Na szybko - bardzo pilna pomoc potrzebna

agga73 napisał(a):najpierw nie zrozumiałam..

ze w necie nabywam, a w markecie przepłacam?
ototo = dokładnie to samo mi przyszło do głowy :|

Doniczką we mnie ? :chlip:

;)

W takim razie biorę ten środkowy kwiatek. :weedman:

Dziękuję dziewczyny, bardzo mi to pomogło :)

dodam tylko, że rację miała Siuda_baba

dla wszystkich, które wzieły udział w badaniach, mam prezent:

dla mnie to jest hasło supermarketu internetowo-realnego (coś jak hipernet24.pl / Leclerc), gdzie można wybrać zakupy zdalnie a odebrać i zapłacić osobiście.

Rzeczywiście niezła zagwozdka lol Może chodzi o to, że w necie się wybiera, gdzieś tam w supermarkecie pakują Ci to wszystko, co zamówiłeś, a Ty jedziesz tam tylko to odebrać i zapłacić. Czy to ma sens? 8) Co do hasła, to nie powiem, żeby jakoś specjalnie mnie zaintrygowało...

Jeszcze nic nie kupiłam przez internet , więc jest duże prawdopodobieństwo, że moja wypowiedź będzie bezsensowna lol , ale ....

coraz więcej ludzi zaczyna zamawiać art. spożywcze przez internet (brak czasu na normalne pójście do sklepu), a tego typu art. wydaję mi się droższe, niż w zwykłym supermarkecie (o Lidlach itp. nie wspominając).

W związku z powyższym powyższe hasło odbieram (przynajmnie takie było moje pierwsze skojarzenie) jako: kupujesz przez internet (z dostawą do domu), ale ceny masz supermarketowe.

jagoda napisał(a):Odczucia? Hmm, jeśli chodzi o odczucia, to ja mam takie:

Ale o co chodzi?
mam podobne

Ja zrozumiałam to tak jak jest napisane...
Kupuję wirtualnie, płacę realnie :D haha :) Czyli wybieram towar w sieci, płacę za niego w markecie... I tam pewnie odbieram - bo to zostaje niewyjaśnione :)

Moje odczucie - rymuje się :D Nie mam innych odczuć :)

a odczucia.. jest malo precyzyjne. wiem ze to haslo, ale jak sie wyda bez sensu to mozna nie miec ochoty dowiedziec sie o co chodzi..

Ja zrozumialam, ze wybieram sobie w necie a potem jade do sklepu odebrac i zaplacic. Jak ogladalam w e-sklepie duzy sprzet AGD to byla taka mozliwosc jednak wydaje mi sie trzeba bylo zaplacic przelewem.
Jedyny sens widze w tym zeby wybrac w necie a odbierac i placic w magazynie(mniejsze koszty niz w sklepie).
Teraz mi przyszlo do glowy, ze mozna wybrac w necie codzienne zakupy, oni je spakuja, a ja, np. po pracy, pojade tylko zaplacic i odebrac (oszczednosc czasu).

jagoda napisał(a):Odczucia? Hmm, jeśli chodzi o odczucia, to ja mam takie:

Ale o co chodzi?
oo to to wlaśnie 8)

Ja - podobnie jak Loxia - że towar który sobie "wyklikam" mogę odebrać (i zapłacić za niego) w kasie marketu...
Jakoś skojarzyło mi się z listą zakupów wysyłaną do sklepu mailem, tak żeby przygotowali rzeczy do odbioru, a ja tylko podjeżdżam, płacę i zaieram gotową siatę...

Odczucia? Hmm, jeśli chodzi o odczucia, to ja mam takie:

Ale o co chodzi?

Chodzi mi o odczucia, o rozumienie hasła, Wasze opinie są super cenne.

SkrawekNieba napisał(a):jagoda napisał(a):Druga: że w necie naprawdę KUPUJESZ, a supermarket jest miejscem, gdzie tylko się płaci..
mnie też się to tak widzi, ale malo precyzyjne to haslo, chyba że ja jakaś niepelnosprytna jestem
W sumie gdyby takie miało być znaczenie, to hasło powinno raczej brzmieć "W supermarkecie płacisz, w internecie KUPUJESZ". Tak więc ja kapituluję - nie wiem o co chodzi..

jagoda napisał(a):Druga: że w necie naprawdę KUPUJESZ, a supermarket jest miejscem, gdzie tylko się płaci..
mnie też się to tak widzi, ale malo precyzyjne to haslo, chyba że ja jakaś niepelnosprytna jestem

Ja też nie zajarzyłam. lol
Chodzi o to, że mogę zapłacić za rzeczy kupione w sieci w tych dziwnych kasach, gdzie można płacić wszystkie rachunki???

Zamawiam coś przez internet, a potem odbieram w markecie i płacę?

Pierwsza myśl: że wybieram towar w sieci, a przychodzę zapłacić i odebrać w sklepie "zwykłym" Z tym, że to zupełnie bez sensu, więc zapewne nie o to chodzi ;)

Druga: że w necie naprawdę KUPUJESZ, a supermarket jest miejscem, gdzie tylko się płaci..

W sumie, to dla mnie to hasło jest mało zrozumiałe, ale mogła mi się gorączka rzucić na mózg ;)

wybieram w internecie a potem jade po odbiór do supermarketu i tam płacę?
to już bym wolała, żeby mi przywieźli do domu.

najpierw nie zrozumiałam..

ze w necie nabywam, a w markecie przepłacam?