Gwarancja

leyla napisał(a):Dzieki Vonda. Rozjasnilas mi sytuacje.
Zazadam zwrotu pieniedzy, chociaz pewnie szybko ich nie dostane
Mam ciutke dosc nierzetelnosci tego sprzedawcy
Do usług :D
Jakby nie chciał oddać kasy, to daj cynka, proszę. Dam Ci namiary na druki pozwu w sprawiwe cywilnej - bo tak to się może skończyć.

Dzieki Vonda. Rozjasnilas mi sytuacje.
Zazadam zwrotu pieniedzy, chociaz pewnie szybko ich nie dostane
Mam ciutke dosc nierzetelnosci tego sprzedawcy

leyla napisał(a):W karcie gwarancyjnej mam takie cus:
"Ujawnione w okresie objetym gwarancja wady lub uszkodzenia sprzetu beda usuniete bezplatnie w terminie 14 dni roboczych (w uzasadnionych przypadkach np. koniecznosc sprowadzenia czesci z zagranicy termin ten moze ulec przedluzeniu do 30 dni roboczych)".

Sprzet wyslalam 25.08.
Rozumiem, ze w tej chwili moge upominac sie o zwrot kosztu zakupu lub wymiany na nowy produkt, tak?
Ponieważ gwarant nie uczynił zadość Twojemu żądaniu w terminie przepisanym umową gwarancyjną, jak również nie dotrzymał 14-dniowego terminu określonego w powołanej wyżej ustawie, zgodnie z jej art.8.4 możesz obecnie żadać stosownego obniżenia ceny towaru (choć to w Twojej sytuacji trochę bez sensu) albo odstąpić od umowy, co jest równoznaczne ze zwrotem równowartości ceny towaru. Cały czas pozostaje Ci też opcja - czekasz na naprawę i machasz ręką na zwłokę gwaranta. Wybór należy do Ciebie - masz tutaj swobodę.

W karcie gwarancyjnej mam takie cus:
"Ujawnione w okresie objetym gwarancja wady lub uszkodzenia sprzetu beda usuniete bezplatnie w terminie 14 dni roboczych (w uzasadnionych przypadkach np. koniecznosc sprowadzenia czesci z zagranicy termin ten moze ulec przedluzeniu do 30 dni roboczych)".

Sprzet wyslalam 25.08.
Rozumiem, ze w tej chwili moge upominac sie o zwrot kosztu zakupu lub wymiany na nowy produkt, tak?

Zła kobieta napisał(a):leyla napisał(a):
Czy ten termin oczekiwania jest zgodny z prawem? Bo cos mi sie wydaje, ze to przegiecie...
O ile mi wiadomo to wszystko jest określone w umowie gwarancyjnej i zależy od firmy.
Zgadza się. Okres, w jakim towar, zgłoszony do reklamacji, będzie naprawiony, jest wskazywany w umowie gwarancyjnej, ale czas, w ramach którego gwarant/sprzedawca ma się wypowiedzieć w kwestii uznania lub nieuznania roszczeń kupującego określa wspomniana wyżej ustawa ;(14 dni) wszelkie zaś postanowienia ustawowe mają pierwszeństwo przed umową gwarancyjną, jeśli ta zawiera ustalenia, w wyniku których nabywca miałby gorszą pozycję niż ta, jaką dają mu przepisy ustawy. Ustawa więc działa, jak swego rodzaju "parasol ochronny". Strony umowy kupna-sprzedaży mogą się w umowie gwarancyjej umawiać w miarę swobodnie, ale umowa ta nie może pogarszać statusu kupującego; takie zastrzeżenia umowne są nieważne z mocy prawa.

leyla napisał(a):
Czy ten termin oczekiwania jest zgodny z prawem? Bo cos mi sie wydaje, ze to przegiecie...
O ile mi wiadomo to wszystko jest określone w umowie gwarancyjnej i zależy od firmy.

leyla napisał(a):Dostalam taka odpowiedz: "sprzet zostal wyslany do producenta do naprawy czas realizacji reklamacji ok. 40-60 dni roboczych jak wroci sprzet z naprawy dam Pani znac".

Czy ten termin oczekiwania jest zgodny z prawem? Bo cos mi sie wydaje, ze to przegiecie...
Jeżeli odpowiedź sprzedawcy została wysłana po upływie 14 dni od zgłoszenia przez Ciebie roszczenia, to musi ono zostać uwzględnione. A co do czasu realizacji naprawy, to faktycznie przesadzili, jednak czas, w którym sprzęt nie pozostaje do Twojej dyspozycji jest doliczny do okresu gwarancji czyli o tyle gwarancja zostaje przedłużona; to na (lekkie) pocieszenie :)

Dostalam taka odpowiedz: "sprzet zostal wyslany do producenta do naprawy czas realizacji reklamacji ok. 40-60 dni roboczych jak wroci sprzet z naprawy dam Pani znac".

Czy ten termin oczekiwania jest zgodny z prawem? Bo cos mi sie wydaje, ze to przegiecie...

No coz... W razie czego pozostaje mi Allegro jako posilki... ;)
Z tego co widze, ow sprzedawca handluje czyms innym w chwili obecnej, co nie zmienia faktu, ze wywiazac z zobowiazan sie musi...

leyla napisał(a):Aha, czyli rozumiem, ze gwarancja zostala rozstrzygnieta na moja korzysc? Bo wysylalam paczka towar kolo 20 sierpnia.

W takim razie moge sprawe ruszac dalej, tak?

Dzieki za potwierdzenie wiekszosci uzyskanych przeze mnie informacji.
W zasadzie tak. Dziwi mnie tylko dlaczego nie poinformowali Cię o swoim stanowisku. Tak czy inaczej, przepis o którym wspominałam, tak właśnie działa, tzn. jak automat.
Jeśli zaś gwarant (pomimo upływu terminu 14 dni) będzie się uchylał od uwzględnienia Twoich roszczeń, pozostaje tylko pozew cywilny, no bo przecież nie będziesz się biła z facetem :P

Aha, czyli rozumiem, ze gwarancja zostala rozstrzygnieta na moja korzysc? Bo wysylalam paczka towar kolo 20 sierpnia.

W takim razie moge sprawe ruszac dalej, tak?

Dzieki za potwierdzenie wiekszosci uzyskanych przeze mnie informacji.

Przepraszam, walnęłam się :D
Chodzi o art.8.3 ;)

leyla napisał(a):Probuje znalezc konkretne paragrafy, ale kilka uzyskanych informacji jest nie do konca jasnych.

A ile gwarant ma czasu na rozpatrzenie? Bo teraz zaczelam watpic - w jednych zrodlach 30 dni, wg innych - 14.
Po pierwsze - decyduje data stempla pocztowego; to a propos dotrzymania terminu roszczenia z tytułu gwarancji.

Po drugie - skoro mówisz o gwarancji, to prawdopodobnie chodzi Ci o umowę gwarancyjną, jaką zawarłaś (przy zakupie) ze sprzedawcą. Jest to o tyle istotne, że wówczas obowiązują przepisy ustawy z 27 lipca 2002 r.
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. Z jej art.8.1 wynika, że sprzedawca ma obowiązek ustosunkować się do roszczenia kupującego w terminie 14 dni, a jeżeli tego nie uczyni, to niejako automatycznie przyjmuje się, iż roszczenie zostało przez sprzedawcę uznane za zasadne.

leyla, na takie problemy najlepszy jest Rzecznik Praw Konsumenta. Wiem, co mówię, bo sama korzystałam wiele razy. http://e-konsument.pl/rzecznik.htm możesz znaleźć telefony. Zadzwoń i zapytaj.

Probuje znalezc konkretne paragrafy, ale kilka uzyskanych informacji jest nie do konca jasnych.

A ile gwarant ma czasu na rozpatrzenie? Bo teraz zaczelam watpic - w jednych zrodlach 30 dni, wg innych - 14.

Logicznie rzecz biorac decyduje data stempla pocztowego, ale czy tak rzeczywiscie jest musialabys to potwierdzic u jakiegos rzecznika praw konsumenckich.

Nikt nic nie wie? :(