-
mycha526 odsłony: 8491
Babcia lepsza niz mama:(((
Od czterech dni znowu pracuje a moje dziecko juz woli babcie niz mnie:((( zostawiam zuzie pod opieka moich rodzicow na około 5 godzin a gdy wracam do domu moja mama mowi mi, co mam robic" mamusiu, moze jestem głodna", "mamusiu a moze połozysz mnie spac" itp. dostaje szału jak to słysze!!! a dzisiaj ,przed chwila mała marudziła, popłakiwała, nie pomagało noszenie na rekach ( zobaczyła moja mame, wyciagneła do niej raczki i... u babci od razu wesolutka i zadowolona.piszczy z radosci nawet nie noszona:( jest mi tak strasznie przykro. wyszłam z pokoju i sobie płacze:( moje dziecko tak strasznie przeze mnie kochane ma mnie w nosie:((( mam ochote rzucic w cholere te robote i odzyskac moje dziecko!!!
wiem, ze to chwiowe i moja zuzienka mnie tez kocha, ale.... tak strasznie mnie to boli:(((
natalia25 napisał(a): To normalne, że cieszy się do babci, one są do rozpieszczania, a my do całej reszty. Głowa do góry i troche więcej wiary w siebie ;)
Dokładnie tak
A MAMA TO ZAWSZE jest MAMA - najwspanialsza i ukochana, nawet wtedy gdy nasze dzieci nazwą nas np."starą jedzą". -tak gdzieś w granicach 5 roku życia :D
Mycha, ja wróciłam do pracy we wrześniu, czyli praktycznie zaraz po urlopie. Na codzień Weronika jest z teściową albo z moją mamą, ale tylko jak do nas przyjeżdża. Do dzisiaj wkurza mnie to, że jak przychodzę z pracy to słyszę, Weroniczka zrobiła to, a Weroniczka już umie to robić itd.
Weroniczka płacze? Ja nigdy nie słyszałam jak Weroniczka płacze. I tak bez przerwy.
No cóż, mam nadzieję, że tak jak piszą dziewczyny w końcu to minie.
Mycha dokładnie pamiętam jak przeżywałam to samo po powrocie do pracy :usciski:
Było mi wtedy tak strasznie źle, a mój tata (chyba nie zdawał sobie sprawy z tego co robi) jeszcze wszystko nagrywał żeby mieć pamiątkę jak to ich wnusia nie chce od nich wychodzić i wracać z rodzicami do domum, jak płacze i na widok mamy ucieka do babci :chlip:
Serce mi się krajało, wychodziłam od nich i łzy same spływały po policzkach.
Na szczęście minęło trochę czasu, Julka dojrzała 8) i znowu jest dobrze! Mama to mama a baba to baba :D Także głowa do góry :usciski:
Mycha, pomyśl też, że przez te 5 godzin opieki nad małą Babcia ma siłę i chęć wciąż z dzieckiem gadać, śpiewać i jest to 5 godzin gdy dzieciak jest -jak dziewczyny napisały-rozpieszczany. Nic dziwnego, że się cieszy na widok babci, bo kojarzy ją z zabawą. To zrozumiałe, że Babcia pierwsza zauważa zmiany i nowe nawyki w zachowaniu dziecka, w końcu spędza z małą najbardziej aktywny dla niej czas w ciągu dnia. Pamiętaj, że Babcia to zaraz po mamie najwięszy skarb dla wnuczki :) i na pewno Babcia nic złego ani przeciwko Tobie nie chce zrobić.
Zuzia przechodzi teraz taki okres, ale za jakis czas będzie umiała odróżnić czas zabawy z Babcią i czas w domu z rodzicami :)
Trzymaj się :)
dokładnie: dziadkowie są od rozpieszczania wnuków a rodzice od wychowania. to są dwie różne sprawy , których nie da się porównać. Ja już gdzieś pisałam, moja córcia jak mama wychodziła to łapała ja za szyję i się strasznie darła,..,, ale pocieszam to minie.
Mycha tzrymaj się i zobacz ile radości wnuczka daje babci lol Wiem, że to ciężkie ale dasz radę. Głowa do góry ;)
Mycha , no co ty
Ja gdzieś czytałam ze często mamy skarza się na swoje dzieci , mówią ze są marudne , płaczą itd itp a opiekunki które przychodzą do dziecka na kilka godzin nachwalić się nie mogą jakie to grzeczne dziecko .
Bo dobrze znaja mame , wiedzą ze mogą sobie popłakać a mama zaraz leci , bierze na rece , zabawia .
Nie koniecznie musi być to Wasz przykład bo Twoja mame widuje czesciej niz opiekunke ale pokazuje ze to ze jak dziecko przy opiekunce jest grzeczne i nie płacze nie znaczy ze opiekunkę bardziej lubi tylko mamę już sobie lekko ``wychowało`` . Przy mamie może sobie na więcej pozwolić .
Ja czasem siedziałam z Maćkiem w domu i już wysiadałam . Maciek marudził , popłakiwał a tylko wrócił mój mąż i od razu była cisza i spokój .
Bo to jaks nowosc , atrakcja (mąż przez pracę jest raczej jak gość nie domownik) .
Mój mąż tylko się z nim bawił i to była dla Maćka taka fajna odmiana .
mycha :usciski: To tylko 5 godzin, przez resztę dnia i w nocy i tak Ty się Zuzią zajmujesz. Jeszcze nie raz uspokoi się tylko w Twoich ramionach, zobaczysz :usciski:
OdpowiedzBidulko :usciski: , ja w marcu wracam do pracy na 8 godzin i tez mi przyjdzie zostawić Kubusia u mojej mamy. Do wielu spraw podchodzę bardzo emocjonalnie i chyba będe miała podobne troski.
Odpowiedz
mycha no co Ty....myślisz że to oznaka tego ze woli babcię od Ciebie???mojej Julce przechodzi najbardziej dziki ryk jak tylko zobaczy moją mamę albo mojego tatę i uśmiech od ucha do ucha, ale nie odbieram tego że woli ich ode mnie
dzieci tak mają, że na widok dziadków cieszą się...nas mają na codzień i są do nas przyzwyczajone, ale to nie znaczy że nas nie kochają
trzymaj się babo :usciski:
Podobne tematy