Czy słyszałyście o tym lekarzu?

Nisia napisał(a):i dowiedziałam się, że niestety dr Zembrzycki już tam nie pracuje Sad
:o oo to zadziwiłaś mnie - widziałam go w przychodni przyszpitalnej jeszcze na początku maja. A te babki faktycznie tam strasznie niemile

Famke napisał(a):Nisia Radwanskiego nie znam - ale jeśli zdecydujesz się na zmianę polecam serdecznie dr Zembrzyckiego (trafiłam do niego po wizytach u 2 innych lekarzy z ktorych nie byłam zadowolona w tym ze wspomnianego Stojko) - Dr Zembrzycki to świetny fachowiec.
Famke, teraz w mijającym tygodniu byłam w tej poradni przyszpitalnej na Raciborskiej i dowiedziałam się, że niestety dr Zembrzycki już tam nie pracuje :(. A poza tym, wcześniej ponoć również nie przyjmował, a jedynie przeprowadzał USG. A kiedy ostatnio byłaś u niego Być może wtedy jeszcze była taka możliwość...
W ogóle pytając o dr Zembrzyckiego, pani wręcz oburzyła się i odpowiedziała mi, że proponuje pytać u źródła .

aszka napisał(a):Nisiu, a przypomnij mi do kogo Ty chodzisz, bo w końcu nie wiem- i co przed laparoskopią stosował-może być na priv.
Ja mam mętlik w głowie, niestety, ale proszę jeśli możesz weź namiar na tego z Tychów, mam nadzieję tylko że to nie Miciński-przyjmuje w Tychach, jest endokrynologiem,przyjmuje w klinice leczenia niepłodności w Mysłowicach, początkowo ucieszyło mnie jak znalazłam info, że jest ktoś taki w Tychach, a potem jak przeczytałam opinie, to niestety nic dobrego z nich nie wynika, ale może to kto inny?
Nie wiem czy słyszałyście o doktor Skrzypulec, wcześniej do niej chodziłam(profesor nadzyczajny),zmieniłam lekarza, a teraz mam wrażenie że jednak lepiej wiedziała co robi :
Aszka, napisałam wiadomość na priva :D.
Co do dr Skrzypulec, to zdaje mi się, że coś o niej słyszałam chyba, ale niestety nie kojarzę już za bardzo, jakiego rodzaju były to informacje, i czy były to pozytywne, czy negatywne opinie :(.

Nisiu, a przypomnij mi do kogo Ty chodzisz, bo w końcu nie wiem- i co przed laparoskopią stosował-może być na priv.
Ja mam mętlik w głowie, niestety, ale proszę jeśli możesz weź namiar na tego z Tychów, mam nadzieję tylko że to nie Miciński-przyjmuje w Tychach, jest endokrynologiem,przyjmuje w klinice leczenia niepłodności w Mysłowicach, początkowo ucieszyło mnie jak znalazłam info, że jest ktoś taki w Tychach, a potem jak przeczytałam opinie, to niestety nic dobrego z nich nie wynika, ale może to kto inny?
Nie wiem czy słyszałyście o doktor Skrzypulec, wcześniej do niej chodziłam(profesor nadzyczajny),zmieniłam lekarza, a teraz mam wrażenie że jednak lepiej wiedziała co robi :

aszka napisał(a):Niestety Nisiu kompletnie nic nie wiem na jego temat, a jeśli można wiedzieć czemu zmieniasz lekarza, też jesteś niezadowolona?Twój był R. Stojko o ile pamiętam , tak?
A, no i nie zmieniam lekarza, tylko postanowiłam iść jeszcze do jednego (z obecnego nie rezygnuję).
Pozdrawiam cieplutko :yawinkle:

Dziękuję:D, Kochane jesteście :usciski:
niestety nie pomoge :(
Agusiu, właśnie miałam zamiar poradzić się Ciebie na priva w tej sprawie... Niemniej jednak bardzo dziękuję za szczere chęci :D
Niestety Nisiu kompletnie nic nie wiem na jego temat, a jeśli można wiedzieć czemu zmieniasz lekarza, też jesteś niezadowolona?Twój był R. Stojko o ile pamiętam , tak?
pozwole sie wtracic :)
To "moj" lekarz, Nisia chodzi do innego :)
Aszka, Agusia, no świetnie to wyszło:!::lol: Aleśmy się z Mężulkiem pośmiali przynajmniej trochę radości...:D
Aszka, co do zmiany lekarza, to prawdę mówiąc, za bardzo nie mam powodów do zadowolenia po tak długim czasie bezskutecznego leczenia :(. Sama rozumiesz... Masz, niestety, ten sam problem, jak widzę. Wreszcie wróciłaś do nas :D chyba wieki Cię nie było:roll:. Pomyślałam o Tobie, ale nie wiem, czy byłabyś skłonna spróbować pójść do lekarza, podobno bardzo dobrego, w Tychach właśnie. Jeżeli zależy Ci na tym, to pójdę do apteki i poproszę tam panią o jego namiary (od Niej dowiedziałam się o Nim; b. długo starali się o dzidzię, aż wreszcie postanowili iść do innego i ten lekarz "doprowadził" do Jej ciąży :D ). Jedyny minus trzeba się liczyć z kosztami...

Famke, dr Zembrzycki... Hmm, dałaś mi do myślenia ... Jestem skłonna jednak zmienić lekarza na proponowanego przez Ciebie, tylko, czy (zresztą, jak słusznie zauważyła Aszka) w niepłodności też byłby w stanie pomóc :?: Chociaż, teraz tak sobie myślę, że równie ważne jest to, żeby - tak, jak mówisz - "nareszcie poczuć się pewnie i spokojnie", "że jest lekarz, który ma sporą wiedzę i fajne podejście do pacjentki" i "nigdy nie zlekceważył Twoich obaw ani pojawiających się problemów". Nie wiem, co mam zrobić Z drugiej strony, wyczytałam w Internecie, że dr Radwański jest w tej Klinice Leczenia Niepłodności na Raciborskiej... Jednak jest jedno "ale" co mam myśleć o lekarzu, który jest specjalistą ginekologiem-położnikiem-cytologiem i chirurgiem-traumatologiem-ortopedą (mam tu na myśli dr Radwańskiego):?: Co Wy na to Doradźcie mi, proszę...

P.S.
Aszka, nie wiem, czy czytałaś, ale jakiś miesiąc temu pisałam w "Wątku dla starających się" o moim rozczarowaniu odnośnie rezultatów po laparo, i..., że teraz świetnie Cię rozumiem. No, i niejako nawiązując do tego, chciałam Cię prosić o info nt. testu PCT, bo wiem, że go robiłaś:).

ewentualnie można się z nim skontaktować telefonicznie i zapytać czy zajmuje się takimi przypadkami. Trzymam kciuki w każdym razie :)

Dziękuję Famke, szkoda że nic nie wiesz czy leczy niepłodność, bo to jednak 2 różne sprawy, pewnie nie można być specjalistą od wszystkiego, ale w razie czego będę wiedziała że i do niego można spóbować i nie należy do gatunku "omijaj z daleka" albo jeśli kiedyś się uda

Famke a miałaś podobne problemy?
z zajsciem w ciążę nie miałam problemów, ale z donoszeniem - na początku mialam krwawienia i diagnozę poronienie zagrażające, potem były sensacje z testami PAPPA - w końcu trafilam do dr Zembrzyckiego i nareszcie poczułam się pewnie i spokojnie mimo, że po drodze zaczęła się skracac szyjka i dopadla mnie paskudna bakteria - dr Zembrzycki pomógł w obu przypadkach. Wiem, że ma sporą wiedzę i fajne podejście do pacjentki i jesli znowu będę planowala ciążę to tylko u niego. Jestem dość wymagające jeśli chodzi o lekarzy a ten sprawdził sie w 100% - nigdy nie zlekcewazył moich obaw ani pojawiających się problemow (kiedy np. po kuracji antybiotykowej pojawiła się na wymazie inna bakteria stwierdził, że to niemożliwe i wyslał moj wymaz do innego laboratorium żeby mnie nie szprycowac znowu antybiotykiem i okazało się że mial rację :), moją kolezankę wyleczył z bakterii z którą nie mógł sobie poradzić inny ginekolog - drążyl tak długo problem aż pomogł. Jeśli coś więcej Cię interesuje pisz śmiało na priv.

Famke a miałaś podobne problemy? Napisz może coś więcej o samym lekarzu,leczeniu,bo w zasadzie o śląskich lekarzach niewiele tu piszemy.Może być na priv jesli nie chcesz zaśmiecać, będę wdzięczna.

Dzięki Aguś za oświecenie, a Nisia do kogo?- jeśli można mi przypomnieć-wiem że pytałam już ,ale ostatnio tak wertuję str z samymi lekarzami, na wszelkie sposoby, że już od nazwisk dostanę niedługo pomieszania, czasem czytam w kółko to samo, żeby wypałać który w rzeczywistości leczy niepłodność i im więcej czytam mniej wiem i boję się że znów źle zmienię.

Nisia Radwanskiego nie znam - ale jeśli zdecydujesz się na zmianę polecam serdecznie dr Zembrzyckiego (trafiłam do niego po wizytach u 2 innych lekarzy z ktorych nie byłam zadowolona w tym ze wspomnianego Stojko) - Dr Zembrzycki to świetny fachowiec.

aszka napisał(a):Twój był R. Stojko o ile pamiętam , tak?
pozwole sie wtracic :)
To "moj" lekarz, Nisia chodzi do innego :)

pozdrawiam :)

Nisia, to znalazłam na Bocianie. http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=20940
Moze spróbuj napisac do ktorejs z tych dziewczyn.

Niestety Nisiu kompletnie nic nie wiem na jego temat, a jeśli można wiedzieć czemu zmieniasz lekarza, też jesteś niezadowolona?Twój był R. Stojko o ile pamiętam , tak?

Co do lekarza nie pomogę, bo go nie kojarzę ale poradnia i oddział szpitalny są super. Tam leżałam w trakcie ciąży, tam urodziłam i jestem b. zadowolona.

niestety nie pomoge :-(