-
xxprincessxxxd odsłony: 34180
Gdzie lepiej iść do zawodówki czy technikum?
No heey, słuchajcie ja dopiero będe zaczynać nauke jako fryzjerka i straasznie się waham czy wybrać zawodówe czy technikum. Jak sadzicie co jest lepsze? Wy jaką szkołę kończyłyście? W zawodówce jest więcej praktyk i fryzjerstwa niż w technikum więc to chyba lepiej co? No naprawde nie wiem co wybrać. Pomóżcie ;)
pewnie że technikum!! :P do zawodówek idą tylko głąby a poza tym nic się tam nie nauczysz ...
Odpowiedzja osobiscie polecala bym isc do zety gdyz po tym masz czeladnika czego nie masz po technikum a jesli masz ambicje to idz do zawodówki a pozniej do technikum uzupelniajacego i wyjdziesz na lepsze z tym ze troche dluzej ale moim zdaniem bardziej oplacalne i ja osobiscie tak zrobie ;]
Odpowiedz
Aneta_Style napisał(a):No heey, słuchajcie ja dopiero będe zaczynać nauke jako fryzjerka i straasznie się waham czy wybrać zawodówe czy technikum. Jak sadzicie co jest lepsze? Wy jaką szkołę kończyłyście? W zawodówce jest więcej praktyk i fryzjerstwa niż w technikum więc to chyba lepiej co? No naprawde nie wiem co wybrać. Pomóżcie ;)
Hejka Anetko;)
Widze,ze sie zmagasz z trudnym wyborem.Ja sama stalam przed nim dwa lata temu.
Wybralam Technikum i to chyba nie byl najlepszy wybor.
Poniewaz-mamy praktyke raz w tygodniu w szkolnej pracowni,cwiczymy na kolezankach lub glowkach do cwiczen.Niby technicznie wiemy co i jak ale brak nam tego czegos co na praktyce w salonie jest.Wszystko co wykonujemy jest mechaniczne a przeciez to nie tak ma byc.Brak nam obycia.Rozmawialam wielokrotnie z dziewczynami z zawodowek i widzialam co one potrafia juz robic a my z technikum prawie NIC!!
Ponadto jest bardzo duzo nauki-przedmiotow ogolnych i zawodowych.Masakra poprostu
Dobrze sie zastanow nad tym wyborem
Quarmelia napisał(a):klazel napisał(a):taka jestem zajebiaszcza i skromna w ogole
no taka jesteś rzeczywiście i nic na to poradzisz... lol lol lol
a w ogóle to zgadzam się z tobą we wszystkim
dziekuje bardzo za uznanie kochana Kamilko
taktak... mowilam ogolnie tak zeby kontynuowac temat... do nikogo nie pilam ani nikomu nie dogryzalam :P
tak sobie zacytowalam zeby bylo wiadomo od czego zaczelam... a ze mi sie geba nie zamyka (zazwyczaj) to i od klawiatury mi sie palce nie odklejaja
dziekujem
DagmaraXX, myślę, że wzięłaś wypowiedź Klazel zbytnio do siebie
i moim zdaniem , to Ciebie tym razem troszkę poniosło
Klazel wypowiedziała się ogólnie i odniosła się do całej dyskusji, a nie tylko do twojej wypowiedzi, (przynajmniej ja tak to zrozumiałam) więc zupełnie niepotrzebnie włączyła ci się szydera
Anja napisał(a):ale najbardziej zarozumiali są wieczni studenci
ja juz zaczynam pod takiego podchdozic
3 lata studiow a dopiero pierwszy rok skonczylam
bede milala licencjata po 6 latach studiow w wieku 25 lat i to nie dlatego z emialam przerwe
i to jeszcze jak dobrze podzjie to po 6 latach
Klazul czy jak tobie tam,chyba zle zrozumiałaś mojego posta... Był on w odpowiedzi dla Kami kóra twierdziła że ludzie z zawodówki są pustymi osobami.. Wiadomo że interpretacji postów może byc wiele ale twoja chyba chyba za daleko poszła :P
Oj,przepraszam Klazel, nie Klazul..Dodam jeszcze odnośnie tego "siedzenia na dupie i nic nierobienia". Nie mam zamiaru siedzieć w domu. Oświeciłas mnie pisząc,że ludzie po to idą do liceum aby pozniej iśc na studia.CHoleraaa..Że też wczesniej o tym nie pomyslałam lol
Aha..I napisze jeszcze,że w pełni zgadzam sie z Anją :) I jestem cicho już.
KAMi_ns napisał(a):
jak mam byc szczera to dla mnie zawodowka jest dla ludzi ktorzy ida na latwizne bo im sie mozgu nei cche wysilic
nie bylam w zawodowce ale mniej wiecej widzialam osoby tam chodzace
nei wieze ze ludzia sa az tak glupi zeby w liceum sobie nie 'poradzic'
sorry sorry ja chodziłam do zawodówki i sie tego nie wstydze :P
nie uważam że poszłam na łatwiznę, bo materiał który my mielismy za bardzo nie odbiegał od tego licealnego - po prostu mielismy mniej godzin, a tematy trzeba było wyrobić
było wszystko co najwazniejse-tylko przerabiane trzy razy szybciej
koleżanki z liceum przychodziły do mnie bym im tłumaczyła np statystyke czy inne pierdoły bo one mimo tego, że miały tego więcej nie kapowały nic
w sumie nie wiem czemu wtedy wybrałam zawodówkę miałam trudny okres w zyciu- bardzo trudny
potem poszłam do eksternistycznego technikum ekonomicznego i było mi łatwiej o tyle że zaliczając przedmioty na czwórki piatki zamiast wkuwania-przypominałam sobie materiał
miałam czas na bardziej rozwiniete przedmioty typu rachunkowość, marketing, ekononia i takie tam pierdoły
znam ludzi i po zwodówkach i po podstawówkach, lieceach, technikach i studiach - w całej tej grupie wystepują przypadki debilizmu i wrodzonej inteligencji niezaleznie od tego co ukończyli
ale najbardziej zarozumiali są wieczni studenci - nie potrafie na imprezie z kims takim porozmawiac na luzie - nie da się i wtedy mimo poczatkowego wkurwa mam z kogos takiego brechawe (albo centarlnie albo wśród swoich" ją podkecam )
klazel napisał(a):taka jestem zajebiaszcza i skromna w ogole
no taka jesteś rzeczywiście i nic na to poradzisz... lol lol lol
a w ogóle to zgadzam się z tobą we wszystkim
Miqnia napisał(a):klazel napisał(a):liceum moim zdaniem jest dla osob ktore chca isc na studia
bo nie widze sensu w konczeniu liceum, zdaniu matury i siedzeniu na dupie i szcyceniu sie ze ma sie liceum skonczone i mature zdana... bez zawodu? totalny bezsens
ot to własnie...!
dla mnie wlasnie liecum jest na wyorbienie sobie zdania co chcesz pozniej robic boc alyc zas jest droga otwarta
wiekszosc ludzi po iliceum nie jest jeszcze zdecydowana co chce robic :P
DagmaraXX napisał(a):Hmm...Właściwie w mojej szkole też było dużo dziewczyn które chodziły do zawodówki i faktycznie były wyjątkowo głupie.Skupiały sie one bardziej na tym czy spódniczka mini dostatecznie ukazuje 'rąbka tajemnicy" jakim są pośladki i czy przypadkiem błyszczyk na ustach sie nie rozmazał :D No,ale dalej bede upierdliwa i zostane przy swoim twierdząc że nie wszyscy jednak są tacy :P Pozdrawiam
za przeproszeniem "pierdolenie o szopenie"
osobiscie znam laski chodzace do dobrych liceow i tez sa "glupie"
puste i tak dalej...
co ma kurde szkola do pustactwa?
nie uwazam zeby ludzie chodzacy do zawodowek byli gorsi czy glupsi... nie wiem...
moj K chodzil do zawodowki bo sie interesowal konkretnym tematem i pracuje w swoim zawodzie a jest cholernie madry i inteligentny...
juz predzej bym powiedziala, ze ludzie idacy do liceum ida na latwizne bo nie chce im sie konkretnego zawodu uczyc tylko odpekaja liceum i koniec...
nie powiem tak bo nie chce w ten sposob nikogo urazic i w sumie tak nie mysle...
liceum moim zdaniem jest dla osob ktore chca isc na studia
bo nie widze sensu w konczeniu liceum, zdaniu matury i siedzeniu na dupie i szcyceniu sie ze ma sie liceum skonczone i mature zdana... bez zawodu? totalny bezsens :P
zeby nie bylo ja ukonczylam technikum
czyli mam i to i to
taka jestem zajebiaszcza i skromna w ogole
dziekuje
wiecej enterow sie nie dalo wklikac
Hmm...Właściwie w mojej szkole też było dużo dziewczyn które chodziły do zawodówki i faktycznie były wyjątkowo głupie.Skupiały sie one bardziej na tym czy spódniczka mini dostatecznie ukazuje 'rąbka tajemnicy" jakim są pośladki i czy przypadkiem błyszczyk na ustach sie nie rozmazał :D No,ale dalej bede upierdliwa i zostane przy swoim twierdząc że nie wszyscy jednak są tacy :P Pozdrawiam
Odpowiedz
DagmaraXX napisał(a):a co w liceum jest taakiego trudnego ze nie mzoan sobie poradzic
sama chdozilas do liceum to chyba wiesz ze raczej szczegilniej inteligencji do tego tez nie potrzeba :)
Nie twierdze że potrzeba jakiejś wybitnej inteligencji aby wybrac sie do liceum. Jesli jestes osobą która chodząc do szkoły sredniej radziła sobie doskonale na kazdym kroku z materiałem-gratuluje.Oby wiecej takich osób.I teraz pytanie dla Ciebie:Czy dla ciebie zawodówka i liceum to ta sama szkoła jazdy?
jak mam byc szczera to dla mnie zawodowka jest dla ludzi ktorzy ida na latwizne bo im sie mozgu nei cche wysilic
nie bylam w zawodowce ale mniej wiecej widzialam osoby tam chodzace
nei wieze ze ludzia sa az tak glupi zeby w liceum sobie nie 'poradzic'
a co w liceum jest taakiego trudnego ze nie mzoan sobie poradzic
sama chdozilas do liceum to chyba wiesz ze raczej szczegilniej inteligencji do tego tez nie potrzeba :)
Nie twierdze że potrzeba jakiejś wybitnej inteligencji aby wybrac sie do liceum. Jesli jestes osobą która chodząc do szkoły sredniej radziła sobie doskonale na kazdym kroku z materiałem-gratuluje.Oby wiecej takich osób.I teraz pytanie dla Ciebie:Czy dla ciebie zawodówka i liceum to ta sama szkoła jazdy?
DagmaraXX napisał(a):Ludzie tacy wybierając zawodówke mają świadomośc że nie poradzą sobie w szkole średniej,ale to nie dezyduje o ich inteligencji,umiejętnościach itd.
a co w liceum jest taakiego trudnego ze nie mzoan sobie poradzic
sama chdozilas do liceum to chyba wiesz ze raczej szczegilniej inteligencji do tego tez nie potrzeba :)
_cZaRnA_ napisał(a):Generalnie w dzisiejszych czasach ja sama porownuję zawodówkę do podstawówki i tyle. Jak dla to tam chodza typowe "matoły". A jako, ze jestem przekonana, ze Ty taka nie jstes doradzam srednia i to bez zastanowienia. A dodatkowe kursy szkoleniowe mozesz skonczyc po maturze. A chcac nabrac doswiadczenia i sprawnosci w tym zawodzie sama chodz po fryzjerach i popros aby sie przyjeli na przygotowanie zawodowe, staz lub praktykę.
Jak dla mnie to chyba przesadziłaś z tym stwierdzeniem ze do zawodówki chodzą tylko matoły... :x Osobiscie skonczyłam liceum zaraz na studiach bede,ale mam cholernie duzo znajomych po zawodówkach którzy normalnie pracują i utrzymują sie. Wybór zawodówki nei był wyborem przypadkowym.Ludzie tacy wybierając zawodówke mają świadomośc że nie poradzą sobie w szkole średniej,ale to nie dezyduje o ich inteligencji,umiejętnościach itd. Wg mnie myslisz bardzo stereotypowo i sama sobie takiej osoby wystawiasz opinie.
hey ;* mam otóż ten sam problem, w moich okolicach jesli chodzi o fryzjerstwo śa same zawodowki! a ja nie chce do zawodowki ;( :| slyszeliscie moze o technikum fryzjerskim w krakowie lub okolicach? prosze o pomos plis dziewczyny ;* a i tak na marginesie na czym polega technikum ekonomiczne jakie przedmioty sie wliczaja, i jakie sa rozszerzone wiem ze nie na temat ale jak któraś cos wie niech sie podzieli info 8) z góry thx :D
hah nie moge sie donazlec
Aneta_Style napisał(a):No w Drzewnej też uczą, a chce tam iść bo praktyki ma się w prywatnych salonach, ma się własne przyrządy itp. itd. Dziewczyna która kiedyś chodziła do Nakielskiej mówiła że z tamtąd tylko ludzi dobrze wspomina bo nauka fryzjerstwa nie była za dobra (jak dla niej).
_________________
Wszędzie musisz mieć swoje przyrządy, ale faktycznie w salonie fryzjerskim przyglądasz się pracy fryzjerów, jest więcej praktyk. Pod warunkiem,że nie trafisz do takiego gdzie będziesz zamiatać włosy! Często musisz mieć własne modelki bo ludzie rzadko oddają się w ręce praktykantów.
alicew napisał(a):Ja moje 6 lat(3 zawodówka i 3 technikum) na Nakielskiej wspominam naprawdę bardzo miło. A czemu chcesz iść do drzewnej?tam tez uczą fryzjerstwa???
No w Drzewnej też uczą, a chce tam iść bo praktyki ma się w prywatnych salonach, ma się własne przyrządy itp. itd. Dziewczyna która kiedyś chodziła do Nakielskiej mówiła że z tamtąd tylko ludzi dobrze wspomina bo nauka fryzjerstwa nie była za dobra (jak dla niej).
Ostatnio po rozmowie z kilkoma osobami też mi tak powiedzieli i powiedzieli też że absolutnie nie mam iść na nakielską lecz do drzewnej- DO ZAWODÓWKI. Nie wiem czemu jest takie zdanie na temat tego technikum, chyba jednak wybieram się do drzewnej. A możesz powiedzieć coś o szkole na nakielskiej?/
Ja moje 6 lat(3 zawodówka i 3 technikum) na Nakielskiej wspominam naprawdę bardzo miło. A czemu chcesz iść do drzewnej?tam tez uczą fryzjerstwa???
alicew napisał(a):Aneta_Style, Ja tez jestem z Bydgoszczy, skończyłam i zawodówkę i technikum na Nakielskiej. Gdybym miała jeszcze raz wybierać to bez wątpienia wybrałabym zawodówkę gdyż jest więcej praktyk. To sie tyczy wszystkich zawodów praktyka jest najważniejsza! Oczywiście możesz iść do technikum i po szkole dokształcać sie w prywatnym salonie, jeśli masz smykałkę do zawodu to szybko wszystko załapiesz! Pozdrawiam
Ostatnio po rozmowie z kilkoma osobami też mi tak powiedzieli i powiedzieli też że absolutnie nie mam iść na nakielską lecz do drzewnej- DO ZAWODÓWKI. Nie wiem czemu jest takie zdanie na temat tego technikum, chyba jednak wybieram się do drzewnej. A możesz powiedzieć coś o szkole na nakielskiej?/
Aneta_Style, Ja tez jestem z Bydgoszczy, skończyłam i zawodówkę i technikum na Nakielskiej. Gdybym miała jeszcze raz wybierać to bez wątpienia wybrałabym zawodówkę gdyż jest więcej praktyk. To sie tyczy wszystkich zawodów praktyka jest najważniejsza! Oczywiście możesz iść do technikum i po szkole dokształcać sie w prywatnym salonie, jeśli masz smykałkę do zawodu to szybko wszystko załapiesz! Pozdrawiam
OdpowiedzQuarmelia napisał(a):Aneta_Style, życzę powodzenia! 8)
OdpowiedzAa tak apropo zdecydowałam się jednak na technikum będzie trochę więcej nauki ale co zrobić życie teraz tylko musze się dostać :D
Odpowiedz
Miqnia napisał(a):Aneta_Style, ja cały czas stawiam na technikum. sprzeciwiam się jedynie bezmyślnemu szufladkowaniu i stereotypom.
ja tez wolałabym technikum...no chyba ze czas nie ma nzcazenia,wtedy zawodówka i praca a pozniej np technikum wieczorowe i maturka...
o dokladnie
jezeli starczy po zawodowce checi oczywiscie
sama osobiscie chcialam isc do zawodowki fryzjerskiej (jeszcze u nas nie bylo chyba takiego technikum wtedy) a pozniej planowalam isc do technikum albo liceum ale dobrze ze nie poszlam bo ja jestem za leniwa
Aneta_Style, ja cały czas stawiam na technikum. sprzeciwiam się jedynie bezmyślnemu szufladkowaniu i stereotypom.
OdpowiedzWidzę że wasze zdania są podzielone u mnie w mieście (Bydgoszcz się kłania :D) jest tylko jedno publiczne technikum fryzjerskie i to swego rodzaju tez jest problem bo słyszałam ze dużo chętnych mało miejsc. Zawodówek jest no kilka z 2-3. Bardziej skłaniam się w strone technikum mimo wszystko chodź słyszałam że fryzjerki z zawodówek są bardziej że tak powiem "pożądane" bo wiadomo więcej praktyk. No nic mam nadzieje że jeszcze będziecie doradzać każdy komentarz czytam z uwaga i dokładnie go przemyślam.
Odpowiedz
gosieńk4 napisał(a):Sylwia* napisał(a):a wg mnie do zawodowki ida ludzie ktorzy JUZ chca miec zawod w reku isc do pracy, a ponziej zawsze mozna machnac jakies studia
wiec mowa ze do zawodowek chodza matoly to troche prymitywne gadanie
masz racjr ale jednak taka obiegowa opinia ma gdzies swoje zrodla oczywiscie nie nalezy tego uogolniac- z mojej klasy z podstawowki wiele osob poszlo do zawodowek- jednak zdecydowana wiekszosc okazala sie bardzo ambitna tzn zdali mature teraz studiuja...ale niestety w zawodowkach sa takze osoby delikatnie mowiac o zdecydowanie odmiennych ambicjach
tacy sami są również w liceach czy chodzą do technikum
Quarmelia napisał(a):
podobnie jak wykształcenie ma się nijak do poziomu wiedzy i kultury.
mam znajomego , który nie skończył liceum, bo nie umiał się wpasować w panujące tam "konwenanse" a mimo to pracował we Włoszech jako kustosz w galerii sztuki, a w swojej "podręcznej" biblioteczce posiada zbiór wszystkich dzieł Szekspira, które upolował kiedyś w antykwariacie.
mam też mnóstwo znajomych po studiach z którymi nie ma o czym słowa zamienić (no chyba, że o ilości wypitego alko ) a wspomnianemu wyżej Z, to mogliby buty czyścić.
dokładnie
Sylwia* napisał(a):wiec mowa ze do zawodowek chodza matoly to troche prymitywne gadanie
Sylwia*, a ja uważam, że w ogóle ubliżanie ludziom ot tak "z założenia" jest z deka prymitywne
napachanie napisał(a):Anja ok. Ale wkurza mnie takie gadanie, bo wydaje mi sie ze miejsce zamieszkania nie ma tu nic do rzeczy :)
podobnie jak wykształcenie ma się nijak do poziomu wiedzy i kultury.
mam znajomego , który nie skończył liceum, bo nie umiał się wpasować w panujące tam "konwenanse" a mimo to pracował we Włoszech jako kustosz w galerii sztuki, a w swojej "podręcznej" biblioteczce posiada zbiór wszystkich dzieł Szekspira, które upolował kiedyś w antykwariacie.
mam też mnóstwo znajomych po studiach z którymi nie ma o czym słowa zamienić (no chyba, że o ilości wypitego alko ) a wspomnianemu wyżej Z, to mogliby buty czyścić.
Anja ok. Ale wkurza mnie takie gadanie, bo wydaje mi sie ze miejsce zamieszkania nie ma tu nic do rzeczy :)
Odpowiedz
Sylwia* napisał(a):a wg mnie do zawodowki ida ludzie ktorzy JUZ chca miec zawod w reku isc do pracy, a ponziej zawsze mozna machnac jakies studia
wiec mowa ze do zawodowek chodza matoly to troche prymitywne gadanie
masz racjr ale jednak taka obiegowa opinia ma gdzies swoje zrodla oczywiscie nie nalezy tego uogolniac- z mojej klasy z podstawowki wiele osob poszlo do zawodowek- jednak zdecydowana wiekszosc okazala sie bardzo ambitna tzn zdali mature teraz studiuja...ale niestety w zawodowkach sa takze osoby delikatnie mowiac o zdecydowanie odmiennych ambicjach
a wg mnie do zawodowki ida ludzie ktorzy JUZ chca miec zawod w reku isc do pracy, a ponziej zawsze mozna machnac jakies studia
wiec mowa ze do zawodowek chodza matoly to troche prymitywne gadanie
napachanie napisał(a):Anja napisał(a):_cZaRnA_ napisał(a):
przeważnie mówią tak ludzie z prowincji którzy wyrwali się "do miasta" do "licełum"
wszystko wszystkim, ale prosze cie nie obrazaj ludzi ktorzy nie mieszkaja w miescie, ja sama pochodze z małej wsi i poczułam sie dotknieta tym co napisałas, to ze ktos jest ze wsi a poszedł do liceum do miasta o niczym nie swiadczy. dobijaja mnie tacy ludzie ktorzy tak tweirdza :( i powiem ci cos jeszcze, ze w liceum w ktorym ja byłam matołami okazaly sie osoby z miasta, bo lepiej przygotowane były osoby z małych miejscowości :)
teraz Ty mnie nie zrozumiałaś, powiedziałam że przeważnie ludzie z prowincji mają takie przekonania - chodziłam do ekonomika gdzie było duzo osób ze wsi i uwierz mi każdy z nich miała takie zdanie a dziewczyny ze wsi w zawodówkach czuły się gorsze
nie mam nic do wsi żeby nie było :P
gosieńk4 napisał(a):jednak tak jak w przypadku chlopaka Miquni widać iż zawodówka niczego nie wyklucza- tylko osiagniecie pewnych rzeczy moze zajac nieco wiecej czasu, to jedyny problem
no oczywiscie ze tak,moim zdaniem osoby dosc niepewne swoich mozliwosci moga spróbowac od zawodówki..aczkolwiek wielu było takich którzy po prostu nie zaliczyli technikum ladowali w zawodówce ale i tak wychodzili zmaturą.i mój po technikum jest o wilee lepszym matematykiem anizeli ja,bo ja z matmy mimo ogromnego wałkowanie nie umiem prawie nic
hmmm....uwazam ze jezeli ktos ma mozliwosci i co za tym idze checi.to powinien jednak zdecydowac sie na technikum, potem bez problemu mozesz isc na studia a w trakcie nauki mozesz uczestniczyc w roznego rodzaju kursach, iwec w zaden sposob nie jestes ograniczona ...jednak tak jak w przypadku chlopaka Miquni widać iż zawodówka niczego nie wyklucza- tylko osiagniecie pewnych rzeczy moze zajac nieco wiecej czasu, to jedyny problem
Odpowiedz
Anja napisał(a):_cZaRnA_ napisał(a):
przeważnie mówią tak ludzie z prowincji którzy wyrwali się "do miasta" do "licełum"
wszystko wszystkim, ale prosze cie nie obrazaj ludzi ktorzy nie mieszkaja w miescie, ja sama pochodze z małej wsi i poczułam sie dotknieta tym co napisałas, to ze ktos jest ze wsi a poszedł do liceum do miasta o niczym nie swiadczy. dobijaja mnie tacy ludzie ktorzy tak tweirdza :( i powiem ci cos jeszcze, ze w liceum w ktorym ja byłam matołami okazaly sie osoby z miasta, bo lepiej przygotowane były osoby z małych miejscowości :)
Miqnia napisał(a):Anja napisał(a):_cZaRnA_ napisał/a:
Generalnie w dzisiejszych czasach ja sama porownuję zawodówkę do podstawówki i tyle. Jak dla to tam chodza typowe "matoły". A jako, ze jestem przekonana
haha dobree
o matko,teraz tu trafiłam i wierz mi mój W do matołów ewidentnie nie nalezy. a to ze trafił do zawodówki to wina nie braku inteligencji ale checi. W pozniej poszedł do technikum,ma mature studiuje ,tak jak wiekszosc jego kumpli,dwóch najblizszych ma swietnie prosperującą firmę reklamową,wiec im do woych matołów tez daleko
Miqnia
poczytaj co napisałam wyżej - pierwsze zdanie moje to byla taka aluzja
_cZaRnA_ napisał(a):Generalnie w dzisiejszych czasach ja sama porownuję zawodówkę do podstawówki i tyle. Jak dla to tam chodza typowe "matoły"
o matko,teraz tu trafiłam i wierz mi mój W do matołów ewidentnie nie nalezy. a to ze trafił do zawodówki to wina nie braku inteligencji ale checi. W pozniej poszedł do technikum,ma mature studiuje ,tak jak wiekszosc jego kumpli,dwóch najblizszych ma swietnie prosperującą firmę reklamową,wiec im do woych matołów tez daleko
_cZaRnA_ napisał(a):Generalnie w dzisiejszych czasach ja sama porownuję zawodówkę do podstawówki i tyle. Jak dla to tam chodza typowe "matoły".
haha dobree
ale nie masz za grosz racji 8)
w zawodówkach są takie kujony jak chyba w żadnym liceum, oczywiście zdarzają się osoby które wybrały tą szkołę, by się nie musieć uczyć, ale na wstepie odpadaja po pierwszej klasie, bo poziom wcale nie jest zaniżony
jest mniej czasu na naukę, bo dochodża dni praktyki i niestety z materiałem trzeba się wyrabiać, a czasu mało
dlatego nie porównuj ludzi z podstawóki do poziomu zawodówki skoro nie masz o tym pojęcia 8)
chodziłam do ekonomika i wiem, że mozna było olać szkołe i pójść na wagary - lub nie nauczyc się na klasówkę, pozwolic sobie na jedynkę bo zaraz była do nadrobienia, a laski z zawodówek musiały być w każdym dniu szkoły bo inaczej sa takie zaległości, że licealista by nie dał rady
na 5 dni szkoły 3dni to praktyka więc sorry...
A poziom nauczania niewiele odbiegał od szkoły średniej. Po prostu mniejnczasu jak mówiłam na przerobienie semestru.
się rozpisałam, ale wkurzają mnie takie porównania
a o tym, że zawodówka to same matoły przeważnie mówią tak ludzie z prowincji którzy wyrwali się "do miasta" do "licełum"
A jeśli chodzi o to, czy wybrac liceum czy technikum - wiadomo maturka się liczy i daje bilet na studia
_cZaRnA_ napisał(a):Jak dla to tam chodza typowe "matoły".
tutaj sie nie zgodze... sa po prostu niektorzy za leniwi zeby sie czych o dwa lata dluzej i wiecej ale zdarzaja sie matołki...
kiedys nie bylo technikum fryzjerskiego wiec dziewczyny (i chlopaki) nie mieli wyboru i szli do zawodowek
teraz mamy wybor i ja bym poszla do technikum...
po tym masz mature i zawod :)
mozesz isc na studia a jesli nie chcesz lub nie mozesz to masz juz zawod :)
uczysz sie dluzej wiec tez pewnie wiecej sie nauczysz :P
radze isc do technikum :)
ja sama ukonczylam w tym roku technikum i nawet uwazam ze jest to lepsze od liceow bo tak jak juz powiedzialam masz zawod dodatkowo
hehe sie rozpisalam
Generalnie w dzisiejszych czasach ja sama porownuję zawodówkę do podstawówki i tyle. Jak dla to tam chodza typowe "matoły". A jako, ze jestem przekonana, ze Ty taka nie jstes doradzam srednia i to bez zastanowienia. A dodatkowe kursy szkoleniowe mozesz skonczyc po maturze. A chcac nabrac doswiadczenia i sprawnosci w tym zawodzie sama chodz po fryzjerach i popros aby sie przyjeli na przygotowanie zawodowe, staz lub praktykę.
Odpowiedz
Aneta_Style, zawodowke olej
lepiej idz do technikum jak masz takie pod reka
przynajkniej mature po tym bedziesz miala
a teraz bez matury to trudno
zachce ci sie isc gdzies dalej i co wtedy?
mozesz sobie przeciez zalatwic gdzies praktyki
ja zawodowkom mowie zdecydowane NIE
Podobne tematy
- Gdzie jest technikum/zawodówka kosmetyczna ew szkoła wizażu w woj.lubuskim lub wielkopolskim? 6
- Czy poślubie lepiej dzielić konto z małżonkiem, czy mieć osobne? W jakim banku lepiej prowadzić konto? 19
- Jak równo pokryć włosy z pasemkami? Czy lepiej iść do fryzjera? 10
- Gdzie się lepiej wybrać w ciąży na wakacje - morze czy góry? 17
- Gdzie mogę iść na kurs Airbrush w Warszawie? 3
- Gdzie warto iść na kurs stylizacji paznokcia ?? 3