• Vilemo odsłony: 8536

    Sprawdzajcie kody na jajkach!

    Znalazlam taki temat na muratorze - ja nigdy nie sprawdzalam teraz juz bede :(

    Na każdym jajku produkowanym przemysłowo istnieje obowiązek zamieszczania ciągu cyfr (każdemu znany tajemniczy różowy stempelek). Dostęp do tych oznaczeń musi być zapewniony lub opcjonalnie wszystkie informacje zawarte w tych cyferkach muszą znaleźć się na wyraźnym miejscu na opakowaniu. Najważniejsza na tym stempelku, jest pierwsza cyfra (od 0 do 3). W zależności od tej cyfry można dowiedzieć się ogólnie na temat warunków hodowli kury:

    0 - chów ekologiczny (kura nośna hodowana w tradycyjny sposób z wolnym wybiegiem na świeżym powietrzu w polu);

    1 - chów wolnowybiegowy (kura nośna hodowana w warunkach częściowo otwartych - z reguły zamyka się kury na noc);

    2 - chów ściółkowy (kura nośna spędza całe życie w zamkniętym pomieszczeniu, hali, ale może swobodnie poruszać się);

    3 - chów klatkowy (kura spędza całe życie zamknięta w klatce, bez możliwości obrócenia się, z reguły obcina się zwierzętom nóżki i dziób - celem jest maksymalizacja wydajności i zysku bez jakiejkolwiek troski o dobro zwierząt).

    Dlaczego warto być świadomym konsumentem (opis hodowli typu 3): "Kury hodowane dla jaj są chyba najgorzej traktowanymi zwierzętami na farmach. Całe swe życie spędzają w klatkach tak małych, że nie mogą nawet rozłożyć skrzydeł. Dna klatek, często pochyłe, są zrobione z drutu, który tnie im stopy. Wiele kur umiera tylko z powodu złych warunków. By zapobiec zmniejszeniu nośności, co jest efektem ciągłego stresu i przemocy (wyobraź sobie całe życie w windzie z pięcioma osobami...), producenci przypalają gruczoły kur rozgrzanym metalem, kurom obcina się dzioby, aby nie dokonywały samookaleczeń i przez kraty nie walczyły z innymi. Same te praktyki zabijają tysiące zanim osiągną one dojrzałość.

    Odpowiedzi (129)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-27, 05:52:19
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
wiewrióra 2010-12-27 o godz. 05:52
0

ja mam tylko 1 sklep blisko siebie z "2".
Ale mam też pana co chodzi po blokach i sprzedaje z własnego chowu ;)

Odpowiedz
Gość 2010-12-27 o godz. 04:35
0

tramat mi bardzo bliski,poniewaz pracuje w zakladzie zajmujacym sie pakowaniem jajek ,jestem zastepca managera (w Anglii) W naszym zakladzie pracy pakowane sa jajka tylko z numerem 0 czyli Organic Free Range oraz 1 czyli Free Range. Nigdy nie zwracalam uwagi na numer jajka ,ktore kupowalam,a takze nie mialam zielonego pojecia ile jajka musza przejsc,aby dostaly sie do sklepów :) Mowiac wiecej jest duza odpowiedzialnosc ludzi,ktorzy sie tym zajmuja.
Wiec potwierdzam ,ze numer jajka jest wazny,nie wiem jak to jest w Polsce ,a tu najwazniejszy jest ten numer " 0UK" lub "1UK" dalsze cyfry to po prostu numer farmy ,producenta jajek.
Teraz bedac w sklepie widze,ze ludzie wola wydac wiecej pieniedzy i kupuja jajka free range. Wiec oby tak dalej,moze dzieki temu cos sie zmieni...

Odpowiedz
Nattka 2010-12-27 o godz. 00:53
0

Melduje, ze w miniony weekend nie znalazlam "0" w Almie na Ostrobramskiej, ale byly w Piotrze i Pawle na Targowku.

Co ciekawe byl tylko jeden rodziaj "0" i chyba z 4 rozne marki jajek "3".
Zaplacilam 7,99 za 10 jaj

Odpowiedz
xandra 2010-12-26 o godz. 09:01
0

ja do tego uświadamiam ludzi przy jajowych półkach ;)
i kazdy mi mówi - tyle lat kupuję jajka a nie zwracałem nigdy uwagi na te cyferki (chociaż są jak się tylko otwiera pudełko)
odpowiadam - ja też nie wiedziałam, teraz już wiem
i mówię w dwóch słowach o obcinaniu dzioba, by się kury nie samookaleczały i o minimalnych klatkach, bo kura=jajko
z reguły działa, do tego proszę o rozpuszczeniu wici dalej

Odpowiedz
Gość 2010-12-26 o godz. 08:26
0

xandra napisał(a):Alma_ napisał(a):Dziś musiałam zrobić zakupy w Realu, no i nie kupiłam jajek
ja też nie kupuję jajek, jak nie ma "tych"
Ja tak samo! "Trójek" nie kupuje dla zasady!

Odpowiedz
Reklama
Zła kobieta 2010-12-26 o godz. 01:39
0

mokato napisał(a):Kobieto ja kupuję w sklepiku przy osiedlu albo w Almie. Myślę, że w Piotrze i Pawle są no i w Epi pewnie też.
Dzięki.

Odpowiedz
xandra 2010-12-26 o godz. 01:24
0

Alma_ napisał(a):Dziś musiałam zrobić zakupy w Realu, no i nie kupiłam jajek
ja też nie kupuję jajek, jak nie ma "tych"

Odpowiedz
mokato 2010-12-26 o godz. 01:14
0

Kobieto ja kupuję w sklepiku przy osiedlu albo w Almie. Myślę, że w Piotrze i Pawle są no i w Epi pewnie też.

Odpowiedz
Zła kobieta 2010-12-26 o godz. 01:08
0

Ja już się poddaję z tymi jajami - gdzie we Wrocławiu można takie kupić? U mnie na wsi sprzedają te z chowu klatkowego.

Odpowiedz
Alma_ 2010-12-25 o godz. 13:07
0

Dziś musiałam zrobić zakupy w Realu, no i nie kupiłam jajek

Odpowiedz
Reklama
kic-ius 2010-12-25 o godz. 13:04
0

My również sprawdzamy, a mój mąż to juz ma na tym punkcie obsesję...Najczęściej kupuje na wsi jajeczka, prosto od kurek:)

Odpowiedz
Gość 2010-12-24 o godz. 10:16
0

kupiłam 2 w carefurze- w bodajże granatowym opakowaniu- jaja juniora

Odpowiedz
Gość 2010-12-24 o godz. 09:51
0

ja dzis kupilam 0, w Bomi

Odpowiedz
oliver 2010-12-24 o godz. 08:51
0

Ja sprawdzam. A "0" to najlepiej kupować na bazarze, od gospodarza:)

Odpowiedz
Gość 2010-12-23 o godz. 10:21
0

Kiedyś na bazarze w Szczytnie usiłowałam znaleźć jajka z hodowli ściółkowej, sprzedawca popatrzył na mnie jak na przybysza z kosmosu i powiedział "to dobre jajka są, o co pani chodzi?!" Na co ja "to nie jajka chodzi, ale o kury i ich traktowanie" Co sprzedawca skwitował porozumiewawczym kuksańcem z kolegę i rechotem "głupią kurą się pani będzie przejmować"

Nie ma nadziei. :|

Odpowiedz
Gość 2010-12-23 o godz. 09:21
0

Ostatnio w "kafurze" dostałam dwójki - zawsze coś...
Jedynki kupuję w bomi, ale bomi mi nie po drodze. Niedługo koło mojego domu mają otworzyć almę - może tam będą jedynki?

Odpowiedz
Gość 2010-12-23 o godz. 08:54
0

Martuś - jajka Light już widziałam. ;) O obniżonej zawartości cholesterolu. Nie wiem, jak - pewnie kury karmią czymś obrzydliwym. ;)

A w Tesco CZASAMI miewają jajka jedynki. No i w Almie na pewno.

Odpowiedz
Gość 2010-12-23 o godz. 08:52
0

Dziewczyny, przeglądam właśnie nową gazetkę Makro i co czytam w ofercie:
Jaja z witaminami A+E - ok.
Jaja Omega 3 - no niech im będzie.
Jaja ściółkowe - no może kurka sobie na ściółce siedziała ;)
Jaja wielozbożowe - :o To już chyba lekka przesada.

Brakuje mi tu tylko jajek LIGHT

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 14:53
0

kupilam dzisiaj 1. Byly i zera ale tu moj maz wyrazil stanowczy sprzeciw, bo sie naczytal w prasie ze zywnosc organiczna (a takie wlasnie byly te0) to tylko naciaganie klijentow, i tak na prawde nie ma zadnej roznic.
Koniec koncem moge kupowac 1 i zera jesli znajde bez dopisku organic lol

Odpowiedz
Alma_ 2010-10-03 o godz. 14:12
0

W PiP w Markach również dostępne.
Za 10 jajek "0" płaciłam ponad 7zł.

Odpowiedz
UTAH 2010-10-03 o godz. 14:09
0

ja kupuję 0 lub 1 za 10 szt. płacę 5zł

Odpowiedz
m. 2010-10-03 o godz. 06:30
0

U mnie na osiedlu otworzyli mały sklepik ze zdrową żywnością i mają jajka z 1 :love:
Skończyło się dla mnie czajenie się, szukanie i polowanie lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 15:24
0

1 kosztowały chyba 4,69 zł za 10 sztuk - wyrzuciłam rachunek, a już nie pamiętam...
Jak jutro będę tam w IKEA, to sprawdzę.

Odpowiedz
xandra 2010-10-02 o godz. 12:35
0

a po ile te 0 i 1?

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 11:23
0

W Piotrze i Pawle w Jankach są 0 i 1.

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 11:00
0

Koło mnie na bazarek w co drugą sobotę przyjeżdża pan z warzywami i jajkami od kur ze swojej hodowli. Jajka dwa razy mniejsze od tych sklepowych :o
Oczywiście droższe ale przynajmniej mam pewnośc, że od zdrowych kurek, hodowanych w ludzkich warunkach.
Powiedziałam mamie o kodach i też kupuje już tylko jajka od tego pana.

Odpowiedz
xandra 2010-10-02 o godz. 10:17
0

ja tez mowie obsłudze
ze chetnie zapłace za drozsze a lepsze
ludzie po prostu nie wiedzą... ja tez nie wiedziałam

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 10:15
0

ja sie ostatnio staram uswiadamiac obsluge (w wiekszych sklepach), ze chetnie bym cos takiego widziala w asortymencie... chociaz momentami wydaje mi sie to robota glupiego.

tak samo, zmieniajac temat, jak uswiadamianie obslugi w M&S ze skoro juz produkuja szeroka rozmiarowke stanikow, to mogliby zamawiac je do sklepow ;)

Odpowiedz
xandra 2010-10-02 o godz. 10:07
0

ja bardzo tego pilnuję
wole nie zjesc a poszukac innego
z reguły sa własnie w Bomi, my kupujemy w klifie na okopowej
mowie tez o tym znajomym

Odpowiedz
madzia 2010-10-02 o godz. 10:04
0

ja tez od jakiegos czasu patrze na numerki ;). Kupujemy 0, sa drozsze, mniejsze, ale co tam ;).
Kiedys, jako dziecko to tylko takie jadalam ( babcia mieszkajaca na wsi to skarb:))

Odpowiedz
Aliencia 2010-10-02 o godz. 09:40
0

Hurraaa! Po długich poszukiwaniach znalazłam jaja z 1!! W Bomi na Oruni Górnej:)
"8 Jaj z plskiej wsi. Z wolnego wybiegu."od Czachorowskiego.
Już się nie mogę doczekać jutrzejszej porannej jajeczniczki mniam mniam lol

Odpowiedz
Doris_Rzeszów 2010-08-31 o godz. 12:51
0

O tych nr wiedziałam już od jakiegoś czasu, mówiły o tym w jednym z programów prezenterki "Salonu Piękności" na Tvn Style. :)

Odpowiedz
Vilemo 2010-08-31 o godz. 03:14
0

dziewczyny super ze tyle nas jest :)
ja "sprzedaje" informacje o kodach gdzie tylko moge ;)

a i ostatnio tesciowe mi co jakis czas przywaza nam jaka ze wsi od "kur grzebalnych" :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 02:35
0

Ja temat znam już od pewnego czasu (był artykuł w Wyborczej). 2 kupuje w Hali Banacha. Wcześniej szukałam na osiedlowym bazarku ale tam same 3.

Odpowiedz
tygrysica 2010-08-31 o godz. 02:02
0

jak to dobrze mieć czasem własne kury :D zawsze świeże jajka, i to bez latania po sklepach :)

Odpowiedz
Gość 2010-08-30 o godz. 12:55
0

Te jajka z kórą w sianie są też w Netto, ale ostatnia partia w naszym sklepie nie miała wcale numerków... nie wiem jakim cudem. W PiP też są. Mąż sie na mnie dziwnie patrzy jak kupuję takie drogie jaja, ale trudno. Mam wyrzuty sumienia jak biorę inne i szczerze mówiąc trudno mi je przełknąć.

Odpowiedz
Gość 2010-08-30 o godz. 12:14
0

na Wilenskiej czasem sa a czasem nie ma.

w Almie zreszta tez nie zawsze da sie trafic na cos lepszego od trojek - ale ostatnio widzialam jedynki.

Odpowiedz
xandra 2010-08-30 o godz. 12:09
0

są, takie wieksze pudełko
my kupujemy w arkadii, ale to chyba w kazdym powinno byc

Odpowiedz
Gość 2010-08-30 o godz. 12:07
0

xandra, w carrefourze są 2 ?
Bo ja dzisiaj chyba ze 20 minut stałam i zaglądałam do każdego opakowania i ... wyszłam bez jajek bo stwierdziłam, że 3 nie tknę.

Odpowiedz
xandra 2010-08-30 o godz. 11:18
0

my tez...
az sie z P pokłociłam kiedys, bo zabrakło jajek do ciasta i powiedziałam ze teraz, z tą wiedza, nie bede jadła
kupujemy drozsze w carrefourze lub w klifie, w bomi

Odpowiedz
Alma_ 2010-08-30 o godz. 09:22
0

Od czasu, kiedy przeczytałam ten wątek, ani razu nie kupiłam "3".
Przyznam, że najczęściej trafiam "2", innych prawie nie ma. Jak mam okazję, to kupuję "0" w sklepach ze zdrową żywnością.

Odpowiedz
Vilemo 2010-08-30 o godz. 09:08
0

melduje poslusznie ze w Bomi na tarchominie sprzedaja jedynki :D

Odpowiedz
patunieczka 2010-04-30 o godz. 11:06
0

Właśnie zrobiłam akcję edukacyjną teściowej (tak delikatnie ;) ). Była przekonana, że te 1-2-3 oznaczają wielkość jaja, ta jak s-m-l.
Czy się przerzuci na inne, nie wiem... ale wie :)

W Carrefurze na Targówku dwójek nie znalazłam,z kwadrans szukałam Nawet "platynowe" okazały się trójkami.
A że najciemniej pod latarnią, okazało się że w sąsiedzkim sklepiku sprzedają dwójki - a tak długo nawet nie patrzyłam na ich półkę ;)

Odpowiedz
xandra 2010-04-30 o godz. 10:21
0

wiewrióra napisał(a):
ale jakie dziwne kształty mają te jaja ... jakieś takie pofalowane i strasznie wielkie :o
masz wiejskie jaja ze hoho :D
własnie takie są te dobre, wiem co mowie, nieraz wybierałam takie kurom spod pupek u ciotki na wsi ;)

my tez pilnujemy, dałam tez info znajomym, przerazające to... :(

Odpowiedz
Corgi 2010-04-30 o godz. 08:32
0

Jestem niezwykłą szczęściarą, bo zaufana pani z pobliskiego warzywniaka obiecała zamawiać dla mnie jajka "ekologiczne", i pierwszą dostawę już mam w lodówce !!! 5 zl za 10 sztuk.

Odpowiedz
gruba żaba 2010-04-28 o godz. 02:55
0

Pozwalam sobie podniesc temat, bo...wczoraj w Almie kupilam "0" !!! :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-25 o godz. 08:25
0

dwójeczki znalazłam w Carrefour - czyli w markecie też się da ;) (sporo produktów organicznych mi się też w przelocie w oczy rzucało)

Odpowiedz
Gość 2010-03-25 o godz. 08:24
0

W Bomi są jedynki. Innych już nie kupuję, choćby dlatego, że śmierdzą i nikt nie chce ich jeść.

Odpowiedz
wiewrióra 2010-03-25 o godz. 08:20
0

wlasnie mamusia mi dala 10 jaj z zaufanego gospodarstwa, jakby mialy pieczątki to by bylo 0 - kury biegały po podwórzu ze hej :)

ale jakie dziwne kształty mają te jaja ... jakieś takie pofalowane i strasznie wielkie :o

Odpowiedz
Olik:) 2010-03-25 o godz. 06:48
0

ło bosz.... nie miałam pojęcia co te cyferki oznaczają... nigdy na nie nie zwracałam uwagi!!!!

Już nigdy nie kupię 3jek!!!! Porażka, jak można tak zwierzęta traktować... :o

Odpowiedz
Gość 2010-03-21 o godz. 08:48
0

Mam dojścia do jaj od kurek zielononóżek ;) z gospodarstwa ekologicznego (z certyfikatami i innymi cuda-wiankami). Jaja są baaaardzo ekologiczne. Brudne, niemyte, bez pieczątek. Całe w g... lol

Odpowiedz
wiewrióra 2010-03-21 o godz. 08:45
0

na szczęście u mnie w sklepie osiedlowym (mini europa czy jakos tak) da sie kupic jajka z 2 .... ale niedawno sie dowiedzialam o tym bo byla instrukcja na opakowaniu...

Odpowiedz
Gość 2010-03-21 o godz. 02:11
0

tak na zdrowy rozum to chyba nie uda się strusia wpakować do klatki...
Ta wizja będzie mnie prześladować. lol

Jeśli chodzi o jaja bez pieczątek, to my mamy takie u teściów - dostajemy od sąsiada. Znamy te kury. ;) Generalnie chyba jaja bez pieczątek to są takie z małej hodowli na własny użytek chyba i pewnie nie wolno ich sprzedawać ;), albo cuś.

Odpowiedz
patunieczka 2010-03-21 o godz. 02:07
0

Ostatnimi czasy (po lekturze tego co powyżej :) ) zaczęłam szukać tych jajek, jedynym kryterium było "bez trójki". I właśnie w Piotrze i Pawle dostałam - były do wyboru parę 3, dwie 2, jedna 1 i jajo strusie szt. 1 ;)

Nawet je obejrzałam z ciekawości pod kątem numerków, ale tak na zdrowy rozum to chyba nie uda się strusia wpakować do klatki...

Poprzestałam na zakupie "dwójek", a teraz mam w lodówce dwa tuziny jaj z bazarku nieoznaczonych żadnym numerem (od mamy). I co mam myśleć o takich bez numerów? Możliwe jest żeby opuściły fermę klatkową bez pieczątek? (przydałaby się córka/żona hodowcy kur na forum ;) ).

Odpowiedz
Gość 2010-03-21 o godz. 02:06
0

a ja jestem bardzo szczęśliwa, bo zgadałam się z koleżanką i będzie mi przywozić jajka z Bieszczad od swojej mamy. Oczywiście od "spacerowiczek" :) Nie będzie to zbyt często ale dobre i to. Pierwsze jaja mam mieć już na początku czerwca :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-21 o godz. 01:55
0

Po wielu poszukiwaniach udało mi się w końcu w Piotrze i Pawle dorwać jajka z "dwójką". Mój małżonek nie mógł przeżyć, że musi za nie zapłacić prawie 2zł więcej niż za "trójki", ale byłam niewzruszona ;)

Odpowiedz
Vilemo 2010-03-09 o godz. 11:51
0

Nela napisał(a):gruba żaba napisał(a):wiem. :) kupuje 1, w BOMI.
wow :o szkoda że mam daleko do bomi :(
no u mnie w Bomi byly same 3ki i jedna 2ka

Odpowiedz
kapelusik 2010-03-09 o godz. 05:13
0

Staram sie jeść tylko "wiejskie". Mama jest moim stałym dostawcą.

Odpowiedz
zzzmijka 2010-03-09 o godz. 04:51
0

hmmm

dobrze wiedzieć, że są jednak 1, bo przyznam sie szczerze, że myślałam, ze ktoś tu ściemnia.
Od jakiegoś roku sprawdzam numery (zaraz po dacie przydatności) i jakoś ciągle 3 mi się trafiały

Odpowiedz
lideq 2010-03-09 o godz. 04:43
0

znalazlam 1 w Tesco, a trojki juz nigdy nie tkne

Odpowiedz
Estella 2010-03-09 o godz. 04:29
0

Wiol-ka napisał(a):A ja się pochwalę: uruchomiłam kontakty i mam jaja od baby 8)

I powiem Wam że tak żółtej jajecznicy jeszcze nie widziałam ;)
Ja tak samo, kupuję zawsze świeże jaja u kobiety która ma własną hodowlę kur.
Jajka zawsze są duże świeżutkie, wiem, że kury są zdrowe i hodowane w "normalnych" warunkach.

Odpowiedz
Gość 2010-03-09 o godz. 00:32
0

gruba żaba napisał(a):Kupuje w Bomi na Towarowej, w Jupiterze.
Nazwy nie pamietam, ale sprawdze.
W kazdym razie wiem, ze to jajka od kur zielononóżek kuropatwianych 8)
A na opakowaniu chwalą się, ze kury biegaja, grzebia w trawie i sa szczesliwe, bo maja koguta. lol lol
dzięki :)

Odpowiedz
gruba żaba 2010-03-09 o godz. 00:27
0

Kupuje w Bomi na Towarowej, w Jupiterze.
Nazwy nie pamietam, ale sprawdze.
W kazdym razie wiem, ze to jajka od kur zielononóżek kuropatwianych 8)
A na opakowaniu chwalą się, ze kury biegaja, grzebia w trawie i sa szczesliwe, bo maja koguta. lol lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 22:35
0

Kiniak napisał(a):Nela napisał(a):
Kiniak czyżbyś to te miałaś na myśli ? :)
sprawdze w lodówce, ale bardzo podobne ;)
Te same.

Odpowiedz
Wiol-ka 2010-03-08 o godz. 12:06
0

A ja się pochwalę: uruchomiłam kontakty i mam jaja od baby 8)

I powiem Wam że tak żółtej jajecznicy jeszcze nie widziałam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 10:13
0

nigdy nie zwracałam uwagi na te kody.
ale po tym co przeczytałam będę to robić z całą pewnością.

to co przeczytałam o jajkach 3 w głowie mi się nie mieści. dlaczego dla zysku ludzie potrafia być tak okrutni.

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 09:40
0

Sandraa napisał(a):ja kupuję w sklepie ze zdrową żywnością i nie ma zadnego stempla
To chyba dobrze. Parawda?

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 09:34
0

Znalazlam dzis 2 :)

Odpowiedz
migotka76 2010-03-08 o godz. 08:43
0

Ja 2 kupiłam w Hali Wola.

Odpowiedz
mokato 2010-03-08 o godz. 08:35
0

Ja w sobote z ciekawości przejżałam wszystkie oferowane jajka w Reaalu. Oczywiście same 3. Nawet jajka Bio, co dla mnie jest ciosem poniżej pasa i oszukiwaniem klienta

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 03:38
0

gruba żaba napisał(a):Nela napisał(a):gruba żaba napisał(a):wiem. :) kupuje 1, w BOMI.
wow :o szkoda że mam daleko do bomi :(
hmmm... a czy BOMI to przypadkiem nie dowozi zakupow?? chyba mozna zamowic online.
dobra już sprawdziłam na stronie, będę wdzięczna za podanie nazwy bo jest kilka :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 03:33
0

gruba żaba napisał(a):Nela napisał(a):gruba żaba napisał(a):wiem. :) kupuje 1, w BOMI.
wow :o szkoda że mam daleko do bomi :(
hmmm... a czy BOMI to przypadkiem nie dowozi zakupow?? chyba mozna zamowic online.
a w którym bomi? czy wszystkie mają taki sam asortyment?

Odpowiedz
gruba żaba 2010-03-08 o godz. 03:31
0

Nela napisał(a):gruba żaba napisał(a):wiem. :) kupuje 1, w BOMI.
wow :o szkoda że mam daleko do bomi :(
hmmm... a czy BOMI to przypadkiem nie dowozi zakupow?? chyba mozna zamowic online.

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 03:27
0

gruba żaba napisał(a):wiem. :) kupuje 1, w BOMI.
wow :o szkoda że mam daleko do bomi :(

Odpowiedz
gruba żaba 2010-03-08 o godz. 03:25
0

wiem. :) kupuje 1, w BOMI.

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 03:01
0

Nela napisał(a):po długich poszukiwaniach znalazłam jedną firmę w naszych delikatesach, która ma jajka z dwójką, reszta same 3... no comment :|

http://imageshack.us

Kiniak czyżbyś to te miałaś na myśli ? :)
sprawdze w lodówce, ale bardzo podobne ;)

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 02:52
0

po długich poszukiwaniach znalazłam jedną firmę w naszych delikatesach, która ma jajka z dwójką, reszta same 3... no comment :|

http://imageshack.us

Kiniak czyżbyś to te miałaś na myśli ? :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 02:20
0

ja kupuję w sklepie ze zdrową żywnością i nie ma zadnego stempla

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 02:14
0

A ja mam jeszcze takie pytanie, pewnie naiwne, ale chciałabym się czymś pocieszyć: czy zachodzi możliwość, że komuś przybijają trójkę, bo nie spełnia jakichśtam konkretnych wymagań, a kury mimo to "pasą się" w godnych warunkach? Np. u Bardzo Leniwego Rolnika? lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 02:08
0

Ja od dłuższego czasu jeździłam w drugi koniec miasta do malutkiego sklepiku w którym mieli świeże wiejskie jaja w kosmicznej cenie.
Oczywiście, że trójeczka

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 01:53
0

Kiniak napisał(a):jedne takie mają, na opakowaniu kura w słomie siedzi :)
Szczęściara. ;)
Chyba wiem, które to jajka, ale znam je tylko z telewizji (Salon piękności??? na Stylach). Blutka, zdasz relację.

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 01:50
0

Blutka napisał(a):Kiniak napisał(a):Ha! Dostałam 2 w Almie 8)
Powiadasz? 8) Chyba wyślę chłopa po zakupy do Almy z ciekawości. ;)
jedne takie mają, na opakowaniu kura w słomie siedzi :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 01:49
0

Kiniak napisał(a):Ha! Dostałam 2 w Almie 8)
Powiadasz? 8) Chyba wyślę chłopa po zakupy do Almy z ciekawości. ;)

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 01:45
0

W sklepie osiedlowym same 3 no rozumiem jeszcze,
ale na targu od chłopa?????

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 00:07
0

Ha! Dostałam 2 w Almie 8)

Odpowiedz
migotka76 2010-03-04 o godz. 22:09
0

Niedawno odkryłam serwis rolniczy i to na nim znalazłam:

"Organizacje ochrony zwierząt chcą terminowego wprowadzenia regulacji dotyczących hodowania kur niosek w klatkach zorganizowali pikietę przed budynkiem Komisji Europejskiej. Dyrektywa, która została przyjęta w 99 roku zakładała wycofanie klatek do 2012 roku. Jednak producenci jaj z wielu krajów lobbują przełożenie, a nawet rezygnację z tego rozporządzenia.

Przed budynkiem, w którym odbywało się posiedzenie rady ministrów rolnictwa trwała pikieta obrońców zwierząt. Mała klatka z kurami miała uświadomić, jak nieludzkie jest traktowanie niosek hodowlanych, które całe życie spędzają w zamknięciu. Demonstranci domagali się utrzymania w mocy dyrektywy, która za sześć lat całkowicie oswobodziłaby ptaki.

Tymczasem w Wielkiej Brytanii jedna z sieci supermarketów postanowiła nie sprzedawać jaj z ferm klatkowych. To reakcja na ostatnie sondaże opinii publicznej, które pokazują, że Brytyjczycy chętniej wybierają z półek produkty, które pochodzą od zwierząt hodowanych w dobrych warunkach."

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 14:42
0

w normalnej ofercie w Tesco mozesz kupic dwa kurczaki za £5. kurczak z wolnym wybiegiem kosztuje £3.84 za kilogram. kurczak organiczny kosztuje £8.34.

z torbami jest u nas dokladnie tak samo. do tego wszlekie tacki sa pakowane dodatkowe w male siatki, zanim spakuje je sie do torby. podobniez ma sie sprawa z kubeczkami smietany(!)

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 12:16
0

elek napisał(a):też nie wiedziałam co te numerki oznaczają.... może dlatego że nie kupuję... mój ojciec na emeryturze porzucił Warszawę kupił gospodarstwo i ma m.in. kury... które latają bo hektarowym obejściu razem z końmi...
a tak wogóle to chętnie czasami bym się pozbyła nadmiaru jajek... bo jak ojciec wpadnie do domu z kopą jajek to nie wiemy co z tym zrobić...
ja z dziką rozkoszą podjadę gdzie powiesz i odkupię jaja raz na jakiś czas!!

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 11:43
0

dobrze wiedzieć coś o tych znaczkach chociaż jak narazie jajka mam z tak zwanej wsi ;)
ale nigdy nie wiadomo kiedy się taka wiedza przyda ;)

Odpowiedz
elek 2010-03-04 o godz. 11:35
0

też nie wiedziałam co te numerki oznaczają.... może dlatego że nie kupuję... mój ojciec na emeryturze porzucił Warszawę kupił gospodarstwo i ma m.in. kury... które latają bo hektarowym obejściu razem z końmi...
a tak wogóle to chętnie czasami bym się pozbyła nadmiaru jajek... bo jak ojciec wpadnie do domu z kopą jajek to nie wiemy co z tym zrobić...

Odpowiedz
Wiol-ka 2010-03-04 o godz. 11:27
0

Nie wiedziałam o tym wszystkim
Dobrze że jajka chwilowo "wyszły" z lodówki, od jutra zacznę kupować 1 lub 2. A jak się nie da to poszukam w okolicy "chłopa z jajami" ;)

Odpowiedz
mokato 2010-03-04 o godz. 11:05
0

Ja też albo koszyk, albo torby z materiału. Torbę zawsze staram się nosić w torebce. nie tłumaczę nic, to moja sprawa.

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 10:47
0

dobbi napisał(a):Ajka napisał(a):A tak OT siatki w Polsce to gigantyczna pomylka, pakuja wszystko odzzielnie, kupuje chleb, bulki, chalka i cos tam jeszcze i mam 7 siatek to samo w sklepie z warzywami. :o
A jak mowie ludziom, ze nie chce tych plastkow to ludzie maja miny jakbym z kosmosu spadla, musze wiec tlumaczyc dlaczego i wtedy im glupio lol lol
ja nie tlumacze, jak sie glupio gapi to pytam czy ma z tym jakis problem...zwykle nie ma :)
hmm my tak samo do sklepu chodzimy tylko z koszykami wiklinowymi i żadnych siatek nie przyjmujemy, zwłaszcza na warzywnym :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 10:40
0

Ajka napisał(a):A tak OT siatki w Polsce to gigantyczna pomylka, pakuja wszystko odzzielnie, kupuje chleb, bulki, chalka i cos tam jeszcze i mam 7 siatek to samo w sklepie z warzywami. :o
A jak mowie ludziom, ze nie chce tych plastkow to ludzie maja miny jakbym z kosmosu spadla, musze wiec tlumaczyc dlaczego i wtedy im glupio lol lol
ja nie tlumacze, jak sie glupio gapi to pytam czy ma z tym jakis problem...zwykle nie ma :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 10:25
0

A tak OT siatki w Polsce to gigantyczna pomylka, pakuja wszystko odzzielnie, kupuje chleb, bulki, chalka i cos tam jeszcze i mam 7 siatek to samo w sklepie z warzywami. :o
A jak mowie ludziom, ze nie chce tych plastkow to ludzie maja miny jakbym z kosmosu spadla, musze wiec tlumaczyc dlaczego i wtedy im glupio lol lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 09:56
0

z ciekawości: o ile mniej więcej procent produkty organiczne w UK są droższe od 'zwyczajnych"? konkretnie, właśnie mięso i jajka powiedzmy.

bo że bardziej dostępne są niż w Polsce, to wiem, ale ciekawa jestem, na ile jest też różnica w stosunkach cen.

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 09:50
0

Vilemo, jak zostalam uswiadomiona o traktowaniu zwierzat, to moim pierwszym odruchem bylo poczucie winy i mysli o odstawieniu miesa. ale chyba nie tedy droga. po dlugich dywagacjach przerzucilam sie na mieso organiczne. kosztuje wiecej - nie da sie tego ukryc, ale smakuje tez lepiej, wiem co jem i wiem, ze to, ze jem mieso nie przysparza sie do nieszczescia zwierzakow. (tlumaczyc sie z miesozerstwa nie mam zamiaru ;)) poza tym, nauczylam sie lepiej wykorzystywac to, co kupuje. na przyklad - kupuje calego kurczaka, pieke go, a potem z upieczonych kostek robie rosol i tym spososbem mam dodatkowe danie, co jakos rekompenusje wyzsza cene.

ja mysle, ze problem lezy w swiadomym stylu zycia i sprawa nie ogranicza sie tylko do zywnosci. moja cora sprawdza, czy puszki rybne jakie kupujemy maja znaczek delfina. przestallismy brac siatki plastikowe ze sklepu, bo milion ryb i sto tysiecy wilerybow, fok, delfinow, etc ginie uduszonych przez to szkaradziejstwo - robimy zakupy raz na tydzien, jedziemy samochodem i pakujemy wszystko do koszy w bagazniku, bez toreb. itd, itd. to co powiem teraz zabrzmi mocno patetycznie ;) , ale trzeba sobie zaczac zdawac sprawe z tego, ze nie jestesmy sami i ze jako "istoty na wyzszym stopniu rozwoju" (buhahaha) jestesmy odpwiedzialni za nasze czyny i wybory.

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 09:33
0

Ja mam jajka albo od gospodarza albo w sklepie kupuje 1 lub 2. Nie mialam pojecia, ze kury sa tak traktowane ale samo okreslenie, ze sa to jajka z chodu klatkowego zniechecalo mnie do ich zakupu.

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 09:11
0

A w mojej loduwce 2, kupione w Bomi.

Odpowiedz
Paskvalina 2010-03-04 o godz. 07:58
0

Byłam dzisiaj na zakupach w Realu i przejrzałam wszystkie dostępne jaja - oczywiście same 3 Aż mnie zmroziło. Jaja sobie odpuściłam.
Jutro kupię paczkę w sklepie ze zdrową żywnością.

Mięsa na szczęście nie kupuję w marketach. Jemy i tak tylko kurczaki (czerwonego mięsa nie tykam od 10 lat - mam za bujną wyobraźnię).

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie