• Gość odsłony: 2106

    Khol, kohl, kajal, kajaal... pytanko do oświeconych...

    Troche pozachwycałam się arabskimi makijażami i chciałam zapytać użytkowniczki kohla o parę spraw... czy rzeczywiście kohl występujacy w tej chili w krajach arabskich jest bezpieczny czy nie, bo znalazłam taki oto artykuł:
    [url=http://www.cfsan.fda.gov/~dms/cos-kohl.html]Kohl, Kajal, Al-Kahl, or Surma:
    By Any Name, Beware of Lead Poisoning
    Co o tym sądzicie? Ja słyszałam, że głównym składnikiem jest antymon, ale w starożytnych grobowcach znaleziono resztki, które wskazują na to, że ołów miał pokaźne miejsce w recepturze tego kosmetyku... Czy uzywanie sporadyczne kosmetyku jest bezpieczne? Bo przecież ołowiem trujemy się także na co dzień jedząc warzywka z mało ekologicznych plantacji...

    Właśnie czekam na powrót przyjaciółki z Tunezji, która ma mi to cudo przywieźć...

    Odpowiedzi (0)
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Odpowiedz na pytanie