce, speca od IT :D:D:D
raz tygodniu, na pare godzin. ustawialam juz krzesla, organizowalam bale, adresowalam koperty, dzwonilam po prosbie o pieniadze i milion innych - robota, ktora kazdy moze wykonac, trzeba tylko chciec.

mam nadzieje, ze znajdziesz cos dla siebie ( i innych)

polecam Ci strone centrum wolontariatu, tam sa niezbedne informacje
http://www.wolontariat.org.pl/strona.php?p=88

wiem, ze Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" tez szukalo wolontariuszy, zadzwon napewno Ci powiedza.
http://www.opta.org.pl/info/o_nas.html - OPTA prowadzi program "Od novA. Program aktywizacji zawodowej kobiet znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej")
jest Fundacja La Strada, co prawda zajmuje sie szeroko pojetym handlem ludzmi, ale w tym kobietami
Fundacja Przyjaciolka, ja ich znam glownie z dzialalnosci na rzecz rodzicielstwa zastepczego

wiecej grzechow nie pamietam :)

Jasne!

najlepiej do organizacji pozarzadowej, oni chetnie przyjmuja wolontariuszy (nawet Cie przeszkola), mozesz sprobowac tez w Warszawskim Centrum Kobiet, w fundacji OśKA (mocno feministyczna), Centrum Praw Kobiet, wymieniac dalej?