• Gość odsłony: 2845

    Szwajcaria

    Zurich konkretnie.
    Tam jest klimat jak u nas, czy zimniej? 8)
    W styczniu spodziewać się mrozów?
    Bo może będę musiała z Dominikiem polecieć na tydzień i nie wiem, czy się wykręcić.

    Odpowiedzi (33)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-01-01, 06:05:42
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2011-01-01 o godz. 06:05
0






Muzeum narodowe - wyglądało jak Hogwart. ;)


c.d.n.

Odpowiedz
Gość 2011-01-01 o godz. 06:04
0






Odpowiedz
Gość 2011-01-01 o godz. 05:59
0

No więc - Zurich składa się głównie z cegieł i wody. Poza tym - jest jak z klocków - czysty, schludny i równiutki. ;)

Nad jeziorem pełno gołych bab:



Dom Le Corbusiera. Koszmar. ;)




Heureka. ;) Po wpisaniu w Youtube można obejrzeć, że toto się ruszać może.


c.d.n.

Odpowiedz
Gość 2010-10-21 o godz. 01:45
0

Tak, awa, my już kombinujemy, kiedy się przeprowadzamy. lol Wczoraj wróciliśmy i już tęsknię.

Nie wiem, jak pisać relację, łatwiej by mi było odpowiadać na konkretne pytania. ;)

Ale generalnie - ja cały dzień łaziłam z wózkiem (pogoda boska, ciepło, gdzieniegdzie zielono nawet, około 10 stopni było w ciągu dnia), a mąż był w pracy, chociaż czasami oczywiście kończył wcześniej i do nas dołączał. :)

Niesamowite było dla mnie to, jak tam jest CZYSTO. Nawet samochody wszyscy mieli czyste. ;) Kamienice nie okopcone, woda w kranie źródlana, żarcie ekologiczne. Tylko raziły mnie niesamowicie wystawy sklepów i zakładów wszelakich - wyglądały tak koszmarnie, jak w małym polskim miasteczku, gdzie nikt nie zmienia wystroju od lat 80. 8) Oczywiście - w miejscach reprezentacyjnych wszystko gites, ale pozostała część miasta taka zapyziała pod tym względem. ;)

Jedzenie można kupić w cenach polskich (przynajmniej w Coopie i w Migrosie), ale ubrania, poza markami typu H&M, C&A, Zara - makabrycznie drogie. Usługi też bardzo kosztowne, a wszelkie rzeczy typu: sprzątanie, obsługa w McDonaldzie, itp. rzeczy nie wymagające kwalifikacji, robili imigranci - głównie Hindusi i chyba Włosi (?). Bo Szwajcar, jeśli nawet kiwnie palcem, to każe sobie za to płacić. Taksiarz pomógł mi wnieść walizkę do bagażnika i doliczył sobie za to na rachunku 5 franków.

Teraz muszę wyjść, ale później wrzucę kilka fotek z opisem. :) Pytania mile widziane. ;)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-10-21 o godz. 01:27
0

niesmialo przypominam o relacji.

i czyz nie mowilam, ze mozna sie w nim zakochac 8) ?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-20 o godz. 04:37
0

Dobra, mam już namierzone Migrosy i Coopy koło naszego mieszkania, mamy bilety, walizek nie mamy (i nadal nie wiem, ile kg możemy wziąć bagażu samolotem), no i mamy dylemat - serio taksówka kosztuje z lotniska do centrum około 50 franków? Bo jeśli tak, to luzik, ale jeśli dużo więcej, to nie wiem, czy pakować się w pociąg? Z bagażami i małym dzieckiem? Chyba bez sensu, nie? Bo z lotniska jest jednak te 13 km.

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 05:29
0

Skrzacik napisał(a):No więc 8) Są inne gniazdka, bo mają trzy wąskie dziurki w układzie trójkąta.
Zwykłą wtyczkę z dwoma bolcami zazwyczaj (podkreślam to słowo) można włożyć. Takich z uziemieniem nie.
Nie kupuj tutaj przejściówki jednak, bo można ją kupić w każdym sklepie Migros (ichniejsze społem). :D
Super, dzięki :)

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 05:22
0

No więc 8) Są inne gniazdka, bo mają trzy wąskie dziurki w układzie trójkąta.
Zwykłą wtyczkę z dwoma bolcami zazwyczaj (podkreślam to słowo) można włożyć. Takich z uziemieniem nie.
Nie kupuj tutaj przejściówki jednak, bo można ją kupić w każdym sklepie Migros (ichniejsze społem). :D

Odpowiedz
poohatka 2010-08-31 o godz. 01:51
0

ha, jednak nie miałam halunów 8) moja suszarka sie wbić nie dawała, całe szczęście, że miałam przelotkę :) ale chyba ładowarka do telefonu dawała sie podłączyć...

