Gach osobisty smiga do Peru ,a ja.....

AGABORA napisał(a):Dorcia22 napisał(a):ja sama w weekend, przyjeżdżaj 8)
OK. wpadne ,a co ??!!!
A Ty wpadnij do Wawy i pomakijazuj moje panny mlode ;)
ja mogę wpaśc tylko nie wiem co na to Twoje panny młode 8)

Pewnie bardzo poniewczasie ale piszę:
-poncho ekwadorskie z alpaki a nie z kocyka - małżon sobie zakupił i założył dwa razy, bo w zimie to JA z niego nie wychodzę ;)
-przeróżne figurki "kamienne" z Tihuanako (nad Titicaca po stronie boliwijskiej) - kondory, lamy i pumy do tej pory robią wrażenie (nawieźliśmy całą torbę-małe figurki wzbudziły sensację wśród znajomych i okazały sie rewelacyjnym prezentem)
-aji [ahi:]- ostra papryczkowa przyprawa w proszku, mniam lol
-tkaniny "kocykowe" u nas też już są, podobnie jak torby, plecaki etc. No ale stamtąd przywiezione pachną inaczej ;) a jak ładnie wyglądają jako zasłonka do szafy lol
-grube skarpety i rękawiczki z alpaki-rewelka na zimę, tylko rozmiaru pilnować trzeba, bo moje rękawiczki trochę za duże są...
-a no i jeszcze: znajomi z Peru dla swoich znajomych na prezent ślubny przywieźli skorupy, czyli komplet kawowy peruwiańskiej roboty. Państwo młodzi podobno byli zachwyceni.

Ale wtedy wróciliśmy objuczeni 8)

Dorcia22 napisał(a):ja sama w weekend, przyjeżdżaj 8)
OK. wpadne ,a co ??!!!
A Ty wpadnij do Wawy i pomakijazuj moje panny mlode ;)

ja sama w weekend, przyjeżdżaj 8)

Dorcia22 napisał(a):Aga, mów coś dostała bo mój gach właśnie od 5 godzin leci do Peru lol
Maaatko ,ach te nasze gachy na te sama litere -taka karma ??
My tu ,oni w Peru 8) lol

Y...oj....
Kurde , zapomnialam troche o tym watku ... sorry
Nie , (jak zwykle ) Was absolutnie nie olewam ...rzecz w tym ,ze nie mam zadnej fotki ,bo gach moj (jak juz nadmienialam) aparatu nie wzial ..
Wspoltowarzysz podrozy zas spotkac sie z nami nie moze ,a tylko on ma zdjecia
Twierdzi ,ze to tyle czasu zajmuje bo on jakis slajdszou srajdszou robi (montuje ,znaczy sie) a ,ze cwaniak mieszka nad naszym pieknym morzem ,to ja nie mam nad nim pelnej kontroli (* z racji owej odleglosci)
beda te foty ,beda 8)

Aga, czyżbyś jak zwykle nas olała??
foty :axe:

Aga, mów coś dostała bo mój gach właśnie od 5 godzin leci do Peru lol

Agabora i gdzie obiecane zdjecia ze swiecidelkami, peru-kami i innymi gadzetami

Ups, szkoda, że tak późno tu trafiłam bo bym miała pare rzeczy by ci podpowiedzieć... Sama byłam w podróży poślubnej w tych krajach no i jak to w podróży poślubnej, łatwo było namawiać męża na różne prezenciki, więc trochę sobie tego przywiozłam. Kolczyki, poncza i takie tam.

Ale ty już pewnie w ręce trzymasz swoje prezenty. no więc co to?

Agnesea ,w tej kwestii to raczej nie ma co na niego liczyc ,nawet aparatu nie wzial ...
Jak chce zdjecie z jakiegokolwiek naszego wyjazdu ,to sobie musze sama pstryknac ...tjaaaa
Ale nic to ,jego towarzysz podrozy zabral ze soba caly sprzet i ma zajawke na foty !
Po incydencie w Kenii ,kiedy to mu (temu koledze) aparat nagle odmowil posluszenstwa i do konca wyjazdu prawie plakal nad ukochana swoja lustrzanka -teraz z pewnoscia nie odpusci i zaloze sie ,ze fotografuje wszystko po 5 razy lol
Jesli tylko okaze sie ,ze w tym przypadku "Historia NIE lubi sie powtarzac " juz po 25-tym maja wrzuce peruwiansko-ekwadorskie to i owo :)

ale oprócz tych wszystkich prezentów niech Gach Osobisty o fotach nie zapomni bo zazdrosne forumówki chętnie popatrzą

Corgi napisał(a):i jeszcze http://www.swiatpodrozy.pl/a.php?id=635.
Oooo ,makatka (gdyby znalazl dokladnie taka ,jak na foto) to ja bym byla usatysfakcjonowana ;)
Wszystkie gadzety przez Was wymienione przyszly mi juz do glowy ,mam jeszcze nadzieje ,ze gach personalny sam sie natchnie i znajdzie jakies cacuszko (lecz nadzieja ta do plonnych raczej nalezy )
A co do peruki - na pytanie " A co bys Agus chciala ?" blyskawicznie odparlam -peruke ,rzecz jasna ;)
Z wiesci od moich podroznikow wiem jedynie ,ze sie przestawic nie moga czasowo (7 godzin roznicy) i ze baaardzo tanio ..przykladowo jakies 4 zl. kosztuje przecietnie posilek .
A pierwszy hotel jaki im zaproponowano byl z gatunku gay friendly -czy skorzystali ?? O tym ani slowa nie wspomnieli ;)

Z Peru to najlepiej peru-kę

A poważnie to ja bym chciała jakiś kolorowy melonik- tamtejsze kobiety takie cuda robią i noszą-tak na folkowo, i jeszcze takie okrągłe kolorowe wisiory :lizak:

i jeszcze http://www.swiatpodrozy.pl/a.php?id=635.

http://rapier.uni.wroc.pl/~sgi/sgi/artykul.php?sec=cafe&sub=%25&nr=32 znajdziesz ciekawy ;) pomysł na prezent.
A tak na serio, to może poproś o łapacza snów (tylko nie jestem pewna czy to z tych rejonów ameryki).

AGABORA napisał(a): gach mi wylecial z chaty przed zaledwie trzydziestoma minutami (siedzi wlasnie na lotnisku )
A planowany odlot byl jakies (a nawet dokladnie) 48 godzin temu .
Bo gach i kolega na samolot nieco .....yyyy....
...zaspali
No to chłop ma mocny sen ! lol Pozazdrościć !

dobbi napisał(a):niech CI eunucha przywiezie co by Cie wachlowal liscimi figowymi... 8)

chociaz to chyba nie z tych rejonow
Ale brzmi egzotycznie 8)

bizuterie, aga, bizuterie 8)

niech CI eunucha przywiezie co by Cie wachlowal liscimi figowymi... 8)

chociaz to chyba nie z tych rejonow