-
aga_terve odsłony: 2162
Mała genialna Lilly
Http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60153,4530552.html
ja jestem pod wrażeniem
Cudowna jest :love:
Widać, że jest ta zabawa sprawia ogromną radość i te brawa, które sobie sama bije lol
Świetna jest :).
Dzieci, nawet tak małe niebywale szybko łapią wszystko, chłoną jak gąbka. Ja np. w wieku kilku lat, zdaje się 5,6 mówiłam w... 5 językach, choć na początku wszystkie potrafiłam łączyć w jedno zdanie lol. Dobrze, że mi to nie zostało, choć szkoda, że nie władam już taką ilością języków.
Świetna mała, dzieci mają w sobie tak zaskakjący potencjał :D
Odpowiedz
bee_m napisał(a):lilio nie zgadzam się, że to straszne dzieciństwo
tak sie składa, że w wieku czterech lat czytałam już (bez sylabizowania, drukowane litery)
No proszę, ja też ;) Oprócz tego pisałam ;)
I jestem zupełnie normalna 8)
Nigdy nie miałam z tego powodu problemów, nieprzyjemności...
Lilly jest świetna :)
lilia napisał(a):a w wieku 4 lat będzie śmigała potrójne całki z wyprowadzaniem wzorów - straszne dzieciństwo,
Straszne. Ja zamiast klocków miałam do zabawy modele atomów, matce się nie chciało rebusów wymyślać, więc pisała nam równania. Brat tak dukał czytanie mi na głos, że z irytacji sama się nauczyłam czytać.
Mam zmarnowane życie
A mała Lilly cudna, świetne, wesołe dziecko i rewelacyjny kontakt z rodzicami.
jest cos takiego jak "nauka bitowa"
czyli juz dziecko roczne, dwuletnie potrafi skojarzyc 139+328=467 itd...
pokazywaniem danych obrazków przez ułamek sekundy zwłaszcza dzieci sie ucza
moze tak poszło?
ja zaczełam pochłaniac ksiazki w wieku 8 lat
gdy miałam 12 lat przeczytałam "Matkę" Gorkiego, "Malowanego ptaka" i kawałek "Ulissesa", nie zmogłam wiecej ;) itd...
Misiek tez pokochał ksiazki, ma dopiero 9 lat a juz przeczytał cała Narnie (jeszcze moje, stare wydania), całego Pottera, teraz sie wział za Władców Smoków - moja fantastyka
mała faktycznie cuuudna, ale jak widac dla niej to zabawa. Dla pocieszenia dodam, ze nie ejst trudno nauczyć dziecko mapy 8) Moja Nelka tez umei poakzywac państwa, ale tylko na swojej mapie, na innej troche sie juz gubi ;)
Odpowiedz
lilio nie zgadzam się, że to straszne dzieciństwo
tak sie składa, że w wieku czterech lat czytałam już (bez sylabizowania, drukowane litery), moja mama jako trzylatka potrafiła rozczytać pismo odręczne (co było przyczyną pewnego małego skandalu), moja młodsza siostra znała tabliczkę mnożenia w wieku 4 lat (i nauczyła się jej słuchając jak mnie tata przepytuje)
i wszystkie miałyśmy szczęśliwe dzieciństwo. To co umiałyśmy nie było celem samym w sobie, tylko umiejętnościami nabytymi podczas wspolnej zabawy. A w przedszkolu nie dośc, że z nawiązaniem kontaktu nie miałam problemu, to jeszcze dzieciaki prosiły mnie żeby im bajki czytać na głos.
Widać, że mała ma frajdę z pokazywania i to forma zabawy dla niej. Ten film potwierdza jak wielkie zasoby pamięciowe drzemią w każdym człowieku i jak umiejętnie można je wykorzystać. Rodzice dziewczynki napewno spędzają z nią dużo czasu i to procentuje, bo mogłaby się równie dobrze uczyć czegokolwiek innego.
Poza tym nie sądzę, zeby przez to nie miała szczęsliwego dzieciństwa (skoro jest to dla niej zabawa), czy tez odstawała, dzieci świetnie sie dostosowują. Zresztą teraz maluchy są bardziej rozwinięte i więcej potrafią.
Podziwiam i przeraża mnie to, za rok pewnie ją poślą na skrzypce, balet, golfa i tenis, a w wieku 4 lat będzie śmigała potrójne całki z wyprowadzaniem wzorów - straszne dzieciństwo, rozumię rozwój, ale oni w nią oczywiście w formie zabawy wtłukli to może miesiącami w zerówce będzie dużo odstawała od rówieśników wiedzą i nie nawiąże kontaktu, a nadal będzie dzieckiem.
Odpowiedz
Super :o
Jak tak dalej pojdzie jej nauka to bedzie sie nudzic w szkole ;)
:o :o :o
no no niezła jest :D
Pogratulowac takiego dziecka :)
Ja nie znam mapy tak dobrze jak ta mała.
A Luby oglądał filmik z otwartą buzią ze zdziwienia.
Podobne tematy