• Gość odsłony: 4540

    Szklo w deserze Gerbera

    Wlasnie w polsatowskich Wydarzeniach podali informacje, ze podczas podawania deseru matka znalazla kilka kawalkow szkla. Gerber ani nie wycofal sloiczkow, anie nie podal numeru partii. Podali tylko informacje, ze rozpoczynaja procedure wyjasnienia.

    Odpowiedzi (22)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-09-12, 18:49:33
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-09-12 o godz. 18:49
0

ja napisalam do gerbera z prosba o wyjasnienie - i odpisali.
ponizej wklejam tresc oswiadczenia bo jest atm numer partii sloikow ktore wycofuja.
Jednak wycofuja... fakt moze informacja troche spozniona i ja na pewno teraz sie 2 razy zastanowei zanim kupie ich sloik ale jednak wycofuja.

Oświadczenie

FIRMA ALIMA-GERBER S.A. PODJĘŁA DECYZJĘ O DOBROWOLNYM WYCOFANIU PARTII PRODUKTÓW Z RYNKU – DOTYCZY DESERU JABŁKOWO-BRZOSKWINIOWEGO Data Produkcji 19.02.2007, NR PARTII 17105

Nasze najwyższe zaniepokojenie wzbudziła informacja o przypadku stwierdzenia obecności kawałka szkła w produkcie marki Gerber w Gdyni. Reklamowany produkt wczoraj tj. 1 października dotarł do naszego zakładu produkcyjnego w Rzeszowie celem wyjaśnienia przyczyn zaistniałej sytuacji. Obecnie są prowadzone badania
w laboratoriach mające na celu wyjaśnienie pochodzenia szkła w słoiczku.

Bezpieczeństwo produktów Gerber dla najmłodszych konsumentów jest naszym absolutnym priorytetem, dlatego bez względu na wyniki ekspertyzy, profilaktycznie podjęliśmy decyzję o dobrowolnym wycofaniu z rynku partii wyrobów, z której pochodzi reklamowany produkt. Dotyczy to wyłącznie produktu Deser Jabłkowo-Brzoskwiniowy z datą produkcji 19.02.2007 r., nr partii 17105, sprzedawanego jedynie na terytorium Polski. Nr partii znajduje się na wieczku produktu. Osoby, które zakupiły produkty z tej partii proszone są o ich zwrot do sklepu, w którym zostały zakupione. Konsumenci będą mieli możliwość wymiany deseru na inny. W przypadku trudności ze zwrotem reklamowanego produktu, prosimy o kontakt z naszym Centrum Informacji dla Rodziców pod numerem 0-801 13 66 66 w godzinach 8.00-18.00.
W trosce o bezpieczeństwo konsumentów, system kontroli jakości w naszej firmie należy do najsurowszych w branży spożywczej i spełnia rygorystyczne normy międzynarodowe.

Codziennie sprawdzamy stan higieniczno - sanitarny maszyn i urządzeń produkcyjnych. Każdy produkt jest poddawany kontroli za pomocą specjalnego urządzenia Inex służącego do wykrywania obecności zanieczyszczeń w słoikach. Tym bardziej zatem zależy nam na jak najszybszym wyjaśnieniu przyczyn zaistniałej sytuacji. W tym celu zdecydowaliśmy, że firma podda się dodatkowym audytom zewnętrznym i wewnętrznym w zakresie obowiązujących procedur dotyczących systemu kontroli jakości produktów.

Pragniemy przeprosić naszych konsumentów za zaistniałą sytuację oraz za wszelkie niedogodności związane z wymianą produktów.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-09-12 o godz. 00:23
0

adriana napisał(a):Ja tam nigdzie nie widzę fragmentu jakoby dziecko się miało zadławić
frag.artykulu napisał(a):, który omal nie zadławił się centymetrowym kawałkiem szkła, jakie tkwiło w papce.
z tym, ze mozna to dwojako interpretowac ;)

reakacja gerbera ponizej wszelkiej krytyki.

Odpowiedz
Gość 2010-09-12 o godz. 00:21
0

Ja tam nie zawsze patrzę na łyżeczkę i o ile coś dużego na pewno bym zauważyła, to jakąś drobnicę łatwiej zobaczyć na talerzyku lub miseczce, niż w wysokim słoiczku.Szczególnie, jeśli się tym talerzyku kilka razy przemiesza zawartość.

Odpowiedz
Gość 2010-09-12 o godz. 00:13
0

No ale przeciez jak karmię dziecko łyżeczka z tego nieszczęsnego słoiczka to widze co na niej jest W czym mi tu pomoże przekładanie zawartości do miseczki???

Odpowiedz
Gość 2010-09-12 o godz. 00:07
0

upta1 napisał(a):dlatego ze względu na takie " niespodzianki" ( a to się może zdarzyc przy każdej produkcji każdego jedzenia) należy przekładac jedzenie ze słoika do miseczki.

I to jest argument, który mnie przekonuje. Do tej pory jakoś nie przywiązywałam do tego wagi. Przełożyłam zupkę chyba raz, ale za szybko mi wystygła, więc zaniechałam tej czynności. Teraz korzystam ze słoiczków sporadycznie, ale od dziś będę przekładać.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-12 o godz. 00:01
0

dlatego ze względu na takie " niespodzianki" ( a to się może zdarzyc przy każdej produkcji każdego jedzenia) należy przekładac jedzenie ze słoika do miseczki.

Ja tak robię od kiedy w słoiczku znalazłam dośc duży kawałek plastiku. Pradopodobnie złamał się element maszyny... I nie był to słoik Gerbera.

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 23:57
0

A ja się zgadzam z agunią85 i rozumiem, co chciała powiedzieć, mówiąc, że artukuł jest naciągany.
Sposób pisania o sprawie ma sprawiać wrażenie rzetelnej roboty dziennikarskiej (Dziennikarzom serwisu "Naszemiasto.pl" mudało się ustalić, że można je znaleźć na półkach w sklepach całej Polski), a tak naprawdę wystarczyłaby krótka notatka o szlke w słoiczku Gerbera. Nie trzeba było dodawać, że ktoś pobladł, że prawie doszło do tragedii i że nie mogliśmy uwierzyć w to co się stało. No, ale dzięki temu tekst jest dłuższy.
Oczywiście nie bagatelizuję problemu, ale takie pisanie a'la sensacja jest moim zdaniem zbędne. Kiedy to czytałam, to miałam wrażenie, że oglądam program Interwencja, gdzie robią sensację z tego, że ktoś nie wpuścił kota na noc do domu.

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 23:46
0

wczorajw tv pokazywali matke, ktora znalazla szklo w sloiczku. Powiedziala, ze szklo znalazla na dnie sloiczka. Jej dziecko to 8-miesieczny Kubus.
Wypowiadal sie tez lekarz na temat tego, co by sie stalo, ajkby (nie daj boze) szkolo zostalo podane dziecku :-(

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 20:33
0

twierdzi Agnieszka Libera, mama malutkiego Jakuba, który omal nie zadławił się centymetrowym kawałkiem szkła, jakie tkwiło w papce.
zeby nie bylo...

mnie sie po prostu nie podoba sposob w jaki artykul jest napisany ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 20:18
0

I jak jeszcze w Polsacie dodali, gdzies musi byc dalsza czesc sloiczka

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-11 o godz. 20:18
0

moja odpowiedź dotyczyła postu aguni 85 ;) a zwłaszcza zdania
"artykul naciagany zeby wywolac wieksza sensacje"

Jak Adriana się wpisała przede mnie straciła nieco sens.

Artykuł kiepsko napisany, nie musiał być wcale naciągany żeby być "sensacyjny", i dobrze że jest w sieci, każdy rodzić powinien go przeczytać

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 20:18
0

Pimpek napisał(a):Za to zdziwiły mnie komentarze pod artykułem zupełnie bagatelizujące całe zajście. "Szkło dziecka nie zabije" ten był najlepszy...
Tia... i o leniwych matkach co to słoiczki dają i dobrze im tak

Odpowiedz
fauxpau 2010-09-11 o godz. 20:15
0

agunia85, bo ma wywyłac sensację, choćby po to, by inne matki przyglądąły się słoiczkowym daniom. Tym bardziej, że firma nie udzialiła żadnych informacji dotyczących tej partii.

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 20:15
0

No i co z tego. Ważne że było szkło, a producent nie wycofał partii w której może być więcej niespodzianek.

Za to zdziwiły mnie komentarze pod artykułem zupełnie bagatelizujące całe zajście. "Szkło dziecka nie zabije" ten był najlepszy...

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 20:14
0

Ja tam nigdzie nie widzę fragmentu jakoby dziecko się miało zadławić I uważam, że to jest sensacja i to spora, zwłaszcza w kontekście nie tak dalekich problemów gerbera z opiłkami szkła pod zakrętką Mnie to bulwersuje i to bardzo, bo uważam, że taki produkt powinien być najwyższej jakości...

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 20:06
0

chociazby: matka znalazla szklo odrazu po otwarciu sloiczka, a za chwile dziecko sie nieomal nie zadlawilo pisane pod publiczke, ale to moje zdanie, nie przecze ze szklo faktycznie w sloiczku bylo, ale artykul naciagany zeby wywolac wieksza sensacje

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 20:01
0

jakich np?

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 19:55
0

przeczytajcie go dokladnie jak dla mnie pelno w nim sprzecznosci ;)

Odpowiedz
DobraC 2010-09-11 o godz. 19:54
0

incydent to jedno a opisywana w artykule reakcja gerbera to dopiero zenada
a potem, jak juz rozdmuchane, to sie zatrudnia wieeelka firme pr od sytuacji kryzysowych zamiast reagowac porzadnie na poczatku

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 19:47
0

agunia85 a co w nim przesadzonego?

Mnie zmroziło zdjęcie z tym kawałkiem szkła... A jeśli był taki, to mogą być i mniejsze - nie tak łatwo zauważalne

Odpowiedz
fauxpau 2010-09-11 o godz. 19:21
0

Przesadzony ? :o
Chciałbyś znaleźć z zupce albo buzi dziecka kawałki szkła ?

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 17:50
0

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=9253570&rfbawp=1191235185.391&ticaid=148fc
a tu artykul o tym, z tymze jak dla mnie mocno przesadzony

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie