-
Gość odsłony: 1855
Przedstawiam Luxora :)))
Luxor ma ukończone 4 miesiące i jest małym Devonkiem :)
Fajny z niego łysol, bardzo wszędobylski i ciekawski a zarazem straszny z niego pieszczoch ...
apetyt ma okropny, dziś zwinął Amelince parówkę cielęcą i zwiał z nią pod tapczan , wyszedł jak pożarł 8)
Prawdziwe imię Luxora to Drackula AguArti.
śliczny jest!
mój co prawda jest zupełnym przeciwieństwem (kudłacz długowłosy), ale takie kociaki łysiaki też są cudowne ;)
dzięki :D
mi się Luxor też bardzo podoba i o dziwo mojemu mężowi też i to na tyle, że w ogóle zgodził się na szuraka w domu
a wcześniej był bardzo przeciwny kotom wszelakim ;)
zgodzę się z tym, że Devony ale i Cornisze czy Sfinksy albo się kocha albo się ich brzydzi ? (nie wiem czy to dobre określenie)
niestety spotkałam się już z kilkoma tekstami jakoby Luxor był obrzydliwym zwierzem
On faktycznie trochę dziwnie wygląda na tą chwilę, bo jest prawie całkiem łysy a futro ma tylko na uszach, udach , ogonie i łapkach ale niektóre Devony tak mają a do dojrzałości powinien już byc włoskowaty :)
xandra napisał(a):devonki sie kocha albo nie ;)
ja kocham, P. nie ;) - zapowiedział, że jak sie pokaze kiedyś w domu z takim to mnie wyrzuci ...i zostanie sam z tym devonkiem... lol ;)
Luxorek uroczy! :D
xandra napisał(a):ja kocham, P. nie ;) - zapowiedział, że jak sie pokaze kiedyś w domu z takim to mnie wyrzuci
Chcesz którąś z moich dziewczynek? 8)
Prawie jak devonki, łyse, ogoniaste, zmarszczki na czole mają. A nie kochać ich nie sposób, zresztą P. się podobały przecież ;)
A Luxor piękny :lizak:
widzicie pomarańczową plamkę na jego prawej łapce?
wygrzebywał resztki z Kornelowego obiadu lol
Podobne tematy