-
Gość odsłony: 5756
A co z cieniami pod oczami?
Poradźcie co z nimi zrobić, korektor ich nie ukrywa, na zdjęciach gdyby nie Photoshop to poszłyby do kasacji ;)
Jakie kremy?
A może można to załatwić chirurgicznie?
Wyglądam starzej... ja te cienie mam od zawsze, ale ostatnio to zrobiły się jeszcze ciemniejsze
Cienie powstają kiedy skóra powieki dolnej jest bardzo cienka lub kiedy dochodzi do ubytków tkanki tłuszczowej w tej powiece. Takie rzeczy można korygować. Czytałam o tym na blogu jednego z lekarzy med. estetycznej - http://www.marekwasiluk.pl/cienie-i-obrzeki-pod-oczami-sa-na-to-sposoby/ - metody leczenia też są tam opisane.
OdpowiedzMyślę, że głównie trzeba postawić na dobrą pielęgnację skóry okolic oczu. Trzeba zainwestować w dobry krem- pani w aptece lub sklepie powinna doradzić,Można zaopatrzyć się też w żel ze świetlikiem-jest to kosmetyk naprawdę niedrogi a potrafi zdziałać cuda.
OdpowiedzJa też mam cienie pod oczami odkąd pamiętam. Walczyłam z nimi juz na różne sposoby, poczynająć od ogórka, okładów z rumianku, kremów ze świetlikiem po jakieś bardziej zaawansowane specyfiki. Generalnie stan moich cieni się poprawił, ale i tak musze stosować korektor pod oczy, bo bez niego ani rusz :(, a on i tak niewiele pomaga. Teraz mam taki produkt z Garniera 2w1 no i w sumie na początku uzywania działał lepiej, a teraz to nie wiem, czy skóra się przyzwyczaiła, czy co? Jestem młoda (24lata) dlatego wiem, że nie mogę pakować pod oczy jakichś produktów przeciwzmarszczkowych, bo to za wcześnie. Czy ten Hyxelin, to raczej dla pań w dojrzałym wieku?
OdpowiedzTeż mam cienie po oczami praktycznie od zawsze i nie jest to wynik problemów z wątrobą, bo próby wątrobowe mam zawsze ok. Korektory zazwyczaj pomagają, ale niestety nie jest idealnie, a na krem który by niwelował te sińce jeszcze niestety nie trafiła:/
Odpowiedz
eliza73 napisał(a):A napisz coś więcej - jak wygląda taki zabieg, ile kosztuje i gdzie go robiłaś- możesz polecić jakiegoś lekarza? chętnie udam się na konsultacjeNo wiec sprawa nie jest taka straszna jak sie wydaje - lekarz pobiera ci tłuszcz z okolic pępka albo z ud, podobno najlepszy, tylko nie licz od razu na efekt liposukcji, hi hi. potem cieniutkimi igiełkami wstrzykuje pod oczy, w znieczuleniu oczywiście. Nic mnie nie bolało, po tych wkłuciach nie ma żadnych śladów. Trzeba tylko sobie po zabiegu zarezerwować ze 2-3 dni w domu, bo takie specjalne plastry dają. a potem to już tylko zadowolenie i ciągle przeglądanie w lustrze :)
ja robiłam w Warszawie - tutaj masz namiary i tam sobie znajdź cennik - ja płaciłam 4 tys. ale może coś się zmieniło http://www.drgrzesiak.pl/ - świetna lekarka, wybitny specjalista, naprawdę. Słyszałam o niej przed zabiegiem same pozytywne opinie i potwierdził to mój zabieg. jedyny minus to to, że za parę lat trzeba to powtórzyć, Jak masz więcej pytań to pisz
Wiecie co, wcale przecież nie trzeba się poddawać. Ja walczyłam długo, stosowałam kremy, korektory, ogórek i inne bzdury i nic- cienie uwarunkowane genetycznie- spowodowane brakiem tłuszczu pod oczami :( ale naprawdę jest na to sposób tylko trochę kosztowny- choć jak by się zliczyło te wszystkie specyfiki, wcale nie tanie, to nawet nie wiem czy tak drogo. Ja sobie zrobiłam zabieg wstrzyknięcia tłuszczu z własnego brzuszka i cienie zlikwidowałam i nie uwierzycie, że nawet odmłodniałam tak z 10 lat, wiec nie załamujcie się kobitki tylko zbierajcie kaskę:))
Odpowiedz
magdage napisał(a):moje niestety są odziedziczone po mamie :(((
To tak jak moje :( i pogodziłam się już z tym, że niewiele mogę zrobić :|
Ze wszystkich dotychczasowych specyfików nieodmiennie i najlepiej cienie maskują mi.... okulary 8)
To był zresztą jeden z powodów świadomej rezygnacji ze szkieł kontaktowych lol
No i z wiekiem odstawiłam wszelkie korektory. Przy młodszej cerze i mniejszych zmarszczkach mimicznych maskowały dobrze, obecnie warstwa: korektor plus podklad plus puder sprawia, że skóra pod oczami mimo rozjaśnienia jest bardziej przyciągająca uwagę i nienaturalna wbrew pozorom.
Lepiej maskuje dobry podkład tego samego koloru i grubości co na reszcie twarzy. Aczkolwiek do końca nigdy nie zniweluje.
silenca napisał(a):Z tego co czytałam, to cienie pod oczami związane są także z chorą wątrobą.
to prawda - wystarczy zbadac watrobę i juz wiesz :)
moje niestety są odziedziczone po mamie :(((
dobry na cienie jest korektor yves saint laurent - touche eclat - rewelacyjnie maskuje cienie
Z tego co czytałam, to cienie pod oczami związane są także z chorą wątrobą.
Odpowiedz
chiara napisał(a):bez korektora wyglądam jak ofiara przemocy domowej
świetne określenie lol
O preparacie Hylexin słyszałam, ale nie od użytkowniczek, więc nie wierzyłam .
Moja teściowa na cienie i obrzęki stosuje http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=8840 i bardzo go sobie chwali.
Pieruńsko drogi, ale może też sie kiedyś na niego skuszę, bo bez korektora wyglądam jak ofiara przemocy domowej.
Podobne tematy