Chiny

Ewak, dzięki za link. Warto było przeczytać. Teraz jednakże sama bardziej zwracam uwagę na wojnę pomiędzy Rosją, a Gruzją. Obecnie Rosja wysłała potężne siły przeciw Gruzji, w tym pojazdy z wyrzutaniami rakietowymi przekraczając granicę, chcą zniszczyć Gori, Abchazja ponoć się szykuje, a nikt rzeczowo Gruzji nie pomaga... .
Dziwi mnie też, że żadna ze stacji nie podaje jaka jest obecnie sytuacja w Mauretanii.

Dla zainteresowanych tematem, polecam http://2stronaigrzysk.bloog.pl/.?ticaid=5664c. Szczegolnie opowiadanie SF.

moze mamy wiekszosc swiadomosc spoleczna? moze ta globalizacja nie jest taka zla?
Przeciez olipiada odbyla sie w mocno komunistycznej Rosji, w Meksyku (gdzie kilka tyg. wczesniej policja zabila dosc spora ilosc protestujacych..o ile dobrze pamietam..).

ech...

tu jeszcze raz film http://jt.france2.fr/common/playerVideo.php bo tamten link nie dziala

Kirka napisał(a):szukam wlasnie filmiku, badz zdjecia, ktore bedzie to obrazowac.

Wiesz, dla mnie srednio fajne jest to, ze Chiny nie wywiazaly sie ze swoich zobowiazan. Dostali olimpiade w zamian za obietnice, ze beda przestrzegac praw czlowieka, ze "otworza" internet etc etc.
I jak na razie niewiele sie z tego spelnilo, a represje wzgledem Tybetu sie powiekszaja.
ale tak, masz racje, absolutnie nie staje w obronie Chin!
dla mnie po prostu runal jakis "kult olimpiady" (gornolotnie piszac), ale runal juz chyba w momencie, kiedy organizacje olimpiady przyznano Chinom, teraz jakos coraz bardziej wali po oczach

lub na tej stronie mozna znalezc http://jt.france2.fr/13h/

prosze: http://jt.france2.fr/common/playerVideo.php

a tu zdjecie, jakby sie komus film nie otwieral

szukam wlasnie filmiku, badz zdjecia, ktore bedzie to obrazowac.

Wiesz, dla mnie srednio fajne jest to, ze Chiny nie wywiazaly sie ze swoich zobowiazan. Dostali olimpiade w zamian za obietnice, ze beda przestrzegac praw czlowieka, ze "otworza" internet etc etc.
I jak na razie niewiele sie z tego spelnilo, a represje wzgledem Tybetu sie powiekszaja.

Policjanci zatrzymują antychińskiego demonstranta, który machając flagą Tybetu wbiegł w środek olimpijskiej sztafety. Po lewej stronie sportsmenka na wózku inwalidzkim osłania znicz olimpijski.

za GW

tak czy siak, srednio to fajne

Wlasnie obejrzalam wiadomosci.
oni sami (czytaj chinczycy eskortujacy) zgasili pomien.
A bylo tak:
Jakas sportowiec na wozku, wiozla znicz.
Nagle w kolo niej powstalo zamieszanie, i widac, ze zrobili je ludzie w niebieskich dresach (to ludzie z chinskiej ochrony, jak zrozumialam).
Podszedl do niej jeden z nich, wzial znicz i przekrecil kurek, dzieki czemu znicz zgasl.
Potem wsiedli do autobusu i tak kontynuowali trase.

Wiec, zaden aktywista tego nie zrobil.. to oni sami.

Kirka napisał(a):tfu, nie aktywistom, ale Reporterom bez barier
to tez aktywisci ;)
a ja sama nie wiem, mam mieszane uczucia. z jednej strony popieram wszelka aktywnosc potepiajaca dzialanosc Chin a z drugiej strony dla mnie (porosnietej tluszczem lekkoatletki :)) olimpiada zawsze byla czyms...chyba swietym, napewno byla bardzo waznym wydarzeniem. jakos tak chyba zniesmaczylo mnie to, ze zgasili plomien.

tfu, nie aktywistom, ale Reporterom bez barier

Jednak wydaje mi sie, ze udalo im sie zgasic ogien przez przypadek ;)

Tak czy siak jestem z nich dumna.

Gdy ogien byl na placu warszawskim, pod wieza Eiffla, aktywistom udalo sie zawiesic na wiezy flage:


zdjecie pochodzi z tej strony: http://www.lefigaro.fr/actualites/2008/04/07/01001-20080407DIAWWW00520-les-incidents-en-images.php

Lalallla... jak nei lubię żabojadów to jakiegoś dzisiaj uściskam

http://www.cnn.com/2008/WORLD/europe/04/07/oly.torchrelay/index.html#cnnSTCText

bardzo mi sie podoba inicjatywa polskiego premiera http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5060105.html i polskich poslow http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5060109.html

:)

K2 napisał(a):
tylko, ze to trzebaby chciec. G.Brown okrelil poczynania Chinczykow w Tybecie jako "disappointing" - noz w kieszenie sie otwiera.
Sarkozy uzył podobnego określenia... Nie, on powiedział, że "apeluje do Chin o zmianę nastawienia" bodajże. Tak czy inaczej nie wiadomo czy śmiać sie, płakać, a może zamilknąć z zażenowaniem.
Jeszcze tydzień temu byłam pewna, że Olimpiada się odbędzie w Chinach. Teraz może nie przewiduję scenariusza Nabli, ale mam wrażenie, że coś się zaczyna dziać. NIe odgórnie, a oddolnie.
Mam nadzieję, że przebieg wydarzeń jeszcze nas zaskoczy. Pozytywnie.

kerala

Nabla napisał(a):Aliencia napisał(a):zbyt wiele lat treningów i przygotowań sportowców poszłoby na marne..
Nie odwoływać olimpiady - tylko ją odebrać. Zrobić rozproszone igrzyska w europejskich i amerykańskich ośrodkach gotowych przyjąć sportowców - każdą dyscyplinę gdzie indziej. Olać komercję, długofalowe koszty zgody na to, co wyprawiają Chińczycy i tak będą wyższe niż zerwane kontrakty reklamowe.

Ku*wa, nie mogę na to patrzeć.
i to byloby doskonale rozwiazanie. w koncu tyle osrodkow sportowych zostalo po wczesniejszych Olimpiadach.

tylko, ze to trzebaby chciec. G.Brown okrelil poczynania Chinczykow w Tybecie jako "disappointing" - noz w kieszenie sie otwiera.

Aliencia napisał(a):zbyt wiele lat treningów i przygotowań sportowców poszłoby na marne..
Nie odwoływać olimpiady - tylko ją odebrać. Zrobić rozproszone igrzyska w europejskich i amerykańskich ośrodkach gotowych przyjąć sportowców - każdą dyscyplinę gdzie indziej. Olać komercję, długofalowe koszty zgody na to, co wyprawiają Chińczycy i tak będą wyższe niż zerwane kontrakty reklamowe.

Ku*wa, nie mogę na to patrzeć.

Ja niestety nie wierzę, ze cokolwiek w tej kwestii sie zmieni..
Za dużo kasy poszło na przygotowanie, za dużo firm zainwestowało w reklamę, wreszcie - co najważniejsze - zbyt wiele lat treningów i przygotowań sportowców poszłoby na marne..
Zastanawiam się tylko gdzie były tzw autorytety, które mogły mieć na to jakiś wpływ, a dopiero się obudziły..
Przcież tej olimpiady nie planują od 2 tygodni....

jako Polska zapłacimy za zaproszenie dalajlamy, ale jaestem zdecydowanie za... przy naszych tradycjach choćby z czasów zaborów, po prostu trzeba

nadal uważam że polscy sportowcy powinni jechać na Olimpiadę, ale udział w ceremonii otwarcia - już rczej nie, no i gdybym była sportowcem - może ogoliłabym głowę na zero, bardzo ciekawy pomysł. :)

dodka napisał(a):Sama mam mieszane uczucia związane z wybraniem Chin na gospodarza kolejnej Olimpady. Z jednej strony to igrzyska olimpijskie i niezależnie od miejsca oraz panujących nastrojów w danym kraju, sportowcy powinni mieć możliwość uczestnictwa w zawodach. Olimpiada odbyła się w hitlerowskich Niemczech, komunistycznej Rosji to i w Chinach będzie mieć miejsce. Z drugiej jednak strony powinno się brać pod uwagę łamanie praw człowieka oraz inne aspekty nim na gospodarza olimpiady wybierze się jakiekolwiek państwo. Niestety tak nie jest. Jedyne, co można to nie puścić sportowców, ale czy rząd ma prawo zabronić im wyjazdu?
z tego co wiem akutar olimpiada w ZSRR została przez zachód zbojkotowana...
ale z Chinami nie przejdzie, bo zachód od Chin, jak juz pisałyscie, jest uzależniony i w przeciwnieństwie do komunistycznej Rosji zalezy im na dobrych stosunkach...

Straszny kraj... to wchodzenie im w d... się kiedyś źle skończy...

ewak napisał(a):aniasz napisał(a):może przynajmniej ludzie się opamiętają i publiczność nie dopisze?
Aniu, nadzieja niestety utopijna. W Chinach nie istnieje zjawisko braku publicznosci.
No tak, ale ja mam na myśli publiczność międzynarodową...

aniasz napisał(a):może przynajmniej ludzie się opamiętają i publiczność nie dopisze?
Aniu, nadzieja niestety utopijna. W Chinach nie istnieje zjawisko braku publicznosci.

Kirka napisał(a):Jesli kasa rzadzi, to jakby ich ktos walnal brakiem kasy po lbach, to moze..
ale jak? Kirka, znakomita wiekszosc dobr jest produkowana w Chinach. ze wzgledu na tania sile robocza poprzenoszono kupe fabryk do Chin. w 2006 okolo 15% importu US stanowily dobra "made in china", teraz mowi sie o liczbie trzy krotnie wyzszej. jesli wezmie sie pod uwage, ze stawka godzinowa w Chinach to jakies 1.5 Euro, zas w Europie powiedzmy 12 Euro, to kwestia tego kto komu jest bardziej potrzebny staje sie bardziej problematyczna :/

Obejrzałam wiadomości, strzelaniny na ulicach i teraz juz sama nie wiem ... :(

Sama mam mieszane uczucia związane z wybraniem Chin na gospodarza kolejnej Olimpady. Z jednej strony to igrzyska olimpijskie i niezależnie od miejsca oraz panujących nastrojów w danym kraju, sportowcy powinni mieć możliwość uczestnictwa w zawodach. Olimpiada odbyła się w hitlerowskich Niemczech, komunistycznej Rosji to i w Chinach będzie mieć miejsce. Z drugiej jednak strony powinno się brać pod uwagę łamanie praw człowieka oraz inne aspekty nim na gospodarza olimpiady wybierze się jakiekolwiek państwo. Niestety tak nie jest. Jedyne, co można to nie puścić sportowców, ale czy rząd ma prawo zabronić im wyjazdu?

Ignorowanie olimpiady to pogrzebanie ciężkiej pracy, niekiedy dorobku całego sportowego życia właśnie sportowców.
To nie ich wina że ta olimpiada bedzie w Chinach, to nie doroczne np Mistrzostwa Świata.
Fajnie jest siedząc w fotelu oburzać się na pacyfikację Tybetu, mnie też jest z tego powodu przykro, gorzej wyrzucić za okna trud i pot treningów. :(
Z tego powodu jestem zdecydowanie za udziałem Polaków w Olimpiadzie ale też za ostrymi działaniami dyplomatycznymi na rzecz niepodległości Tybetu.

ech, jak ja bym chciala by powstal taki spoleczny protest.
Ze pojedynczy czlowiek zignorowalby olimpiade..
Ze bysmy nie czytali, nie ogladali oraz nie kupowali gadzetow zwiazanych z olimlpiada...

Jesli kasa rzadzi, to jakby ich ktos walnal brakiem kasy po lbach, to moze..

A moze sportowcy sie na ten czas rozchoruja?

Jestem głęboko zniesmaczona, a jednocześnie przerażona tą Olimpiadą. To bardzo smutne, że - tak jak napisała K2 - kasa rządzi... Wszelkie informacje o tym, jak deptane są prawa człowieka są tak przygniatające, że aż trudne do uwierzenia. Na odwołanie igrzysk za późno, ale może przynajmniej ludzie się opamiętają i publiczność nie dopisze? Taką mam cichą nadzieję...

pieniadze rzadza:( caly zachod siedzi w produkcyjnej kieszeni Chin. znakomita wiekszosc dobr jest produkowana w Chinach, diabli wiedza jak bysmy sobie poradzili, gdyby nagle Chiny zamknely kurek na tania sile robocza.

protesty sa od dawien dawna, teraz sie nasilily ze wzgledu na Olimpiade. Chinczycy robia co moge, zeby Tybet zasymilowac socjalnie i kulturalnie. polaczen kolejowe z lhasa zbudowali i teraz ttylko czekac az Han zaczna naplywac milionami. z ostatnich wiadomosci, Chjiny cofnely wszelkie pzowolenia na wspinaczke i wizyty turystyczne na Mt Everest, no bo przeciez za troche beda ogien olimpijski tam niesc, jako symbol ducha olimpijskiego. lepszego symbolu na podeptanie Tybetu chyba ze swieca by szukac :(

btw - zeby "poradzic" sobie ze smogiem Chiny maja wprowadzic zakaz uzywania samochodow dla swoich obywateli pare dni w tygodniu... bardzo smieszne :(