-
matylda_zakochana odsłony: 11771
Album na zdjęcia
Ostatnio próbowałam poukładać stare zdjęcia i ze starych albumów na zdjęcia nic nie zostało. Chodzi mi o takie zwykłe, z plastikowymi stronami, które się po prostu łamią, potem wypadają i tak mniej więcej raz na rok muszę segregować je od początku :(
Czy możecie polecić jakiś lepszy album na zwykłe fotki? Coś trwalszego?
Agnes napisał(a):A ja szukam od jakiegoś czasu albumu na zdjęcia A4 - tylko żeby właśnie sam album nie był tych samych rozmiarów co zdjęcie tylko większy, tak by można wkleić zdjęcia a na około by zostało chociaż centymetr kartki
Agnes, my ostatnio takie kupilismy w ...Tesco. Mieści się spokojnie zdjęcie 20x30 cm, nie trzeba przyklejać, bo zdjęcie umieszcza się na kartce pokrytej czymś w rodzaju kleju z post-itów i nakrywa folią. Album na 20 kartek (40 zdjęć) kosztuje ok. 30 zł. Tylko uwaga! były albumy z motywami kwiatów na okładce i jednokolorowe (czarne, fioletowe i różowe). Tych z kwiatami nie bierz, bo są zrobione z tektury (okładki) i się rozpadają. Zresztą te jednobarwne też na pancerne nie wyglądają :| Chociaż na razie jeszcze są w całości ;)
Jakby ktoś znalazł jakieś inne duże albumy na zdjęcia 20x30 cm, które są solidne i jednocześnie nie kosztują po 100 zł, to ja bardzo poproszę o namiary :)
Dzięki Lisa. W takim razie chyba w niedzielę się tam wybiorę.
Odpowiedz
Wyciągam.
Czy wiecie gdzie można kupić albumy Henzo? Chodzi mi oczywiście o jakieś sklepy w Warszawie - wolałabym najpierw obejrzeć je na żywo a nie od razu kupować na allegro. No i szukam czegoś z czarnymi/ciemnoszarymi stronami a na Allegro znalazłam tylko dwa.
A ja szukam od jakiegoś czasu albumu na zdjęcia A4 - tylko żeby właśnie sam album nie był tych samych rozmiarów co zdjęcie tylko większy, tak by można wkleić zdjęcia a na około by zostało chociaż centymetr kartki
Odpowiedz
A ja namiętnie gromadzę albumy z foliowymi kieszonkami, najbardziej lubię firmę POLDOM. Albumy na 300 zdj, z miejscem na opis, rozm. 10x15. Zdjęcia opisuję i często do nich wracam. Nie zauważyłam, żeby się albumy niszczyły. Cenię sobie to, że mogę je gościom prawie przy obiedzie pokazywać oraz nie martwić się gdy album mi na podłogę spadnie ;) Znając moje zdolności pergaminowe przekładki zaraz bym urwała.
ślubne zdjęcia mam w albumie z folią magnetyczną. Niestety album jest duży, więc nie za często go oglądam.
adriana napisał(a):A argumentu z kredkami, powiem szczerze, nie rozumiem...
Adriana nie mów hop, jestem jednym z tych dzieciaków które załatwiły mamie połowę jej młodzieńczych zdjęć-rysowałam coś na nich, wycinałam sobie mamusię i wklejałam do pamietnika itp Ukryte były, pogadanki ze pamiątka, że nie wolno były ...a ja swoje, dodam, że namiętnie malowałam po wszystkim co do tego nie służy, najfajniej się malowało pod obrazami i dywanami bo chwilę zeszło az się kapneli. Mój brat zaś nawet ani jednej kreseczki w miejscu niedozwolonym nie postawił, albumy go nie interesowały więc to chyba od pasji ;) dzieciaka zależy.
A albumy mam różniaste, bardzo lubię takie pudełka gdzie zdjecia są wkładane luzem.
Też nie mogę zrozumieć problemu zniszczenia zdjęć przez dziecko. Co prawda teraz mój syn na 11 lat, ale jak był malutki to oglądanie zdjęć to był rytuał. Myliśmy rączki, siadaliśmy razem i to ja "obsługiwałam" albumy. Żadnego zdjęcia nie mam zniszczonego, mimo że, było to jedno z fajniejszych zajęć. Mój synuś do dziś uwielbia oglądać i robić zdjęcia, z tym, że teraz większość jest przechowywana w pamięci komputera.
OdpowiedzJa tak tylko małą uwagę na marginesie. Kup przylepce specjalne do zdjęć, nie wklejaj za pomocą taśmy dwustronnej. Działa niby tak samo, ale czasem zdarzają się przykre niespodzianki, gdy chemia reaguje ze sobą i się przebarwienia na miejscu wklejenia pokażą. Zdarza się to bardzo rzadko, ale nie warto ryzykować.
Odpowiedz
adriana napisał(a):matylda_zakochana napisał(a):Czemu nie rozumiesz argumentu z kredkami? Ja po prostu widzę jak wyglądają albumy moich rodziców i chcę się przed tym uchronić.
No bo uważam, że takich rzeczy nie powinno sie pozwalać dzieciom niszczyć i wtedy nie ma problemu...
Ja też tak uważam. Tylko czy to wystarczy?
Mój synek coś czuję w mamę się wrodził, a nie daj boże jeszcze do babci będzie podobny, to ...trudno lol
(Już mojej mamie powiedziałam, że jak ściany będą pomazane, to jej wina, będzie malowała ;) )
____________________________________________________________
Czym najlepiej wklejać zdjęcia do albumu? Takie stare to w różki wkładałam, ale z nowszymi tak łatwo nie jest.
matylda_zakochana napisał(a):Czemu nie rozumiesz argumentu z kredkami? Ja po prostu widzę jak wyglądają albumy moich rodziców i chcę się przed tym uchronić.
No bo uważam, że takich rzeczy nie powinno sie pozwalać dzieciom niszczyć i wtedy nie ma problemu...
matylda_zakochana napisał(a):A może są albumy do wklejania w mniejszym formacie?
Są.
Może i macie rację. Ja sobie tak założyłam, bo przy częstym oglądaniu ciągle odciskają mi się paluchy na zdjęciach.
Czemu nie rozumiesz argumentu z kredkami? Ja po prostu widzę jak wyglądają albumy moich rodziców i chcę się przed tym uchronić.
Teraz zdjęcia mam właśnie w tym dużym albumie, wklejałam zdjęcia, ale najbardziej uciążliwe jest dla mnie to, że taki album ciężko się ogląda i ciężko włożyć go do torby i wynieść z domu, żeby pokazać komuś zdjęcia.
Mam taki podział. Z tych ulubionych zdjęć i pamiątek zrobiłam duży album, a te zwykłe, do pokazywania lubię trzymać w takim mniejszych albumikach.
A może są albumy do wklejania w mniejszym formacie?
matylda_zakochana napisał(a):Wydaje mi się, że wtedy samo zdjęcie mniej się niszczy, gdy jest ukryte pod folią,
A ja myślę, że właśnie pod folią się niszczy - bo się rysuje. Tez polecam Henzo - strony sa oddzielone pergaminem i nic sie nie niszczy, nawet przy częstym oglądaniu. A argumentu z kredkami, powiem szczerze, nie rozumiem...
Zwykłe zdjęcia to zwykłe zdjęcia, te, których nie chce mi się jakoś specjalnie układać i podpisywać, bo mam ich tysiące :P
Ostatnio właśnie kupiłam takie ze stronami czystymi i chciałam powklejać (tak zrobiłam ze swoimi zdjęciami z dzieciństwa), ale przemyślałam to i wolę jednak taki album do którego można zdjęcia powkładać. Wydaje mi się, że wtedy samo zdjęcie mniej się niszczy, gdy jest ukryte pod folią, a przy tej częstotliwości z jaką ja oglądam zdjęcia, to jest chyba potrzebne. No i niebawem do albumu dobierze się dziecko z flamastrami i kredkami, więc może chociaż trochę uda mi się ochronić fotki.
Polecam albumy Henzo, takie z kartonowymi stronami. Mam takie i mimo upływu lat nic się z nimi nie dzieje. Są trochę droższe, ale jakość to rekompensuje.
http://www.allegro.pl/search.php?string=henzo&search_type=1&location_radio=1&selected_country=1&order=t&st=gtext&listing_sel=2&listing_interval=7&category=8847&category=8850
A co to sa zwykle zdjecia? :D ja kupuje albumy ktore po prostu maja czyste kartki a potem przyklejam zdjecia na takie specjalne dwustronne lepki,
OdpowiedzPodobne tematy