Jozin

W Czechach to był popularny daaawno temu ;) Aż się dziwię, żemy to dopiero teraz odkryliśmy.

O ja miałam podobnie lol Zdziwił się Czech, a potem zaczął się śmiać. A a propos Jozina to ciekawe czy jest w Czechach tak popularny jak w Polsce ;)

Jak ostatnio powiedziałam świeżo poznanemu Czechowi, że ich Polacy nazywają Pepiki to się najpierw zdziwił, a potem uśmiał - bo Pepik to taki "chłopek roztropek". No ale przecież inaczej to się ich nie da opisać lol

Mój ma jozinową manię od wczoraj... lol

rewelacja :)
mój męzus tez Majce to podśpiewuje

Aga1 napisał(a):Myślałam, że tylko mojemu odbiło
I jeszcze Zośce to śpiewa
to i tak masz lepiej.. ja ostatnio zmywam, mam nianie na podsluchu, maz przewija malego.. slucham, slucham a on nuci wersje instrumentalna " jeszzcze po kropelce, jeszcze po kropelce.... " :rock:

Myślałam, że tylko mojemu odbiło
I jeszcze Zośce to śpiewa

Podobało mi się, ale od kilku dni mój mąż to w kółko śpiewa i mam dość

gdzie człowiek nie spojrzy Jożin, aż strach lodówke otworzyć.
mnie mąż od wczoraj Jożinem prześladuje

ja mam Jozina z lekka dość, bo mój małżon sobie wkręcił i w kółko podśpiewuje tylko "jo-zin z ba-zin" a ja już szału dostaję :|

Taaak, jest już wersja tłumaczona na polski i angielski.
Wczoraj był w Faktach i w Szkle reportaż Sianeckiego, świetnie panowie teraz wyglądają. Kochani ludzie. :D

Uśmiałam się z niego jak ostatnio w "Szkle kontaktowym" zrobił furorę. Jachimek to prawie się popłakał ze śmeichu. HICIOR!! :D lol

Jozek z Bagien jest zajefajny lol