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 01:12
0

Z tego pierwszego chyba adapter B, ale zadzwonię do teścia i się spytam.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-08-31 o godz. 01:03
0

Skrzacik napisał(a):Proponowałbym kupić w Polsce.
Super, a gdzie się kupuje? lol Znalazłam na allegro jakiś zestaw przejściówek, ale nie wiem, która z nich byłaby pasująca. Może któraś z Pań wie: :)
http://www.allegro.pl/item276380248_super_zestaw_przejsciowek_do_gniazd_caly_swiat.html
http://www.allegro.pl/item276969455_przejsciowka_elektryczna_uniwersalana_287_.html

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 00:52
0

Zależy od gniazdka. Jeśli będzie takie "twarde" to jest problem, ale zazwyczaj da się wbić. Zawsze w któreś wlezie.
Np. w zeszłym roku (kiedy byliśmy na nartach) suszyłam włosy w kuchni. 8) Jakieś przejściówki można kupić na pewno. Proponowałbym kupić w Polsce.

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 00:47
0

Skrzacik napisał(a):Gniazdka są inne niż u nas. Mają cieńsze te dziurki. Trzeba wbijać wtyczki siłą 8)
Ale wchodzą? 8) Czy da się dostać "przelotkę" gdzieś? Bo nie będę mieszkać w hotelu, tylko w mieszkaniu służbowym, więc raczej na wyposażeniu nie będzie.

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 00:45
0

Gniazdka są inne niż u nas. Mają cieńsze te dziurki. Trzeba wbijać wtyczki siłą 8)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-08-31 o godz. 00:06
0

Blutka napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):Blutka napisał(a):Co ja tam będę robić przez 2 tygodnie z małym dzieckiem?
spacerowala :)

jeju, ale ja Ci zazdroszcze!
To może wpadniesz ;) - bo będę cały dzień sama, mąż w pracy, a mój niemiecki jest kiepski. Pocieszam się, że ponoć po angielsku się dogadam bez problemów.
waliza juz spakowana 8)

light :love:

Odpowiedz
light 2010-08-30 o godz. 12:39
0

A oto obiecane fotki. Niestety okazało się, ze nie mam ich tak wiele, jak myślałam, szczególnie mało z Zurychu, ale coś tam mi sie udało wybrać.

Zurich









Okolice Zurichu w lecie :)



Miasteczko Rappersvill niedaleko Zurichu





Appenzell, czyli miejsce gdzie wytwarza sie przepysznego Appenzelera :lizak:


Fryburg





I jeszcze coś trochę z innej bajki, od Zurichu daleko, ale nie mogłłam sie oprzec, to miasteczko jak ze snów - La Guarda, w regionie Gryzonii lol





Odpowiedz
Gość 2010-08-28 o godz. 11:40
0

awangarda w stylu retro napisał(a):Blutka napisał(a):Co ja tam będę robić przez 2 tygodnie z małym dzieckiem?
spacerowala :)

jeju, ale ja Ci zazdroszcze!
To może wpadniesz ;) - bo będę cały dzień sama, mąż w pracy, a mój niemiecki jest kiepski. Pocieszam się, że ponoć po angielsku się dogadam bez problemów.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-08-28 o godz. 11:27
0

Blutka napisał(a):Co ja tam będę robić przez 2 tygodnie z małym dzieckiem?
spacerowala :)

jeju, ale ja Ci zazdroszcze!

Odpowiedz
light 2010-08-28 o godz. 10:05
0

O kurcze Blutka, to mi przypmniało, ze miałam wrzucić jakieś fotki Sorry, ale zupełnie zapomniałam, postaram sie zrobić to jak najszybciej, tylko, że nie mam w domu internetu, a w pracy ostatnio mam taki sajgon, że nie daję rady

Odpowiedz
Gość 2010-08-28 o godz. 07:42
0

No dobra, wiem już dokładnie - lecimy na początku stycznia na 2 tygodnie. Co ja tam będę robić przez 2 tygodnie z małym dzieckiem?

Czy ktoś może się orientuje, po ile tam chodzą pieluchy? ;)

Odpowiedz
poohatka 2010-08-07 o godz. 11:38
0

ja chyba jakieś haluny mam, o pamiętam, że szef pożyczał mi adapter do gniazdka - wtyczka od suszarki miała za grube bolce na berneńskie gniazdka :| skoro tyle osób twierdzi że są takie jak u nas to naprawdę zwątpiłam we własne wspomnienia :|

Odpowiedz
light 2010-08-07 o godz. 10:50
0

Niestey dziś zdjeć raczej nie wrzuce bo utknęłam w pracy i zapowiada sie, ze zostanę tu dłużej, ale za to o komunikacji szwajcarskiej mała anegdotka 8)

Moja koleżanka dojeżdza do pracy spod Zurichu, spod domu ma autobus, który dowozi ja na dworzec, gdzie przesiada sie w kolejkę podmiejską. I jak sie zdarzy ( mniej wiecej raz na rok ;)), ze z jakiegoś powodu autobus sie spóźni, to kierowca z motorniczym sie porozumiewają i pociąg czeka na stacji na tych pasażerów ze spóźnionego autobusu, żeby nie musieli czekać na następny :o lol Tak wiec myślę, że kłopotów z komunikacją nie będziesz miała :D

Odpowiedz
asia0502 2010-08-07 o godz. 03:10
0

eh Szwajcaria...byłam tam rok, wprawdzie nie w Zurychu tyko w okolicach Genewy..gniazdka jak najbardziej normalne:)
komunikacja super, wszystko jak w szwajcarskim zegarku
jeśli wybierzecie się w okolice jez. genewskiego, służę poradą (ciekawe miejsca etc..)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-08-07 o godz. 02:29
0

a i chisnki ogrod.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-08-07 o godz. 02:26
0

Blutka napisał(a):komunikacja miejska (nie będzie polskich problemów z wózkiem? ).
nie wiem jakie to sa polskie problemy z wozkiem 8)
ale komunikacja miejsca jest bardzo podobna do naszej 8)

obstawialabym wypozyczenie auta.

a co zobaczyc?
koniecznie Hauptbahnhof - jakos mnie oczarowal
Stare Miasto- tez mnie oczarowalo
Bahnhofstrasse - to rowniez

zreszta pojedziesz to sama zobaczysz w tym miescie mozna sie zakochac bezpamieci
ja sie przynajmiej zakochalam.

Odpowiedz
Gość 2010-08-07 o godz. 02:16
0

light napisał(a):A gniazdka z tego co pamietam sa normalne, takie jak u nas, ale na wszelki wypadek jeszcze sie upewnię
OOO! Super, dzięki. No więc - głównie mnie interesują te gniazdka i komunikacja miejska (nie będzie polskich problemów z wózkiem? ;)). I co w Zurychu (ewentulanie w okolicach) warto zwiedzić? Czy jeśli chcemy zwiedzać okolice Zurychu, to lepiej zdać się na ichnią komunikację, czy może wypożyczyć auto?

Bo wypożyczalni wózków to pewnie nie ma, co? lol

Odpowiedz
light 2010-08-07 o godz. 02:09
0

A gniazdka z tego co pamietam sa normalne, takie jak u nas, ale na wszelki wypadek jeszcze sie upewnię

Odpowiedz
light 2010-08-07 o godz. 02:03
0

Blutka, a co byś chciała wiedzieć? Mam przyjaciółkę, która mieszka w okolicach a pracuje w Zurichu, mogę podpytać.
No i nie wykręcaj sie! Szwajcaria jest ogólnie super, bardzo przyjazna dla ludzi, wiec pewnie z małym dzieckiem nie bedziesz miała zadnych problemów. Jak wrócę do domu wrzuce Ci pare zdjęc na zachęte :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-07 o godz. 00:56
0

awangarda w stylu retro napisał(a):Blutka napisał(a):Bo może będę musiała z Dominikiem polecieć na tydzień i nie wiem, czy się wykręcić.
nie wykrecaj sie!
No dobra. To tylko paszport dla małego, podróżny wózek i zebranie informacji mi zostaje.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-08-07 o godz. 00:43
0

Blutka napisał(a):Bo może będę musiała z Dominikiem polecieć na tydzień i nie wiem, czy się wykręcić.
nie wykrecaj sie!

boze jak ja Ci zazdroszcze!!!!!!!

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-08-07 o godz. 00:43
0

Blutka napisał(a):jeszcze jedno - jakie tam mają gniazdka elektryczne? Inne, niż nasze?
nie pamietam. Blutka klimat moze maja taki jak u nas, ale wg. mnie tam jest cieplej mimo bliskosci jeziora.

Odpowiedz
Gość 2010-08-07 o godz. 00:32
0

I jeszcze jedno - jakie tam mają gniazdka elektryczne? Inne, niż nasze?

Odpowiedz
Gość 2010-08-06 o godz. 09:54
0

Dobra, klimat już obczaiłam - taki jak u nas.

Nie za wcześnie na taką podróż dla czteromiesięczniaka?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie