-
Mała odsłony: 7274
Śniło mi się dzisiaj...
...że byłam z wizyta u mojego dziadka (ktorego bardzo nie lubie, wlasciwie nie mam z nim kontaktu) i u jego dwoch ciotek (ktore juz nie zyja ale we snie mialy sie bardzo dobrze)... Ble... Ale dziwnie spokojna bylam podczas tego snu.
A wam co sie dzisiaj snilo?
Amelia44 napisał(a):Wy sie przymajmniej może chociaż poznałyście, ale ja tu wciąż świeża i nowa, Dobrą znam z przeczytanych postów... słowo daję...
Ależ skąd.
Nie znamy wcale.
A przy okazji - Dobra, dobrze dzisiaj spałaś? ;)
lara napisał(a):Niniejszym dołączam do grona osób, którym śniła się DobraC
Mi też dzisiaj!!! :O Niewiarygodne... ale naprawde! Wy sie przymajmniej może chociaż poznałyście, ale ja tu wciąż świeża i nowa, Dobrą znam z przeczytanych postów... słowo daję...
były facet, była przyjaciólka, impreza i mój mąż.............dobrze, ze to tylko sen.
Odpowiedz
Niniejszym dołączam do grona osób, którym śniła się DobraC
:D
Przyjechali we troje, spotkaliśmy się u mnie w parku. Potem poszliśmy do mojej pracy, gdzie z tyłu były pokoje do wynajęcia. Nie wiem czemu, ale wychodziliśmy stamtąd przez balkon...
:hm:
bardzo niedawno śniło mi się, że wynajmowaliśmy z D. pokój w jakimś mieszkaniu. Mieszkanie składało się z wc i 2 pokoi (potem okazało sie, ze jest jeszcze przejscie do jakiegos trzeciego, ale nie wiem, skąd i jak itp., nieważne), spośród których jeden był z tzw. aneksem kuchennym oraz przejściem do drugiego pokoju. W tym drugim pokoju mieszkała jakaś inna para. Zeby mogli przejsc do swojego pokoju, musieli przejsc przez nasz (do którego, swoją drogą, wchodziło sie od razu z klatki), jesli chcieliby zrobić sobie jedzenie, to też u nas - słowem, nie mieliśmy w ogóle prywatności. Poza tym to mieszkanie było ohydne, takie brudne, zapuszczone, bleeeeeeeeeeeee :(
Odpowiedz
piekna napisał(a):
cos czuje ze czestym gosciem na tym watku bede bo mi niestety codziennie sie cos sni!
A może stety. Często sny bywają piękne, zupełnie oderwane od rzeczywistości. Ja je uwielbiam. Chciałabym pamiętać je codziennie.
dzisiaj m.in snilo mi sie, ze spoznilam sie na lekcje HISTORII (brrr... ), zapomniałam podręcznika i zeszytu a babsztyl z historii pytal mnie z zasad ortografii
cos czuje ze czestym gosciem na tym watku bede bo mi niestety codziennie sie cos sni!
Mi się śniło, że sąsiedzi weszli mi do mieszania i ukradli mi breloczek mojego współlokatora... durne to jak nie wiem :) :) :)
Odpowiedzmi sie snil slub mojej siostry i miala okropna sukienke i okropna fryzure... chociaz ciezko to fryzura nazwac :) Slub sie rzeczywiscie zbliza ale...mam nadzieje, ze siostrunia pieknie bedzie wygladac :)
Odpowiedztak szczerze, to w kazdym senniku jst co innego ;) Bo np. w tym, ktory dobbi zalinkowała, ten mój sen to "zaniedbujesz swoje obowiazki". Ale bzdura ;D
Odpowiedz
karola82 napisał(a):dobbi napisał(a):Esterka napisał(a):O co chodzi z wypadającymi zębami? Dzisiaj mi sie śniło
Chyba nic dobrego.
kiedys slyszalam ze choroba albo smierc, ale ja w to nie wierze
e, nie..mojemu J. śniło się kiedyś, że mu zęby wypadały i parę dni później jeden mu sie skruszył cały
ja miałam całą noc koszmary-chyba sie kurczakiem zatrułam-śniłam pełnometrażowy sen mocno science-fiction i nkomu go nie opowiem, bo mi wstyd, ze przed powrotem po dłuższej przerwie do pracy zawsze mam koszmary, w których zabijam tym razem maczetą
no nie wiem 8)
http://www.sennik.biz/sennik-zeby
karola82 napisał(a):dobbi napisał(a):Esterka napisał(a):O co chodzi z wypadającymi zębami? Dzisiaj mi sie śniło
Chyba nic dobrego.
kiedys slyszalam ze choroba albo smierc, ale ja w to nie wierze
e, nie..mojemu J. śniło się kiedyś, że mu zęby wypadały i parę dni później jeden mu sie skruszył cały
ja miałam całą noc koszmary-chyba sie kurczakiem zatrułam-śniłam pełnometrażowy sen mocno science-fiction i nkomu go nie opowiem, bo mi wstyd, ze przed powrotem po dłuższej przerwie do pracy zawsze mam koszmary, w których zabijam tym razem maczetą
moze nalezaloby zmienic prace... ;)
dobbi napisał(a):Esterka napisał(a):O co chodzi z wypadającymi zębami? Dzisiaj mi sie śniło
Chyba nic dobrego.
kiedys slyszalam ze choroba albo smierc, ale ja w to nie wierze
e, nie..mojemu J. śniło się kiedyś, że mu zęby wypadały i parę dni później jeden mu sie skruszył cały
ja miałam całą noc koszmary-chyba sie kurczakiem zatrułam-śniłam pełnometrażowy sen mocno science-fiction i nkomu go nie opowiem, bo mi wstyd, ze przed powrotem po dłuższej przerwie do pracy zawsze mam koszmary, w których zabijam tym razem maczetą
Esterka napisał(a):O co chodzi z wypadającymi zębami? Dzisiaj mi sie śniło
Chyba nic dobrego.
kiedys slyszalam ze choroba albo smierc, ale ja w to nie wierze
O co chodzi z wypadającymi zębami? Dzisiaj mi sie śniło
Chyba nic dobrego.
ale wiesz, na chlopski (pardon: babski) rozum, to wg mnie, po pierwsze tesknisz za swoim facetem i potrzebujesz bliskosci,
mam to samo wrazenie. Wczoraj przed spaniem gadalismy przez telefon, ze on moze bedzie miał wolna majówke i pojedziemy do kumpla na urodziny na domek - i dzis mi sie snilo, ze sie tulilam do kogos O_o' ale jak sie skumalam, ze to nie mój, to zaczelam stronic od tego chlopaka. Niemniej nie lubie znów tego typu :/ Mimo, ze D. mówi, ze sny są na opak i w takim wypadku sen o tuleniu sie do obcego dobrze powinien wrozyc;D
a co do dziecka, to wczesniej przeglądałam forumowy wątek z różnymi kontami do wpłat na leczenie chorych dzieci i to pewnie dlatego.
zieleniack napisał(a):a obsciskiwanie sie z nie swoim facetem co niby znaczy? nie lubie takich snów :x :x
Sennik mowi, ze dreczy Cie sumienie :P
mowi tez o recesji w interesach..
ale wiesz, na chlopski (pardon: babski) rozum, to wg mnie, po pierwsze tesknisz za swoim facetem i potrzebujesz bliskosci, a z tym dzieckiem chorym na bialaczke, to pewnie musialabym Cie lepiej znac.. nie rozliczalas sie czasem z PIT'a ostatnio i nie wplacalas 1% na jakas fundacje? ;)
Sny zazwyczaj maja odzwierciedlenie w rzeczywistosci. Moze martwisz sie o kogos?
Mi sie śnił mój ślub- co chwila zmieniałam welony, miałam ich tak około dziesięciu lol
Odpowiedza obsciskiwanie sie z nie swoim facetem co niby znaczy? nie lubie takich snów :x :x
Odpowiedz
Ha!! Wiecie co.. te sny sie cholera sprawdzaja! :D
chyba zaczne zapisywac.. ;)
(wyszla mi 'mila wycieczka')
A mnie sie snily skarpety.. kuuuupa skarpet.. musze pogrzebac w senniku..
Odpowiedz
kilka dni temu - ze sie przytulalam z Pudzianem :o :x i jego laska była zazdrosna i "za karę" ukradła mi moją poduszkę lol BEZNADZIEJA!! =P
a wczoraj o dziecku chorym na białaczke:( to dziecko to był jakis moj kolega w wieku przedszkolnym lub wczesnoszkolnym, napisał mi, ze nie był w stanie przeczytac mojego listu, bo jest w szpitalu, chciałam mu wysłać nagrane na płyte pozdrowienia (zeby nie musiał czytac, tylko mógł sobie posłuchac, skoro tak sie zle czuje), a na forum wkleic linka z kontem bankowym ze zbiorka pieniedzy na leczenie tego dziecka O_o'
same dziwadła :D przechodziłam przez morze i jakąś mgłę do równoległego świata i takie tam, wszystko działo się na plaży
Odpowiedz
lol :lizak:
Miewałam rozmaite koszmary senne, ale o lekarzu, który nie ma kontraktów jeszcze nie.
Jahena napisał(a):hej
mam mały problem, podejrzewam ze jestem w ciąży...mam jednak dośc dziwne objawy, nudności i wymioty tylko wieczorem, ale od kilku tygodni codziennie, zgaga - której nigdy wcześniej nie miałam, brak miesiączki i ciągłe zmiany nastroju. Prosze nie piszcie że mam iśc do lekarza bo ten akurat nie ma kontraktów i nie przyjmuje. Nie wiem czy nie panikuje, dodam że narazie nie chce mieć dzieci - choć je uwielbiam, Proszę o poradę....z góry dzięki
czy to jest Twoj sen?
hej
mam mały problem, podejrzewam ze jestem w ciąży...mam jednak dośc dziwne objawy, nudności i wymioty tylko wieczorem, ale od kilku tygodni codziennie, zgaga - której nigdy wcześniej nie miałam, brak miesiączki i ciągłe zmiany nastroju. Prosze nie piszcie że mam iśc do lekarza bo ten akurat nie ma kontraktów i nie przyjmuje. Nie wiem czy nie panikuje, dodam że narazie nie chce mieć dzieci - choć je uwielbiam, Proszę o poradę....z góry dzięki
jakiś koszmar->że byłam współodpowiedzialna za morderstwo lub ukrycie zwłok, sama juz nie wiem
czy też, ze zabilam kogos przypadkiem (chyba tak)-trudno mi powiedziec, wiem tylko, ze w lesie byly jakies zwloki w kurtce, jakiegos chłopca, chyba spalone , samych zwłok nie bylo widac, ale wiedzialam, ze w tej kurtce są... ;( i ktos cos mowil, ze w lesie jest rozkopane, ze cos tam jest w lesie i ja byłam cała w nerwach, ze wszyscy sie dowiedza, ze maczalam w tym palce... obudziłam sie przerazona :((((((((((((((( w srodku nocy... w koncu zasnęlam i przysnila mi sie druga rzecz, a mianowicie, ze siedzialam z D. w lazience w starym mieszkaniu i czekalismy na znajomych. W lazience chyba dlatego, ze w starym mieszkaniu jest remont i lazienka jest jedynym miejscem, gdzie mozna normalnie usiasc (na wannie ;D). Na koszu do prania leżała moja zmięta piżama i D. sie na nia spojrzał i powiedział "To jest piżama?" ja:"tak" on:"u mnie w domu wszyscy noszą jednakowe, w paski"
dopiero, kiedy się obudziłąm i robiłam sobie sniadanie, zorientowałam sie, ze to dlatego, ze przeciez w koszarach wszyscy mają jednakowe pizamy w paski ;) (szczegolnie, ze normalnie D. nie sypia w pizamie xD)
grałam z Carrie w karty :D
byłyśmy w parze... i wygrywałyśmy :D
agnieszka_ napisał(a):
i że nie mogłam mu pieluchy założyć lol
padłam xD
przypomniał mi się jeszcze jeden motyw ze snu, że promotorka dodała do mojego licencjatu jakieś obrazki z opisami gier komputerowych (nie wiem, po co to, bo piszę o literaturze dla dzieci ;) ) i że dzięki temu część teoretyczna miała 40 stron O_O
a mi się śniło, że urodziłam psa
i że nie mogłam mu pieluchy założyć lol
że dałam mojej siostrze obciąć mi włosy, jakoś tak spontanicznie i dopiero po fakcie zobaczyłam, jaką straszną rzecz sobie wyrządziłam...
stałam w lustrze, gapiłam sie na włosy długości mniej-więcej-niezupełnie-około do ramion (a normalnie mam do pasa) i myślałam "Boże, przecież do slubu chciałam mieć długie!" i "ciekawe, co D. na to", po czym zorientowałam sie, ze rozmawiałam z D., majac juz te wlosy, takie obciecte, i ze on chyba nic nie zauwazyl... na dodatek te włosy były kasztanowe, a nie czarne, nawet nie pamiętałam, kiedy przefarbowałam
obudziłam się i pierwsze co, to sprawdziłam, czy mam włosy do pasa, czy do ramion. Zorientowałam sie, ze wciaz sa całe i poszłam spac dalej;)
A, i jeszcze ze jezdzilam samochodem i nie wiedziec czemu, kierowałam, siedząc na miejscu pasazera z przodu, rzucałam swoim ciałem cien na jezdnie, przez co nic nie widziałam i wpadłam w poslizg O_O
Śniło mi się dzisiaj, że w Pszczelej Woli (wioska pod Lublinem) robią jakąś krzywdę temu reniferowi z reklam Plusa. Niesprawiedliwość jakaś go tam spotkała. I ja wraz z 20-osobową grupą rodziny i znajomych szłam piechotą z Lublina (jakieś 15-20 km), żeby się wstawić za reniferem. Piechotą szliśmy, bo noc była i nic nie jechało. A jedyny autobus zatrzasnął nam drzwi przed nosem i uciekł. Kierowca chyba był w zmowie z dręczycielami biednego reniferka...
A potem to już coś nie halo było, bo znalazłam się w pustej wannie z moim bratem i siostrą, wszyscy nadzy. Czekaliśmy aż włączą wodę, bo chwilowo nie było. Nasz ojciec siedział sobie obok. Nagle wpada koleżanka mojej siostry - też naga - a mój ojciec ją czule zaczyna witać... :o
do czasu Cool
Wcale nie powiedziane...
a co do startu - nie ma takiej partii ktora bylaby mnie godna Cool Laughing
Doskonale rozumiem i popieram :D
błękitna lara napisał(a):Monotematyczność w pełni uzasadniona :) To ja takim lajkonikiem jestem w kwestii dzieciowej...
A Morozowski? Hmm, nie startujesz w najbliższych wyborach? ;)
do czasu 8)
a co do startu - nie ma takiej partii ktora bylaby mnie godna 8) lol
Monotematyczność w pełni uzasadniona :) To ja takim lajkonikiem jestem w kwestii dzieciowej...
A Morozowski? Hmm, nie startujesz w najbliższych wyborach? ;)
błękitna lara napisał(a):z ciekawości: co to jest Plantex?
(kojarzy mi się z czymś do roślin ;))
wlaciwie to prawie dobrze Ci sie kojarzy: http://www.vitanea.pl/index.phtml?apteka=plantex_herbatka_p_kolkom_10saszetek&action=produkt_szczegoly&pid=42434&k=138 to taka mieszanka ziolowa na gazy u maluszka ;) wiesz... ja teraz troche monotematyczna jestem, przyznaje..
choc ten Morozowski...... 8) lol
z ciekawości: co to jest Plantex?
(kojarzy mi się z czymś do roślin ;))
Mała napisał(a):DobraC, stanowczo powinnas ogladac cos lzejszego przed snem :)
lzejszego niz M jak Milosc? :o przyznaje sie. bo nic wiecej o tej porze nie ejstem w stanie ogladac (o ile ogladaniem mozna nazwac laczenie tej czynnosci z raczej przewazajaca foruma ;) )
az odkopalam watek z wrazenia 8)
snilo mi sie ze bylam na debacie wyborczej 8) . obok siedzial Morozowski i Sekielski a potem przyszedl tez Lis i jakos tak mnie wkurzal swoim wywyzszaniem sie. Z Morozowskim bylam na "Ty" ;).
Potem nagle stwierdzilam ze maz za dlugo jest z dzieckiem i jadac do nich zadzwonilam z prosba zeby podal malemu Plantex. Wchodze do domu, patrze a maz jakas zielona maź pcha malemu lyzeczka, twierdzac ze to plantex wlasnie.. patrze....patrze... i widze ze to moja maseczka do twarz :o
awantura byla taka (pamietam ze od bezmozgowcow go wyzywalam) ze rano az podejrzliwie mu sie przygladalam lol
polaczenie nadopiekunczej matki ze zbombardowana spotami reklamowymi glosujaca obywatelka??????
To nie było dzisiaj ale ok. 3 dni temu, gdy zbliżała sie moja poprawka z historii 1918-45. Śniło mi się, że poszłam do mojej koleżanki (mieszka tuz obok) i szłam klatką po schodach do jej mieszkania i po drodze spotkałam Piłsudskiego i powiedziałam mu :Dzień dobry". :o Tak jakby nigdy nic. ;)
OdpowiedzŚniło mi się, ze jakis facet strasznie mnie kochał, a ja trochę niemrawo tłumaczyłam mu, ze mam męża. A on mnie tak całował po rękach i mówił, ze poczeka. lol
OdpowiedzA mi się śniło, że umierałam.. naprawdę, czułam, ze schodzi ze mnie życie.. i sniło mi się juz to nie pierwszy raz. Bez sesnu sen... :/
Odpowiedz
dziś mi się śniło, że byłam na odkrytym basenie i ludzie wrzucali do wody puste butelki po alkoholach, część z nich się tłukła i mogła ranić osoby, które brodziły w wodzie. ratownik był bezsilny, a ja wyciągałam to szkło. jakiś chłopak skaleczył sobie stopę i była akcja opatrunkowa, z tym że zranił sobie stopę a jak pryszło co do czego to rana była na plecach. dziwaczny sen...
a ze dwa dni temu śniło mi się, że z jakimś małym chłopcem, tak 4 klasa podstawówki, poszliśmy nad stawy rybne po pstrągi. staw miał być znajomego, ale poszliśmy za daleko (bo stawów było kilka) i łowiliśmy te pstrągi z złym stawie (nie tym znajomego, tylko jego sąsiada). potem wróciliśmy do całego towarzystwa (które opuściliśmy wyprawiając się po ryby) i ktoś pokazywał jak patroszyć te ryby, z tym że, które przynieśliśmy były.... wędzone
Mi się ostatnio śniło, że wychodziłam od Dobbi, objęłam ją na dowidzenia, a ona mi się wpiła w szyję, bo w nią demon wstąpił :o :o :o
Nie żartuję, krzykiem męża obudziłam...
dzisiaj to mi sie snilo ze poszlam do ginekologa na kontrole i urodzilam 8) a potem sen sie zmienil ale juz nie pamietam co sie dalej dzialo lol
Odpowiedz
to było w realu
a śniło mi się że mała dziewczynka z czarnymi lekko falowanymi włosami miała zdolności "paranormalne" - dotknęła mnie kciukiem w czoło i od tego momentu totczenie zaczęło się zmieniać na oliwkowozielone mieniące się barwami słońca, wszystko falowało na delikatnym, ciepłym wietrze i zaczynało mnie otaczać. miałam dwa wyjścia: mogłam przejść do tego zielonego świata i zostać tam na zawsze albo cofnąć się ale wtedy ten zielony sielankowy świat zniknie...
kiedyś mi się śniło, że kolega zapomniał mi powiedzieć ze jest żonaty od kilku lat. niedawno szłam z nim i kilkoma innymi osobami i ktoś nas (mnie i jego) zapytał czy jesteśmy małżeństwem, a on na to: tak, 3 lata tylko obrączek nie nosimy :O szok
podświadomość płata figle...
ja to mam takie odjechane sny że czasami sama nie wiem co z nimi zrobić :|
dzisiaj śniło mi się coś o jakimś dziecku (noworodku), którego jakiś chłopak znalazł w łazience w Multikinie i ja się nim zaopiekowałam, ale nikt się tym nie interesował, a ja musiałam zawieźć chłopczyka do Matki Polki w Łodzi :| za to moja siostra zachowywała się jakby to była laleczka, a nie żywe dziecko :| strasznie się o niego martwiłam i już w ogóle nie wiedziałam co zrobić i aż się obudziłam z wrażenia... ale miałam duże problemy żeby z tego snu "wyjść" - jak tylko zasypiałam ciągle to samo :( ogólnie to to "nie wychodzenie" lubię, zwłaszcza jak śni mi się coś fajnego 8) ale nie dzisiaj :| nie lubię takich niepokojących snów :|
kurczak napisał(a):Loxia napisał(a):kurczak napisał(a):A mi się sniło, ze DobraC w końcu urodziła :P
oplułam monitor :) podświadomość działa ;)
Sometimes dreams come true... :P
Kurczaku, to jak bede ci sie snila, to mi nie mow, dobra? :) Wole miec niespodzianke ;)
Loxia napisał(a):kurczak napisał(a):A mi się sniło, ze DobraC w końcu urodziła :P
oplułam monitor :) podświadomość działa ;)
Sometimes dreams come true... :P
Kajko napisał(a):madziula 22 napisał(a):Najlepsze jest to, że moje czerwone kozaczki miały po trzy obcasy-jeden przy czubku buta i dwa z tyłu :D
Idziemy przez wieś z tym Marcinem, a mi wszystkie zazdroszczą, bo Marcin mnie kocha....
może przed snem sobie Brathanków czerwone korale nuciłaś? ;)
nie, ja naprawdę ze wsi jestem 8)
Mi sie dzisiaj snilo, ze jakims sposobem odkrylismy z mezem, ze mamy nei jedno dziecko, tylko bliznieta a oprocz tego jeszcze jedno starsze dziecko :) Jeedno z tych blizniat jakos sie "zapodzialo" przy porodzie i przez te miesiace wychowywala je jakas kobieta. Pamietam, ze cieszylam sie, ze Ania bedzie z kims spala w lozeczku, bo sie bedzie miala do kogo przytulic :)
Odpowiedz
Willow napisał(a):Co ta ciąża robie z człowiekiem...
u mnie to chyba folik :lizak:
Też nie powiem... lol
Co ta ciąża robie z człowiekiem... lol
madziula 22 napisał(a):Najlepsze jest to, że moje czerwone kozaczki miały po trzy obcasy-jeden przy czubku buta i dwa z tyłu :D
Idziemy przez wieś z tym Marcinem, a mi wszystkie zazdroszczą, bo Marcin mnie kocha....
może przed snem sobie Brathanków czerwone korale nuciłaś? ;)
A mi się sniło, że ubieram sie ładnie( bo idę na zakończenie szkoły-ósmej klasy), a rzeczy z szafy podaje mi moja Babcia( która umarła z zeszłym roku).Spieszę się, bo wiem, że przed domem czeka na mnie kolega z klasy, Marcin, w którym wszystkie się kochałyśmy w podstawówce 8)
Najlepsze jest to, że moje czerwone kozaczki miały po trzy obcasy-jeden przy czubku buta i dwa z tyłu :D
Idziemy przez wieś z tym Marcinem, a mi wszystkie zazdroszczą, bo Marcin mnie kocha....
Hehehe....
mi się śniło, że byłam w jakiejś sprawie u znajomego z pracy (wieczny kawaler i facet baaardzo odporny na uroki płci pięknej), coś tam rozmaiwamy i nagle z pokoju obok wychodzi kobitka, mówi że idzie do pracy, a ten do niej "no to pa Kochanie". Ja szczena w dół, a kolega, a zapomniałem ci powiedzieć - to moja żona, juz kilka lat jesteśmy po ślubie, ale jakoś nie nosimy obrączek. :o
Odpowiedz
dzisiaj śniło mi się że mój mąż gdzieś w przedszkolu się upił z moim bratem a jakieś babki bawiły się z moim dzieckiem
ja byłam gdzieś na zakupach i mój brat do mnie zadzwonił że mam wracać bo T leży nieprzytomny jak wróciłam natrzaskałam mu po buzi lol
rany co za sny.... :o
Śniło mi sie, ze kupilismy dom i po schodach zjezdzały włacicielom walizeczki, takie małe, równo w rzedach i małe koniki polne wymieszane z drewnianymi kołkami. :ghost:
OdpowiedzŚniła mi się moja koleżanka z którą chodziłam do liceum, A która zmarła 4,5 roku temu. Była żywa i miała się dobrze. A ja miałam pretensje do wszystkich, którzy powiedzieli mi że ona nie żyje.
OdpowiedzMi się śniło, że mój mąż wysmarował domestosem całą łazienkę lol i że ja chciałam to zmyć, ale robiło się jeszcze gorzej, a byli u nas goście w domu. ;) Matko, co za abstrakcja. To chyba po mojej sobotniej akcji pt. Przestaw, Kochanie, meble i wypucuj podłogi, bo umrę. 8)
Odpowiedz
Ja miałam strasznie dziwny sen.
Najpierw byłam w szpitalu, tak jakby po porodzie. Szpital był przeogromny (jeżdziło się po nim windami, które wyglądały jak metro :o ) i zgubiłam się tam. Na różnych piętrach spotykałam ludzi ze swojej klasy z podstawówki, ale ciągle nie mogłam trafić na swój oddział.
Potem jakoś się wydostałam z tego szpitala i okazało się że jestem gdzieś daleko od domu. Spotkałam chłopaka, który "regenerował" zasuszoną trawę na boisku do piłki nożnej. Chłopak był prosty i nieokrzesany niemniej pociągający Zostałam z nim i pomogłam polewać tę trawę wodą aż się pięknie zazieleniła. Za tę pomoc miał mnie zawieść do domu ale w końcu stwierdziłam że wsiadanie z nim do samochodu jest niebezpieczne.
No i obudziłam się.
Jakaś interpretacja Panie Freud? ;)
Podobne tematy