• Gość odsłony: 18205

    Jak otrzymać doradztwo podatkowe w sprawie darowizny domu?

    Jak najbardziej optymalnie, najniższym kosztem przekazać komuś ziemię z domem? Darowizna? Sprzedaż?Tesciowa obiecała przekazanie ziemi z domem mojemu męzowi ( 1 gr. podatkowa). Mąz ma już mieszkanie własnościowe.Przegapiliśmy sprawę gdy nie mieliśmy jeszcze AN w dłoni a mąz był tam zameldowany.Z jakimi kosztami nalezy się liczyć?i jakie możliwe rozwiązania brać pod uwagę - typu: nie można sprzedać przez 5 lat, trzeba męza przemeldować, lepiej zrobić rodzielność majątkową i przepisacnasze mieszkanie w całości na mnie itd ?

    Odpowiedzi (16)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-28, 07:23:05
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Netula 2010-12-28 o godz. 07:23
0

darowizna bedzie brat-siostra. Notariusz zazyczyl sobie np zaswiadczenie z urzedu skarbowego pod ktory obecnie podlegamy ze zostal zaplacony podatek od spadku za ta nieruchomosc...mimo ze wczesniej pod inny urzad skarbowy nalezelismy i am byl placony podatek ( i to zaswiadczenie mialam)

Odpowiedz
Gość 2010-12-27 o godz. 21:32
0

Netula napisał(a):a to ja moze podepne sie pod temacik i zapytam jakie koszty sa jak sie juz postanowi podarowac najblizszej rodzinie dom?i jakie dokumenty sa potrzebne.. Bylam u notariusza i.. dziwne rzeczy wygadaywal...
co oznacza najblizsza rodzina?
rodzice moga dziecku, maz - zonie - bez podatku
tescie - zieciowi - jesli oswiadczy(ziec):
- ze bedzie mieszkal tam 5 lat ewentualnie zostanie sprzedany dom na polepszenie warunkow mieszkalnych (sprzedaz domu i w ciagu pol roku zakup innego lokalu),
- ze to jego jedyne miejsce zamieszkania (nic nie wynajmuje, zadnego innego lokalu nie posiada)
- i chyba lokal ma miec do 110 m (ale tego pewna nie jestem)
tez bez podatku

dokumenty - akt wlasnosci (notarialny) plus osoby zainteresowane z dowodami

koszty - taska notarialna + wpis do ksiag

nie wiem tylko jak to jest z lokalami powyzej 110 m :(

Odpowiedz
Netula 2010-12-27 o godz. 20:25
0

a to ja moze podepne sie pod temacik i zapytam jakie koszty sa jak sie juz postanowi podarowac najblizszej rodzinie dom?i jakie dokumenty sa potrzebne.. Bylam u notariusza i.. dziwne rzeczy wygadaywal...

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 22:30
0

Sprawa chyba nieaktualna. Skąd to wiedziałam ? lol (pusty smiech bezsilności)

Teściowa zazyczyła sobie wpisania na dożywocie/bezterminowo zameldowanej już w tym domu szwagierki, jej męza i dziecka ( na wypadek gdy deweloper skrewi, kredytu nie spłaci itd itp) lol

Nie będę mówic jaka była reakcja męza, bo szkoda słów.

znajdzcie mi przepis proszę, na podstawie którego będę mogła domagać się odszkodawań za straty moralne i fizyczne ( np. brak seksu z powodu silnego wzburzenia męza, tudzież innych dolegliwości w tym cielesnych) poniesione na skutek jego kontaktów z rodziną.

Czy moge sądownie domagac się zakazu telefonowania, mailowania, spotkań? Wiem , ze bredzę ale sił już brak :|

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 12:48
0

W ramach wyjaśnienia dodam, że możliwość jak najszybszej sprzedaży ( po roku) rozważam tylko i wyłacznie w kontekscie swoich ewentualnych problemów z kredytem ( tfu, tfu przez lewe ramie) i ratowania swojego tyłka.

Mam jakieś widy, ze za rok, dwa nastąpi kryzys gospodarczy, mega inflacja, wywindowane stopy procentowe, bezrobocie itd itp. Słowem - będzie źle. Ot moja mania, któa nie pozwala mi spokojnie spać jak nie bedę miała zabezpieczenia 8)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-07-14 o godz. 12:38
0

Nabla, Anirrak - taką opcję tez brałam pod uwagę, ale... nie po drodze mi to z rodziną.
No właśnie nie wiemy do końca czy zechcemy na dzień dzisiejszy sprzedać, ale nie wiemy czy nie weźmiemy kredytu pod hipotekę albo i może wyremontujemy i sami zamieszkamy/wynajmiemy.

Lepiej więc miec na papierze niż nie. Chcę to sfinalizować bo to kością niezgody w gardle stoi.

Jest to dom w którym mieszka TA babcia i TA wnuczka. Wnuczka zaczyna miec problemy finansowe w związku ze swoimi decyzjami mieszkaniowymi. czuję przez skóre, ze nastąpi ratunek kosztem ojcowizny męża. Dom był obiecany wieki temu, ale to tylko słowa... Podła jestem? Nie?

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 12:11
0

Kurczak - jeszcze jeden scenariusz jest, najprostszy i najtańszy: tesciowa nieruchomość sprzedaje
i daje synowi kasę 8)
Omijacie koszty notarialne, meldowania, kombinowania - a kasa (niezaleźnie od wysokosci) wolna od podatku będzie.

Co do zakupu działki na Was oboje - owszem, jest to mozliwe, ale jest haczyk ;)
W razie jakiegoś zawirowania życiowego i podziału majątku mąż zawsze może przy rozliczeniach żądać
uwzględnienia, że na ową działkę środki pochodziły w istocie z jego majątku odrębnego 8)
Żeby tego uniknąć - najlepsze jest rozwiązanie z darowizną udziału dla Ciebie - ale to też rozwiązanie najdroższe (kolejna taksa notarialna) :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 12:06
0

kurczak napisał(a):To scenariusze mogą być takie:

Najmniej skomplikowany
1. Teściowa przepisuje nieruchomośc na syna
2. Syn się melduje
3. Po roku sprzedajemy

"Bezpieczny" dla mnie ( zycie rózne pisze scenariusze)
1. Teściowa przepisuje na syna ( nie ma sensu by przepisywała ułamki czesci na mnie do kwoty tych 9 tyś z groszami)
2. Mąż przepisuje 50% na mnie
3. Mąż się melduje. I tutaj - konieczne jest bym ja też się zameldowała by spełniony był warunek art. 21 ust. 1 pkt 126 ustawy o PIT?

Nie jest to własciwie problem, ale po co bawić sie w wymianę wszystkich dokumentów( jakby nie było koszty), danych itd jesli nie będzie trzeba w moim wypadku ?
A nie lepiej tak: rodzice nie przepisują domu, tylko są właścicielami aż do sprzedaży. Sprzedają dom a synowi przekazują w formie nieopodatkowanej darowizny (bo najbliższa rodzina) pieniądze ze sprzedaży.

I wtedy robicie z kasą co chcecie.

Ja mam taki plan co do mojego mieszkania (oficjalni właściciele to moi rodzice, rzeczywiście ja i brat po połowie).

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 11:19
0

Jeszcze jedno pytanie.

Zakładając jednak, ze dom będzie tylko męza i on go sprzeda to czy za jego w tym momencie pieniądze możemy kupić wspólną działkę?

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 10:59
0

gonick napisał(a):
kurczak, po co Ci dom, nie pomieścicie się w 30m2? ;)
No właśnie chcę te 30 m2 piwnicy opchnąć
Ale najpierw musi być moje 8)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-07-14 o godz. 10:46
0

To scenariusze mogą być takie:

Najmniej skomplikowany
1. Teściowa przepisuje nieruchomośc na syna
2. Syn się melduje
3. Po roku sprzedajemy

"Bezpieczny" dla mnie ( zycie rózne pisze scenariusze)
1. Teściowa przepisuje na syna ( nie ma sensu by przepisywała ułamki czesci na mnie do kwoty tych 9 tyś z groszami)
2. Mąż przepisuje 50% na mnie
3. Mąż się melduje. I tutaj - konieczne jest bym ja też się zameldowała by spełniony był warunek art. 21 ust. 1 pkt 126 ustawy o PIT?

Nie jest to własciwie problem, ale po co bawić sie w wymianę wszystkich dokumentów( jakby nie było koszty), danych itd jesli nie będzie trzeba w moim wypadku ?

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 10:45
0

kurczak napisał(a):Jak najbardziej optymalnie, najniższym kosztem przekazać komuś ziemię z domem? Darowizna? Sprzedaż?

Tesciowa obiecała przekazanie ziemi z domem mojemu męzowi ( 1 gr. podatkowa). Mąz ma już mieszkanie własnościowe.
Przegapiliśmy sprawę gdy nie mieliśmy jeszcze AN w dłoni a mąz był tam zameldowany.

Z jakimi kosztami nalezy się liczyć?
i jakie możliwe rozwiązania brać pod uwagę - typu: nie można sprzedać przez 5 lat, trzeba męza przemeldować, lepiej zrobić rodzielność majątkową i przepisac nasze mieszkanie w całości na mnie itd ?
kurczak, po co Ci dom, nie pomieścicie się w 30m2? ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 09:55
0

kurczak napisał(a):Anirrak napisał(a):Co do uniknięcia podatku przy ewentualnej późniejszej sprzedazy, to skrótowo:
albo się zameldować i sprzedac po co najmniej jednym roku - albo nie meldowac sie i sprzedac po minimum 5 latach ;)
O tego nie wiedziałam/nie doczytałam. A to cenne info :) To z tej samej ustawy?
Bo nieruchomość zamierzamy spienięzyć.


To info - to z innej ustawy: ustawy o PIT ;)

Zgodnie z przepisami tej ustawy podatku nie zapłaci osoba, która sprzeda podarowany dom
nie wcześniej niż po pięciu latach, "licząc od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło nabycie" tej nieruchomości.
Podatku nie będzie też wtedy, gdy taka nieruchomość zostanie sprzedana przed upływem pięciu lat.
A to za sprawą art. 21 ust. 1 pkt 126 ustawy o PIT, gdzie zapisano, '
że wolne od podatku będą "przychody uzyskane z odpłatnego zbycia" domu i mieszkania
"jeżeli podatnik był w nim zameldowany na pobyt stały przez okres nie krótszy niż 12 miesięcy przed datą zbycia".

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 17:16
0

Anirrak napisał(a):Co do uniknięcia podatku przy ewentualnej późniejszej sprzedazy, to skrótowo:
albo się zameldować i sprzedac po co najmniej jednym roku - albo nie meldowac sie i sprzedac po minimum 5 latach ;)
O tego nie wiedziałam/nie doczytałam. A to cenne info :) To z tej samej ustawy?
Bo nieruchomość zamierzamy spienięzyć.

Anirrak napisał(a):Aha - i jesli ma byc to rzecz wspólna - to zawsze małzonek może być tak miły, że podaruje Ci udział w nieruchomosci ;)
Bo darowizny miedzy małzonkami tez są wolne od wiadomego podatku 8)
No własnie też tak pomyślałam, ze tak własnie zrobimy :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 17:00
0

No dokładnie - darowizna teściowej dla syna będzie zwolniona z podatku, bez względu na to, jakie "miliony" ware sa darowywane włości ;)
Zostają opłaty notarialne - zalezne od wartosci i - co wazne - podlegające negocjacjom 8)

Co do uniknięcia podatku przy ewentualnej późniejszej sprzedazy, to skrótowo:
albo się zameldować i sprzedac po co najmniej jednym roku - albo nie meldowac sie i sprzedac po minimum 5 latach ;)

Aha - i jesli ma byc to rzecz wspólna - to zawsze małzonek może być tak miły, że podaruje Ci udział w nieruchomosci ;)
Bo darowizny miedzy małzonkami tez są wolne od wiadomego podatku 8)

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 11:58
0

Poczytałam, posprawdzałam i wyglada na to ze zastosowanie bedzie miał nowy art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn, który mówi, ze n.in syn jest zwolniony od podatków. ( synowe nie :P )

Pozostają tylko koszty notarialne.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie