• Gość odsłony: 3512

    Czy starsze rodzeństwo jest zazdrosne? Jakie objawy zazdrości ?

    To będzie pytanie szczególnie do podwójnych/potrójnych i więcejdzieciatych mam ;)Czy po urodzeniu kolejnego dziecka, starsze rodzeństwo przejawiało jakieś objawy zazdrości? Jakie? Jak sobie radzić w takich momentach? Czy po jakimś czasie mija? I po jakim?8)Pytam bo pewnie różnie to wygląda u różnych dzieci. Gabrysia jest zazdrosna. Całe szczęście nie objawia się to atakami na młodszą siostrę, bo tą głaszcze i relacjonuje co robi w danym momencie.U Gabi zazdrość objawia się tylko i wyłącznie wtedy kiedy budzi się Ola i zaczyna wydawać dźwięki/płakać. Wtedy Gabrysia też zaczyna płakać i leci do mnie gdziekolwiek by nie była, aby wziąć ją np. na kolana albo jak się razem bawimy to próbuje mnie zatrzymać żebym jej nie zostawiła. Wydaje mi się, że wyczuwa i pamięta, że jak Ola płacze to zaraz mama będzie musiała do niej podejść i ją nakarmić, a wtedy nie ma mnie na własność.Próbowałam nie reagować od razu na płacz Oli, brać ze sobą Gabrysię do płaczącej Oli - ten drugi sposób był dobry do momentu kiedy musiałam już wyjąć Olę z łóżeczka i pójść ją nakarmić, bo wtedy płacz zaczyna się na nowo.Jak słyszałam że Ola zaczyna się wiercić i zbliża się pora pobudki i karmienia próbowałam Gabrysię czymś zająć i czasem też to zdawało egzamin, bo nawet nie zauważała że wyjmuję Olę i nie przeszkadzało jej to że przez dłuższy czas nie uczestniczę w zabawie.A Wy jak sobie radziłyście/radzicie z zazdrością Waszych pociech o rodzeństwo?

    Odpowiedzi (6)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-07-26, 14:25:43
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-11-18 o godz. 14:59
0

Podciągam bo coraz więcej podwójnych mam :D
Gabi zazdrość już jakiś czas temu przeszła, teraz zdarza się sporadycznie... (jak tańczę z Olą na rękach, a zawsze tańczyłam właśnie z Gabi na rękach - wtedy się dopomina żeby i ją wziąć lol )

Odpowiedz
Gość 2013-11-13 o godz. 08:36
0

Ignis napisał(a):Dina,pytasz czy po jakimś czasie mija? I po jakim?Odpowiem Ci ,że nie mija Potrafią być zazdrosne o każdą zabawkę ,bluzeczkę, jakiś drobiask który dajesz jednemu .Nawet jak kupisz dwie rzeczy ,to muszą być jednakowe bo inaczej jest zazdrość ,bo ich zdaniem tamto jest lepsze ,ładniejsze.
Ignis to nie pocieszające lol
No nic wczoraj tylko raz płakała w reakcji na dźwięki Oli - udawało mi się jakoś angażować ją w zabawę, taniec itp.
Zobaczymy co przyniosą kolejne dni :)
Problemu nie ma jak jest mąż bo wtedy on zajmuje się Gabi a ja mogę nakarmić Olę.

Odpowiedz
Gość 2013-11-12 o godz. 11:02
0

Ja się dopiero teraz, po 3 miesiącach zorientowalam, że Maks jest jednak zazdrosny. Nie okazywal nigdy agresji, nie dociągal mnie od malej, nie mowil, żeby ją wlozyć do lożeczka - ale wtedy, kiedy ją karmilam, przewijalam itp najbardziej rozrabial... Nie polączylam tego od razu, ale teraz już wiem na 100%, że on w ten sposób zwraca na siebie uwagę.

Odpowiedz
anulkaz 2013-11-12 o godz. 10:02
0

U nas nie było - i oki co nie ma zazdrości ... Jest opiekuńcza strasza siostra (ale mu mamy większą różnicę wieku...)

Odpowiedz
Ignis 2013-11-12 o godz. 09:10
0

Dina,pytasz czy po jakimś czasie mija? I po jakim?Odpowiem Ci ,że nie mija Potrafią być zazdrosne o każdą zabawkę ,bluzeczkę, jakiś drobiask który dajesz jednemu .Nawet jak kupisz dwie rzeczy ,to muszą być jednakowe bo inaczej jest zazdrość ,bo ich zdaniem tamto jest lepsze ,ładniejsze.Jak się malutkie urodziło to rozwiązałam w ten sposób:wołałam starsze aby mi pomogło bo sama nie dam rady,podawała mi pieluszkę,smoszek itd.no i zawsze była przy mnie ,nigdy nie mówiłam ,że teraz nie mam czasu bo muszę do dzidziusia. Całkowitej zazdrości to sie chyba nie da uniknąć .

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-11 o godz. 18:04
0

Ja wielkiego problemu nei mam, bo Nelka miała 5 lat, rozumiała sporo. natomiast do etj pory pzrejawia za dużo uczuć do damka co mu wcale nie podchodzi. To On wyje, jak nelka jest u mnie na kolanach Damek zaarz przychodzi i ją palcek kujnie.Ale ja na to nie reaguje i jest lepiej, a Nela cóż za bardzo wczuła się w rolę starszej siostry :| i tu ja ttrzeba hamować.

To sa malutkie dzieci i nie do końca rozumieją sytuację, nie potrafia zapanowac nad emocjami i wcale sie im nei dziwie. My dorosli tez nie lubimy osoby trzeciej 8)
wspólne przewijanie, całowanie w stópki, gilgotanie może pomoże maluchowi zrozumieć tę trudna miłość.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie