-
Gość odsłony: 2933
Przegięcie ?
Przeglądając aukcje natknelam sie na cos takiego :
http://www.allegro.pl/item219575049__adams_nowa_pikowana_kamizelka_86]_zapraszam_.html
Zrobilam takie oczy :o bo normalnie wierzyc mi sie nie chce, ze ktos wystawia kamizelkę z klipsem sklepowym i jeszcze podkresla to jako zaletę
Kamizelka jest NOWA
Posiada jeszcze zabezpieczenie ze sklepu
Mozna takie cos zglosic do allegro ? Choc nieraz zdarza sie,ze po zaplaceniu klips zostanie na ciuchu Nie to zebym szukala dziutry w claym i bawilo mnie szpiegowanie i donoszenie na ew zlodziei ale osłabiają mnie takie akcje.
No klips IMHO ma by dowodem, że rzecz jest nowa i "niechodzona". Tak w ogóle to caly topic IMHO i bez urazy jest bez sensu.
Odpowiedz
ankha napisał(a):Jak to śledztwo? :o
Nie wyciągnęłyście zbyt pochopnie wniosku, ze to kradziez? Sama kupiłam kiedys w sklepie firmowym bluzke z klipsem i potem wracalam do sklepu zeby mi sciagali bo w sklepie nie zauwazylam.
A czy ja twierdzę, że to kradzież? Wręcz szukam logicznego wytłumaczenia. Ktoś rzucił hasło "kradzież", ale się rozwiało.
Z tym śledztwem to żart był :)
Ale jak sama zauważyłaś... klipsa chciałaś się pozbyć w sklepie... a nie domowymi sposobami... Tutaj ktoś to uznał za atut... może chodziło mu o to, że jest to dowód nowości, bo pewnie nikt by z klipsem nie chodził...
Jak to śledztwo? :o
Nie wyciągnęłyście zbyt pochopnie wniosku, ze to kradziez? Sama kupiłam kiedys w sklepie firmowym bluzke z klipsem i potem wracalam do sklepu zeby mi sciagali bo w sklepie nie zauwazylam.
Chodzi mi o to, że kiedyś mój znajomy likwidował sklep z odzieżą - lepsze sztuki wystawił na allegro, fakt faktem, że klipsy pościągał wcześniej, ale teoretycznie tak sobie pomyślałam, że mógł je zostawić, a ściągnąć po prostu przed wysyłką.
Aż nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś tak bezczelnie sprzedawał ciuch z kradzieży, tym bardziej, że sprzedaje wiele innych ubrań: http://www.allegaro.pl/show_user_auctions.php?uid=7057511
Slyszalam, ze zdarza sie kupic cos z klipsem, dlatego nie stwierdzam, ze to napewno kradziez.
Inna rzecz, ze co mi po takiej kamizelce ? Jak ten klips mialabym zdjac w domowych warunkach ? Bez sensu jest sprzedawac taką rzecz nawet jesli nie jest kradziona (no chyba, zeby przepilowac klips 8) ).
również mi się zdarzyło z zaklipsowanym fragmentem odzieży do domu dotrzeć - oraz, oczywiście, paragonem. nie było problemu z usunięciem, kiedy się do sklepu wróciłam - tak, że nie uważam, żeby to koniecznie był dowód podejrzanego pochodzenia (za to dowód nie używania kamizelki raczej tak...).
Odpowiedz
Agusiek napisał(a):jak to możliwe że wylazłaś ze sklepu z klipsem
Nie wiem lol Zauważyłam go dopiero w domu. A w zasadzie nawet nie ja, tylko moja mama lol
Carrie napisał(a):Agusiek napisał(a):Chyba nawet powinno się to zgłosić. Przecież to kradzione
Jeśli wnioskujesz na podstawie klipsa samego to niekoniecznie ;) (choć oczywiście istnieje taka możliwość). Ja mam w domu płaszcz z Zary. Też z klipsem. Zastanawiam się właśnie, jak się go pozbyć.
No z tej strony to Cię nie znałam ;) jak to możliwe że wylazłaś ze sklepu z klipsem
Agusiek napisał(a):Chyba nawet powinno się to zgłosić. Przecież to kradzione
Jeśli wnioskujesz na podstawie klipsa samego to niekoniecznie ;) (choć oczywiście istnieje taka możliwość). Ja mam w domu płaszcz z Zary. Też z klipsem. Zastanawiam się właśnie, jak się go pozbyć.
Podobne tematy
- Przegięcie 17