• Gość odsłony: 11970

    IBS

    Po wczorajszej nocnej akcji jestem tak wymęczona, że potrzebuję grupy wsparcia.

    Ktoś poza mną się z tym męczy? Co bierzecie? Pomaga? Jakieś magiczne sztuczki na ból, jak nic już nie działa?

    Kiedyś się powieszę na pętli z tego cholernego jelita....

    Odpowiedzi (77)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-12, 18:36:52
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Tosia123 2013-11-12 o godz. 18:36
0

Przepraszam, że sie tak wtrące w rozmowe ale mam pytanie może troche nie odbiegająe od tematu: czy Duspatalin retard może spowodować poronienie? Zażywam ten lek od ok. 2 miesięcy.

Odpowiedz
Gość 2011-10-08 o godz. 11:25
0

justine2121 napisał(a):o kurcze, to szkoda tych cieplych krajow. ze tez nie ma skutecznego leku na to cholerstwo!
a faceta pogratulowac, moj tez dzielnie znosi moje bole i smieje sie z moich ziolek, ze jestem czarownica ;)


wrobelka, mam nadzieje, ze czujesz sie lepiej i mozesz przynajmniej z niektorych atrakcji urlopowych skorzystac. tego Ci zycze! pozdrawiam serdecznie!
dzięki za dobre serce :)

chyba wszystkie z IBS jesteśmy czarownicami , niby zdrowe a stale coś boli .... hehehe

dobrze mi robi miejscowy jogurt, piję i jem do każdego posiłku, z mięsem, z dżemem, z kawą tylko nie smakuje. lol

Odpowiedz
justine2121 2011-10-07 o godz. 12:31
0

o kurcze, to szkoda tych cieplych krajow. ze tez nie ma skutecznego leku na to cholerstwo!
a faceta pogratulowac, moj tez dzielnie znosi moje bole i smieje sie z moich ziolek, ze jestem czarownica ;)


wrobelka, mam nadzieje, ze czujesz sie lepiej i mozesz przynajmniej z niektorych atrakcji urlopowych skorzystac. tego Ci zycze! pozdrawiam serdecznie!

Odpowiedz
Gość 2011-10-07 o godz. 11:04
0

do mojego IBS przyznaje się:
- gastrolog,
- kardiolog
- psycholog
- endokrynolog

i co?

i nic, żadnej poprawy!!!!!!!!

teraz jestem na urlopie w ciepłych krajach, plan wycieczek, zwiedzania, nurkowania - szlag trafił :bad: - brzuch mnie boli jak cholera, nie mogę odejść daleko od hotelu, !@#$%^&*()(*&^%$#@#$%^&*()_)(*&^%$#@$%^&*()

na miejscu mojego chłopa to bym powiedziała "Nie chcę Cie, Nie chce Cie, Nie chce cie" i poszła sobie, ma facet święta cierpliwość..... :&

Odpowiedz
justine2121 2011-10-06 o godz. 18:10
0

Wlasciwie moglabym napisac to samo, co przed miesiacem - przez kilka tygodni byl spokoj, myslalam juz ze moge wszystko jesc i nic sie nie dzieje, a od kilku dni znowu boli, glownie z prawej strony pod zebrem, albo nizej. Kiedy czuje sie ciezko lub mam biegunke, wiem co wziac, co mi moze pomoc, ale z bolem zupelnie sobie nie radze :-( w dodatku odbiera mi on chec do czegokolwiek i wszelka radosc. buuu :chlip:

Mam tez wrazenie, ze gdy jestem zajeta - bolu nie ma, lub o nim nie mysle, nie zauwazam. Kiedy jestem mniej zajeta i mam wiecej czasu na myslenie - bardziej boli. I mysle wtedy o wszystkich badaniach, ktore zrobie jak tylko bede mogla, i zastanawiam sie co to moze byc jesli nie IBS, ech!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2011-10-06 o godz. 14:13
0

Nabla napisał(a):IBS? Jaaaaasne...

Długotrwałe zaparcia, bóle brzucha, zimno, niski potas, żółte ręce, stopy i oczy, tycie, zmęczenie, nieregularne miesiączki a w wywiadzie leczenie jodem radioaktywnym.... w efekcie kilka lat żarcia leków na IBS, masa przykrych badań, zanim ktoś wpadł na genialny pomysł, że do niedoczynność tarczycy

"Proszę się tak nie denerwować, jeść więcej warzyw i to wszystko przez to, że pani dużo podróżuje" :###:
Nabla nie rozumiem,
z tego co czytam to nie niedobory potasu są pierwotną przyczyną a niedoczynność tarczycy?????!!!!!!!

U mnie to stwierdzono do pary z Hatshimoto, ale rozdzielili te choroby od jelit.....

Wrrrrrr bardziej wierzę Tobie niż mojej endo z Medicoveru, jakaś głupia baba. Chyba zwyczajnie zmienię nie tylko lekarza ale i klinikę, może być szybciej :bad:

Odpowiedz
justine2121 2011-09-15 o godz. 10:17
0

o kurcze, niezle! ale teraz w koncu wiesz co Ci naprawde jest i mozna zastosowac skuteczne leczenie. pozdrawiam!

Odpowiedz
Gość 2011-09-15 o godz. 08:32
0

IBS? Jaaaaasne...

Długotrwałe zaparcia, bóle brzucha, zimno, niski potas, żółte ręce, stopy i oczy, tycie, zmęczenie, nieregularne miesiączki a w wywiadzie leczenie jodem radioaktywnym.... w efekcie kilka lat żarcia leków na IBS, masa przykrych badań, zanim ktoś wpadł na genialny pomysł, że do niedoczynność tarczycy

"Proszę się tak nie denerwować, jeść więcej warzyw i to wszystko przez to, że pani dużo podróżuje" :###:

Odpowiedz
Kasia_S 2011-08-24 o godz. 05:21
0

Justine, moim zdaniem własnie to przerywanie kolacji czyli stres na to wpłynął.
Leonora, a moje obserwacje mówią co innego, wydawało mi się, ze po ciemnym pieczywie (tym na zakwasie) mi gorzej... :hm:

Odpowiedz
justine2121 2011-08-24 o godz. 05:16
0

Juz sie cieszylam dniami bez bolu, a nocy znowu bolalo. Moglam w sumie spac, ale nie na brzuchu tak jak lubie. Po porannym wyproznieniu nieco lepiej, bol minal, a raczej przesunal sie w inne miejsce. Od wcoraj probuje diety bez produktow mlecznych (chociaz przez ostatnie dni jadlam ser i nic sie nie dzialo, ale nigdy nie wiadomo!). Zapomnialam tylko o okruszkach sera na spaghetti, no coz.
A moze nocny bol spowodowany byl tym, ze kolacje przerywaly mi 2 telefony i jadlam na raty, czesciowo juz zimny makaron. A moze sokiem marchewkowym, ktory wypilam wczoraj, bo kurcze wszystkiego na raz wyeliminowac sie nie da.
Kiedy boli denerwuje sie tym, czy aby moja diagnoza jest poprawna, czy to nie cos innego, gorszego. I jak tu wyeliminowac ster? Bledne kolo! Kiedy bol mija, mysle, ze wszystko w porzadku i na jakis czas zapominam. Jak bede nastepnym razem w Polsce, to zrobie sobie chyba dodatkowe badania...
Milego bezbolesnego dnia Wam zycze!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2011-08-23 o godz. 19:40
0

Hmm .. justine2121 tak się właśnie zastanawiam, na jakiej podstawie mi lekarz stwierdził zapalenie jelit… usg, badania krwi, wyniki badań przeprowadzanych w szpitalach, [gdzie ci nic nie powiedzą a wypis po łacinie dadzą żeby chyba wnerwić pacjenta albo zmobilizować go do nauki łaciny].. mi wychodzi tylko kuchenna ja słyszę słowo lekarz. Generalnie myślę, że to zapalenie jelit, bo łykam tabletki na przewlekłe zapalenie jelit, a ponieważ po nich mnie przestaje boleć [3 miesiące kuracja] to chyba jednak to zapalenie. Ale głowy sobie nie dam uciąć. Jakże mi się spodobała odpowiedź lekarza agnieszki82. Po 30 przejdzie…. No bajer to jeszcze parę lat i będę zdrowa jak rybka ;) Agnieszka 82 czy daje Twój lekarz gwarancje??? A stres faktycznie jest mocno niewskazany przy IBS, ale jak go wyeliminować? A zauważyłam, że jak nie jem białego pieczywa to mnie tak nie boli ;)) ale musiałam to przetestować. 3 miesiące tylko ciemny i unikać słodyczy, a potem 2 dni biały chlebek i bułki. I boleści jak ta lala ;)

Odpowiedz
agnieszka82 2011-08-23 o godz. 08:50
0

Tez bylam mocno zdziwiona, ale nie mialam ochoty na dyskusje...

Odpowiedz
Kasia_S 2011-08-23 o godz. 05:21
0

Jak to powinno przejść ok 30. roku życia?
U mnie właśnie wtedy sie zaczęło... :'(

Odpowiedz
justine2121 2011-08-22 o godz. 18:40
0

A ja najchetniej bym miala wiecej zajec, bo jak siedze w domu, to tylko o tym czasami mysle. Chociaz odpukac kilka ostatnich dni bez problemu, ciesze sie z kazdego :) pozdrawiam.

Aha, ja cukier mialam troche za niski, lekarka powiedziala, ze moze to byc spowodowane nieregularnymi posilkami, od tamtej pory staram sie jesc regularnie, o ile moge...

Odpowiedz
agnieszka82 2011-08-22 o godz. 14:07
0

Bylam w zeszlym tygodniu u lekarza, bo gorzej sie czuje, brzuch coraz czesciej boli i tabletki przestaly pomagac.
Pan dr powiedzial, zeby sie nie martwic, bo: powinno przejsc kolo 30 roku zycia (?? pierwsze slysze??), i ze jest duzo roznych lekow, wiec bedziemy dalej probowac.
Sam byl widac zaniepokojony, bo dal mi skierowanie na badanie krwi. Tu sie okazuje, ze mam podwyzszony cukier, wiec badanie musze powtorzyc w poniedzialek. No i denerwuje sie troche...
Poza tym zaczynam nowa prace, moze jednak sie ureguluje? Jak przestane sie stresowac? Dosc mam tego IBS, najchetniej siedzialabym w domu, bo nigdy nie wiadomo....

Odpowiedz
justine2121 2011-08-16 o godz. 07:25
0

Leonora, ja tez sie poce, ale to chyba zimny pot, bo sie denerwuje, ze cos mi jest, albo sie boje ze to cos innego, gorszego niz mysle. Stresuje jelita jeszcze bardziej i kolo sie zamyka...

A zapalenie jelit na jakiej podstawie Ci stwierdzili? mnie boli roznie, ale w sumie czesto z prawej strony, jednak lekarka, u ktorej bylam jako pierwszej, o zapaleniu jelit nie wspominala...

Ostatnio rozmawialam z innym lekarzem, ktory mnie uspokoil. Mowil, ze jesli nie ma krwi w kale i bole nie sa "zabojcze", to na razie nie musze sie stresowac kolonografia. Polecil jednak zrobic sobie badanie kalu na pasozyty. tego jeszcze nie robilam, ale chyba sie zdecyduje, zdecydowanie mniej stresujace nie kamerka w brzusiu :)

Pozdrawiam!


Nigdy wczesniej nie zwracalam tak dokladnie uwagi w drogeri na leki wspomagajace trawienie, przecie biegunkom, zaparciom itp. Jest tego troche! To w pewien sposob pocieszajace, bo oznacza, ze nie tylko my cierpimy, ale wszyscy ci ludzie, ktorzy tych lekow potrzebuja. Zeby tak te leki byly zawsze skuteczne...

Odpowiedz
Gość 2011-08-15 o godz. 16:52
0

Tak poczytałam sobie forum i trochę mi się raźniej na sercu zrobiło, że nie tylko mój brzucho to taka sierotka zmagająca się z IBS. Ja mam to stwierdzone metodą wykluczenia wszystkiego innego, co można było wykluczyć. Z Badań to tylko tej kapsułki z kamerą nie miałam, ale kaska się zbiera i niewykluczone, że się na to zdecyduje tylko w sumie nie wiem, co by mieli mi tam jeszcze znaleźć, ale chyba to dla świętego spokoju, że wyczerpałam metody diagnostyczne. JA od chyba 5 lat jadę na duspatalinie retardzie, ostatnio to meteospasmyl i salofalk, ale ten ostatni to na zapalenie jelitków. Bo mam bóle w dolnym prawym podbrzuszu coś podobnego do wyrostka. Zastanawia mnie tylko, czemu te najostrzejsze bóle z tego, co piszecie i u Was są w nocy. Bo ja tez praw razy lądowałam właśnie w nocy na ostrym dyżurze. Czy podczas ataków oprócz ostrego bólu biegunki macie inne objawy? Bo ja się też pocę jak mysz a jest mi przenikliwie zimno i się trzęsę jak galareta. Wiem, że to śmieszne, ale lubię oglądać Dr housa i tam zrobili pacjentowi (notabene miał takie same objawy jak my) właśnie badanie z tą kapsułką z kamerą i on miał padaczkę jelit. Ciekawe czy coś takiego faktycznie jest czy to fikcja filmowa. Wiecie może coś na ten temat? W ogóle nie macie wrażenia że jakoś co poniektórzy lekarze są lekko niedouczeni ?? bo mnie nie satysfakcjonuje stwierdzenie że po urodzeniu dziecka mi przejdzie.... i niby w jaki sposób by mi to miało pomóc? pozdrówki

Odpowiedz
Gość 2011-08-13 o godz. 18:24
0

gastroskopię i kolonoskopię zrobili mi hurtem w uśpieniu - bo za Boga nie chciałam się zgodzić, Gastrolog długo i cierpliwie mi tłumaczył że musi wyeliminować niebezpieczne choroby ( czytaj guzy, raki, nadżerki - nie pamietam co jeszcze). Dopiero wtedy można ze spokojem powiedzieć że to IBS.

Potas mi faktycznie pomaga, ale spodziewałam się więcej, np. że schudnę, brzuszysko mi spadnie albo wcale nie będzie bolało. NIestety tak pięknie to nie jest, ale Nabla i tak dzięki, trochę pomogło :)> Żałuję że każdy organizm jest po prostu inny.

Odpowiedz
Kasia_S 2011-08-12 o godz. 11:52
0

Dla mnie nie są do przeżycia :-I
ale gdybym musiała to pewnie bym zrobiła.
Moim zdaniem żadna dieta nie będzie miała takiego wpływu jak wyeliminowanie głównego sprawcy czyli stresu.
zauważyłam, ze nieważne co jem, ważne co się dzieje i jak na to reaguję.
A nie zawsze da się wyeliminować stres :(

Odpowiedz
justine2121 2011-08-12 o godz. 09:32
0

Czy USG wewnetrzne u gina tez sie liczy? zartuje...

Mam nadzieje, ze bez gastroskopii i kolonoskopii tez mozna trafnie zdiagnozowac. Tylko skad miec pewnosc? Sprobuje wyeliminowac "niebezpieczne" skladniki diety + ziolka i sprobuje byc spokojniejsza, mam nadzieje, ze pomoze, bo jak sobie pomysle o tych badaniach, to mi sie robi dziwnie w brzuchu. Czy sa do przezycia?

Odpowiedz
Kasia_S 2011-08-12 o godz. 09:23
0

U mnie dodatkowo było usg. Nie było gastroskopii i kolonoskopii.
Ale lekarka trafiła.

Odpowiedz
justine2121 2011-08-12 o godz. 09:13
0

Dziewczyny, czy bez kolanoskopii i gastroskopii mozna stwierdzic IBS? Moja lekarka wlasciwie stwierdzila IBS u mnie na podstawie prob watrobowych, badan z krwi i moczu, no i wywiadu oczywiscie.

Dzis bylam w poradni ziololecznictwa. Tam lekarka i mnich stwierdzili, ze zeby stwierdzic IBS trzeba zrobic te badania, zeby wykluczyc inne choroby. Przepisali mi ziolka i kropelki, ale teraz sie jeszcze bardziej denerwuje i przez to pewnie moje jelitka tez...

Moze urlop u rodzicow mi nie sprzyja. Oni sie martwia, ze ja malo jem i ja sie tym stresuje. A dieta mamy swoja droga jest inna niz moja...
No nic, wroce do domu i do swojej diety, poobserwuje sie i zobacze czy sie zdecyduje na dodatkowe badania.

A jak bylo u Was?

Odpowiedz
Gość 2011-08-09 o godz. 09:26
0

justine2121 napisał(a):a juz myslalam, ze sobie na miejscu cos skutecznego kupie :)

pozdrawiam z Berlina!
Na pewno kupisz, po prostu zapytaj w aptece o preparat z potasem. Albo w supermarkecie na dziale z parafarmacją poszukaj, tylko czytaj dobrze etykietki, żeby tych minerałów tam trochę było a nie tylko słodzik z witaminą C.


Aha, ale może najpierw się upewnij czy Ci to potrzebne - zrób badanie krwi z wyznaczeniem poziomu elektrolitów.

Odpowiedz
justine2121 2011-08-09 o godz. 09:23
0

a juz myslalam, ze sobie na miejscu cos skutecznego kupie :)

pozdrawiam z Berlina!

Odpowiedz
Gość 2011-08-09 o godz. 09:14
0

justine2121 napisał(a):to dlaczego niemiecka sluzba zdrowia? :-/
Bo będąc w Niemczech na delegacji wylądowałam na izbie przyjęć.

Odpowiedz
justine2121 2011-08-09 o godz. 09:07
0

to dlaczego niemiecka sluzba zdrowia? :-/

Odpowiedz
Gość 2011-08-09 o godz. 09:04
0

justine2121 napisał(a):Nabla, jak nazywa sie ten niemieckie "visolvit"? moze sobie zafunduje!
Mój jest włoski ;)

Odpowiedz
justine2121 2011-08-09 o godz. 08:53
0

Dopoki nie stwierdzono u mnie IBS, w zyciu o tym nie slyszalam. Potem okazalo sie, ze nie tylko ja na to cierpie :) najbardziej dokuczaja mi biegunki i bol, czasem zupelnie nie wiadomo dlaczego, bo na diete staram sie uwazac. Bire teraz Tribux, niby lepiej, ale nie w 100%.

Nabla, jak nazywa sie ten niemieckie "visolvit"? moze sobie zafunduje!

Odpowiedz
Gość 2011-08-09 o godz. 07:36
0

Taki "Visolvit" - oranżadka w proszku. Kupiłam bez recepty w aptece, potas z magnezem i witaminą B i jakimś żeń-szeniem czy co tam było do kompletu. Potasu ponad 500mg na saszetkę.

Poziom potasu miałam 3mg/l (wg. normy z tego laboratorium powinien być powyżej 3.8). Wszystkich problemów to nie rozwiązało i w piątek idę do gastrologa, ale to na prawdę niebo a ziemia (zwłaszcza to, ile mam energii i jak się uregulowało trawienie).


Aha, jeszcze zamieniłam sól morską w kuchni na sól niskosodową (w 1/3 ma chlorek potasu zamiast chlorku sodu)

Odpowiedz
Wonderka 2011-08-09 o godz. 06:57
0

Jakbym o sobie czytała - muszę iść do lekarza, nigdy bym nie pomyślała, że to jakaś 'choroba'. Nabla, ten potas to taki w tabletkach rozpuszczalnych w wodzie??

Odpowiedz
Gość 2011-07-28 o godz. 18:44
0

to bardzo ciekawy ślad

jutro lecę do lekarza

wszystko mi już zbadali, o potasie zapomnieli :(


Nabla ile miałaś tego potasu?
bo mi wyszło 2,5 a minimum jest 3,5
faktycznie dostałam jakies tabletki - 1 dziennie kapsuła pelna takich malutkich kuleczek
ile czasu trzeba czekać na poprawę? bo dopiero co wykupiłam
- gapa ze mnie pisałaś że 3 dni.
zachwyciły mnie te 3 kg mniej :ia:

Odpowiedz
Gość 2011-07-28 o godz. 11:21
0

Powiem tak - niech żyje niemiecka służba zdrowia ;)

W ostatniej delegacji było ze mną na tyle źle, że skończyłam na izbie przyjęć. Zrobiono mi podstawowe badania krwi i wyszło, że mam bardzo duże niedobory potasu w organizmie. "Oranżadka" w proszku raz dziennie i - żeby nie przesadzić - po 3 dniach byłam jak nowo narodzona. Od dwóch tygodni żadnych objawów, 3kg na wadze mniej bez zmiany diety, żadnych bóli, opuchlizny brzucha, nie chce mi się wreszcie spać, trawienie unormowane (ale cały czas biorę moje stałe leki), minęło kołatanie serca. Jedyny efekt uboczny - jestem wiecznie głodna :o (uczucie już niemalże zapomniane).

No jasny gwint, i czemu ja się tyle męczyłam?

Odpowiedz
Gość 2011-05-09 o godz. 09:15
0

Ja miałam zakaz kawy, herbata tylko zwykła, i na obiadek kasza jeczmienna lub gryczana z kiszką lub domowej roboty jogurty (zadnych kupowanych jogurtów, mleka). Ale i tak wyleczono mnie dopiero farmakologicznie

Z mysla o tacie Mychy poszukałam ich nazwy, ostatnie jakie brałam to Scopolan i dodatkowo Lakcid

Odpowiedz
Gość 2011-05-08 o godz. 11:28
0

Gdy miałam kolonografię, pytałam się lekarki to robiacej, co mysli o takim czyszczeniu jelit - była jak najgorszego zdania, mówiłą że nawet w kańcowych przypadkach może być zagrożeniem życia. :(

Natomiast entuzjastycznie wyrażała się o wszelakich błonnikach, wycierających jelita od środka, takich jak daktyle, figi, suszone śliwki, morele, colon c.

NIenawidze swojego brzucha

Odpowiedz
Gość 2011-05-07 o godz. 09:49
0

zouza napisał(a):ps? nie masz żadnych zrostów w okolicy? miałaś jakieś operacje?
Żadnych operacji nie miałam, jedyne, co podejrzewam, to kulę włosową jak u kota ;) (serio, to się zdarza, a ja jem potworne ilości kocich włosów)

Zobaczymy po badaniach, może pójdę na ta hydrokolonoterapię, w końcu jak zrobi to lekarz to mnie przecież nie uszkodzi a w najgorszym wypadku mi nie pomoże...

Odpowiedz
Gość 2011-05-07 o godz. 09:11
0

No to ja jestem zwolennikiem.
Generalnie uważam, że żadna dieta oczyszczajaca itp ni eprzyniesie rezultatów jeśli nie oczyścimy jelit - poprzez lewatywę lub hydrokolonoskopię. Ba! Oczyszczając się w ten sposób możemy pogorszyć nasz stan, gdyż większość szkodliwych odpadów pozostanie w organizmie.

A efektywna hydro będzie wtedy jak po niej będziesz stosować np. lewatywe co jakiś czas i odżywiać się rozsądnie. wiem, ze brzmi to dziwacznie ale może warto spróbować?

ps? nie masz żadnych zrostów w okolicy? miałaś jakieś operacje?

Odpowiedz
Gość 2011-05-07 o godz. 08:18
0

No właśnie, hydrokolonoterapia ma opinie od bardzo negatywnych, przez obojętne po rewelacyjne. Szczerze, to nie za bardzo wierzę, że to może pomóc w czymś na dobre, tak jak wszystkie diety oczyszczające itp, organizm ludzki ma własne mechanizmy oczyszczania. Poza tym potem się i tak z powrotem zapcha.

Ale choćby miało przynieść ulgę na kilka tygodni... albo przyspieszyć działanie zdrowszej diety, bakterii mlekowych i gimnastyki...

Odpowiedz
Gość 2011-05-07 o godz. 05:10
0

Swojego czasu miałam IBS, dwa razy z potwornym bólem wylądowałam na ostrym dyżuże. Aż do pewnego momentu... nawet mam wrazenie, że sama sobie to IBS zafundoewałam żywieniem, dietami itd...

Wzięłam się ostro za siebie i za odżywiane i pomogło. Ale po kolei -
ćwiczenia - tak jak pisze nabla - rano, 10 min sportu - chwilkę pobiegałam, kilka skłonów i brzuszki.

2 tygodnie kuracji oczyszczającej jelita - rano piłam oliwę z oliwek z cytryną - 3 łyżki stołowe oliwy + jedna łyżka wyciśniętej cytryny,

Piłam siemie lniane

Teraz wiem, że zrobilabym także lewatywę lub udała się na
hydrokolonoskopie. mam to w planach - hydro - tylko trza kaskę uzbierać.

Jadłam powoli, starałam się jeść gotowane, dokładnie gryzłam, nie jadlam po godziznie 18.00

Unikałam nabiału

Minęło na wiele lat. Teraz pojawił się jeden atak, po porodzie, ale to jak zaczęłam jeść wszytsko po jałowiej diecie karmiącej. Już zapomniałam jak to boli...

współczuję wam dziewczyny bo ten ból jest okropny...

Odpowiedz
Gość 2011-05-05 o godz. 11:00
0

Aaaaaaaaa :) faktycznie siła skojarzeń

mówisz że pomaga? poprobuję....

Odpowiedz
Gość 2011-05-05 o godz. 09:29
0

wróbelka napisał(a):Na mięśnie brzucha, zwykłe brzuszki (z 8minABS ćwiczę co rano).

co to jest ABS? w przypadku brzuszków? mnie się kojarzy z hamulcami w samochodzie
ABS to skrót od angielskiej nazwy mięśni brzucha.

Odpowiedz
Gość 2011-05-05 o godz. 08:19
0

Na mięśnie brzucha, zwykłe brzuszki (z 8minABS ćwiczę co rano).

co to jest ABS? w przypadku brzuszków? mnie się kojarzy z hamulcami w samochodzie

Odpowiedz
Kasia_S 2011-05-05 o godz. 08:16
0

Aha, dzieki, ja robię przysiady, ponoć też dobre.

Z tym kwasem mlekowym to tez ponoć b. dobrze ale na mnie nie działa jak tez żadne otręby, zarodki zbóż itp.
Działa tylko i wyłącznie siemię lniane tylko i wyłącznie jedzone na sucho tzn. nie zaparzane wodą.
Oczywiście popijać muszę zeby to przełknąć.

Odpowiedz
Gość 2011-05-05 o godz. 08:09
0

Kasia_S napisał(a):A jakie ćwiczenia masz na myśli?
Na mięśnie brzucha, zwykłe brzuszki (z 8minABS ćwiczę co rano).

To tego żuję gumę (podobno wywołuje odruch warunkowy - organizm myśli, że je, więc przepycha wcześniej przyjęty pokarm dalej), dużo chodzę, dużo piję, ograniczyłam kawę do jednej dziennie, dosypuję sobie bakterie kwasu mlekowego do śniadania i świeże zioła do wszystkiego innego.

Szlag, nie wiem co pomaga, ale coś pomaga, bo dzisiaj mi już o wiele, wiele lepiej. Irytujące jest to, że trzeba się tak "obsługiwać", precyzyjnie, dokładnie i nie naruszyć rytmu. Każdy wyjazd, każde święta czy pizza na mieście to dramat.

Odpowiedz
Kasia_S 2011-05-05 o godz. 07:03
0

A jakie ćwiczenia masz na myśli?

Odpowiedz
Gość 2011-05-04 o godz. 18:49
0

Ciepły termofor to akurat leży brzuchem na mnie, a jak zasłużę to jeszcze pomasuje i pomruczy ;)

Nie chcę zapeszać, ale 3 dni bez laktozy i ćwiczenia mięśni brzucha i jest jakby ciuteńkę lepiej.

Odpowiedz
Gość 2011-05-04 o godz. 18:17
0

acha :)

bardzo Ci współczuję, z domowych sposobów - to jeszcze leżenie na brzuchu na ciepłym termoforze, i dziurawiec
wiem mnie tak ostro nie boli, więc moge sobie pozwolić na takie fanaberie, ale sprobuj może coś Ci sie przyda :)

pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2011-05-04 o godz. 17:09
0

następny sierpień

Odpowiedz
Gość 2011-05-04 o godz. 12:03
0

Nabla napisał(a):wróbelka napisał(a):Dlaczego badania będziesz miała dopiero w sierpniu?
Perche non habito a Polonia e per le vacanze andro' a casa prosimo l'agosto?
Prawie rozumiem :)
Co to znaczy "prosimo i`agosto"?

Odpowiedz
Kasia_S 2011-05-03 o godz. 05:22
0

Nabla napisał(a):
Mówiąc szczerze w istnienia czegoś takiego jak IBS jako jednostka chorobowa nie wierzę. Dla mnie to "niezdiagnozowane choroby dające objawy ze strony układu pokarmowego" a nie samodzielny zespół.
Zgadzam się

Odpowiedz
ediee 2011-05-02 o godz. 19:26
0

Nabla :usciski:

dziękuję za trochę mojej, ukochanej włoszczynzy :love:

Brałam Debridat, Spasmolinę,Duspatalin,Debridat, Nospę...

Obecnie jadę na Colonie C. Pomaga.

Z tym, że ja zaparć raczej nigdy nie miałam raczej odwrotnie
U mnie to kwestia diety i psychiki niestety...ale także innych kwestii( to ewentualnie na priv)

Mam nadzieję, że mocni się nie wymęczysz do sierpnia, a póki co może badania kału, tak dla pewności i "domowego" wykluczenia innych ciekawych zjawisk.

Odpowiedz
Gość 2011-05-02 o godz. 18:44
0

wróbelka napisał(a):Dlaczego badania będziesz miała dopiero w sierpniu?
Perche non habito a Polonia e per le vacanze andro' a casa prosimo l'agosto?

Odpowiedz
_E_W_ 2011-05-02 o godz. 18:38
0

Nabla napisał(a):Mówiąc szczerze w istnienia czegoś takiego jak IBS jako jednostka chorobowa nie wierzę. Dla mnie to "niezdiagnozowane choroby dające objawy ze strony układu pokarmowego"
Ja tez tak mysle, u mnie wymienione przez Ciebie badania wykryly ze mam wydluzone o iles tam jelito g. i jakis miejscowy skurcz miesni... I pzez to mam te cholerne objawy

Odpowiedz
Gość 2011-05-02 o godz. 18:31
0

Nabla bez kompleksowych badań to nawet nie wiadomo, czy nie masz jakiegos groźnego paskudztwa. Dlaczego badania będziesz miała dopiero w sierpniu?
Chyba macie jakąś rodzinną wade rozwojową :(
Ale niestety nie zmiejasza to bólu brzucha :( .

Odpowiedz
Gość 2011-05-01 o godz. 21:28
0

Edit: chwilowo na własną rękę bawię się dieta eliminacyjną. Poczytałam o wszystkim, co może powodować takie objawy i na razie odstawiam laktozę, potem spróbuję gluten. Zmniejszam też ilość nierozupuszczalnego błonnika.

Mówiąc szczerze w istnienia czegoś takiego jak IBS jako jednostka chorobowa nie wierzę. Dla mnie to "niezdiagnozowane choroby dające objawy ze strony układu pokarmowego" a nie samodzielny zespół. Na dodatek mój brat też to ma (leczy się u homeopaty, bo też mu ręce opadają), najprawdopodobniej ojciec też (tylko on odmawia leczenia się na cokolwiek, poza zapaleniem płuc) i podobne dolegliwości zgłaszał dziadek (a że nie żyje to sobie nie podyskutuję z nim o objawach).

Odpowiedz
Gość 2011-05-01 o godz. 21:22
0

Mam zaplanowaną gastroskopię, kolonoskopię, endoskopię kapsułkową, radiograficzne badanie pasażu i usg. W sierpniu

Do tego czasu... sama nie wiem :(

Odpowiedz
_E_W_ 2011-05-01 o godz. 20:38
0

Lacze sie z Toba w bolu Nabla wszystko to co piszesz wystepuje i u mnie. Straszne jest to poczucie ciezkosci, a bol jest tak upierdliwy ze stokroc wole jak mi glowa peka
Ja tez moge wypic butelke olejku rycynowego i tylko bedzie mi sie odbijalo tym tluszczem ale nic poza tym Nawet w szpitalu mieli problem aby mnie "wyczyscic" lol
Mi przez jakis czas pomagal Duspatalin retard, bralam go baaardzo dlugo, ale obecnie nic mi nie pomaga koszmar. Tak jak Ty szukam zlotego srodka, na to cholerstwo. Wiec jak dokonasz jakiegos odkrycia daj mi cynk bo sie pochlastam z tymi jelitami. Jak ja cos znajde to rowniez podziele sie mym odkryciem

Odpowiedz
Gość 2011-05-01 o godz. 20:24
0

Osobiście jadę na błonniku Colon C, ( można kupić bez recepty) zalecają 1 raz dziennie, ale ja napycham się i 3 razy. no i stałe własnoręczne masaże brzucha - takie ręczne popychanie na zakrętach.
Mam podobny choć nie tak ostry przypadek jak Nabla :(.
Robili mi gastroskopię i kolonoskopię w delikatnym uśpieniu, to im przez sen jęczałam że boli.
Ból nie jest nawet tak dokuczliwy, tylko ten wielgachny brzuch Zapomiałam co to znaczy mieć talię :(

Odpowiedz
Kasia_S 2011-04-30 o godz. 07:00
0

Nabla napisał(a):. Ale ten brzuch, który rośnie i rośnie i rośnie...


No :(
Masz rację idź do lekarza i domagaj się konkretów! Nie moze być tak, ze przez tyle lat cierpisz.
A co do spławiania to u mnie kwintesencją była diagnoza lekarza, że...nałykałam się powietrza

Odpowiedz
Gość 2011-04-30 o godz. 06:39
0

Zdiagnozowane dwa lata. Objawy jakieś 4-5 lat.

Najgorsze są zaparcia, z bólem sobie radzę. Ale ten brzuch, który rośnie i rośnie i rośnie...

Już jestem tak tym zmęczona, że umówiłam lekarza na pełną diagnostykę i nie dam się tym razem spławić "proszę więcej pić/jeść warzyw" albo moje ukochane "to przez stres" albo "bo pani dużo podróżuje". Prywatna klinika, wszelkie możliwe badania i mają, k*, coś z tym zrobić. Byle do sierpnia Tylko jak ja to wytrzymam?

Odpowiedz
Kasia_S 2011-04-30 o godz. 06:28
0

Nabla współczuję :(
Od dawna tak masz?
Najgorsze są te wzdęcia i ból :(

Odpowiedz
Gość 2011-04-30 o godz. 06:24
0

U mnie jest coraz gorzej.

A co do siemienia, to ja mogę jeść suszone śliwki posypane siemieniem lnianym, zagryźć kiszonym ogórkiem i popić zsiadłym mlekiem i.. i na dobrą sprawę to tak właśnie się żywię (otręby, jogurty, warzywa).

Odpowiedz
Kasia_S 2011-04-30 o godz. 06:16
0

Hmm, z moich obserwacji wynika, ze tak naprawdę nie ma znaczenia jak ściśle zachowujemy dietę, bo ataki łapią w różnych sytuacjach niezależnie od czynników zewnętrznych.
Leki pomagają lub nie. To się nasila lub słabnie - jak chce.
Ponoć zalezy od psychiki ale nieraz łapie jak nie ma stresu a jak jest nic się nie dzieje.
Mnie lekarka pociesza, że raczej po jakiś czasie przejdzie samo - i faktycznie po 3 latach jest zdecydowanie lepiej bez jakichś szczególnych zabiegów.
A na perystaltykę jelit polecam zjedzenie wieczorkiem 2 łyżeczek siemienia lnianego popijanych szklanką soku z marchwi.
I to już nie pod kątem tego schozrzenia tylko tak w ogóle. Bardzo dobrze działa.

Odpowiedz
Gość 2011-04-30 o godz. 06:08
0

Kasia_S napisał(a):Czy IBS to jest zespół nadwrażliwego jelita?
Bo ja go mam i biorę Duspatalin, w zasadzie brałam, po 3 latach jest jakby lepiej...
Ja brałam Duspathalin. Meteospasmyl, Tribux, Debridat, Gasprid plus wspomagająco Nospę forte, Espumisan, bakterie kwasu mlekowego. Piję około 3l na dobę, jem i z 80g błonnika (w zasadzie same warzywa). Spaceruję, jem regularnie co do pół godziny.

Boli mnie ciągle, dyskomfort jest stale, każde drobne odstępstwo od rutyny to wszystkie objawy x4. A czasem zupełnie bez powodu tak, jak ostatnio - kompletny brak perystaltyki przez ponad tydzień i zupełna niewrażliwość na leki przeczyszczające.

I ja już nie wiem co mam zrobić, muszę jakoś dociągnąć do sierpnia :(

Odpowiedz
Kasia_S 2011-04-30 o godz. 06:03
0

Czy IBS to jest zespół nadwrażliwego jelita?
Bo ja go mam i biorę Duspatalin, w zasadzie brałam, po 3 latach jest jakby lepiej...

Odpowiedz
Gość 2011-04-30 o godz. 05:51
0

Aaa... to dziadostwo doprowadzi mnie kiedyś do próby samobójczej :(

Nie jestem w stanie się doczołgać do pracy. W ciągu ostatnich 12h 50ml olejku rycynowego, 3 tabletki bisocadylu, 4 tabletki boldaloinu, 2 herbatki Xanna i nie ma śladu perystaltyki :(

Niby IBS jest stresowy a ostatnio wszystko u mnie ok. Jak to nie IBS to co?

Odpowiedz
Gość 2010-11-18 o godz. 09:48
0

Meteospasmyl my love :love:

Brałam przez tydzień i przez ten tydzień wreszcie nie czułam się chora.
Teraz wróciłam do Gaspridu, działa ok, ale boli :(

Transport Meteo w drodze :D

Odpowiedz
claretta 2010-10-24 o godz. 22:07
0

Witam w klubie... Nabluś, współczuję, wiem, jak to cholerstwo potrafi życie utrudnić...

IBS zdiagnozowano u mnie gdy miałam 19 lat - jest u mnie pokłosiem po zaleczonych wrzodach Najgorsze jest to, że potrafi się cholerstwo przyczaić na całe miesiące (miewam "tylko" czasami problem z zaparciami), ale potem odzywa się ze zwielokrotniona siłą... W sierpniu miałam pod rząd trzy serie ataków, myślałam, że zejdę z bólu, w pasie puchłam jak balon. Pomógł mi Duspatalin. Co będzie dalej, nie wiem - interniści IBS leczyć nie chcą, leki wypisują baaardzo niechętnie, a do gastrologa prywatnie się wybrać nie mam jak. Błędne koło.

Chyba jednak rozwiązaniem jest gastrolog.

Odpowiedz
agnieszka82 2010-10-24 o godz. 16:34
0

Esterko, wyglada na to, ze masz podobny problem. Mnie ostatni atak zlapal o 4 rano i trzymal z godzine. Cos okropnego, w zyciu tak sie nie wystraszylam, i w zyciu mnie nic tak nie bolalo.

Decyzja podjeta, musze isc znow do lekarza.

Odpowiedz
Gość 2010-10-24 o godz. 15:50
0

Czytam i stwierdzam, że muszę się wybrać do lekarze, bo być może to to.
Czasami zdarzają mi się takie ataki bólu brzucha (dół po lewej stronie), że mało nie zejdę. W zasadzie to taki ból jak kolka tylko o wiele silniejszy. Najczęściej zdarza się nad ranem. Wypróznienie pomaga ale brzuch boli cały dzień, no i nie dopinam spodni. Myślałam, że to może jajnik ale na szczeście z jajnikami wszystko w porządku.
Zauważyłam też, że nie mogę pić kawy i mleka. Co prawda nie boli mnie po tym ale czuję się dziwnie i mam wzdęty brzuch.

Odpowiedz
agnieszka82 2010-10-24 o godz. 15:22
0

Przylaczam sie do klubu. IBS mialam zdjagnozowany jakies 5 lat temu. Na poczatku bralam leki, teraz jest ciut lepiej. Ataki bolowe mam rzadko. Ale ostatni malo nie zkonczyl sie wezwaniem pogotowia, myslalam, ze zejde..
Moim najwiekszym problemem sa biegunki. Oczywiscie uwazam co jem, ale tak jak Nabla, nie wszystko, co "ksiazkowe" szkodzi, czy pasuje. Wiem, czego sie spodziewac, czasem nawet w trakcie posilku musze szybko skonczyc. ;)

Powinnam chyba pojsc do lekarza.

Odpowiedz
Gość 2010-10-24 o godz. 06:47
0

Zdiagnozował internista, potwierdził gastrolog i mam cały zestaw klasycznych objawów i predyspozycje psychiczne. I po nocy faktycznie zawsze mi lepiej. Ale jak się jazda zacznie w południe to czasem i do świtu nie puszcza - dlatego pisałam, że akcja nocna ;)

Odpowiedz
ostryga 2010-10-23 o godz. 19:57
0

Nabla, a ktos zdiagnozowal IBS? Bo powiem Ci, ze nocne przeboje sa mocnym argumentem przeciwko tej diagnozie...

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 15:32
0

Piszę priva, dobra kobieto :)

Odpowiedz
kraziowa 2010-10-23 o godz. 11:59
0

Wiesz, co Nabla?

Weź Ty i spróbuj tego Meteospasmylu. Ponoć czyni cuda, jak ktoś ,,jest oporny'' i długo bierze inne leki.
Jak chcesz to Ci mogę pocztą przesłać- to sobie spróbujesz. Podaj, jak coś na priva namiary.

a dobra cola nie jest zła :)

Precz z IBSem!!!

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 11:32
0

Debridat, Tribux - przerabiałam przez ostatnie dwa lata. Teraz moja ostatnia deska ratunku to Gasprid. Regularne posiłki, długie przerwy między posiłkami i no-spa jak już nie mogę. Do tego zmasowany atak przeciwzaparciowy raz na miesiąc jak już nic nie pomaga i regularnie popijana mięta. Leki "na głowę" chwilowo w odstawce.

Dietę mam obcykaną, nie wszystko "książkowe" mi pasuje i nie wszystko szkodzi, ale wiem czego się spodziewać. Największe zdziwienie to to, że cola mi pomaga lepiej niż większość leków. 2litry Pepsi light na dobę i mogę tabletek nie łykać

Najgorzej jak boli i obwód pasa rośnie o 15cm. I jak kątnica kłuje, bo mam wizje ataku wyrostka.

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 11:29
0

Ponieważ miałam tylko dwa ataki lekarz nie stweirdził w 100 % ze mam IBS jednkaże nie mozna wykluczyc. Ja biore zwykle leki przeciwbólowe, po jakis 20-30 minutach przechodzi ale tak dziwnie jest mi przez pare godzin, ale najwazniejsze jest zeby nie bolało.

Odpowiedz
kraziowa 2010-10-23 o godz. 10:38
0

Łoj Nabla

Współczuję.... Mam do czynienia z IBSem , ale ze strony zawodowej.
Wiesz, że wyleczyć się za bardzo tego cholerstwa nie da. Tak naprawdę mało też jest specjalistów, którzy ,,są na bieżąco'' z wiedzą o IBS. Kiedyś mówiło się o różnych komponentach IBS (biegunkowa, zaparciowa, mieszane). Teraz obowiązują nowe kryteria diagnostyczne tzw. rzymskie (teraz już III).
Połową sukcesu jest odpowiednia dieta, ale Ty chyba jesteś wzorowym przykładem, jak należy się odżywiać. Czasem włącza się leki antydepresyjne.
Z tego, co piszesz rozumiem, że Ciebie najbardziej męczą bóle? A jaki lek bierzesz. W Polsce są trzy: stary Duspatalin (mebeweryna), dość popularny Debridat (trimebutyna)- czasem czeka się dłuugo na efekty - no i nie działa za dobrze na tzw. jelitowy układ nerwowy. U niektórych pacjentów (łone karyśne są te pacjenty) bardzo dobre efekty dale leczenie Meteospamylem (alweryna+simetikon). Ten z kolei działa na receptory serotoninowe (Takie HT3) co znosi tzw, nadwrażliwowść trzewną. tyle, że te wszystkie preparaty są na receptę, więc wiesz.... Ale tak jak powiedziałam, nie wiem czym się leczysz.

A na takie nocne jazdy- czasem pomagają napary ziołowe. Ale.... ja wierze w leki i dobrze poprowadzone leczenie.

Ło matko, ale elaborat

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie