Forumowiczki podróżniczki - kenzo jungle

Mi sie Faren podoba, ale nie podoba mi sie to jak facet nim pachnie - zbyt "tani" i oblatany zapach. Masówa.

Shady napisał(a):Tak się troszke wtrące, kupowalam to kiedys wlasnie w wolnocłówce, niestety ani ja ani otoczenie nie mogło zniesc tego zapachu... naprawde Ci się to podoba?
Shady, mam takie samo zdanie - sa ta jedyne damskie perfumy, ktorych naprawde nie moge zniesc. z kilkoma moimi znajomymi jest podobnie.

z meskich zapachow tez mam jeden znienawidzony Farenheit :x

ceny w strefie wolnocłowej w krajach UE różnią się, zależy to od kraju.
Np. ostatnio kupowałam perfumy w Pradze na lotnisku i cena różniła się o prawie 100 zł (tak samo na męskich i damskich perfumach, bo kupowaliśmy ich litry ;) tylko ja zawsze kupuję 100 ml - najbardziej się opłaca.

Perrine, jeżeli nie masz możliwości kupna w strefie wolnocłowej (pamiętaj, że jeżeli wylatuje się do krajów UE to ceny się nie różnią), to może spróbuj na Allegro - tam jest naprawdę dużo tego - wiem, bo ostatnio sama szukałam. I to nieprawda, że tam są tylko podróby. Są sprawdzeni sprzedawcy :D

Ceny niestety nie pamietam, ale pamietam ze w zasadzie nie różniła się od ceny w perfumerii niestety :(

o gustach nie można dyskutować :D

zapach naprawdę mi się podoba - czy pamiętasz cene??

Tak się troszke wtrące, kupowalam to kiedys wlasnie w wolnocłówce, niestety ani ja ani otoczenie nie mogło zniesc tego zapachu... naprawde Ci się to podoba?