-
pauli19 odsłony: 2553
Bez komentarza:(
Http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/news/noworodek-mial-we-krwi-12-promila,943273
:chlip:
no dobra, ale ta 'najskuteczniejsza' i najbardziej odporna na zaniedbanie uzytkownika forma po pierwsze jest dla wielu osob bardzo kontrowersyjna ze wzgledu na zasade dzialania (przeciwdzialanie zagniezdzeniu), po drugie wymaga jednak w miare regularnej kontroli ginekologicznej a i wielu kobietom ze wzgledow zdrowotnych jest po prostu niewskazana...
Odpowiedz
Ale spiralę zawsze można wyjąć, i to ją różni od sterylizacji. Tej ostatniej nie popieram, bo przecież może się zdarzyć, że kobieta z "tego" środowiska kiedyś się opamięta, wyjdzie z nałogu i może będzie chciała mieć dzieci. Ale antykoncepcja, w miarę skuteczna... Kiniak ja wiem, że siłą tej kobiety na fotel nie wsadzę, bardziej myślałam o tym, żeby w momencie gdy kobieta będzie on-line, będzie trzeźwa, przekonać ją do tego rodzaju antykoncepcji. Bo wiadomo, że gumki i tabletki nie wchodzą w grę w tym przypadku, bo i tak się o nich zapomni.
Ale może ja za duża idealistka jestem i wierzę, że to da się zrobić, ale sterylizacja to nie jest dobry pomysł ...
Ano właśnie. Nawet skazanych poedofili się nie sterylizuje a kobiety z szeroko pojętych nizin społecznych miałyby być sterylizowane? Już pomijając ocenę moralną, to kto miałby o tym decydować? Opieka społeczna? Sądy rodzinne? Każda z nas zna przypadki niewłaściwej interwencji tych służb. Przypadek tego chłopca jest tragiczny ale rozwiązania rodem z Trzeciej Rzeszy (jak słusznie napisała Kiniak) to nie jest wyjście.
OdpowiedzI co wsadzisz na fotel siłą i założysz spiralę? Jakos sobie tego nie wyobrażam, tak samo jak nie wyobrażam sobie przymusowej steryzlizacji. 3 rzesza moje Panie się kłania
OdpowiedzMnie to rozwaliła wypowiedź tej kobiety, że wypiła "tylko" trzy lampki wina! Trzy!? I dziecko miało 2 promile we krwi?! Masakra!! Jedno jest pewne, ktoś powinien wymyśleć co robić z takimi ludźmi, już nie mówię o kobietach, tylko wogóle o narkomanach, alkoholikach. Ci ludzie nie potrafią być odpowiedzialni, ktoś powinien być odpowiedzialny za nich i zadbać by nie wydawali na świat dzieci, którymi nie potrafią się zaopiekować! Chociaż czy podwiąznie jest dobrym rozwiązaniem? to chyba jest zabieg nieodwracalny. Ja bym była raczej za antykoncepcją-może spirala?
Odpowiedz
Moja siostra opowiadała mi o przypadku, gdy para adoptowała bliźnięta takiej patologicznej matki. Niestety, po kilku miesiacach, po przejściu na stały pokarm dziewczynka zmarła. Po sekcji okazało sie, że miała tak zniszczoną watrobę jak wieloletni alkoholik :(
Do tej pory jak to wspominam to mam łzy w oczach i nóż mi się w kieszeni otwiera
myślę, że to nie był by zły pomyśł, gdyby w sytuacji, gdzie już się wcześniej zdarzały jakieś patologie, odbieranie praw rodzicielskich, problemy z alkoholem czy narkotykami - to powinna istnieć jakaś ustawa, która by jakby skazywała takie kobiety na podwiązanie... i tak, zeby urodzić musi pojawić się w szpitalu - to skoro już jest w tym szpitalu to szast prast i podwiązać...
mając w perspektywie przyszłość jeszcze nie narodzonych dzieci takich kobiet... myślę, że to by było bardzo dobre dla społeczeństwa...
http://wiadomosci.onet.pl/1576139,11,item.html
szkoda gadac w ogole :(
aniasz napisał(a):A jak baba ma trochę oleju w głowie to pójdzie do lekarza który jej przepisze pigułki za 3,50 a nie za 26 zł (tyle to kosztuje flaszka albo dwie, swoją drogą - pewnie nie tyle obracają w miesiąc...)
Najpierw musi do tego lekarza dotrzeć. W rodzinach patologicznych czy nawet niespecjalnie patologicznych ale mało uświadomionych w pewnych kwestiach niekoniecznie jest to częste zjawisko.
a) brakuje świadomości, ze powinna w ogóle chodzić regularnie
b) brakuje świadomości, że można się zabezpieczać niekoniecznie poprzez kalendarzyk, stosunki przerywane, odmowę spełnienia małżeńskich powinności.
c) brakuje akceptacji spolecznej dla pojscia do gina po tabletki, szczegolnie w mniejszych spolecznosciach - i wcale nie zalezy to od wieku kobiety.
Pod tym względem spora część populacji wcale nie żyje w 21 wieku niestety.
ewasia napisał(a):bee_m napisał(a):Mój ojciec dawno temu współpracował z Kotanem, wtedy gumki były za darmo, nie wiem jak jest teraz. Ale do używania gumek trzeba mieć jeszcze jako taką świadomość, a większości tych kobiet świadomość wraca niezwykle rzadko... i nie przejmują się niczym.
Kobiety kobietami ale jaki patologiczny maz stwierdzi, ze prezerwatywy za nic w swiecie nie zalozy bo to mu zaburza doznania to co wtedy? A obowiazek malzenski speln iony byc musi.
Niech sp...la, za przeproszeniem.
Jak obowiązek małżeński ma być spełniony, to obowiązek rodzicielski tym bardziej. A jak baba ma trochę oleju w głowie to pójdzie do lekarza który jej przepisze pigułki za 3,50 a nie za 26 zł (tyle to kosztuje flaszka albo dwie, swoją drogą - pewnie nie tyle obracają w miesiąc...).
Głupota ludzka nie zna granic, ot i całe podsumowanie tej sytuacji - i zrobić niewiele się da...
lilia napisał(a):co do sterylizacji to w polsce jest zabroniona! niestety bo w takich przypadkach by sie przydało.
poza tym jak nawet osoba powiedzmy ok, ma już 2-3, a wie że nie chce czy nie utrzyma finansowo więcej dzieci, a np różne środki antykoncepcji nie pasują/nie może zdrowotnie, czy są za drogie, to powinna miec prawo wyboru, żeby.. nie wiem podwiązać czy co? bo potem te biedne dziaciaczki głoduja i walają się po domach dziecka....
Dokładnie, skoro sterylizacja jest zabrobniona to chociaż by je podwiązywali. Nie sądzę, żeby robiło im to różnicę. Nawet jeżeli twierdziłyby, że nie to jednak uważam, że nie są w stanie kontrolować siebie, a tym bardziej swoich dzieci.
Tak samo jestem zdania, że szkoły powinny mieć rozeznanie, która rodzina jest w trudnej sytuacji finansowej i robić zbiórki żywności i nosić tą żywność tym rodzinom. Najlepiej byłoby, żeby nasze dzieci nosiły dodatkową kanapkę do szkoły, ale nie zawsze ubogie dziecko przyzna się do głodu i sytuacji swojej rodziny. Ja wiem, że to co mówię to może być utopia, ale chociaż trzeba próbować... Przynajmniej gdy nie zrobi się "porządku" z niekontrolowanymi poczęciami...
:(
bee_m napisał(a):Mój ojciec dawno temu współpracował z Kotanem, wtedy gumki były za darmo, nie wiem jak jest teraz. Ale do używania gumek trzeba mieć jeszcze jako taką świadomość, a większości tych kobiet świadomość wraca niezwykle rzadko... i nie przejmują się niczym.
Kobiety kobietami ale jaki patologiczny maz stwierdzi, ze prezerwatywy za nic w swiecie nie zalozy bo to mu zaburza doznania to co wtedy? A obowiazek malzenski speln iony byc musi.
co do sterylizacji to w polsce jest zabroniona! niestety bo w takich przypadkach by sie przydało.
poza tym jak nawet osoba powiedzmy ok, ma już 2-3, a wie że nie chce czy nie utrzyma finansowo więcej dzieci, a np różne środki antykoncepcji nie pasują/nie może zdrowotnie, czy są za drogie, to powinna miec prawo wyboru, żeby.. nie wiem podwiązać czy co? bo potem te biedne dziaciaczki głoduja i walają się po domach dziecka....
Można tylko ręce rozłożyć :(. Podejrzewam, że Ci ludzie w ogóle niczym się nie przejmują i widzą wyjście tylko w alkoholu. Sporą rację ma tu Migotka. Wyjściem nie są aborcje, tudzież sterylizacje, bo którą z tych kobiet będzie na to stać. Refundowanie z kasy państwowej? Nikt się na to nie zgodzi.
Nie ma prostego rozwiązania. Trzeba by było stworzyć odpowiednie warunki do życia, zmienić nastawienie tych ludzi, dokształcić ich itp. itd.. Tylko skąd wziąć na to pieniądze? Ponadto zmiana ich świadomości nie byłaby łatwa. Są to ludzie, którzy nie chcą niczyjej pomocy, którzy w swoim mniemaniu świetnie sobie radzą itp. itd..
Nie jest to prosta sprawa.
niestety takie kobiety nie przejmują się dziećmi, u mnie w okolicy mieszka kobieta, mężatka i alkoholiczka, idzie z kim chce, jak zaszła w ciąże z 3 dzieckiem od razu wiedziała, że jej odbiorą jak 2 wcześniejszych, stwierdziła tylko: można rodzić dzieci skoro potem je zbierają i nie ma problemu...
Odpowiedz
Moim zdaniem powinni steryzlizować Zz urzędu" kobiety patologiczne, które już mają co najmniej dwoje dzieci. Powinien lepiej funkcjonować wywiad społeczny.
Ja się zastanawiam co się dzieje z tymi dziećmi nawet jeżeli odbiorą rodzicom prawo do opieki... Trafiają do domu dziecka, a co potem? Ile z nich znajduje rodzinę zastępczą, a ile całe dzieciństwo spędza w domu dziecka, albo zmienia rodziny zastępcze? Nie znam żadnej rodziny, która adoptowała dziecko... Ale miałam okazję poznać dwi dorosłe osoby, które wychowywały się w domu dziecka... Jedna z nich nie znała rodziców i spędziła całe dzieciństwo w domu dziecka. Społeczeństwo jest tak nietolerancyjne, że sama wychowywała syna. Musiała utrzymać obydwoje, więc dla dziecka nawet w Święta nie miała czasu, bo dorabiała jako Św. Mikołaj. Cały dzień poza domem. Podsumowując... ten przypadek uświadomił mi, że czasami to się za człowiekiem ciągnie całe życie...
Dlatego powinno się szuakć rozwiązania zanim pojawi się dziecko.
Niestety... instynkt macierzyński nie dotyczy wszystkich kobiet... Takie sytuacje są na to dowodem. A poza tym kto miał tą matkę wyciągnąć z tego bagna? Nie wykluczone, że sama pochodziła z takiej rodziny... Nie bronię matki w żadnym wypadku. Poprostu odnoszę wrażenie, że rzadko komuś udaje się wyrwać z takiego środowiska jeżeli ktoś mu nie wskaże innej drogi w odpowiednim momencie.
to nie pomyje więc napiszę że taka matkę to bym zaje..ła tempym nożem, co za idiotka
i pomysleć że takie zachodza w ciążę i mają po ośmioro dzieci, o których przyszłości nie wspomnę, a niektórzy się starają i nie mogą
matylda_zakochana napisał(a):Wonderka napisał(a):Przecież cena czegokolowiek nie ma tu znaczenia. Jeśli podejmujesz decyzję, że chcesz uprawiać sex to potem ponosisz wszystkie tego konsekwencje. Aborcja bo ktoś nie pomyślał i nie miał gumki? Co jeszcze?
Ona miała już kilkoro tych dzieci, więc pewnie wiedziala skąd się biorą. Konsekwencję ponosiła, rodziła te dzieci, i co z tego? To przezcież to był jej wybór, a dzieci cierpały.
Cierpialy i cierpia nadal, ciekawa dlatego jestem co panstwo teraz zrobi, tzn. czy dziecko wroci do niej.
Wonderka napisał(a):Przecież cena czegokolowiek nie ma tu znaczenia. Jeśli podejmujesz decyzję, że chcesz uprawiać sex to potem ponosisz wszystkie tego konsekwencje. Aborcja bo ktoś nie pomyślał i nie miał gumki? Co jeszcze?
Ona miała już kilkoro tych dzieci, więc pewnie wiedziala skąd się biorą. Konsekwencję ponosiła, rodziła te dzieci, i co z tego? To przezcież to był jej wybór, a dzieci cierpały.
Mój ojciec dawno temu współpracował z Kotanem, wtedy gumki były za darmo, nie wiem jak jest teraz. Ale do używania gumek trzeba mieć jeszcze jako taką świadomość, a większości tych kobiet świadomość wraca niezwykle rzadko... i nie przejmują się niczym.
Dziecko jest, nie ma i tak zostawią w szpitalu
Shiadhal napisał(a):no momento, a wodke mozna dostac za darmo? a fajki?
(poza tym z tego co wiem w Monarze mozna dostac darmowe gumki, ale to wiedza gdzies zaslyszana)
Pomijając już fakt, że cena wódki i prezerwatyw różni się znacząco
no momento, a wodke mozna dostac za darmo? a fajki?
(poza tym z tego co wiem w Monarze mozna dostac darmowe gumki, ale to wiedza gdzies zaslyszana)
aniasz napisał(a):ladybird7 napisał(a):aniasz napisał(a):ladybird7 napisał(a):I dlatego aborcja powinna byc dozwolona, albo sterylizacja. Zdenerwowalam sie
Dla Ciebie to to samo?
Oczywiscie ze nie jest to to samo, ale jest to wkurzajace ze panstwo nic z takimi patologiami nie robi
Kurde, ciśnienie mi podskoczyło z samego rana.
A co państwo ma robić: testy na odpowiedzialność, żeby potem przymusowo wysterylizować tych którzy się na rodziców nie nadają? Czy może zamykać matki z "patologicznych" (cokolwiek to oznacza) środowisk do izolatek na czas ciąży żeby nie miały dostępu do alkoholu i innych radości, a potem odbierać dziecko?
Mamy w społeczeństwie ludzi głupich i nieodpowiedzialnych, kolejny raz się przekonuję - bo to chyba powinna być kwestia sumienia każdej przyszłej matki żeby w ciąży nie chlać, a jak lubi hulaszcze życie to zadbać o antykoncepcję która jest przecież legalna (jeszcze).
Owszem antykoncepcja jest legalna, ale kosztuje, niestety w Polsce nawet prezerwatyw nie mozna dostac za darmo (chyba, ze cos sie zmienilo).
Z ta aborcja, przesadzilam, sorry.
Ciekawa jestem, czy jezeli uda sie maluszka uratowac, to czy bedzie on mial szanse na adopcje, tzn. czy odbiora matce prawa rodzicielskie.
ladybird7 napisał(a):aniasz napisał(a):ladybird7 napisał(a):I dlatego aborcja powinna byc dozwolona, albo sterylizacja. Zdenerwowalam sie
Dla Ciebie to to samo?
Oczywiscie ze nie jest to to samo, ale jest to wkurzajace ze panstwo nic z takimi patologiami nie robi
Kurde, ciśnienie mi podskoczyło z samego rana.
A co państwo ma robić: testy na odpowiedzialność, żeby potem przymusowo wysterylizować tych którzy się na rodziców nie nadają? Czy może zamykać matki z "patologicznych" (cokolwiek to oznacza) środowisk do izolatek na czas ciąży żeby nie miały dostępu do alkoholu i innych radości, a potem odbierać dziecko?
Mamy w społeczeństwie ludzi głupich i nieodpowiedzialnych, kolejny raz się przekonuję - bo to chyba powinna być kwestia sumienia każdej przyszłej matki żeby w ciąży nie chlać, a jak lubi hulaszcze życie to zadbać o antykoncepcję która jest przecież legalna (jeszcze).
Koszmar :(
Tylko z kim tu walczyć, i jak? Nienarodzonego dziecka odebrać się nie da, tylko czy skorzystała by z możliwości aborcji gdyby miała wybór? Może jej wszystko jedno, a może sama potrzebuje dużej pomocy :(
Shiadhal napisał(a):no ale momento, ja rozumiem taki pomyjowy odruch typu 'odstrzelić taką matkę', ale odruch typu 'odstrzelić dziecko'??
bo tak prościej.
no ale momento, ja rozumiem taki pomyjowy odruch typu 'odstrzelić taką matkę', ale odruch typu 'odstrzelić dziecko'??
Odpowiedz
ladybird7 napisał(a):I dlatego aborcja powinna byc dozwolona, albo sterylizacja. Zdenerwowalam sie
Dla Ciebie to to samo?
Podobne tematy